Skocz do zawartości

Kwietniowe bobaski :) | Forum o ciąży


Wiola1983

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Sloneczko trzymam kciuki za pierwszy dzien w pracy:-)
Dokladnie, ja we wrocku tylko pracuje wiec raczej wspolne spacerki odpadaja,ale odwiedzic zawsze sie mozna i w moim domku na wsi drzwi sa otwarte:-)
Justynaa a pewnie ze bedzie super jak sie spptkamy na herbatce w miescie im nas wiecej tym weselej:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ale gwarno hehe
leniuch ładnie zapowiada się pokoik dzieciaczków, mamy podobne drzwi 😎
byłam dziś na wizycie i mam wszystko w normie, tylko słuchał serduszka więc za długo dziś nie posiedziałam. No i niby mam 6 kg na plusie i co dziwne stwierdził że nie mam aż tak wielkiego brzucha 😁
a dziś piekłam torcik bo jutro wyprawiamy Mai urodzinki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Partyzantka jakby nam sie udalo na poczatku tygodnia zgadac to byloby super, bo pozniej odwiedza mnie moj brat i jak nie bede miala zakazu od lekarza to w piatek lecw na weekend do niego:-) no ale nawet jak nam sie ni uda to jeszcze mamy troche czasu aby wyskoczyc na spokojna herbatke:-)
Mam wyniki badan, wszystko jest ok. Poziom glukozy po2h 137,7 mg przy badaniu 75mg glukozy. Mam komentarz od gina ze jest ok.wizyta w piatek..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny! 🙂

Do tej pory tylko Was podglądałam, starając się być na bieżąco z forum, w końcu jednak i mnie dopadła wątpliwość, o którą chcę zapytać.

Kilka słów o mnie - jestem ze Śląska, spodziewam się pierwszego dziecka, córeczki - 25 tydzień, imię jeszcze dyskutowane 🙂 niestety od samego początku jestem na L4, bo pojawił się spory krwiak i ciąża była zagrożona... Strasznie żal było mi pracy, ale Maluszek najważniejszy. Długo faszerowano mnie progesteronem (utrogestan), przez co pierwsze 4 miesiące wspominam słabo :/

Widziałam, że dyskutowałyście o wadze, mój przypadek jest chyba mocno odbiegający od normy.. Przed ciążą ważyłam 58kg, w pierwszym trymestrze schudłam 3 kg i do tej pory odrobiłam tylko do 57... więc chyba nie mogę powiedzieć, że mam cos na "plusie"..

No i teraz moja wątpliwość - miałam dziś najobrzydliwsze z badań, czyli krzywą cukrową.. Niestety ostatnie dwa łyki zwróciłam i pielęgniarka się gorączkowała, że wynik będzie nieważny, bo to wszystko idealnie wyliczone :[ choćbym to na złość jej zrobiła :/ zdarzyło się Wam może tak kiedyś? Lekarz kazał powtarzać badanie z powodu dwóch łyków..?

Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Shelly fajnie, że się odezwałaś 🙂
co do tej krzywej to hm... myślę, że pielęgniarka może mieć racje bo w końcu ta glukoza jest tak obliczona, że albo 75 g albo 50 g się pije no i to chyba jest ważne żeby taką ilość przyjąć a tak nie wiadomo dokładnie ile uciekło i wynik może np. się zafałszować w dół ....
tak na chłopski rozum myślę no ale może zapytaj swojego lekarza?


super, że wyniki i wizyty ok u Was. ja w poniedziałek idę łyknąć glukozy 😁 do zrobienia mam też mocz, morfologię, toxo igm i przeciwciała anty rh... uhhh.. no a w czwartek za tydzień wizyta 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Shelly
jestem podobnego zdania co Justyna ze badanie trzeba bedzie powtorzyc (niestety).
Nie przejmuj sie nie jestes jedyna jezeli chodzi o zwrot glukozy. Jak bylam na badaniu to poszlam do łazienki a tam siedziala dziewczyna w ciazy tez zdenerowana bo zwrocila wszystko i martwila sie tym ze natepnym razem tez tak bedzie. Moze sprobuj sposob z cytryna? Podobno wtedy jest smak lemoniady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki a odpowiedzi 🙂

Jasne, powiem o tym lekarzowi, zobaczymy, co stwierdzi.. Potem pielęgniarka stwierdziła, że jak glukoza ładnie zejdzie to będzie ok, ale jak wyjdzie blisko granicy normy, to będzie powtórka, ehh.. Nie wyobrażam sobie tego po raz drugi... :/ problem w tym, że właśnie nie pozwalają tam używać cytryny 😞 chyba poszukam wtedy innego laboratorium, gdzie pozwolą, inaczej nie ma szans.. co za badanie koszmarne nam wymyślili :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Shelly nie pozwalają cytryny bo też zafałszowuje wyniki 😞
a pisałam że ta glukoza pasudna sprawa jest. 😠
Ale nie matrw się poczekaj na wyniki i co Ci powiedzą. A krwiakiem już masz ok?
Po hormonach to nastrój okropnie rzuca współczuję.

Izuska dzięki za info o łóżeczku... ja raczej będe chciała spać z małą żeby była blisko i chustować.. przez to nawet nie wiem na ile gondoli będziemy używać bo podobno wtedy można z dzieciakiem wszędzie chodzi bez wózka... zobaczymy jak mi sie będzie z tym chodziło.

Dziś miałam spotkanie z dziewczyną co przygotowuje do porodu bez bólu, w ekstrazie i oglądałam filmik czego potrzebuja dzieci. Mam coraz większą ochotę na poród domowy. Tylko muszę znaleźć położną z którą złapię kontakt i nie zedrze ze mnie mega kasy. U tej dziewczyny co rozmawiałam strasznie drogo wychodzi - ona + położna za poród 2,5 - 3 tyś...Ale dorby poród to nie tylko fajna sprawa dla mamy ale też posag dla dziecka na całe życie...tak twierdzą ci od medycyny chińskiej i ja się przychylam. Gdzieś idziej widziałam że towarzyszenie w proodzie 500 zł tylko pytanie czy jakieś dodatkowe koszty nie liczą. Dziewczyny nie z Polski jak u Was wygląda kwestia porodów domowych?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do glukozy to nie wiem,bo nigdy mi sie takie cos nie zdarzylo. Ja wiem,ze w niektorych miejscach pozwalaja wciskac cytryne,wiec nie wiem jak to jest z tym falszowaniem wynikow..

Oj u nas tez problem z tym imieniem wkoncu 😞 ja juz nie wiwm,jak sie Mała urodzi to chyba problem sie rozwiaze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witaj shelly w naszej grupie 🙂

co do glukozy to zapewne bedzie tak jak dziewczyny piszą... ze jak wynik w obecnej sytuacji wyjdzie wysoki to na bank bedziesz musiała go powtórzyć...moja koleżanka miała podobna sytuacje....ba a nawet gorszą bo ona po 15 minutach od wypicia zwymiotowała całosc... ale u niej akurat ta glukoza była nie potrzebna bo u niej nawet na czczo poziom glukozy był wysoki co oznaczało cukrzyce i dlatego zwymiotowała bo organizm juz nie przyjmował... mimo iz miała cukrzyce urodziła zdrowe dzieciatko jedyne co musiała to przestrzegac diety.. wiec głowa do góry bedzie dobrze...
a jak tam sprawa z tym krwiakiem o którym pisałas??

tuśka a pewnie ze imię samo przyjdzie... 🙂 my własciwie juz jakos wogóle o tym nie rozmawiamy... a w mojej głowce coraz bardziej przyjazna mi jest mała Zuzia 🙂)

powiem wam ze co dnia jest mi coraz cieżej sie ruszac... juz nie mam takich sprawnych ruchów...i nawet jak gdzies ide to musi to byc bardziej spacerowy krok i zwawy marsz.. bo odrazu czuje kłucie w podbrzuszu..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u mnie tez z dnia,ba dzien coraz ciezej..zreszta nie dziwie z takim brzucholem :O
I chyba coraz mniej podobam się mężowi ... 😞 - a dla mnie to masakra, no i dołuje mnie troszkę.. bo gdzie tam kwiecień! Jak cos powiem o swoim wygladzie,itp to sltsze: no przeciez jestes w ciazy...bla bla bla ... ale widze,ze nie zachowuje sie co do mnie tak samo.. ech .. mam nadzieje,ze rozumiecie o co kaman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witaj Shelly 🙂
wiem, że ta glukoza to świństwo, ja lubię słodkie ale po tym to aż gardło mnie pieklo i pierwsze 20 min w glowie kręciło 🙃

a ja o dziwo widzę jeszcze swoje przyrodzenie hehe więc nie jest tak źle ☺️

Tuska nie boj żaby u nas wręcz batalia o imię....ja od samego początku chcę Pola, ale mój uparty twierdzi że nie 😠 ale na karteczce i tak jest zapisane, a oprócz tego jeszcze Laura i Inga. Mam nadzieję że skoro sam nie jest zdecydowany to w końcu po porodzie ulegnie na moje 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hey 😁

Shelly witaj w świecie brzuchatek co do glukozy to naprawdę świństwo ale poczekaj co ci lekarz powie. 😆
Summer to może w poniedziałek się spotkamy o ile będzie tobie i Justynie bądź komuś jeszcze pasować bo ja się dostosuje bo akurat mój A. jest w poniedziałek cały dzień w pracy 😆

Pozdrawiam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
b]tuśka nie wpajaj sobie do swojej głowki, ze jestes coraz mniej atrakcyjna dla męza... napewno kocha Cie baaardzo a nawet pewnie jeszcze bardzie ze wzgledu na istotke która nosisz pod serduszkiem... faceci tak maja...i realnie podchodzą do rzeczy... wiec najlepiej nie komentuj przy nim swojego wyglądu...zrozumiałe jest to ze potrzebujemy wsparcia i bliskosci, bo tracimy pewnosc siebie.. ale przyjmij to jako stan przejsciowy i bedzie lepiej zobaczysz 🙂

kamila no ja niestety juz nie widze nic pod brzuszkiem... co jest straszna męka jesli chodzi o standardowe zabiegi kosmetyczne typu golenie 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
partyzantka napisał(a):
Hey 😁

[Summer to może w poniedziałek się spotkamy o ile będzie tobie i Justynie bądź komuś jeszcze pasować bo ja się dostosuje bo akurat mój A. jest w poniedziałek cały dzień w pracy 😆

Pozdrawiam 😁

wponiedziałek niestety odpadam, bo moj K ma dniówke i ja sie zrywam wczesniej z pracy aby odebrac małego z przedszkola.. no a dzisiaj sie dowiedziałam ze prawdopodobnie w przyszłym tygodniu bede miała ksiedza po koledzie i tez nie wiem w jaki dzien mi to wypadnie... byłabym happy jakby równiez w poniedziałek bo zaliczyłabym dwie pieczenie na jednym ogniu bedac wczesniej w domu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Spoko to jak coś to daj znać kiedy będziesz mogła ja niestety odpadam we wtorek 😁

Kamilka ja swojego łona nie widziałam od jakiś 3 miesięcy już a jeżeli chodzi o golenie to jakaś istna masakra i dosłownie operacja wiązana bo mąż musi trzymać lusterko żebym mogła się ogolić albo on mnie goli 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
partyzantka napisał(a):
Spoko to jak coś to daj znać kiedy będziesz mogła ja niestety odpadam we wtorek 😁
to sie jeszcze zgadamy bo nie wiem kiedy dokładnie mam ksiedza..a w czwartek moj brat juz przytaluje wiec nie dam rady nigdzie wyskoczyc.. tak jak pisałam wczesniej.. jeszcze mamy troszke czau aby wypic herbatke
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ze mną z tym spotkaniem to w ogóle jest przekichane bo mój wraca z pracy dopiero ok 18 i nim się wydostanę z ołtaszyna to będzie gdzieś 19 :/ wcześniej z Młodym siedzę więc pewnie tylko albo jakiś weekend albo dzień wolny 😞
no ale to bez stresu, przyjdzie czas, że będzie Nam pasowało więc Dziewczyny jak macie możliwość wcześniej się zobaczyć to na mnie się nie ogladajcie bo u ja tu jestem uziemiona :P

Kamila ja niestety żeby zobaczyć coś tam muszę się nieźle nawyginać i już powoli tracę "grażynę" z pola widzenia 🤪 golenie na czuja zawsze mnie stresowało :P

co do imienia to mi podoba się Kalina, Jagoda, Aniela ale mój ma co do nich jakieś "ale" więc póki co wstępnie Zosia ale to na 40 % ... przyjdzie z czasem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aaa i wiecie co jeszcze... wkurza mnie już to spanie na bokach... normalnie rano całe plecy mnie bolą, w nocy podświadomie się układam jakby na brzuchu ale zaraz dostaję kopniaka i znów jak w wojsku od linijki prosto na boczku... mój się wkurza bo się w nocy kręcę jak młynek , wstaję, poprawiam poduszki... w 1szej ciąży tak nie miałam a teraz serio zaczynam myśleć o rogalu do spania, o czymkolwiek co pozwoli się wyspać 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój A.to się wkurza,bo ja to pafam szybko,ale zanim się ułożę to z 15 razy się kręcę 😉. - a On zazwyczaj film ogląda i tym wierceniem się Go denerwuje 😉 . Ja w pierwszej ciąży też nie miałam takich problemów..moja siostra miała rogala,więc u rodziców na strychu pewnie gdzieś leży..muszę Go wziąć.
Ja jak się powyginam i podniosę lekko brzuch ręką to coś tam jeszcze zobaczę..wczoraj goliłam się na czuja..w pierwszej ciąży A.mnie golił i teraz pewnie też tak będzie,ale jakoś dogadać się z Nim nie mogłam na "zabieg",więc wkurzyłam się i jakoś powoli .. właśnie bardziej "na czuja" niż widząc coś się ogoliłam.
Ja jak nie umiem zaakceptować tego jak wygladam to staram się "nadrobić" buzią,czyli makijaż. No ale jak nie wychodze to oprócz umycia twarzy i wtarcia kremu to mi sie nic nie chce innego..do tego dres i jak tu mam sie mojemu podobac??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejka 🙂

Ola_szelma ja bede rodzic u nas na porodowce taki mam fajny pokoik i bedzie moja polozna 🙂 teraz tylko musze sie do szkoly rodzenia zapisac bo moj K stwierdzil ze daleko od domu wiec moze nam sie przydac 🙂

Shelly witamy w naszych skromnych progach 🙂

pierwszy dzien pracy minal zaskakujaco szybko chyba dlatego ze pracy od groma 😞 co ja chce styczen za pasem i kazdy cos chce 🙂

w poniedzialek mam wizyte u poloznej i jak na zlosc ja jeszcze nei mialam tej krzywej cukrowej robionej wiec czeka mnie to juz wkrotce 😞 a ja tak nie lubie tej glukozy 😞

moj brzunio wcale taki duzy nie jest ale dziewczyny z pracy stwierdzily ze jest ogromny a ja kupilam nowe spodnie i mi spadaja 😞 wiec chyba jednak tak nie uroslam strasznie 🙂 na chile obecna mam 8kg na plusie 🙂 i jeszcze 10 tygodni pracy 🙂 ale szczerze to mi sie tam juz nie chce chodzic 🙂

milego popoludnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...