Skocz do zawartości

czerwcowe Maleństwa 2013:) | Forum o ciąży


MartaMartaMarta

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
To może i ja napiszę coś o swoim ślubnym 🙂 Jesteśmy razem prawie 11lat, a po ślubie 7miesięcy 🙂 Ja akurat nie narzekam na to, że po pracy się mną nie zajmuje czy też przesiaduje na komputerze. Gdy wraca to zje kolacyjkę a potem zawsze mnie przytula, opowiada jak było w pracy i pyta mnie co porabiałam i jak się czujemy 🙂 Często wraca zmęczony, bo ma bardzo ciężką i niebezpieczną pracę, ale zawsze ten czas i siły dla mnie znajdzie. A gdy chce iść na kompa to się mnie pyta czy może 😁 Ogólnie to przez cały czas naszej znajomości jest czuły, romantyczny i opiekuńczy a teraz gdy czekamy na dziecko to jeszcze bardziej się stara. Ma oczywiście obawy , bo to pierwsze dziecko, ale nie okazuje mi tego strachu przed nowym wyzwaniem jakim jest wychowywanie synka 🙂 A gdy ma wolny weekend to gotuje mi różne pyszności 😁 ehh oby tak było zawsze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
medli89 napisał(a):
Wiecie co macie racje. Dobrze jest się wygadać. Każdą z nas coś denerwuje. Ja z moim mężem jesteśmy małżeństwem od sierpnia. pół miesiąca po ślubie zaczęliśmy starać się o małe i od razu o dziwo się udało. Nie powiem mąż o mnie dba, martwi się. Ale tak naprawdę teraz mniej rozmawiamy ze sobą. Idzie do pracy, wraca, odgrzeje mu obiad, zje, i idzie się położyć lub od razu komputer. I to najbardziej mnie wkurza. I tak jest w dzień w dzień. A chciałabym żeby tak poprostu siadł koło mnie, przytulił i porozmawiał. A może ja za dużo wymagam... ehh już sama nie wiem. Może to wina hormonów. Nie powiem bo mąż jest cudowny ale brakuje mi tego co było przed ślubem. Co do kochania się... to odkąd jestem w ciąży tylko raz się kochaliśmy. Z mojej strony jakieś tam chęci są ale na tym się kończy bo również boje się o maleństwo. A i mąż teraz nie wykazuje jakiejś ochoty. Także tak to jest u mnie. I wiecie co troszkę mi ulżyło bo to napisałam




medli89 trochę mnie pocieszyłaś bo myślałam, ze tylko mój mąż jest taki jakiś inny
u mnie to ja go muszę namawiać na sex chociaż przez całą ciążę się jeszcze nie kochaliśmy
trochę dlatego że przez pierwsze 3 miesiące bałam się poronienie bo tak długo się staraliśmy, ale on też nie narzekał bo nie miał ochoty, myślę, że to dlatego, że przez te problemy z zajściem musieliśmy przez jakieś 2 lata kochać się trochę na komendę i to się zrobiło takie mechaniczne (produkcja dziecka 🤨 ) a teraz może on się boi chociaż tłumacze mu, że już można, że dzidzi nic nie będzie, niestety niekończące się od miesiąca przeziębienie u mnie nie sprzyja romantyzmowi 🤢
Poczekam do walentynek i może wtedy się uda 🙂 Chociaż mi bardziej psychicznie przeszkadza brak seksu niż fizycznie. Z lenistwa mi też się teraz nie chce i nie próbuje żadnych sztuczek 😞 Tylko strasznie dziwnie się z tym czuję, że się nie kochamy fizycznie. Bo ogólnie to prawie się nie kłucimy i jest fajnie 🙂 Mi też lepiej jak się wygadałam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę,że dziś jakiś ciężki dzień, u mnie też bo odebrałam wynik crp, zrobiony po przyjmowaniu antybiotyku i niestety znów wzrosło (wynosi 22), już nie mam pomysłu co to może być.
Umówiłam się do mojej lekarki rodzinnej może coś wymyśli, już sama nie wiem gzie ta infekcja może być zlokalizowana.
Czy któraś z was ma też wysokie CRP?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę, że nie tylko mój mąż tak ma 🤨 on też przestał się do mnie przytulać wieczorem odkąd kupiliśmy większe łóżko (małżeńskie) odwraca się plecami i zasypia 😞 wcześniej było inaczej.. zwala winę na to, że lubi spać odwrócony w tamtą stroną, ale jakoś jak było mniejsze łóżko to potrafił się przytulać.. brzucha też sam z siebie nie dotyka, naprawdę rzadko, czasami zapyta jak się czuję i mała.. jest inaczej od początku niż w pierwszej ciąży (chociaż wtedy też nie był wylewny) brakuje mi z jego strony uczuć, a tak to chodzi mi po zachcianki do sklepu, dużo masuje itp. kiedyś gotował obiady, teraz już mu się nie chce 🥴 a małżeństwem jesteśmy od ponad 2l. No dobra koniec marudzenia 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witaj fijołek!!!

Oj z tym seksem tak jest jakoś nijak... Co jestem u lekarza to chcę się zapytać, co można w jakim stopniu. Ale zawsze jakoś tracę pewność siebie i odwagę i jak zwykle wychodzę nie zapytawszy się o seks... Wiecie to nie chodzi o sam czysty seks. Ale jhak staraliśmy się o dziecko, potem poronienie, kolejne starania, to naprawdę było cudnie, płomiennie. Stelaż w łóżku się połamał ha ha ha. Serio. Kupiliśmy drugie łóżko. A teraz taki marazm. Mi w sumie nie brakuje seksu (w sensie samej penetracji) Ale potrzebuje teraz dużo czułości, pocałunków, głaskania, pieszczenia... Tylko że mój mąż chyba tego unika, bo nie umie później się wyciszyć po takim zbliżeniu. A boi sie o malucha pewnie tak samo jak ja... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzieki dziewczyny że sie wygadałyscie razem ze mna... no mi wlasnie chodzi o to ze nie mowi do mnie ze jestem ladna ze mnie potrzebuje itp pod czas sexu tez sie nie odzywa robi co swoje i tyle i tez tak mam ze sie boje zeby nie wlozyl za gleboko czy jakos 😠 i czucie tez jakis slabe mam no masakra moze jak bym stworzyla sytuacje do zazdrosci mojego meza to moze by docenil to co ma ;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do sexu.....to....jak się zapytałam lekarza czy można?? Bo na początku jak był problem z łożyskiem to nie pozwalał tylko jak to określił płytką penetrację, ale woleliśmy nie ryzykować...teraz już możemy :-) ale chyba mój małżonek nie bardzo ma ochotę na mnie...nic nie mówi ale jak już dojdzie co do czego to jest mega delikatny...czuję że boi się o dzidziusia...także to tak średnio z tym przytulaniem..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
fijolek napisał(a):
witajcie 🙂
ja ponownie na brzuszku. Mamy juz Dziewczynke (20mc) a teraz spodziewamy sie Synka.
Generalnie termin podobno na 25czerwiec, ale zapewne bedzie cc wiec wczesniej.


Witaj na naszym forum. Blue pewnie za niedługo umieści cię w tabelce czerwcówek. Jeśli jeszcze tego nie zrobiła.
Gratuluje synka, a jest już jakiś pomysł na imię ?
Mam nadzieję, że wkrótce pochwalisz się też zdjęciem brzuszka.

P.S. właśnie obejrzałam film "16-letnia mama" i się poryczałam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witamy cię fiołku 🙂
Ja pytałam swojego ginekologa na początku ciąży o sex, bo też się baliśmy o dzidzie ze względu na wcześniejsze poronienia. Powiedział że gleboka penetracja jest nie wskazana ale możemy się kochać tylko tak żeby nie naciskać na brzuch. Najlepiej żebym ja na boczku leżała a maz za mną. Można taz, ja na pleckach a on nademna tylko zeby uważać na brzuszek i nie za głęboko zeby dzidzia za dużo nie podskakiwala.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u nas z sexem nie ma wiekszego problemu. nie ma przeciwskazan. moje libido lekko spadlo, ale to ze wzgledu na rytm dnia: praca, dziecko i ciaza po drodze. bywa ciezko. ale wiem co mnie czeka za kilka(nascie) tygodni wiec staram sie byc dzielna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc kochane 😉
Ale żeście się rozpisały. Chyba wszystkie mamy jakiś dziwny okres ostatnio 🤪
Moje libido nie spadło, wręcz przeciwnie, za to mój kochany jakos nie bardzo.. Jak się do siebie dorwiemy, to aż huczy ale wolalabym to robic czesciej. w sumie nie dziwie sie ze mu sie nie chce nic, ostatnio icagle w pracy robi na popludniowki i nocki wiec jest wykonczony. Staram sie go wspierac.

U mnie w pracy ciagle siedze, prawie w ogole nie ma roboty.

Fijolek, witaaam 🙂 jesteś z Łodzi? 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
armiatka napisał(a):
Dobra... ja też sobie ulżę... też jakiegoś doła podłapałam chyba przez pogodę czy co... Męża mam cudownego, ale też jakoś tak nijak z tą ciążą. Po prostu mija dzień za dniem i tyle. Bez większego entuzjazmu. Może nasi panowie przezywają to na swój sposób. Ale na pewno z chwilą jak wezmą maluszka na ręce pierwszy raz poczują wielką radość i wdzięczność nam za te 9 miesięcy.
Co do seksu... mi się bardzo bardzo chce, jestem jakaś taka pobudzona. Ale jak juz dojdzie co do czego to doznania są jakieś słabe. Zamiast sie skupić na kochaniu to ja myślę czy nie za mocno, nie za głęboko, czy dziecku to nie przeszkadza... No nie mogę się skupić tylko na sobie. Chęci i potrzeby są. Ale realizacja jakoś się popsuła ha ha ha.


Ojojoj ale was wzięło na zwierzenia 🤔 Ja armiatko mam dokładnie tak samo jak ty-chęć jest ale jakoś tak byle jak.Sporadycznie jest fajowo.Chyba też potrzebuje więcej ciepła,zrozumienia,zwykłego przytulenia jakis tam miłych gestów.No i momentami samotności.
W niedzielę mi tak chłopaki zaleźli za skórę,że wreszcie pomyślałam o sobie egoistycznie i wygoniłam ich z domu.Miałam całe popołudnie dla siebie i dzidzi.Przeleniuchowałyśmy z małą9bo coś mnie brzusio pobolewał)i wcale a wcale nie obchodziło mnie gdzie oni są i co robią. 🙃 Widocznie siedzenie w domu i wciąż ta monotonia już mnie dobija 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę, że temat sexu się pojawił 😁 No u mnie to jest tak, że mam straszną ochotę i mąż także, ale się powstrzymujemy, bo przy moim nadciśnieniu to raczej niewskazane 🥴 Ale ochotka jest i często sny erotyczne ehh tylko zauwżyłam, że gdy np. podczas takiego snu mam orgazm to strasznie mi twardnieje brzuch a to chyba nie jest też dobre 🥴 a przytulania to mam ostatnio aż nadto, codziennie przed snem mąż mnie przytula, głaszcze brzuszek i całuje. Ale niedługo to chyba nie będzie już w stanie mnie objąć, przybywa tych centymetrów 😁 🤪

A co do pączków to jeszcze dziś nie jadłam, ale kupione już są i czekają aż przyjdzie mi ochota 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...