Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży

2 godziny temu, brzuchatka90 napisał:

Jak wam mija sobota?

 

Co dobrego gotujecie dziewczyny?

Ja dzisiaj od rana szykuje na urodziny narzeczonego ☺️ niby tylko będą najbliżsi, a ponad 10 osób 😁 bo rodzice i rodzeństwo z dziećmi 😁 także o dziwo, żadne zapachy mi nie przeszkadzają w kuchni, mogłoby już być tak codziennie 😁 

6 godzin temu, Anna_90 napisał:

Ja zaczelam 15 tydzień i tez nic nie czuje poza własnymi jelitami 😃

dziewczyny a pytanie z innej kategorii, jak sobie radzicie z cała sytuacja koronawirusowa? Siedzicie w domu i w ogóle zero kontaktu ze światem? Czy może któreś z Was pracują? Jakis kontakt z rodzina czy znajomymi? 
Ja jeszcze pracuje, ale zdalnie tak samo mój partner ale sama sytuacja jest dla mnie wciąż bardzo dziwna 😞 staram się tym nie stresować ale wiadomo jak to jest 🙂

Jestem cały czas na L4 że względu na charakter pracy z małymi dziećmi. Z rodziną widuje się sporadycznie, ale to dlatego że mieszkamy daleko, czasami z przyjaciółmi, do sklepów chodzę normalnie tylko staram się wybierać mniej oblegane moejsa i czas. Mąż pracuje bez zmian, korzysta z komunikacji miejskiej, więc zawsze może coś przynieść. Co będzie to bedzie☺️

Ja dzisiaj też szykuje się na gości i wszystko smakuje jak nigdy najbardziej cieszę się że od mięsa mnie nie odrzuca bo miałam taki czas jak miałam mdłości że każde mięso śmierdziało😲 ale jak więcej robię stoję w kuchni bolą mnie plecy myślałam że później będę miała takie problemy ale chyba już się zaczyna i  odzywa się stara kontuzja z bioderkiem ☹️

19 godzin temu, Mama88 napisał:

U mnie dzisiaj 15 tydz i nic nie czuje 

U mnie dzisiaj też 15tydzien i tak szczerze to ruchy już czuję od tygodnia 😊

1 godzinę temu, MariKate napisał:

@brzuchatka90 ja chyba dziś zrobię chińszczyzne tylko muszę jeszcze skoczyć do sklepu po mieszankę warzyw 😁

 

@MonaLila ale mi zrobiłaś ochotę na pierogi i barszczyk 😁 a ja niestety w tym roku będę musiała obejść się ich smakiem w święta przez tą cukrzycę ciążową 😭

 

Dziewczyny, czy męczy Was zgaga już? Ja od wczoraj po każdym posiłku czuje takie pieczenie w gardle i przełyku ze szok 😱 w poprzedniej ciąży miałam okropna zgage ale dopiero po 30tc i nie spodziewałam się że tak szybko może mnie to teraz dopasc 🤨

 

 

Ze zgagą męczyłam się ostatnie dwa miesiące, a chwilowo opuściła (odpukać!). Na migdały patrzeć już nie mogłam, za to pomagało picie mleka. 

Ale zrobiłyście mi smaka na barszcz z uszkami! 

34 minuty temu, Mama88 napisał:

I jak to czujesz bo ja czasami leżę bez ruchu z ręką na brzuszku i nic tylko chwilami taka mała Górka twardsza z jednej strony ale żeby się ruszało to nie 🙄

Ja takie gilgotanie zaraz tuż pod skora i tak jakby się coś przeslizgiwalo w środku.

@Mama88 aż ci zazdroszczę ja już mam 4 kilo do przodu 😓 teraz jak już ten pierwszy trymestr za mną to staram się więcej ruszać spacerować coś w domu robić żeby nie wyglądać jak wieloryb 😁

Pewnie tak no ja mdłości mialam ale wymiotowałam raptem kilka razy no i jak na mnie to zmieniłam całkiem tryb życia z ciągłego biegu na leżący 😏 

Ja mam 1 kg na plusie ale to chyba w biuście i lekko brzuch. 

Ale apetyt mi wrócił więc zaraz zaczniemy rosnąć 😁

W 1 ciąży przytyłam 11 kg zobaczę jak teraz będzie. 

Witam wszystkie panie, ale dużo nowych majowych mamusi nam się pojawiło 😉

Ja ostatnio chyba za bardzo się chwaliłam, że się czuję coraz lepiej, bo niestety wymioty do mnie wróciły 🤦 Dodatkowo zauważyłam, że jak się położę wieczorem w łóżku, to mam gigantyczną zgagę, ale jak na razie łyk mleka pomaga 😅

Czy tylko mnie tak wykańcza zdalne nauczanie mojego dziecka? 🤔 Jaki to ma sens, że pierwszoklasista siedzi w domu, skoro jego brat i tak ma styczność z grupą dzieci w przedszkolu?

Któraś mama pytała, czy boimy się już porodu? Ja się nie boję. Będzie, co ma być. Najważniejsze jest nastawienie - to mnie uratowało przy drugim porodzie, serio! Wiadomo, że zdarzają się komplikacje, ale przy prawidłowo przebiegającym porodzie bardzo dużo daje możliwość wyluzowania (jeżu, jak to brzmi xd).

Godzinę temu, Mama88 napisał:

A ile już dziewczyny przytyłyście od początku ciąży? Bo ja jestem ciągle na zero 🙄

Ja nie mam w domu wagi, więc nie stresuję się jedząc coś, na co miałam ochotę 😅😂

1 minutę temu, Mama88 napisał:

Nie no ja też się nie stresuje jem co chce😊

Różnica między nami jest taka, że ja przed ciążą ważyłam 10kg więcej niż Ty przed ciążą 😅 Więc choćbyśmy przytyły tyle samo, to i tak ja będę bardziej przypominać wielorybka, niż kobietkę w ciąży 😂

3 minuty temu, Mama88 napisał:

Oj urodzisz maleństwo lepiej się poczujesz to myślę że będziesz mogła troszkę z tą wagą powalczyć 

Bo ja to jak tylko będzie dobrze ze zdrówkiem u mnie to wracam troszkę na siłownię po troszkę po troszkę aż będę zadowolona z tego co widzę w lustrze 😁

Taki jest plan 💪 Po pierwszej ciąży zrzuciłam wszystko w trzy miesiące chodząc zumbę, więc może i tym razem mi się to uda 😉

A tak odrobinę zmieniając temat - w czwartek uczestniczyłam w warsztatach online dla przyszłych mam i mimo że to moja trzecia ciąża, to dowiedziałam się mnóstwo rzeczy o których nie miałam pojęcia. Polecam warsztaty Świadomej Mamy, jeśli macie możliwości 😉

1 minutę temu, Mama88 napisał:

No widzisz to i tym razem będzie tak samo 😊

Oooo super nawet nie wiedziałam że takie coś jest muszę sobie zobaczyć 

Mają stronę na Fb, można sobie zobaczyć. Chyba w poście wyróżnionym mieli terminy takich spotkań w różnych miastach (kiedyś to się odbywało stacjonarnie, ale w związku z pandemią wszystko mamy zdalne... 🤷).

2 godziny temu, Mama88 napisał:

A ile już dziewczyny przytyłyście od początku ciąży? Bo ja jestem ciągle na zero 🙄

Aż byłam się zważyć.

Poprzednia ciążę zaczynałam z 42 i skończyłam na 67.

Teraz zaczynałam z 46. Weszłam na wagę a tam 50.5.

Zupełnie nie wiem jak to się stało bo na ost wizycie 28 października ważyłam 48kg. 

2.5 kg w niecałe 3 to tygodnie to syto.

Ale przyznam się Wam szczerze, że jem wszystko i ciągle...