Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Hej 🙂
Jaka śpiąca pogoda 🤔 Nawet Wojtek pospał do 10-tej 😁 Z przerwą na jedzonko o 6-tej.
Ale wczoraj nie wiem co mu sie stało ale obudził sie po 9-tej i w nosie miał dalsze spanie i do 23-ej buszował z nami 🤪 Nie dał nawet wieczorem mi troszkę odpocząć 😉
Ja sobie chudne powolutku sama, dieta mi nie potrzebna przy Wojtku hehe On czasem nawet nie da mi zjeść obiadu i działam o śniadaniu przez cały dzień. A propo śniadania to ide cosik zjeść, zrobię sobie zapiekanki 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
beti82, ja kiedys wazylam sobie 69kg 🙂, taki paczek ze mnie byl. Teraz mnie ta waga przeraza, w ogole zle sie z tym czuje, zero ksztaltow.... taki wieszak.
U nas dzis po marchewce troche lepsza ta kupka. Jest chyba coraz lepiej bo coraz mniej tych wstretnych kup no i naszczescie nie ma innych dolegliwosci 🙂.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Pawełkowi chyba fest zęby dokuczają, bo non stop trze. Dałam mu Camillie i troszkę jest lepiej, ale generalnie to maruda z niego dzisiaj. A tak ładnie spał... obudził sie o 5:30, ale wystarczyło przytrzymac smoka i włączyć żyrafkę i zaraz zasnął, a potem obudził się o 8. Jedyne co go cieszy teraz to jak go posadze podpartego poduszką, byleby nie musiał leżeć na wznak i wtedy biję mu brawo, ze tak ładnie siedzi, a on się chichra.. Ileż można bić brawo?? 🤪
Dzisiejsza kupa była bardzo zbita i prawie czarna, ale myślę, że to od wczorajszych jagód...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Co do grypy żołądkowej...właśnie rozmawiałam z koleżanką z porodówki i mówi, ze cała rodzina ostatnio to przechodziła, a jej Dawidka ominęło. Ale miała 3 dni wyjęte z życiorysu, podobnie jak jej mąż. Jak sobie pomyślę, że od 3 dni też mam takie zaburzenia żołądkowe to może coś jest na rzeczy... Może w PL też coś grasuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
balejaż tym razem zrobiłam ciemniejszy -więcej brązu troszeczkę blondu tylko ale nie jest aż tak zjawiskowy żeby go na forum wklejać 😜

moje dziecko uwielbia "pierdzieć" ustami. często też ta właśnie okazuje swoje znudzenie i daje starym znać, żeby się nią w końcu zajęli zamiast siedzieć przy laptopie 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
no u nas też dupa ze spaceru, cały czas pada !

zapomniałam Wam o czymś napisać. Jestem happy bo Julka zaczęła "tolerować" smoczek w butelce i mam już w czym podać jej pićku czy mleczko okazjonalnie jak muszę wyjść.
Otóż było to tak : dałam jej soczek marchewkowy łyżeczką, potem przelałam go do butelki, zaczęłam się nim "bawić", gryźć go jak gryzak, wogóle nie chciała go zassać, i drugiego dnia to samo, ale zauważyłam, że raz zassała i zauważyła, że leci dobry soczek ale potem znów się bawiła. Wczoraj kupiłam smoczek 6+ i jej dałam i zassała !!! Dziś jak poszłam do fryza to kazałam mojemu m. dać jej wodnistą kaszkę z butli i zjadła z niej 150 ml ! UDAŁO SIĘ !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Od dwóch dni dopiero były takie trochę "sflaczałe' 😉 Ale nie jakoś bardzo. Tylko właśnie od tych dwóch dni mieliśmy spory problem ze ślinieniem, bo Pawełek się aż krztusił jak leżał, bałam się trochę w nocy nawet go zostawiać, ale aplikowałam mu to Camillie- naprawdę chyba pomaga, bo jakoś tak wydawało mi się dużo spokojniejsze dziecko. A dzisiaj od rana coś mi nie pasowało, bo mnie coś uwierało przy karmieniu cały czas 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jej...nadrobiłam 🙂

Doris super, że butle załapała!
Ania- ząbek!! gratulację!

Dzięki za info odnośnie kury 😉 dobra była 🙂

My rehabilitację teraz mamy dzień w dzień i oprócz tego że męczy ją renata mam z nią ćwiczyć w domu także masakra jedna wielka ...

Pogoda faktycznie zje**na ale ja i tak dzisiaj już z Małą pospacerowałam, ale głowa mi pęka już kolejny dzień...
Co do wagi to 70-69kg i ni hu, hu nie chce spaść... 😞 ważyłam przed ciążą 64... i jakoś muszę wrócić do tego, ale faktem jest to, że "objętościowo" chudnę bo spodnie co kupiłam po ciąży już za duże, ale sprzed ciąży jeszcze za małe... ech może też dietę sobie zrobię... ale nigdy nie stosowałam więc nie wiem jak to funkcjonuje i czy przy karmieniu mogę stosować?
Poradźcie mi jaką najlepiej i na czym polega, z góry dzięki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nequitia napisał(a):
Jej...nadrobiłam 🙂







Co do wagi to 70-69kg i ni hu, hu nie chce spaść... 😞 ważyłam przed ciążą 64... i jakoś muszę wrócić do tego, ale faktem jest to, że "objętościowo" chudnę bo spodnie co kupiłam po ciąży już za duże, ale sprzed ciąży jeszcze za małe... ech może też dietę sobie zrobię... ale nigdy nie stosowałam więc nie wiem jak to funkcjonuje i czy przy karmieniu mogę stosować?
Poradźcie mi jaką najlepiej i na czym polega, z góry dzięki 😘


hm...zdania co do diety sa podzielone...ja przed ciaza przez rok "wychodzilam"z zaburzen laknienia,w najlepszym okresie(czytaj najgorszym)moglam cale dlonie pod zebra wsunac...nie jedna diete i srogek odchudzajacy na sobie wyprobowalam i tylko organizm wyniszczalam.teraz dopoki karmie cycem nie chce wprowadzac zadnych drastycznych metod.objetosciowo mnie ubywa(wchodze juz w rurki:silly 🙂a wage sprawdzam TYLKO RAZ NA MIESIAC!od 2 tyg zrezygnowalam z coli ,ziemniaki zastapilam ryzem i kasza,prawie nie tykam miesa,zwlaszcza wedlin,jak juz to wolowina duszona lub gotowana,zastapilam chudym nabialem i do wszystkiego leje sosy na jogurcie 0 robione.duuuzo warzyw=efekt sa,opona schodzi.cwiczyc mi sie nie chce i nie mam sily.a w ogole to polecam jako bezpieczne calkowicie odtrucie organizmu wg diety Dabowskiej-efekt uboczny-chudniecie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wy o diecie, a mnie zebrało na placka po wegiersku i musiałam zrobić choćby nie wiem co... Dla mnie zawsze najlepszą dietą było MŻ (mniej żryj)...Dukana też próbowałam, ale ja jestem zbyt leniwa chyba na jakąś konkretną dietę. Ale ostatnio spotkałam koleżankę po ponad pół roku i nie mogłam uwierzyć jak schudła- poszło jej 15kg na Dukanie. Skonczyła dietę we wrześniu i do dziś żadnego jojo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...