Witajcie majóweczki | Forum o ciąży

Witam brzuszki!
Ja od wczoraj jakaś nerwowa (pewnie dlatego, że słońca nie ma i chłodniej jest, a tak Wam się już chwaliłam tą pogodą), wszystko mnie drażni, najchętniej to bym przespała cały dzień dzisiaj. Jeszcze Olivia wstała dzisiaj o 6:30! I tylko co chwilę:"mamo chcę to, tamto itd" 😠 Zaparzyłam sobie właśnie melisę, może się trochę wyciszę...

Mi włosy zrobiły się gęściejsze, ale z tym układaniem to też różnie bywa. I pewnie tak jak poprzednio zaczną mi wychodzić jak zacznę karmić 🥴

Do dziewczyn, które będą miały drugie dziecko 🙂 Są takie deski, które montuje się do wózka i starsze dziecko może sobie na niej stać, są też deski z siedziskiem.
Znalazłam Wam na polskiej stroniechttp://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1216

A teraz ja mam do Was pytanko:
czy któraś rozważa poród w wodzie? Lub czy macie znajome, które tak rodziły?
Ja tak chciałam za pierwszym razem, ale w ostatniej chwili się wycofałam, bo nie mogłam znieść już tego bólu i nie wiedziałam jak długo ten poród będzie trwał. Ale teraz zaczęłam na nowo to rozważać, bo drugi poród ponoć szybciej trwa.
A, ułożyłyście już plan porodu?

Dziewczyny słońce widze słońce!! Aż chyba zaczne skakać z radości!! 😁 Jeszcze tylko, żeby tego badziewnego śniegu nie było to będzie pięknie!! Czekam na wiosne! 🙂
A co do pęcherza to tak uciskają..ja do toalety biegam chyba z 20 razy dziennie bo mam wrazenie, że pęcherz mi pęknie a tu kilka kropelek i po wszystkim.. 😮 Na szczęście w nocy mniej więcej daje radę bo wstaje 1 do 2 razy 🙂 ale sobie pospałam do 11.30 😜
W pon mamy ostatnie usg przed porodem takie sprawdzające małego i powiem wam, że się boję jak zwykle.. ;/ A jeszcze mój mąż dzisiaj rano mówi do mnie wiesz co jakby ci brzuch zmalał...hmm nie zauważyłaś.. 😮 Ostatnio też mi znajomi powiedzieli, że nie wiedzą czy w tej sytuacji to dobrze ale chyba schudłam.. 😮 bez przesady obżeram sie wręcz.. i niepokoi mnie bo brzuszek mam bardzo nisko..co też dużo osób zauważa 😠

Wiesz Sandrinia 😞
Wczoraj gin.powiedziala mi ze i tak jestem zaliczana jako Cukrzyca typu 1..czy cos takiego ..i ze nawet w poradni od czasu do czasu moga skontrolowac Dzidziulka...wiec pewnie tez beda pilnowac terminu a przesunal mi sie na 5 maja...
Jak do tej pory sluchalam tylko bicia serduszka w Poradni..a jak jest u Ciebie??

Marta nie rozważałam porodu w wodzie ani nie mam planu porodu. Mój plan jest taki żeby dojechać do szpitala bo jest on 60 km od miejsca zamieszkania 🙃 Ja natomiast zastanawiam się czy podczas porodu wziąć znieczulenie zzo? I powiem szczerze, że z jednej strony bym chciała a z drugiej boje się, że ktoś zrobi to nieumiejętnie i będę miała zespół popunkcyjny 😠 a chciałabym od pierwszych chwil cieszyć się synkiem..

dziewczyny wysyłam link do poczytania "jak to przy porodzie dziewczynka okazała się chłopcem" 🤪 hehe
tylko znowu bez "www"

mamusiowy-swiat.blogerki.pl/2011/08/25/porod-i-niespodzianka_cddaa.html

sandrinia napisał(a):

dziewczyny wysyłam link do poczytania "jak to przy porodzie dziewczynka okazała się chłopcem" 🤪 hehe
tylko znowu bez "www"

mamusiowy-swiat.blogerki.pl/2011/08/25/porod-i-niespodzianka_cddaa.html

😁 o nie nie ja juz nie przewiduje juz jedna niespodzianka byla 😁

Nihasa przegon to słonce w kerunku Piaseczna bo u mnie śnieg zaczyna kotłowac 😜
Wiec zdecydowałas sie na Inflancka?? tam podobno jest bardzo dobra opieka..napewno wszystko bedzie dobrze 😁
Martuś wlasnie w jakiejs gazecie widzialam ten plan porodu ale tak przelecialam strony i nawet nie przeczytałam wiec sobie dzis zerkne..Co do porodu w wodzie to słyszałam tylko ze juz w niektorych szpitalach mozna tak rodzic..ale jakos nic wiecej nie wiem na ten temat ..podobno coraz wiecej kobiet rodzi,, w kuckach\'\' ze podobno latwiej głowka wychodzi 😉 a pozniej to juz normalnie 🙂

Marta, ja bardzo chciałabym rodzić w wodzie, bo znajoma rodziła i bardzo sobie chwaliła, podobno ból jest o wiele mniejszy, zwłaszcza, gdy Maluszek jest spory. Zapytam tylko, czy w moim szpitalu oferują takie udogodnienia, ale to dopiero na szkole rodzenia.
Nihasa, nie martw się, gdy dzieciątko zmienia pozycję, brzuszek wygląda zupełnie inaczej. Ja przez kilka dni miałam tak jakby spłaszczony z przodu (jakbym wpadła na drzwi 😉 ), a później mój Łobuziak ułożył się tak, że brzuch miałam szpiczasty jak dziób kaczki 😜 A waga naprawdę Ci spadła? Bo mojej przyjaciółce przez ostatnie 6 tygodni (urodziła w 37 tygodniu) przybyły tylko 2 kg i to chyba niecałe, a nie miało to wpływu ani na zdrowie jej, ani na zdrowie i rozwój jej córci.
Rudzielec, Synuś ma jeszcze troszkę czasu, żeby odwrócić się główką na dół (mój jak na razie ma przy ujściu szyjki macicy swoją dupcię:silly 🙂 , więc wierzę, że obędzie się bez cesarki. Z drugiej strony, jeśli jest bardzo duży, to cesarskie cięcie może być tutaj najlepszym rozwiązaniem, żeby np. nie obniżyły Ci się narządy rodne po porodzie.

Dziewczyny przyszedł nasz wózeczek 🤪 🤪 🤪
Szalałam nim wczoraj i dzisiaj po całym domku 😁 opanowałam już prawie wszystko! Strasznie jestem zadowolona!

Szkołę rodzenia zaczynamy w pierwszą środę marca, wybieramy się razem z Pawłem bo jest w godz popołudniowych 🙂 zajęcia są w szpitalu w którym planujemy rodzić ale płatne chyba 250 albo 300 zł za 10 zajęć 🙂

Plan porodu??? 😁 😁 😁 nawet nie wiedziałam że coś takiego jest! Planuję dojechać do szpitala i urodzić cudownego synka!

Rudzielec napisał(a):

Wiesz Sandrinia 😞
Wczoraj gin.powiedziala mi ze i tak jestem zaliczana jako Cukrzyca typu 1..czy cos takiego ..i ze nawet w poradni od czasu do czasu moga skontrolowac Dzidziulka...wiec pewnie tez beda pilnowac terminu a przesunal mi sie na 5 maja...
Jak do tej pory sluchalam tylko bicia serduszka w Poradni..a jak jest u Ciebie??

hehe mi gin też powiedział po ostatnim USG, że termin się przesunął na 5 maja (a na dodatek to nasza rocznica ślubu :silly 🙂, ja na każdej wizycie mam robione USG i doktor jakiś taki przewrażliwiony na punkcie tej cukrzycy, bo za każdym razem dokładnie go mierzy ze wszystkich stron, a nawet mierzy ilość wód płodowych (podobno w nie pilnowanej cukrzycy wód jest więcej) i zawsze wszystko jest dobrze ale On jest jakiś taki uczulony (już się zastanawiałam czy może kiedyś miał jakiś przypadek z "którym" było coś nie tak :blink 🙂 nom i też od 32 tygodnia raz na tydzień na KTG do szpitala (wszystkie z cukrzucą tak kieruje).
Rozmawiałam na ten temat z położną w szkole rodzenia to Ona też mówiła, że On chyba lekko przesadza z tym KTG i pójściem na patologie w 39 tygodniu, ale oczywiście zrobię tak jak On chce 🙂
A co do cukrzycy ciężarnych to powiem Ci, że u mnie w przychodni u diabetologa to praktycznie cała dłuuuuga kolejka to kobiety w ciąży i co wizytę widzę nowe twarze (niektóre to się dowiedziały dopiero w 35/36 tygodniu) często są to kobiety u których jest to druga ciąża (pierwsza z cukrzycą) i pod kontrolą są od samego początku i podkreślają, że z pierwszym dzieciątkiem wszystko w porządku.

Od ostatniego ważenia jest tyle samo 🙂 Generalnie chyba po prostu mi się te dodatkowe kg rozłożyły po całym ciele a nie tylko brzuszku 😠 później będę się męczyć z odchudzaniem.. ale narazie błogie lenistwo 😜
Rudzielec wybrałam Inflancka byłam już nawet na jednej wizycie w poradni żeby nie było, że wpadam rodzić tak z partyzanta 🙃 Właśnie w pon mam kolejną a później 5 marca. Szczerze to na pierwszy rzut oka szpital i lekarze super no ale jak jest to się okaże 🙂 Jest piękny nowy, ale to personel robi klimat i mam nadzieję, że będę mogła liczyć na dobrą opiekę! Powiem wam, że ja mam jakieś dziwne wrażenie, że rozpakuje się już w kwietniu a może po prostu bym tak chciałą 😁 Chyba od połowy kwietnia zacznę szorować podłogę na kolanach umyję okna może coś się ruszy :P

🙂 no to rodzimy razem 🙂
Mi tez mierza wody az mnie powiem szczerze troszke wczoraj bolalo bo sprawdzala czy nic nie wycieka..ale wszystko jest ok ..podobno jak ma sie przeczucie ze wypływaja wody płodowe trzeba sie zgłosic na izbe przyjęc i oni polewaja wkładke jakims barwnikiem i wtedy sprawdzaja czy tak czy nie - to taka informacja jakby co 😜

Nihasa najlepsze w tym wszystkim jest to ze z Inflanckiej jakby co nigdzie Cie nie odesla..bo tam przyjmuja wszystkie ciezarowki.. 🙂

No właśnie sama nie wiem jaki poród wpisać. Ja sobie bardzo chwalę znieczulenie, też się bałam, że coś pójdzie nie tak, ale wszystko było ok i poród wspominam bardzo dobrze. A poród w wodzie ma bardzo dużo swoich zalet i dla kobiety i dla maleństwa, dla którego to jest o wiele mniejszy szok, bo trafia do swojego naturalnego środowiska, ciepłej wody. Tylko ciekawe czy teraz wytrzymam ten ból 😉

Nihasa a zmierz sobie brzuszek od od wzgórka łonowego do najwyższego punktu brzucha (macicy). Ilość centymetrów powinna być zgodna z tygodniami ciąży.
Ja na razie też stanęłam z wagą (+13), ale ostatnio faktycznie mniej jem- o wiele mniejsze porcje, bo nie mogę więcej w siebie wcisnąć, a i tak mam wrażenie że wszystko w przełyku mi siedzi.

Co do porodu w wodzie to u mnie w szpitalu to kosztuje 🤨 a żeby było śmieszniej to położna mówiła, że w tej wannie mogę przebywać tylko w I części porodu bo urodzić w "moim" szpitalu można tylko na "sucho" 😉 ale plusem jest to, że w trakcie "wychodzenia" dziecka nie muszę leżeć na plecach tylko mogę skorzystać ze specjalnego krzesełka porodowego, położna bardzo chwali porody w takiej pozycji 🙂
Aaaaaaa na pytanie mojej koleżanki skierowane do jej ginekologa co sądzi o porodzie w wodzie, odpowiedział: "powiem Pani, że nawet foki wychodzą na ląd żeby urodzić, więc chyba wie Pani co o tym myślę" -----cały facet, bo to nie ich boli 😠
Gdybym miała możliwość porodu od A do Z w wodzie to bym sie zdecydowała.

Sandrinia właśnie moja Olivcia ogląda teraz bajkę o fokach!!! 😁 😁 😁 Nie zły ten lekarz z tym poczuciem humoru 🤪 ale to prawda ich nie boli i nigdy nie będą mogli sobie wyobrazić tego bólu. A co do tego, że taki "wyczulony", to dobrze, że tak dba o Ciebie- lepiej dmuchać na zimne.

Marta a to sie na leżący mierzy? 🙃 no bo mi wyszło 34 cm to chyba wręcz za dużo patrząc na 30 tydzień ciąży 🙃 czyli pewnie wszystko jest dobrze tylko ten mój kochany mąż niepotrzebnie mnie denerwuje 😠

Nihasa napisał(a):

Marta a to sie na leżący mierzy? 🙃 no bo mi wyszło 34 cm to chyba wręcz za dużo patrząc na 30 tydzień ciąży 🙃 czyli pewnie wszystko jest dobrze tylko ten mój kochany mąż niepotrzebnie mnie denerwuje 😠

Mi położna zawsze na leżąco mierzy 🙂

Czyli, że jest ok 🙂

Czy wy też macie taki mega problem z założeniem skarpetek?? Uff..ciężko.. 🙂 Zauważyłam też że masakrycznie dużo krostek mi się na piersiach i dekolcie wywalilo hmm.. a piersi mam już chyba jak u krowy dojnej.. 😮 fajnie bo mały będzie miał co jeść ale tak się zastanawiam czy te krostki to od tego, że tyyle mleka mi się gromadzi? Uciekam mam mega ochotę na borówki amerykańskie 😁 w ogóle owoce to bym pochłaniała w każdej ilości 😁

Miłego dnia brzuchatki Mati przesyła kopniaka 🙃

A tu link dlaczego warto zrobić plan porodu
http://www.benc.pl/czytelnia/661/plan-porodu-jak-go-napisac-i-po-co/

W pierwszej ciąży zrobiłam plan i później pokazałam go położnej czy czegoś nie pominęłam itd. Jak pojechałam do szpitala, to dałam im moją kartę ciąży z planem. Personel zapoznał się z nim, a potem położna która "rodziła ze mną" przyszła go ze mną omówić, upewnić się co i jak. I tak kiedy już wszystko zaczęło się na dobre, nie pytała mnie o to wszystko, tylko postępowała zgodnie z moimi "życzeniami". Naprawdę było to dla nas dużym ułatwieniem.

Nihasa no widzisz 🙂 też nie cierpię zakładać skarpetek, a o goleniu nie wspomnę 😠
Miłego dnia.

U mnie waga tez sie unormowała więc chyba najgorsze mam za sobą 🙂 Od połowy stycznia przybyło mi w porywach moze kg,za to od początku grudnia do polowy stycznia 7 😮 w sumie przytyłam już 14 kg,zrobiły mi sie latynoskie kształty 😁 W Zakopcu niczego sobie nie odmawiałam,wrecz przeciwnie-jadłam takie swojskie pyszności ze byłam pewna iż przybedzie mi z kg a stało sie wrecz odwronie- minus 1 😁 widać niezdrowe i tłuste jedzenie mi słuzy 😁 ale fakt faktem-baaaardzo duzo spacerowalismy 🙂
Ja miałam plan isc na tą glukoze dzis ale zaspalałam wiec pójde jutro albo w pon.Na szczescie moge to zrobic do srody:P W ogóle taki spioch ze mnie sie zrobil ze masakra 😞
Do szkoly rodzenia ide od 19 marca 🙂 razem z moim P,bo wybralismy zajecia 18-21 🙂 a rodzic zamierzam na Madalinskiego 🙂
U nas maluch od poczatku ciąży głową w dół,dlatego żadnego dobrego zdjęcia nie ma z USG 😁 a termin porodu mam na 11 maja z USG z OM na 18 🙂
Czy macie jakies sposoby na katar i ból gardła?bo coś dzis chyba jakoś niezbyt sie czuje,a z nosa cieknie mi tak,że masakra 😞

Karolina, na katar polecam inhalacje z majerankiem, a ogólnie na choróbsko syrop Prenalen. Jest stworzony dla kobiet w ciąży, ma same naturalne składniki i bardzo krótki termin ważności, ale gdy mnie dopadło chróbsko naprawdę mi pomógł.
Co do wagi, to mi troszkę zmniejszyło się tempo nabierania dodatkowych kg, ale i tak czuję, że jeszcze sporo mi przybędzie 🤢. Tylko jak tu się często ruszać, jak pogoda do bani 😞
A te krostki na dekolcie i piersiach to u mnie tez plaga 😮

totylkoja8 dziekuje,zaraz skocze do apteki 🙂 No ja wlasnie wczoraj na basenie bylam,aby nie przybierac tych dodatkowych kg i masz babo placek,dzis wstalam podziębiona:/ ja mam tylko nadzieje,że kg w dól będą mi spadały z taką samą predkoscią jak szły w góre 😁
co do krostek to ja mam kilka na plecach,wyglądają jak ugryzienia komara,za to cere mam od 3 miesiecy idealną!wlosy natomiast normalne.Nie zauwazylam zmiany ani na + ani na - 🙂
Z jednej strony to db ze zima bo nie wyobrazam sobie chodzenia w krotkim rekawku z tymi krostami na plecach:P no i sluchajcie-zawsze lepiej ze są na dekoldzie,plecach etc niż bylyby na twarzy :P

Ja to mam nadzieje,że mój mały zostanie prezydentem albo gwiazdorem estrady,bo tyle w tej ciazy sie nacierpiałam ze musi mi to na stare lata wynagrodzić 😁 😁 :P haha 🙂
a tak serio-kurcze moze to glupie,ale czy Wy macie takie obawy wykraczajace w dosyc hmm...daleką przyszlosc?bo ja np sie martwie,że nie poradze sobie,jak on ebdzie przezywal okres buntu,ze zle go wychowam,ze cos zrobie nie tak a on w wieku 20 lat wyprowadzi sie z domu i urwie ze mną kontakt...nie wiem chyba za duzo oglądam TV 😮 dodam,że nie pochodze z patologicznej rodziny 🙂 🙂 moi bracia cioteczni byli grzecznijesci nawet niż ja w okresie"buntu" więc skąd te mysli?? 😞

Witam majóweczki. Chciałam się Was poradzić, względem płci mojego maleństwa, wszyscy dookoła mi mówią, że będe miała chłopca, a lekarz wypatrzył dziewczynkę. Dlatego wstawię zdj z ostatniego usg, po którym lekarka stwierdziła płeć, i spójrzcie czy coś tam widać. Jest zrobione od dołu, ja tam dopatruję się "pipuni" 😉, a Wy co sądzicie?
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/594/ulunia.jpg/][IMG]http://img594.imageshack.us/img594/2629/ulunia.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

A co do uczęszczania w WC, gdybym nie miała żadnych obowiązków, to najchętniej bym tam zamieszkała, biegam co około 15 minut... 😉

Szczerze mówiąc to ja na tym zdjeciu to srednio cos widze,ale wydaje mi sie,że jak lekarz zobaczył dziewcznke,to bedzie dziewczynka,no bo niby skad Twoja rodzina/znajomi mają wiedzieć,czy to bedzie chlopiec czy dziewczynka? 🙂 ja tez slyszalam o roznych"wnisokach" ze jak brzuch okragly to chlopczyk,jak rozlazly to dziewczynka etc ale to są zgadywanki,dobre 30 lat temu,a w dobie USG ja bym jednak zaufala lekarce 😉