Kwietniowe bobaski :) | Forum o ciąży

Hejka
a ja sie dzisiaj wkurzylam na mojego M. Bo nie chcial mnie zawiezc na badania krwi samochodem i musialam jechac komunikacja a wiadomo jak to jest w weekend rzadko chodza i jeszcze kawal spory trzeba dojsc. W sumie to juz nie chodzi o odleg;losc ale czas jazdy na głodniaka, bo przeciez badania robie na czczo a dopiero pozniej mam sniadanie. 😠

Pozniej podjechalam do swojej pracy bo mialam akurat po drodze. Myslalam ze sobie humor poprawie a tu w druga strone tylko mnie jeszcze podnerwily niektore. Nie dosc ze wymadrzaly sie na temat cukrzycy (a zwlaszcza te co z nia do czynienia nie maja i nie maja jeszcze dzieci), a potem zaczely mi przeprzyc o imieniu ktore wybralismy dla dziecka. Ze im sie nie podoba, czy nie mozemy wybrac czegos innego, ze to takie dziwne imie i one by tak nie nazwaly. No kur** ja to bym w rzyciu nikomu tak nie powiedziala bo to nie moje dziecko. W glowie moze i bym pomyslala ze mi sie nie podoba ale to jest wybor rodzicow i juz. I ogolnie do bani. Do tego jeszcze jak sie obudzilam o 4,30 to nie moglam zasnac a na 6,30 nastawilam budzik. W sumie to i tak byl mi juz nie potrzebny bo lezalam i rozmyslalam no i kontrolowalam czas.

Tuska znalazlam cos takiego:

Dla mamy

koszula do porodu
2-3 koszule lub piżamy do karmienia
2-3 opakowania majtek poporodowych jednorazowych lub siateczkowych
2 biustonosze do karmienia
4-5 opakowań podkładów poporodowych
1-2 opakowania wkładek laktacyjnych
butelka wody mineralnej
maść (krem) do pielęgnacji obolałych brodawek
przybory toaletowe, w tym środek do higieny intymnej
2 ręczniki kąpielowe
ręczniki papierowe, papier toaletowy
laktator
osłonki na brodawki piersi
kapcie i klapki pod prysznic
szlafrok, skarpetki

a tu jest info ze szpitala co tam kaza wziac:
http://www.szpitalkarowa.pl/pg_bpo.htm

leniuch to rzeczywiście miłe kolezanki, ja się czasem zastanawiam skąd ludzie biorą swoje mądre pomysły, rady i w ogóle. Ja za to jak kiedyś spotkałam z koleżankami - jedna ma 2 synów, a dwie są jeszcze bezdzietne to zaczęły jakby mi współczuć że będę mieć 2 córki....bo pięknie to albo parka albo 2 synów, a tak to porażka. A najlepsze te dwie co nie mają dzieci bo one myślą że wybór płci to jak zakupy w biedronce...też byłam wtedy podminowana.
a u mnie dziś wiosna dosłownie, ludzie na mieście chodzą porozpinani, super 🙂

U nas tez Wiosna słoneczko swieci tylko jeszcze resztki sniegu topnieja. Rano za to bylo bardzo slisko kilka razy zaliczylabym upadek.

I ja juz zrobilam zamowienie u tego sprzedawcy mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.

a ja z tych podniesionych leukocytów zrobiłam dodatkowo CRP, i na szczęscie wynik w normie.
Moje dziecko mi dziśod rana cisnienie podniosło, rzuciło akurat w brzuch plasitkową zabawką. Wystraszyłam sie troche, co prawda nie bolało szczególnie ale martwiłam sie czy siniak sie nie zrobił czy coś.Miałam dzwonić do lekarki ale to chyba byłaby za duza panikara ze mnie. Nie boli wiec zakłądam ze jest ok.
Moj mąż był prz porodzie, sam zdecydował ze chce, mi to było obojętne. I spisał sie na medał, przecinał pępowine, liczył skurcze, był ze mną pod prisznicem i polewał wodą. Moment położenia mi synka na piersi słabo wspominam bo byłam tak wyczerpana ze było mi wszystko obojętne. Ale wtedy usłyszałam najszczersze kocham jakie wypowiedział kiedykolwiek.
Ado szppitala biore podkłady poporodowe, podkłady do przewijania bo u nas daą na łóżo zeby sie zbrudzić materaca, koszule, saszetki tantum verde i małą buteleke z rozpylaczem do podmywania po skorzystaniu z toalety, ręczny laktator. Majtek nie wolno osic pierwszą dobe, podkład trzyma sie miezy nogami sam 😮
A co do szyjki mi lekarz mówił ze przy wielorudkach szyjka jest lekko skrócona Wiec Partyzantka powinno byc dobrze 🙂

Tuska nie trafisz za tymi facetami 🙂
mojea kolezanka tez byla w Pepco i mowi ze 200zl wydala i nakupowała od groma ciuchow dla swojej córci bo podobno wlaśnie tanio.

a moj maluch chyba sie w poprzek ułożył bo mnie ciągle po boku kopie

No to faktycznie masz koleżanki w pracy ja zaraz bym nie wytrzymała i im jakiś komentarz walnęła .

A co do mnie to jutro po obchodzie będę wiedziała coś więcej czy jeszcze zostaje czy może mnie wypiszą w co wątpię bo szyjka mi się skraca z 2,8 zrobiło się 2,5 zastanawiają się czy nie założyć szwu no i dalej niestety wymiotuje więc zobaczymy jak coś będę wiedzieć to dam znać

Pozdrawiam 😆

Partyzantka trzymaj się!! ostatnio gdzieś czytałam że laska już miała 1,5 cm a potem po leżeniu jej się znowu wydłużyła - a 2-3 mm to moze być błąd pomiaru.

a moja mała cały czas jest główkowo i nie wiem czy przez to że ja niska jestem czy z jakiegoś innego powodu cały czas czuję ucisk jej głowki chyba na dole - trochę bolesne - a jak mnie jeszcze walnie to czasami aż podskakuję z bólu... a w dodatku mam mdłości i często brakuje mi powietrza...
jeszcze 2 miesiące tak??? 🤔 🤔

Tuska widze ze Ty niezle masz pobudki z rana. Moj łobuz wlasnie dopiero zaczyna sie budzic.

Hejo brzuchatki.

Jeszcze 49 dni!!! Nie mogę. Zaczynają się już wszystkie dolegliwości ostatnich tygodni (fizyczne i psychiczne). Wczoraj przejechałam 680 km. bo jechaliśmy kupić dla mnie auto (musiałam zmienić na jakieś lepsze bo w końcu z dwójką dzieci jeździć będę). Jako kierowca przejechałam blisko 600 km. - 11 godzin w obie strony i padłam jak przyjechaliśmy. W nocy bolała mnie strasznie głowa (zresztą dalej boli) a od 6 rano miałam schizę bo moja mała się w ogóle nie ruszała, ale teraz już daje o sobie znać i to konkretnie więc nie ma strachu.

Zdrówka dla wszystkich życzę kochane.

Dziewczyny poczytajcie sobie kalendarz ciąży na brzuszku. W 33 tygodniu mdłości i bóle brzucha są normą więc się strasznie nie stresujcie 🙂

Partyzantka to trzymaj się dzielnie 🙂
Wiola poświęciłaś się trochę 😉 tyle kilosów to chyba na drugi koniec jechaliście...

ja obskoczyłam dziś Lidla bo teraz tydzień dla bobasów, kupilam ten proszek i skarpetki. Fajne te ciuszki ale mam tyle po Mai że nie chciałam nic więcej. A ludzi tam zawsze tyle przy tych rzeczach że dopchać się nie idzie - już przed 8 stoją przed drzwiami 😉
w pepco też często bywam, ubranka są tanie i jak chcę nawet jakaś bluzeczkę na prezent to zawsze coś się znajdzie. Ale i tak moim najukochańszym sklepem jest Zara...na moją chudzinkę to rzeczy są tam idealnie skrojone 🙂
a mi mała chyba się trochę inaczej ułożyła bo aż tak mnie kręgosłup nie nawala...

Kamila no 3/4 Polski przejechaliśmy ale warto było.

A co do koleżanek to ja wam powiem że ze swojego punktu widzenia ja sobie nie wyobrażałam mieć dwóch synów bo zawsze marzyłam o córce. Jak się okazało że miałam problemy z zajściem w ciąże z pierwszym dzieckiem to potem już nie ważna była płeć. Teraz jestem prze szczęśliwa że będę miała 2 córeczki. Nawet parka mi się nie marzyła. Każdy ma swoje preferencje i tyle. Nie można mówić nikomu co jest lepsze a co gorsze. Ważne żeby dzieci były zdrowe.

hej brzucholki!!!

partyzantkatrzymaj sie dzielnie.. trzeba patrzec poytywnie.. masz opieke medyczna 24h na dobe 🙂)bedzie dobrze.. 🙂
Wiola.. mam nadzieje ze zakup udany... bo faktycznie jako kierowca 600 km to sporo i podziwiam.. bo ja chyba bym nie dała rady...
tuśka moje maleństwo też mi takie nocne i poranne po budki robi...
w pepco też robie często zakupy ciuchowe... fakt jest tanio.. ale nie zawsze gatunkowo dobrze.. raz kupiłam jankowi spodnie dresowe które po 1 praniu sie skulkowały i juz nadawały sie jedynie po domu.... no ale mamy tez kilka ciuszków które sa fajne i niezawodne 🙂 ostatnio otworzyli w moim strzelinie pepco wiec teraz to juz wogóle mam bl;iziutko.
weekend minał nam bardzo gościnnie... był mój ojczulek z Danuska.. było super... Janek jak nigdy był taki rozmowny ze az sama nie wierzyłam... opowiadał dziadkom dosłownie o wszystkim... o holandi.. o locie samolotem, o przedszkolu... dosłownie buzia mu sie nie zamykała 🙂)
dzisiaj siedze w domku i chyba zaraz zabieram sie za zakupy na allegro.... 🙂)
ni i w planach mam dzisiaj sprzatniecie garderoby aby zrobić półeczkę dla Zuźki... 🙂 ciekawe czy moj plan sie ziści 🙂)
miłego dzionka i napewno jeszcze zaglądne 🙂

Hej 🙂

wróciliśmy z baaardzo aktywnego weekendu... w sobotę cały dzień spędziliśmy na zakupach ale mamy już wszystko co potrzebne do ślubu więc jestem zadowolona, że mamy to z głowy. No ale jak nałaziłam się tak cały dzień, namierzyłam, nastałam to wieczorem myślałam, że mnie tam na dole rozerwie takie miałam ciągnięcia i kłucia. W ogóle czasem jak Mała mnie walnie w pęcherz to aż zaboli... musi być też długa bo czuję ją zarówno pod żebrami jak i baaardzo nisko.
No i znalazłam w lumpie ochraniacze do łóżeczka z ikea po 3 zł sztuka w super stanie a i tak miałam od nich brać więc sporo zaoszczędziliśmy 🙂
okazyjnie kupiliśmy też matę edukacyjną ale to już nową, w jednym sklepie była likwidacja stoiska bright stars i maty były ponad 50 % przecenione 🙂

co do ciuchów z pepco to ja jestem zadowolona tylko z tych dla najmłodszych dzieci i to bardziej bieliźnianych typu body, czapeczki, pajace... te większe mimo, że są tanie to zawierają dużo poliestru, bawełniane to widziałam chyba tylko t shirty i niektóre z długim rękawem bluzeczki a tak to strasznie sztuczne jak dla mnie te ciuchy. I nie polecam skarpetek od nich, zaraz się "kulkują".
Tesco to ta sama grupa cenowa a tam już większość jest bawełniana no i mają węższe ciuchy przez co Młody nie wygląda jak w worku.

do lidla też popołudniu się muszę wybrać po proszki i taką matę ochronną na materac do łóżeczka, u nas tak samo od rana stoją przed drzwiami 🙂 ja w tłum się boję wchodzić bo mi zaraz słabo się robi i boję się, że zemdleję, chyba na tle nerwowym to mam.... 🥴

auto swoje lubię prowadzić ale np. wczoraj wracałam od rodziców autem Chłopa bo on z moim tatą trochę przydrinował to już za pewnie się nie czułam, jednak duże ma znaczenie obycie z samochodem... on ma też więcej koni, lepszy silnik to nim wyczuje co i jak to jeżdżę jak pirat drogowy aż się śmieje ze mnie mój , że tak to go upominam a jak jadę sama to za szybko... w swoim aucie jednak inaczej.

jutro wizyta u lekarza, cieszę się bo mam obawy o to, że tak nisko czasem czuje ruchy...

justynaa... ja też nisko czuje ruchy...i czasmai jak mała sie wyprostuje to czuje dosłownie na dole i pod samymi żebrami 🙂 wiec to chyba normalne 🙂)

a na skarpetkach w pepco też sie przejechałam.. bo po jednym użyciu były juz do niczego...

uf to trochę mnie uspokoiłaś bo myślałam czasem, że ona się już gdzieś tam wybiera "na dół" 😉
z synem nie czułam tak mocno ruchów, miałam łożysko na przedniej ścianie i to wygłuszało te wiercenia 🙂 ale ja to lubię, potrafię się czasem aż wzruszyć, że ona już tam pod tą skórą sobie jest taka duża i że wygląda już jak prawdziwy dzidziuś 😁

No my kupiliśmy Seata Leona bo dla mnie i dziewczyn będzie w sam raz.
Ja generalnie uwielbiam jeździć i się śmieję że się minęłam z powołaniem bo miałam zostać zawodowym kierowcą 🙂 Jeżdżę dużo i nie ma dla mnie znaczenia jakie to auto ale powiem wam że od jakiegoś czasu (tak dwóch miesięcy) jest mi już ciężko z tym brzuchem i nie czuję się pewnie za kierownicą. Wczoraj też tak było. Musiałam jechać jako kierowca bo mój świętował dzień wcześniej imieniny brata i dopiero jak miał zerówkę na alkomacie to mnie zmienił jak tam jechaliśmy. Ale zdążyłam zaliczyć zdjęcie z fotoradaru i już mocno wk....a tam jechałam obwiniając go za to że to nie on jedzie 🙂 🙂 🙂 (no ja dzik jestem za kierownicą a jak się jedzie autem które ma mega kopa to i noga jest cięższa). No i koniec końców jak już kupiliśmy to auto to mi mój powiedział że to prezent na walentynki - hi hi hi - od razu go opieprzyłam że na łatwiznę idzie ale jakby nie patrzeć to on wyszukał i kasę wyłożył 🙂 Ale ja już taka zołza jestem 😜 Zaznaczyłam oczywiście, że ja mu nie dam prezentu o takiej wartości bo mnie nie stać a on skwitował z uśmiechem że ja materialistka jestem. Ach te hormony w ciąży - te chłopy mają przy nas przerąbane 🙂

No i najważniejsze - całą drogę powrotną wracałam swoim nowym autkiem 🙂 🙂 🙂 Fajnie jest mieć coś nowiutkiego (oczywiście mój nie omieszkał powiedzieć że niedługo to auto będzie zasyfione przeze mnie i dziewczyny - przyznam się bez bicia że nie mam serca do samochodów - za to mój ma jobla na ten temat). Ale zarzekałam się że na pewno będzie czyściutkie 🙂

Hej dziewczynk 🙂
Justyna mam tak jak Ty z tym, że sie rozczulam jak sobie pomyślę o maleństwie w brzuszku, że tam jest takie duże i w ogóle, że to jest moje dzieciątko!!!!

Ja wczoraj miałam gości, najbliższą rodzinkę, gdyż w czoraj była nasza pierwsz rocznica ślubu. Było na prawdę super mąż mi bardzo pomagał, że nawet się nie zmęczyłam a jak goście pojechali to aż nie spodziewałam, że on tak ogarnie wszystko w zasadzie jakby czytał w moich myślach i bez gadania zrobil to co w sumie mialam go poprosic. Jest fantastyczny!!!!
A i zabrał mnie po kościele na obiad do restauracji, fajnie tak tylko kurcze ten obiad to straszny niewypał bo zamowilismy sobie kaczke a ona jakas stara byla, ze zaplacil duzo pieniazkow a sie nie najedlismy, ale liczy sie ze milo spedzilismy poludnie 🙂
A maluszek to wczoraj w gosciach wiercil sie, rodzinkę troszke pokopał i wszyscy zadowoleni i juz nie moga sie doczekac mojego synka jak na swiat przyjdzie 🙂

Cudowny weekend, ja zaraz jade do lidla i moze jakies resztki zostaly dla mnie :p

Pozdrawiam Was i milego tygodnia. A i dzieki za odpowiedzi na wczesniejszy post (jak reagowali tatusiowie zaraz po porodzie).