Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Przyszły te panele. Nie wiem jak bardzo śmierdzą te z Tesco ale te śmierdzą potwornie. Szybko ich raczej nie położymy bo najpierw trzeba solidnie wywietrzyć 🥴
Byliśmy ze Staśkiem u kontroli - na szczęście w płucach i oskrzelach nadal czysto. Ma czas na całkowite wyzdrowienie do poniedziałku, jak mu nie przejdzie kaszel, mamy przyjść raz jeszcze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Smarujemy, smarujemy 🙂 Co do tych paneli jeszcze to oprócz tego że strasznie śmierdzą to są fajne, bardzo solidne i grube, trochę twardsze niż te puzzle które już mamy. Wydają się nie do zdarcia i że będą nam służyć latami czyli kiedyś może się jaką wyszalnię zmontuje 😉
A Stasiek opanował kolejny nowy odgłos: robi "la la la la la" jak indianin czyli z zatykaniem paszczy łapą 🤪 Chyba trzeba zakupić pióropusz 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wyszalnia to popularna nazwa takich sal zabaw dla dzieci wyłożonych materacami, z małymi piłeczkami, jakimiś sprzętami do zabaw itp. gdzie sobie mogą dzieci szaleć do woli bez ryzyka że im się coś stanie, w sensie że się poobijają o jakieś twarde podłogi albo ściany.
Hmmmm.... chyba nie życzyłam z tego wszystkiego stu lat naszym dzisiejszym jubilatkom - poprawiam się niniejszym i zamykam stawkę 🙂 Dobrej nocy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wczoraj byłam ostatnia a dziś jestem pierwsza 😉 My na nogach od 6:17, Stasiek padł wczoraj o po 22:00 ale za to w nocy była tylko jedna pobudka na jedzenie 🙂 Teraz jeździ na ręczniku po pokoju i liczy wolne miejsca w pustym stojaku na kompakty (wyjechały do szafki) i przymierza się do książek na dolnej półce regału 😉 Ta półka będzie jego, musimy tylko wyprowadzić co cenniejsze nasze książki i zastąpić je Staśkowymi zabawkami i książeczkami 😉

Agulka, ja mam tę książkę, sprawdzę jeszcze, ale wydaje mi się, że nie ma tam aż tak szczegółowych informacji. Generalnie trochę mnie zawiodła, bo jest to fajna opowieść na różne dzieciowe tematy, która ukierunkowuje myślenie rodziców, ale jeśli masz jakieś konkretne pytania i wątpliwości to rzadko znajdziesz w niej odpowiedź. Kiedyś Zuziek dawała linka do ćwiczeń obrotów z Zuzką - myślę że to będzie dla Ciebie bardziej przydatne.

Tak mnie dziś naszło: czy udało się Wam oddzielić ubranka w których Wasze dzieci śpią od tych w których się czołgają po podłodze? Nam nie bardzo to wychodzi i strasznie mnie to denerwuje że takie niehigieniczne. Wieczorem przebieramy Staśka po kąpieli i ostatnio na ogół zasypia zaraz później przy piersi, ale nie zawsze. Czasami jest znowu czas na zabawę i wtedy froteruje podłogi w ubranku do spania. Tak samo z nocnymi przerwami na zabawę i z dziennymi drzemkami - tam z kolei śpi w tym w co ubieramy go na dzień. Teoretycznie można byłoby go za każdym razem przebierać, ale są przy tym takie awantury, że odpuściliśmy. Jak to jest u Was?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejka 🙂

DUZO ZDROWKA DLA OLINKI NASZEJ CZERWCOWEJ W 8 MISIECZNIKU 😘 😘 😘 😘 😘

Z Dawidkiem robimy kosi, kosi, idzie lisek po drabinie, idzie raczek nie boraczek, wzyla sroczka kaszke, mowi mam, baba, dada, tata gdzie Dawidek bezglosnie probuje powtarzac zaraz po nas, rozumie co oznacz chodz-od razu wyciaga raczki, i....nie pamietam co jeszcze jak sobie przypomne to napisze 🙂

Ann jak mlody wstaje to czekam jakies 5-10 min na kupsztala (w 99% jest po tym czasie) i zmieniam pieluche i spiochanki z nocnych na najczesciej bodziaczki, bluza jakies spodnie skarpety i papcioszki. I tak sobie smiga caly dzien o ile sie nie upaskudzi. Po kapieli znow przebieramy go w spiochanki nocne i ewentualnie jeszcze w nim pochodzi w chodziku lub posidzi z nami na kanapie (czyt. wygina sie i wedruje potej kanapie) ale staram sie aby spal w nocnych ciuszkach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ojoj, faktycznie 🙂 Sto lat dla Olinki 🙂
No ja też się staram i inne rzeczy ma na dzień a inne na noc, ale cały chytry plan mi rozwalają jego nieregularności: jak wieczorem nie zaśnie przy piersi to go energia tak rozsadza że nie ma mowy o utrzymaniu go na kanapie albo huśtawce tylko śmiga po podłodze. Zresztą u niego jest tak, że na ogół nie ma jakiegoś stopniowego przechodzenia od zabawy do snu: jest szaleństwo i nagle straszny ryk który oznacza kłopoty jeśli w ciągu 5 sekund nie dostanie mleczka przy którym sobie będzie mógł usnąć 😉 Po prostu Stasiek nagle orientuje się że umiera z głodu i wyczerpania i nie ma tak że jest trochę głodny albo śpiący i można to wcześniej wyłapać żeby go jeszcze zdążyć przebrać.

A co do umiejętności zabawowych to Stasiek na razie jest daleko w tyle za Waszymi Maluchami: powoli łapie na czym polega "papa", wydaje mi się że w ciągu ostatnich kilku dni powoli zaczyna reagować na swoje imię, jak mu się śpiewa tak że widzi usta to też bezgłośnie jakby próbował naśladować. Za to doskonale opanował gest "na rączki" czyli obie łapy do góry i błagalny wzrok 😉 Acha, jeszcze coraz lepiej potrafi pokazać że coś by chciał albo czegoś by nie chciał - złości się wtedy i próbuje nas odstraszyć syczeniem jak taki mały wąż 🤪 I wygląda na to że zorientował się już że tatuś i mamusia w lustrze są nieprawdziwi, bo jak się do niego uśmiecha do lustra to się odwraca i odśmiechuje do tych prawdziwych a nie do odbicia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam 🙂

Olcia standardowo obudziła się jeszcze po 22 na cyca, potem ta sama śpiewka ok. 1, po 3 i o 5.30, wstała po 7. Czemu moje dziecko tak śpi? Kurcze kiedyś pisałam Wam jak mała była mniejsza, że zaczęła przesypiać całą noc i zastanawiałam się czy nie jest głodna, a teraz wszystko na odwrót, może przez to uczulonko, ale że całyczas przy pobudce szuka piersi, już sama nie wiem.

Ann, my mamy wydzielone pajacyki, w których śpi i 1 piżamkę, a że po kąpieli i piersi odrazu zasypia to nie mamy żadnych wieczorno-nocnych przebieranek. W ciągu dnia lata w bodziaku z dlugim rękawkiem bądż bodziak z krótkim rękawkiem + bluzeczka i rajstopkach lub spodenkach.

Agulka, poproś Zuziek, żeby wrzuciała jeszcze raz link z filmikiem gdzie uczyły Zuzkę przewrotu na brzuszek i spowrotem, ja na podstawie tego filmiku ćwiczyłam z Olą i kula się jak szalona.

Dzisiaj idziemy na 17.30 do nowej pediatry, ciekawe co powie na uczulonko i te pobudki nocne.

A poros' jeszcze gadania maluchów, pisałam, że Ola nadużywa słowa NIE, no i wczorajsze nasze konwersacje:

Ola czołga się do szafki pod tv i chce ściągnąć dekoder z dvd:

Ja: Olcia, nie wolno!!!

Ola: Nie, nie

Ja: Nie

Ola: Nie?

I odczołguje się w inną stronę.
Wczoraj też czołga się pod balkon, żeby poszarpać za firankę, odwraca do mnie główkę:

Ola: Nie, nie? ( z jej tonu głosu naprawdę brzmi to jak pytanie hehe)

Ja: Nie

Tak samo jak chciała wyjść na przedpokój. Mała pocieszka 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ostatnio znowu coraz częściej zasypia zaraz po kąpieli, czyli koło 20:00. Ale jak nie zaśnie wtedy to jest różnie, czasem padnie po godzinie a czasem bryka do północy.

Przypomniało mi się jeszcze co do chustowania dzieci nie lubiących skrępowania. Stasiek nie znosi skrępowania, nigdy nie dawał się owijać w żadne otulaczki, kocyki ani rożki. Całą swoją energię wkładał w rozkopanie się z tego paskudztwa. To samo jest teraz jak po kąpieli próbujemy go zawinąć w ręcznik żeby nie zmarzł. W foteliku jest cały czas walka o wolność itp. Chustę kupiliśmy jeszcze przed jego urodzeniem, ale myśleliśmy już że to był chybiony zakup tak jak zakup rożka. Rzeczywiście za pierwszym razem była straszna awantura, ale za drugim już mu się spodobało i od tej pory uwielbia chodzić w chuście, chociaż zdarzają się dni kiedy go to skrępowanie irytuje, szczególnie w zimie jak ma dodatkowe warstwy a ja go jeszcze zapinam w swojej kurtce. Pod tym względem super sprawdza się osłonka od Pentelki, bo nie krępuje mu ruchów, natomiast wspólny polar już dużo mniej bo się nie może za bardzo w nim ruszać. Więc Madalena ma rację, że to może zależeć od egzemplarza.
Zauważyłam natomiast że jak jest strasznie marudny albo rozsadza go energia i psoci, w chuście się uspokaja i wycisza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂

Wszystkiego dla Oleńki 🙂 🙂 🙂

U nas dzisiaj w nocy była masakra bo aż 5 pobudek 😮 o 6 mała wypiła odrobinę z cyca i wzięłam ją do nas i tak spałą do 8. Teraz mały bąbel gaga gega i śpiewa- słodziak mały. Na wieczór dałam jej 170ml kaszki myślałam, że będzie po tym spać i spać, ale się pomyliłam...

Ann u nas rzeczy są podzielone, ale na te po domu, wyjściowe i do spania (spiochy, pajacyki). U mnie jak narazie jest dylemat w czym ją karmić a w czym nie bo potem ubranka nie chcą się doprać a z czołganiem jak narazie nie mamy problemu.

Zuziek, rzeczywiście mogłabyś wkleić jeszcze raz ten filmik o obrotach niemowlaków??? plissss 😉

Aha a propo's lekarza to ja się chyba muszę wybrać z Marysią bo przy zasypianiu rzuca główką na prawo i lewo. M. przeczytał też gdzieś, że dziecko jak siedzi i macha rączkami góra dól to nie jest to dobry objaw. Czy jest w wodzie czy bawi się na dywanie uderza rączkim z góry i między nóżki. Nie wiem- mają Wasze dzieci coś takiego??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Stasiek miał taką fazę, że tak machał rękami, ale szybko mu przeszło. Mam wrażenie że to była jedna z form zabawy i mu się po prostu znudziła. A co do kręcenia głową przy piersi to poobserwuj czy to nie jest przypadkiem problem ze zrobieniem kupy. U Staśka tak jest kiedy ma trudności z produkcją, bo nadal tak jak w czasach noworodkowych najczęściej produkuje przy piersi (aczkolwiek nie zawsze wtedy udaje się sfinalizować produkcję).

No fakt, z jedzeniem też mamy problem, chociaż ostatnio jakby mniejszy odkąd kupiliśmy taki fartuszek zakrywający cały przód i z rękawami. Śliniaka Stasiek nie toleruje ale ten fartuszek daje sobie założyć bez większych protestów. Na ogół udaje się wtedy nie ufaflunić ubranka, chociaż fartuszek jest zapaprany od góry do dołu. A co do prania to zauważyłam, że bardzo ważne jest żeby natychmiast po zabrudzeniu wsadzić ubranko do odmoczenia (ja odmaczam w chłodnej wodzie z płynem do prania Biały Jeleń) i po tym odmoczeniu zaprać wstępnie nawet w samej wodzie - wtedy schodzi ładnie, a jak nie mam na to czasu i od razu upiorę normalnie w pralce to potem już się tego nie da sprać. W związku z tym ubranka na po domu nam się same wysegregowały: to są te których się już nie da doprać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann, u nas Maja nie ma problemów z kupką bo robi ją nawet 3 razy dziennie. Rzuca się anwet nie przy piersi a przy odłożeniu do łóżeczka, kiedy zasypia 🤔

A co do śliniaków i fartuszków- oj oj wolę tego nie wyciągać bo w momencie jest ryk. Staram się po jedzonku wrzucać ubranko do wody, tak się namaczają aż uruchomie pralkę i te się spierają. Gorzej, z tymi których rzeczywiście nie dam od razu do namoczenia bo stwierdze że to mała plamka albo kiedy już nie mam siły bo młoda dokazuje- wtedy nawet vanish nie pomoże.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agulka, kup faruszek, ja też mam, bo śliniak to chodził na wszystkie strony, a taki fartuszek już nie. Co prawda nie ma on rękawków, ale rękawki bodziaka poprostu podciągam. Poza tym muszę pilnować, żeby najpierw wytrzeć jej buzię i rączki, a potem zdjąć fartuszek, bo jak zrobię na odwrót, to rączki wycierają buzię, a wtedy wszystko jest już na ubranku. Ja fartuszek kupiłam w Smyku ok. 9 zł. Ja mam z tej firmy coś w tym stylu http://www.bobas.biz/cms/php/strona.php3?cms=cms_bobas&id_dzi=1&id_men=2&id_dok=44&powrot=1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny, wczoraj już pisałam, ale polecam Ariel Professional w spray'u http://www.fudi.pl/produkt,27343,ariel-professional-odplamiacz-spray.html
W realu płaciłam za niego ok. 13 zł podobna cena jest w Rossmannie. Te ciuszki, których odrazu niezaprałam, niestety po namoczeniach plamy nie zeszły, a wczoraj popsikałam plamy odczekałam kilka minut nim wstawiłam pranie. Jak wspominała wcześniej potem drugi raz wyprałam ubranka, na wszelki wypadek ze względu na Olciowe liszajki i krosteczki, plamy poschodziły. O tym spray'u przeczytałam w gazetce Mam dziecko, m. in. że nadaje się do delikatnych ubranek dziecięcych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Najlepszego dla Olenki 😉 ;*

Maxym tez ma czasami jazdy lezac macha glowa w lewo i w prawo, kiedys czesciej teraz od czasu do czasu, lekarz powiedzial ze to forma zabawy. Ogarnia temat ze moze sie swiat zmieniac nie tylko podczas bycia u mamy na rekach.

U nas dwie pobudki, a to wszystko przez to ze nie spal drugi raz w dzien. Dzisaiaj sie nie dam bedzie musial miec druga drzemke!

zalozylam mu skarpety, i drechy zeby mu rajstop nie zakladac, i co kurna widze teraz w kojcu dwie gole stopersy!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeszcze raz wklejami link do zdjęcia faruszków, bo tamten jest do całej strony http://www.bobas.biz/cms/php/duzezdjecie.php3?id_zal=537&cms=cms_bobas

A propos machania, rzucania rączkami i nóżkami to Ola też czasami tak robi. Kiedyś to jak leżała na pleckach w uderzała się tak wzdłuż ciała rączkami jak ją coś cieszyło, teraz już tego nie robi, za to teraz zdarza się jak leży na podłodze poza swoim placykiem to rzuca się wydając przy tym dzikie odgłosy.
Chyba te różne odruchy są przejściowe u naszych maluchów, ale zawsze można skonsultować z lekarzem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co do machania raczkami to Dawid tez mial taka faza, glowa nie machal (jeszcze bo kto wie) ale kolezanki syn machal na boki przez prawie miesiac i robil to wszedzie, na siedzaco, w wozku, na lezaco tak wiec Agulka spokojnie jak pisza dziewczyny to jest pewien etap rozwojowy u naszych bachorkow 🙂

Komsi ja mlodemu nie zakladam rajstopek ale poprostu skarpety naciagam na koncowki nogawek spodenek (po domu "chodzi" w takich materialowych) i wtedy sie trzymaja 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
acha a co do plam to zupelnie sie nimi nie przejmuje jak sie ubabrze w ciuchach domowych to kij...gorzej jak na wyjsciu sie zdarzy ale jak dotad nie bylo problemu. Sfiksowalabymz tym myciem i czyszczeniem bo np. chodzik to jest non stop w biszkoptach i jakbym chciala go codziennie czyscic to juz na nic innego nie mialabym czasu...a ze sliniak poplamiony? no to kurna takie jego prawo na wystepy w nim nie chodzimy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...