Skocz do zawartości

czerwcowe Maleństwa 2013:) | Forum o ciąży


MartaMartaMarta

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
raczej nie będę miała kiedy ich opalic 🙂
juz mi lepiej, pierwszy szok minął, byłam w sklepie kupiłam sobie grejpfruty i niedługo będę zajadać 🙂
teraz obiadek, dziś pierogi z kapustą i grzybami, tak bardzo mi sie ich chcialo 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hullu nie martw się, każdej z nas mogą wyjść rozstępy, na to nie ma rady. Szczerze mówiąc nie używam i nie będę używać żadnych kremów na rozstępy, co ma być to będzie 🙂

Moja szwagierka smarowała się przeróżnymi kremami i ma takie srebrne rozstępy na piersiach i na brzuchu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hullu nie przejmuj się 🙂 Ja co prawda jeszcze nie mam rozstępów ale jestem w pełni przygotowana psychicznie na to że pewnie się pojawią .. Zaczęłam odkładać 100zł miesięcznie i w razie czego po ciąży pójdę usuwać laserem.. U mnie gabinecie kosztu to 560 zł za 100cm2 🙂 A jeżeli jakimś cudem nie nabawię się ich to pieniążki i tak będzie na co wydać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Blue napisał(a):
Kasiulka gratuluję ruchów!! 🙂 ja już czuję takie prawdziwe kopniaki większych części ciała, a one są jeszcze takie kościste 😁 no i mała leży znowu po tej samej stronie co siostra tzn. po prawej, a lewa jest miękka, pusta, może przez skrzywienie klatki piersiowej mam po tamtej stronie bardziej ściśnięte narządy czy coś.. albo tam jest więcej łożyska no nie mam pojęcia a u Was jak jest ? chciałam też zapytać co robić, jestem przeziębiona tzn. ból gardła schodzi, prawie już nie boli i mam katar, ale nie jakiś mocny co jakiś czas muszę się wysmarkać ☺️ no i moje pytanie brzmi czy mogę iść w takim stanie dzisiaj na wizytę? lekarka się nie obrazi ? gorączki nie mam. Nie chciałabym przekładać wizyty, bo już z mężem mam wszystko dzisiaj ustalone. Miała mi zrobić usg prenatalne, chociaż jak robiłam w 20tyg. u innego lekarza to może nie będzie chciała 😁


Hehehe Blue ja też się śmieję,że mam brzuch niekształtny.Dołem jest taki sobie i mięciutki,a od pępka wzwyż jest bardziej wypchany i twardszy.W pierwszej miałam inaczej.Mam wrażenie,że wszystkie moje narządy wewnętrzne znajdują się u góry.To pewnie dlatego tak szybko się przejadam,bo mój żołądek ma malutko miejsca 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
TITINKA napisał(a):
Blue napisał(a):
Kasiulka gratuluję ruchów!! 🙂 ja już czuję takie prawdziwe kopniaki większych części ciała, a one są jeszcze takie kościste 😁 no i mała leży znowu po tej samej stronie co siostra tzn. po prawej, a lewa jest miękka, pusta, może przez skrzywienie klatki piersiowej mam po tamtej stronie bardziej ściśnięte narządy czy coś.. albo tam jest więcej łożyska no nie mam pojęcia a u Was jak jest ? chciałam też zapytać co robić, jestem przeziębiona tzn. ból gardła schodzi, prawie już nie boli i mam katar, ale nie jakiś mocny co jakiś czas muszę się wysmarkać ☺️ no i moje pytanie brzmi czy mogę iść w takim stanie dzisiaj na wizytę? lekarka się nie obrazi ? gorączki nie mam. Nie chciałabym przekładać wizyty, bo już z mężem mam wszystko dzisiaj ustalone. Miała mi zrobić usg prenatalne, chociaż jak robiłam w 20tyg. u innego lekarza to może nie będzie chciała 😁


Hehehe Blue ja też się śmieję,że mam brzuch niekształtny.Dołem jest taki sobie i mięciutki,a od pępka wzwyż jest bardziej wypchany i twardszy.W pierwszej miałam inaczej.Mam wrażenie,że wszystkie moje narządy wewnętrzne znajdują się u góry.To pewnie dlatego tak szybko się przejadam,bo mój żołądek ma malutko miejsca 😉


Mój jest bardzo niekształtny, ale w pierwszej ciąży też taki był, wstawię zdjęcia to się pośmiejecie 😜 na stronie 3 są nowe zdjęcia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie 🙂 Oj nie było mnie kilka dni i narobiły mi się ogromne zaległości, ale już je nadrabiam. Pisałyście o rozstępach, ja póki co ich jeszcze nie zauważyłam ale to tylko kwestia pewnie czasu bo mama i siostra miały. Ale nie bardzo się tym przejmuje bo najważniejsze teraz jest maleństwo. Od czasu do czasu jak sobie przypomne to smaruje oliwką bambino i tyle. 🙂
Wczoraj taki napięty brzuszek miałam jak położyłam się spać, taki twardy że aż bolał. Wzięłam no-spe mimo że lekarz mi nie przepisał i potem zasnęłam. Przespałam o dziwo do rana i nawet nie wstawałam w nocy do łazienki 😁 Synka coraz częściej czuje jak buszuje mi w brzuszku 😁 i to coraz mocniej. 😮
A tak wogóle obwód mojego brzuszka na linii pępka wynosi równe 100 cm 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
14 luty WALENTYNKI godz 12:00 USG 4D a taki sobie sprawie prezencik walentynkowy hihi 😆
jestem w Holandii i wyobrazcie sobie jak tu była burza w czoraj rano masakra i tak zle sie czulam głowa to myslalam ze mi odpadnie, nawet mi sie nic jesc nie chiało 😞 ale dzis juz nadrabiam z jedzeniem 🙂 🙂
a co do rozstepow... to jeszcze nic nie widze, smaruje sie teraz tylko zwykłym kremem nivea bo od oliwki bambino dostałam uczulenia 😞 moja mama nie ma rozstepow wiec licze na to, że moze i mnie ominie 🙂

Nasze brzuszki są takie fajniutkie jedne małe drugie duze 😉 ja jestem ogolnie chudzina wiec nie wiem czy brzusiu mi az tak urosnie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja też na razie nie mam rozstępów na brzuchu ale pewnie będą bo mam na udach i tyłku (dostałam ich podczas dojrzewania i tak już zostały) ale już dawno się do nich przyzwyczaiłam i jakoś da się z nimi żyć 😁
już niedługo robię trzecie zdjęcie brzuszka to wstawię wszystkie trzy na raz, żeby porównać jak się powiększył hehe 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Heh ja też mam jakiegoś dola-od wczoraj. Zaczęło się od głupich snow, maz wczoraj musiał zostać cały dzien w pracy I bylam sama. Dzisiaj rano mialam taki okropny sen. Spałam i czuje okropny bol brzucha a za chwile jakby cos ze mnie eksplodowało i na dole jestem cala popryskana krwią ale nic nie mogę dojrzeć. Idę do łazienki załatwić sie i zobaczyć czy to od dzidzi ale nadal nic nie mogę dojrzeć i obudzić sie. Najgorsze było to ze naprawdę nie mogłam sie obudzić. W końcu sie obudziłam i pierwsze co do łazienki i na szczęście to tylko sen . Dóła mam nadal. Pocieszam sie ze po 15.00 ma wrócić maz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ty przynajmniej chodzisz do pracy a ja w domu z dzieckiem mąż wraca je obiad siada przed kompterem spi i mnie wkurza bo czekam na niego caly dzien a nawet pierwszy nie przyjdzie zeby pogadac przytulic czy cos wogole zaowazylam jak by go ta ciaza nie interesowala nie dotyka brzuszka nie pyta o nic a jak zapyta to tylko o tak zeby nie bylo... mowie wam ze mam okropna masakre chyba pojde w weekend na impreze to odzyje moze troche
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Też siedzę w domu od początku ciąży, bałam się o dzidzie i jak tylko się dowiedziałam to L4. Lekarz nawet nie dyskutował bo juz jestem po dwóch poronieniach a w pracy nie posiedzę.
Też się zastanawiałam jak sobie poprawie humor,ale w najbliższych dniach wybieram się na zakupy. Może to pomoże.
Faceci tacy są nie rozumieją że kobieta potrzebuje dużo bliskości i ciepła. Mój maz najchętniej by chciał żebym to ja się do niego przytulala a przecież to ja potrzebuje teraz tego bardziej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam 🙂

Tak was czytam dziewczyny, że aż sama posmutniałam. Ja teraz mam męża w domu, wrócił z delegacji i teraz tak siedzi. Nie mogę powiedzieć, że nie dba o mnie. Bo przytula mnie, całuje, pomaga w domowych obowiązkach. Dzieckiem się interesuje, rozmawia z nim, przytula itp.
Tylko, że ja potrzebuję czasem spokoju, a tu mój ukochany by tylko się wygłupiał. Jak nie byłam w ciąży to często urządzaliśmy mała zapasy na łóżku, on teraz dalej by tak chciał zwłaszcza, że nie mam wielkiego brzusia. No i skacze, przewraca mnie z boku na bok, a ja się boje o dzidzie wtedy. Kolejny przykład to głośna muzyka (a czy to nie szkodzi dziecku ?). Po za tym mój małżonek jest ciągle napalony, a ja odkąd jestem w ciąży jakoś nie mogę, może i mam ochotę, ale coś się we mnie zacina, taki jakiś strach.

Dobra nie będę was zanudzać.
Mamuśka masz racje wyjdź gdzieś dobrze ci to zrobi. Bo czasem najgorzej jest tak siedzieć w domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobra... ja też sobie ulżę... też jakiegoś doła podłapałam chyba przez pogodę czy co... Męża mam cudownego, ale też jakoś tak nijak z tą ciążą. Po prostu mija dzień za dniem i tyle. Bez większego entuzjazmu. Może nasi panowie przezywają to na swój sposób. Ale na pewno z chwilą jak wezmą maluszka na ręce pierwszy raz poczują wielką radość i wdzięczność nam za te 9 miesięcy.
Co do seksu... mi się bardzo bardzo chce, jestem jakaś taka pobudzona. Ale jak juz dojdzie co do czego to doznania są jakieś słabe. Zamiast sie skupić na kochaniu to ja myślę czy nie za mocno, nie za głęboko, czy dziecku to nie przeszkadza... No nie mogę się skupić tylko na sobie. Chęci i potrzeby są. Ale realizacja jakoś się popsuła ha ha ha.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiecie co macie racje. Dobrze jest się wygadać. Każdą z nas coś denerwuje. Ja z moim mężem jesteśmy małżeństwem od sierpnia. pół miesiąca po ślubie zaczęliśmy starać się o małe i od razu o dziwo się udało. Nie powiem mąż o mnie dba, martwi się. Ale tak naprawdę teraz mniej rozmawiamy ze sobą. Idzie do pracy, wraca, odgrzeje mu obiad, zje, i idzie się położyć lub od razu komputer. I to najbardziej mnie wkurza. I tak jest w dzień w dzień. A chciałabym żeby tak poprostu siadł koło mnie, przytulił i porozmawiał. A może ja za dużo wymagam... ehh już sama nie wiem. Może to wina hormonów. Nie powiem bo mąż jest cudowny ale brakuje mi tego co było przed ślubem. Co do kochania się... to odkąd jestem w ciąży tylko raz się kochaliśmy. Z mojej strony jakieś tam chęci są ale na tym się kończy bo również boje się o maleństwo. A i mąż teraz nie wykazuje jakiejś ochoty. Także tak to jest u mnie. I wiecie co troszkę mi ulżyło bo to napisałam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale straszny dzień .. Właśnie weszłam żeby się pożalić a tu widzę że nie tylko mnie się udziela taki nastrój..
Dzisiaj byłam patrzeć za sukienką na nasz cywilny ślub który bierzemy 16 marca .. zamówiliśmy obrączki a później to już było coraz gorzej.. Chodzę po tych sklepach i nic nie ma a jak jest to się w nic nie mieszcze.. normalnie mam takiego doła że mam ochotę się rozpłakać.. wyjeżdżając z galerii rozbiłam jeszcze auto ... 🤨
Mój też chodzi podminowany chyba dlatego że ostatnio mieliśmy mały dołek finansowy..
Głowy do góry dziewczyny, musimy sobie jakoś radzić..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...