Skocz do zawartości

Witajcie majóweczki | Forum o ciąży


martam83

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
no ta glukoza to masakra ....z synkiem jakoś dobrze to zniosłam.a teraz tak się źle czułam,mdliło mnie cały dzień i nie miałam ochoty nic jeść ...

co do przewijaka....z synkiem nie miałam ,bo słuchałąm dobrych rad koleżanek ,ale teraz zamierzam kupić 🙂....a co tam ... 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nihasa napisał(a):
Dziewuszki powiedzcie mi co sadzicie o przewijaku na łóżeczko? Ja już dzisiaj prawie kupiłąm ale oddałam bo w sumie nie wiem czy jest potrzebny czy nie..

Moja córcia ma już 15 m-cy a przewijaka nadal uzywam 🙂 Fakt że już tylko do wycierania po kąpieli ale jak była malutka to przewijak był sprzętem niezbędnym u nas 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marcysia86 napisał(a):
no ta glukoza to masakra ....z synkiem jakoś dobrze to zniosłam.a teraz tak się źle czułam,mdliło mnie cały dzień i nie miałam ochoty nic jeść ...

Ja też tym razem zniosłam to badanie dużo gorzej niż za pierwszym - cały dzień do d....y
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja dostałam prawie wszystkie ubranka od koleżanki, która urodziła we wrześniu tamtego roku, kilka dokupiłam. Mam prlno bodziaków na krotki i na dlugi rekaw, kilka cieplejszych kombinezonów na okres maj czerwiec a i w srodku lata potrafi byc chlodno, jest i kilka rzeczy typowo letnich 🙂 a kompletowaniem ciuszków od 9-18 miesiecy zajela sie moja siostra, która juz wariuje na punkcie siostrzeńca 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nihasa napisał(a):
Dziewuszki powiedzcie mi co sadzicie o przewijaku na łóżeczko? Ja już dzisiaj prawie kupiłąm ale oddałam bo w sumie nie wiem czy jest potrzebny czy nie..


Ja kupiłam przewijak 😉 przynajmniej nie bede musiala sie schylac 🙂
Co do ubranek tez mam juz sporo ..troche dostałam troche kupiłam ale z tymi pierwszymi to nie szaleje i tak krotko bedzie w tym chodzil a nie wiem jak duzy sie urodzi wiec najwyzej dokupi sie te malutkie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BettyPe napisał(a):
byłam na badaniach obciążenia glukozą... cytryny zapomniałam... czuję się jak bym zjadłą kilo lukru i chyba juz dzis nic nie zjem... ael syf!!!!

😁 a ja wyjatkowo dobrze to zniosłam ..no i moze dlatego mialam wynik 141 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja miałam wynik po obciążeniu 97....
dziś jestem senna jak nie wiem,spałabym na stojąco!!!!
prawie całą noc nie mogłam spać....ledwo co wam pisałam ,że niunia taka spokojna,a wczoraj dała mi tak popalić,że hej !!!!w dzień się wierciła,a od 21 do 1 w nocy jakbym dyskotekę miała w brzuchu 😮
i zaś się martwiłam czy "tam w brzuszku"wszystko w porządku,że malutka tak szaleje.
tak źle tak niedobrze ....babie ciężko dogodzić 😮 jak to stwierdził mój kochany mężulek 😁

a powiedzcie mi czy macie takie zwątpienie w płeć dziecka? mi lekarz powiedział,że dziewczynka,ale wciąż boję się kupować coś typowego na dziewczynkę....bo wkręcam sobie,że pójdę na kolejne usg,a on mi powie,że jednak widzi "ptasiolka" 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja byłam w ciąży ze synkiem to też lekarz dokładnie nam pokazał ptasiorka 😁....było widać bardzo wyraźnie....
teraz jestem jakaś skołowana...dużo znajomych mi mówi,że się wciąż spotykają z tym,ze lekarz mówi dziewczynka na połówkowym a na kolejnym,ze jednak chłopiec...korci mnie kupić coś różowego,jakieś sukienusie,ale.............
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marcysia86 napisał(a):


a powiedzcie mi czy macie takie zwątpienie w płeć dziecka? mi lekarz powiedział,że dziewczynka,ale wciąż boję się kupować coś typowego na dziewczynkę....bo wkręcam sobie,że pójdę na kolejne usg,a on mi powie,że jednak widzi "ptasiolka":bl

Ja też mam takie obawy, ale cały czas sobie powtarzam, że lekarka tak długo czekała z tą informacja, także powinna być pewna. A sukienusie kupowałam już wcześniej, bo nie mogłam się doczekać. A gdyby był chłopiec???... To staralibyśmy się dalej... Hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Was kochane Brzuchole.

Zaczne z troche innej beczki niz dotychczasowe tematy. Chcialam sie Was dziewuszki zapytac czy Wy tez zauwazylyscie u siebie to co ja u mnie, a mianowicie :
od kilku dniu jak moj maly bobas sie porusza w brzuszku to czasami slysze takie (hmm jak to trafnie opisac) jakby pekanie malego pecherzyka lub cos w stylu folii babelkowej. Na poczatku myslalam ze mi sie wydaje ze to dochodzi z brzucha ale moj maz tez to zauwazyl. Zaobserwowalyscie moze u siebie tez cos takiego?? nie wiem czy mam sie tym niepokoic czy to calkiem normalne...
Z niecierpliwoscia czekam na Wasze odpowiedzi!!! Pozdrawiam i zdrowka zycze!!! Angela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzuszatki kochane!
U nas tak piękna pogoda od wczoraj, że cały dzień z córcią poza domem spędzamy czas. Słoneczko i po 10-12 stopni! A jak wracamy wieczorem, to ja już na nic siły nie mam. No, ale trzeba korzystać i się dotleniać.
Też czasem sobie myślałam, że może jednak chłopak, ale coraz mniej tak myślę. Co ma być to będzie. Najwyżej doznam szoku na porodówce 😁

Angela, a tak sobie czasem myślałam czemu się nie odzywasz na forum 🙂
Z mojego brzucha nie dochodzą do mnie żadne "odgłosy".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
martam83

nie odzywalam sie dosc dlugo bo szczerze Ci powiem ze sie troszke do forum zrazilam gdyz byla raz taka sytuacja ze dodalam post i zostalam poprostu olana. kompletnie zadnej reakcji wiec sobie pomyslalam nie to nie. ale jak cos zaczyna mnie trapic to wole sie skonsultowac z osobami w podobnym stanie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny! Już wiem jak wyglądają skurcze! Przeżyłam horror! Poszłam z mężem na spacer wróciliśmy i taki ból mnie złapał jak nigdy! Skurcze co jakies 2 minuty przez 10 minut! Były tak mocne, że aż się popłakałam z bólu! Na szczęście przeszło bo miałam już do szpitala jechać! Ale szczerze powiem, że jestem przerażona! Takie skurcze na tym etapie ciąży to nie za wcześnie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nihasa napisał(a):
Dziewczyny! Już wiem jak wyglądają skurcze! Przeżyłam horror! Poszłam z mężem na spacer wróciliśmy i taki ból mnie złapał jak nigdy! Skurcze co jakies 2 minuty przez 10 minut! Były tak mocne, że aż się popłakałam z bólu! Na szczęście przeszło bo miałam już do szpitala jechać! Ale szczerze powiem, że jestem przerażona! Takie skurcze na tym etapie ciąży to nie za wcześnie?



to chyba niepokojące 😲...ja bym jechała do lekarza skonsultować 🤔....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Angela91 napisał(a):
Witam Was kochane Brzuchole.

Zaczne z troche innej beczki niz dotychczasowe tematy. Chcialam sie Was dziewuszki zapytac czy Wy tez zauwazylyscie u siebie to co ja u mnie, a mianowicie :
od kilku dniu jak moj maly bobas sie porusza w brzuszku to czasami slysze takie (hmm jak to trafnie opisac) jakby pekanie malego pecherzyka lub cos w stylu folii babelkowej. Na poczatku myslalam ze mi sie wydaje ze to dochodzi z brzucha ale moj maz tez to zauwazyl. Zaobserwowalyscie moze u siebie tez cos takiego?? nie wiem czy mam sie tym niepokoic czy to calkiem normalne...
Z niecierpliwoscia czekam na Wasze odpowiedzi!!! Pozdrawiam i zdrowka zycze!!! Angela


Ja jestem taką panikarą, że zadzwoniłabym do swojego lekarza. Bo choć najpewniej nie ma żadnego powodu do niepokoju, to jednak lepiej człowiekowi, gdy powie tak specjalista. Póki co, nic się nie martw, żeby nie stresować siebie i Maleństwa 🙂 Zobaczysz, niedługo usłyszysz, że choć nie wszystkie kobiety tak mają, to jest ok 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Angela91 napisał(a):
Witam Was kochane Brzuchole.

Zaczne z troche innej beczki niz dotychczasowe tematy. Chcialam sie Was dziewuszki zapytac czy Wy tez zauwazylyscie u siebie to co ja u mnie, a mianowicie :
od kilku dniu jak moj maly bobas sie porusza w brzuszku to czasami slysze takie (hmm jak to trafnie opisac) jakby pekanie malego pecherzyka lub cos w stylu folii babelkowej. Na poczatku myslalam ze mi sie wydaje ze to dochodzi z brzucha ale moj maz tez to zauwazyl. Zaobserwowalyscie moze u siebie tez cos takiego?? nie wiem czy mam sie tym niepokoic czy to calkiem normalne...
Z niecierpliwoscia czekam na Wasze odpowiedzi!!! Pozdrawiam i zdrowka zycze!!! Angela


Ja jestem taką panikarą, że zadzwoniłabym do swojego lekarza. Bo choć najpewniej nie ma żadnego powodu do niepokoju, to jednak lepiej człowiekowi, gdy powie tak specjalista. Póki co, nic się nie martw, żeby nie stresować siebie i Maleństwa 🙂 Zobaczysz, niedługo usłyszysz, że choć nie wszystkie kobiety tak mają, to jest ok 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Angela91 napisał(a):
martam83

nie odzywalam sie dosc dlugo bo szczerze Ci powiem ze sie troszke do forum zrazilam gdyz byla raz taka sytuacja ze dodalam post i zostalam poprostu olana. kompletnie zadnej reakcji wiec sobie pomyslalam nie to nie. ale jak cos zaczyna mnie trapic to wole sie skonsultowac z osobami w podobnym stanie 😉

A to do naszego forum tak się zraziłaś?! 😮
Jeśli tak, to nie zawsze dziewczyny (ja również) odpisują na każde zapytanie czy sytuację. To normalne przecież....nie raz wyleci nam z głowy, albo nie ma czasu wejść i potem ciężko nadrobić. Nie ma co się "obrażać" i brać tego do siebie 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...