Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
hej dziewczyny,

u nas pięknie biało....szkoda tylko, że siedzimy w domu, żeby Mała się bardziej nie rozchorowała. Niby ma tylko katarek, ale oddycha cały czas buzią, a nie chciałabym, aby jeszcze gardełko sobie załatwiła 😞

wkreciara, jak po pierwszym dniu kursu?
ewelek, Lence przeszło zapalenie krtani, czy jeszcze się Bidulka męczy?

Gosia, co do posiłków to u nas zaczynamy dzień od mleczka z 4 miarkami kaszki, ok.13 obiadek, ok.16 chlebek lub zupka lub obiadek z Tatusiem 🙂, ok 18 jogurt i na noc przed snem mleko z kaszką. W między czasie jada chlebek sonko żytni lub jakiś owocek. Czasami Tatuś przemyci tez coś słodkiego 🙂

Anya, korzystacie z pięknej zimy, czy choróbsko i Was dopadło?
Aneti, co u Ciebie, jak się czujesz?

Życzę miłej leniwej niedzieli 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ann5353_m

    1287

  • Kornelka7_m

    1085

  • Mamusie
wkręciara u mnie z mlekiem to tylko kilka kropel leci i jeśli tobie się zbiera to chyba nie za dobrze 🤢 nie wiem czy nie powinnaś się wybrać do lekarza 😞
super że Lili chodzi grzecznie spać oby tak dalej 🙂
lusi u nas piękna zima popimo baniek jakie misiek miał stawiane w czwartek po 3 dniach poszłam z miśiem na spacer tzn wczoraj na sanki było bosko to był nasz dziewiczy spacer i na szczęście był udany 🙂
co do fotelików to my mamy taki http://e-foteliki.pl/maxi-cosi-tobi.html ale nie polecam ze wzglęgów estetycznych bo w lecie miśkowi się spociła lekko głowa a plamy już nie zeszły 😠
gosia daj znać jaki jest wynik testu czy mamy czego gratulować 🙂
dziewczyny kurcze musze przyznać że Misiek jest strasznie kochany i grzeczny 🙂 taki mały pomocnik z niego. Zabawki to zasze sam sprząta. Pranie to już prawie umie sam robić tylko na szczęście butelek z płynem jeszcze nie umie otwierać 😜 jejku jestem w szoku że w tak krótkim czasie a misiek już wszystko rozumie pokazuje.
nic ja dziś znów w kolecje do lekarza 😞 więc muszę się zbierać 😞
dużo zdrówka dla was i maleństw czymajcie się 🙂 a i miłego dnia życzę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczyny!
Dzięki za pomoc przy wyborze fotelika.Od paru dni mam wodogłowie już, zdecydowałam się na kupno fotelika niemieckiej firmy Romer.Od lat mają najlepsze wyniki zderzeniowe.Oczywiście szukam jakiegoś używanego bo nowe są ponad moją kieszeń 😠

Gosiu- To chyba dobrze,że na razie Piotruś będzie jedynakiem 😆

Anya- Tego mleka nie mam aż tak dużo, ale wydaje mi się,że wcześniej było go mniej.Może to wina,że za często sprawdzam i stymuluje dalej pierś?hmm
Dalej jesteście chorzy, że znowu do lekarza z rana leciałaś?
Jejku biedny Misiek, ja nigdy w zyciu baniek nie mialam stawiwanych i na samam mysl sie boje. 🤪No pięknie, niezly z niego pomocnik haha, oby juz tak zawsze mamie chetnie pomagał 😁

Lusi-Hehe no piękną gafę strzeliłaś, pierwsze słyszę, żeby to kobieta zapomniała o jakiejś ważnej dacie 😉Za to Twój M. plusuje, musiało być bardzoooooo miło tego wieczora 😜 Oby Łucja się już bardziej nie rozchorowała!Katar to i tak wystarczająca męczarnia dla małego dziecka...zdrówka Wam życzę.

Ewelek- Daj znać czy się już wyleczyłyście.Jejku Twoja Lenka ostatnimi czasy bardzo czesto choruje, bidulka chyła już łapie wszystkie bakterie jakie spotka 😞 😞 😞 Ech ledwo do żłobka zaczeła chodzić i już tzreba przerwe zrobic, uroki....

Aneti- Przyłaczam się do Lusi, daj znać jak się czujesz, właściwie to czujecie 🙂

Lusi- Co do Prawka, to wiesz na razie to tylko teoria.Być może dla wielu jest nudna , ale dla mnie super.Jestem zaciekawiona,pełna pozytywnej energii i chęci- dla mnie to zupełna nowość.Poza tym instruktor bardzo sympatyczny, taże tym bardziej jestem zadowolona 😜

Do usłyszenia i miłego wieczoru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć 🙂
ja tylko na min 😞
wkręciara może faktycznie trochę za często sprawdzasz i się więcej zaczęło produkować 🙂
my dziś znów byliśmy u lekarza 🤢 lekarz jak nas widzi to ręce mu opadają bo antybiotyki, bańki, syropy, inhalacje nic nie pomagają 🤢 powiedział że mam sobie innego lekarza poszukać 😜 a tak poza tym to skierował nas na prześwietlenie płuc i co wyszło jakieś zaciemnienie na lewym płucu i że misiek miał złamany obojczyk 😮 😮 😮 prawdopodobnie podczas porodu 😠 masakra 🤢
do tego skierował nas do pulmunologa i dał leki na astmę 😞 😞 boję się że odziedziczył to po mamusi 😞 😞 😞 ale mam nadzieję że nie 😜
uciekam na spacer z psiakiem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczyny!

Ale sobie od Was przerwę zrobiłam. Wczoraj miałam urlop, zostałam z Małą w domu i był u nas lekarz. W sumie to nic się nie zmieniło, tzn. Lenka ma nadal katar i taki mokry kaszel, do tego cały czas stan podgorączkowy. W sobotę zrobiłam jej mocz ogólny i posiew, na szczęście wszystko jest z nim ok. Lekarz zbadał Małą i przepisał jednak antybiotyk, bo za długo to już trwa, bał się, że może się przypałętać się jakaś bakteria. Oprócz tego osłuchowo nie jest czysta :/ Lenka dostała taki trzydniowy antybiotyk, który niby utrzymuje się w organizmie przez tydzień. Oby tylko go dobrze tolerowała, i w końcu z tego wyszła. Wkreciara to już 3 wirus jakiego Lenka złapała w przeciągu 2 miesięcy. Teraz jest z Nią Mąż na l4. Musimy się jakoś teraz dzielić. Za tydzień znów robimy podejście do żłobka. Podaję Jej od kilku dni Bioaron baby na wzmocnienie ( strasznie śmierdzi rybą), ale Mała jakoś je.

Lusi znów Cię M. zaskoczył. Brawa dla niego, nie wszyscy mężczyźni potrafią robić takie niespodzianki. Oby tak dalej. Jak katarek u Łucji?
Anya co Ty za rzeczy tu wypisujesz, złamany obojczyk i dopiero teraz się o tym dowiadujesz. Szok. Ojej daj koniecznie znać jak tam u lekarza było!
Wkreciara zobaczysz ile frajdy będziesz miała, jak wsiądziesz za kierownicę. Początki są trudne, ale później jest świetnie. Ogromne gratki dla Lili za Jej samodzielne jedzenie, jak zobaczyłam filmik, nie mogłam wyjść z podziwu. Genialnie sobie radzi. Do tego jak piszesz, nocki macie coraz lepsze 
Gosia u nas jadłospis wygląda następująco, zaczynamy od mleczka, potem za 2 h kaszka, jak po kaszce Lenka ma ochotę na pieczywo, to jeszcze je bułeczkę. Później deserek, lub jakiś owoc, zazwyczaj banan lub jabłko, po drzemce obiadek, ok. 3 godzin po obiadku, znów deserek, i później na kolację kaszka, w międzyczasie je ciasteczka, takie z Biedronki bebe, bardzo je lubi. Jak widać Lenka je sporo w ciągu dnia, staramy się karmić Ją często, ze względu na to, że jest raczej drobnym dzieckiem, i po tym rotawirusie, po którym tak schudła, dbam o to, żeby miała troszkę zapasu 😉
Aneti co u Ciebie? u Was? Jak samopoczucie?
Mam do Was pytanie, czy macie jakieś pomysły na Dzień Babci i Dziadka??
Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,

znowu prawie w komplecie 🙂

ewelek...faktycznie Mała często Ci choruje, a WY jak się czujecie, też coś Was łapie czy tylko Lenka taka chorowiutka? Mam nadzieję, że antybiotyk jej pomoże. MOże w końcu coś konkretnego zwalczy wirusy. Ten Bioaran to pewnie coś w rodzaju tranu, smakuje Lence? U nas katarek się zmniejszył...w sumie to już 7 dzień, więc powinien się skończyć. Odciągam tylko przed snem, z tym, że Mała tak się przyzwyczaiła do oddychania buzią, że teraz robi to cały czas i ciężko nam stwierdzić czy coś w nosie siedzi.
anya, przeraziłaś mnie tym obojczykiem. I to jeszcze przy porodzie, to nikt z lekarzy w szpitalu tego nie zauważył!!!A ma to teraz jakiś wpływ na jego rozwój ruchowy? Misiek tez chorowiutki 😞 A sama stawiasz mu bańki? Bo u mnie siostra robiła na to specjalny kurs i jak stawia mojemu siostrzeńcu to widać po śladach, że coś w nim siedziało 😠
wkreciara, super wybór fotelika. Też mamy tej firmy 😜 SUper, że podoba Ci się teoria. JA pamiętam, że wynudziłam się tam strasznie, no ale ja miałam 18 lat i zupełnie inne podejście. TYlko pamiętaj jak już zrobisz prawko to namów M. na auto, bo inaczej szybko zapomnisz jak się jeździ. Ja po prawku nie jeździłam z dobrych 5 lat i to był największy błąd. Teraz nie umiem jeździć, tzn. jak trzeba to pojadę (im rzadziej tym lepiej), ale jak mam jechać na Wrocław....oj to tylko wieczorem jak jest mniejszy ruch, no i oczywiście trasą, którą znam 😜 😞

A u nas wczoraj było dziewicze wyjście na sanki. ŁUcja jest zachwycona. CIągle tylko krzyczała brrum....
Co do prezentu , pomysłów brak 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzieńdoberek 😉

Anya-Ja pierniczę, jak to możliwe,że Misiek miał złamany obojczyk i żaden lekarz tego nie zauważył?!Szok!!!Mam nadzieję,że ta plama na płucu to nic poważnego 😞 Hmmm jesteś astmatyczką ?! 🤨 Zdrówka Wam życzę, oby Misiek jak najszybciej przestał chorować!!

Ewelek- To fakt, troszkę nas zaniedbałaś, ale wybaczamy 😜 Biedna Lenka, mam nadzieję,że dzielnie znosi te choróbska, oby tym razem antybiotyk pomógł na dobre już!Zdrowiejcie....bo nam się forumowy szpital zrobił 🤢 Z tego co piszesz Leni apetyt dopisuje, chociaż tyle dobrego.Dzielna z niej dziewczynka. Co do pomysłów to brak weny, pewnie dziadki dostaną karteczki z życzeniami i własnoręcznym podpisem/rysunkiem wnusi 😜

Lusi-Mam nadzieję,że u Was lepsze wieści....Łucji przeszedł już katarek? Hehe ciekawe czy jak już Łucja poznała frajdę z jeżdżenia w sankach, będzie miała ochotę na piesze wycieczki. Lili np. już nie chce wychodzić z powozu, woli jeździć. 😜
Musze się pochwalić!Udało mi się kupić okazyjnie ( na dodatek z mojego miasta) fotelik Romer King Plus za 130zł!!!Kobieta wystawiła na tablicy za 160zł, ale po korespondencji ze mna spuściła na 130, dzisiaj szwagier ma nam go odebrać.Co prawda mówiła coś o przyłamanym styropianie, ale ponoć jest to w takim miejscu,że nie widać,ani nie czuć, bo wezgłowie jest podwójne.Tak czy owak w razie czego mogę sobie to wymienić, już znalazłam na necie sklep z częściami do Romerów.Nawet jakby przyszło mi to wymieniać i doliczyć koszt, to i tak wychodzi taniej niż na allegro 🙂Tym bardziej,że odbiór osobisty i odpadają koszty wysyłki.A co do autka to właśnie taki plan mamy,patrząc pod kątem załatwienia czegokolwiek,wyjazdów za miasto,do żłobka to samochód bardzo nam ułatwi życie.Przy dziecku ciężko się obejść bez środka transportu, a ileż można prosić dziadków o przysługę?!

U nas ostatnio ciężko.M. rozpoczął chorowanie, potem złapało mnie a teraz Lili 😞 Biedna nie dość,że strasznie przechodzi ząbkowanie (cholerne piątki! 😠 ) to jeszcze przeziębienie.Nawet nie idziemy do lekarza, bo przy takiej epidemii może jeszcze coś złapać w przychodni.Zaczęłam podawać jej nasz stały zestaw, mam nadzieje,że pomoże.Oczywiście na ten cięzki okres ( dla nas wszystkich) Lili musi spać z mamusią bo żyć bez niej nie potrafi. 🤪 Jak ją usypiam to obowiązkowo mnie przytula i trzyma rączkami za włosy(żebym przypadkiem nie uciekła hehe).Budzi się bardzo często z płaczem i sprawdza gdzie jestem.
Wczoraj moje dziecię Nas zaskoczyło konkretnie.Poszła z tatusiem się kąpać ( ja w tym czasie mogłam poćwiczyć) i wołają mnie do łazienki...po co? Ano pokazać jak Lili pokazuje na lampę i mówi "światło" i to bardzo wyraźnie, byłam w szoku.Nikt jej nie uczył akurat tego słowa.To już kolejna taka sytuacja z jej strony 😁Muszę powiedzieć,że bardzo dużo mówi- mała gaduła z niej.Czy to w swoim języku czy w "naszym". np. jak się budzimy to siedzi obok mnie i czeka aż otworze ślepia i wita mamusie słowami "Cześć, Kocham Cię" i daje buziaczka...słodziak mały.Nie mówi już "mama" jak ją poproszę tylko "musia" co ma znaczyć - mamusia.Dla odmiany Tatusia zdrabnia bezbłędnie. Mleko to "meko albo mesiooo" kotek to "sia" ( tosia) albo "ciii". Kocham Cię to "Koam Cie, albo Kooo siam"."O o o o" to muzyka,teledyski."fajnie" brzmi bardziej jak fojnie. Zabawnie to wszystko brzmi. Na razie tyle pamiętam, ale znalazłoby się jeszcze kilka 🙂

Dziewczyny podajcie przykłady jak Wasze Skarby próbują mówić w naszym języku, jak im to wychodzi. 😉 Może nam tu niezły słowniczek wyjść hehe.

Pozdrawiamy i ściskamy Was Mocno! 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,

u mnie dzisiaj dzień pt. wszystko na NIE, chodzę tak podminowana, że lada chwila coś wybuchnie...

Musiałam sobie nawet kilka razy porządnie krzyknąć 😠, Łucji też się niestety przy tym oberwało 😞

Katarek się zakończył, ale MAła dalej udaje, że nie może oddychać nosem...
A co do sanek to Łucja mimo wszystko dalej lubi spacerować, tylko teraz jej zabawą jest pchanie sanek...
wkreciara, super z tym fotelikiem...ceny uzywanych nie schodzą poniżej300 zł, a tu proszę taka okazja. Co do przeziębienia LIli to też odpuściłabym sobie lekarz, wróciłaby z czymś jeszcze gorszym! SUper z nowymi słówkami. MAsz małą gadułę w domu. Rewelacja! U nas zero postępów w tym kierunku. Łucja praktycznie nie mówi nic. Tzn. cały czas mamrocze coś pod nosem, ale są to zupełnie przypadkowe sylaby. Jedyne co nazywa to mama, tata i meme (melka nasz pies) ....zobaczymy kiedy u nas ruszy coś z mową 🥴

U nas od czasu katarku mamy okropny problem z zasypianiem...Wieczorem zazwyczaj było mleko, kołysanka i spała. A teraz buntuje się, wstaje, wypluwa smoczka...i tak nawet z godzinę... TAkże właśnie męczy się M., zaraz ja muszę wkroczyć do akcji...

miłego wieczorku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej!

Lusi witaj w klubie. Moja Lenka również daje nam ( w szczególności mi) popalić. Czasmi godzinę portwa, zanim zaśnie.
Wkreciara jak tam przeziębienie Lili??Laurki już gotowe, u nas prawie, dziś wieczorem będę kończyć 🙂
Super, że udało Ci się okazyjnie kupić fotelik. Masz oko 🙂
A Lenka juz dużo mówi, w smie to więcej powtarza, i też mówi "musia" na mamusię. np. na Gabrysia mówi Gadzi, a tak w większości to wyraźnie wymiawia słowa, bardzo ładnie mówi Adam, Ania, Marta, Marcin, na słowo "bożenka" mówi "buka", grazynka -"inka", marysia -"mysia", wujek - "ujik", oj jest tego trochę 😉

życzę Wam udanego weekendu!

My wyjeżdżamy jutro do moich rodziców 🙂

pa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć,

Dzisiaj dosłownie na moment wpadłam,także jutro napiszę coś więcej.
Miałam pracowity tydzień, nauki co niemiara, ktoś kto układał nam plan postradał zmysły.W 2 dni mieliśmy 5 przedmiotów do zaliczenia ( w tym 2 egzaminy-pisemny i ustny).Mój mózg dzisiaj odmówił mi posłuszeństwa 😞 Ostatniego egzaminu nie byłam juz wstanie zaliczyć, w głowie nastała już kompletna pustka, marzyłam już tylko o tym,żeby znaleźć się w domu.Masakra. Już nie mam siły na nic,idę wykąpać Lili i siebie, a potem WITAJ ŁÓŻECZKO 😎
Do usłyszenia jutro, paaaaaaaaaaaaaaaaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie...

wkreciara, oj współczuje. Jak TY w ogóle dałaś radę się uczyć przy chorym dziecku! POwodzenia na egzaminach, bo pewnie Ci ich jeszcze trochę zostało...no i jak najmniej poprawek 😉

ewelek, gratulacje za postępy Lenki w mówieniu!A jak jej zdrówko?

U nas weekend tak jak u ewelek- wyjazdowy 🙂 Spędziliśmy go u teściów. NIe wiem jak to się dzieje, ale u nich Łucja przesypia całą noc, nawet nie zająknie. A u nas się przebudza...
Wyobraźcie sobie, że jak wróciliśmy wczoraj wieczorem to w domu było 13 stopni...tak nam wyziębiło chałupę 🤪
Ja właśnie zamówiłam "język dwulatka", z " języka niemowląt " byłam bardzo zadowolona.Wiele rad zastosowałam. TAkże mam nadzieję, że teraz znajdę kilka sposobów na mojego Małego Nicponia 😁

miłego poniedziałku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hello,

Lusi- Widzę,że wszystkie dzieciaczki mają ostatnio problem ze spaniem.Wydaje mi się,że to chyba naturalne w tym wieku, może przechodzą jakiś skok rozwojowy czy coś? 😲 Uuu czemu to miałaś taki zły dzień?@ niedługo zawita czy M. Cię wkurzył? Fajnie,że weekend się Wam udał, może Łucja lepiej sypia u dziadków, bo zanim idzie do łóżka to się wyszaleje, założę się,że babcia i dziadek zabawiają wnusię na okrągło. 😉 Mała jest dłuższy czas w centrum uwagi ( a to męczy- bo pewnie się popisuje) , dlatego po ciężkim dniu śpi smacznie 🙂

Ewelek- No nie widzę innej opcji, jak skok rozwojowy- przejawiający się buntem na spanie 😜 każda z nas miała/ma z tym problem.Brawa dla Lenki, z tego co piszesz to na prawdę duuuuużo mówi!Ha tyle imion już potrafi wymienić, super.My słowa wujek jeszcze się nie doczekaliśmy. Jak zdrówko, mam nadzieje,że już minęła choroba. I koniecznie daj znać, jak minęła Wam wizyta u dziadków.


Dziewczyny mówię Wam, po zeszłotygodniowym maratonie spałam tej nocy jak niemowlę. 😎 Jak padłam na łóżko, tak obudziłam się dopiero rano.W końcu czuje się wypoczęta.Ostatnie 3 noce były tragiczne, nie dość ,że kładłam się późno to wstawałam o świcie,żeby jeszcze się pouczyć.
Lusi, nie było tak tragicznie.Do zaliczenia mam tylko jeden przedmiot- biologię.Miałam ją wczoraj ostatnia i już nie dałam rady.Nic nie potrafiłam sobie przypomnieć. 😞 Niby zdałam na 2- w ogóle mnie nie satysfakcjonuje- ale powiedziałam nauczycielce,że przyjdę na poprawkę, bo to wina zmęczenia już.Zresztą szkoda,żebym sobie psuła ładne świadectwo jedną oceną z biologii,gdzie w poprzednich semestrach miałam 4 😜 Dzisiaj idę na kolejne wykłady z prawka.Ech beznadziejna jestem w zarządzaniu czasem.Ciągle mi go brakuje, nie wyrabiam ze wszystkimi sprawami,które chciałabym ogarnąć.Ten tydzień też szykuje mi się ciężki.Tym bardziej,że muszę wkuwać genetykę.
Lili czuje się już lepiej, chyba jej przechodzi.Chociaż właściwie nie wiadomo co jej było dokładnie.W każdym bądź radzie gorączki już nie ma, zęby przestały ją boleć( albo mniej bolą), jedynie coś pokasływała , ale niewiele. Miałam zamiar wziąć ją dzisiaj na sanki na pół godzinki, ale czasu przed południem mi brakło 🤪 Teraz to już obiad , a później wypad z domu.

Miłego dnia Wam życzę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczyny!
Lusi to ładnie Wam się domek wychłodził. Wiesz, ja też kupiłam tę pierwszą książkę, "jezyk niemowląt", ale przyznam, że nawet z niej nie skorzystałam, Jakoś czasu było brak, jak wróciłam do pracy. Może przy drugim kiedyś się przyda 😉 Ale ta druga książka może być ciekawa, bo słyszałam, że ciężko jest z dwulatkami, kiedy się buntują. Chyba trzeba będzie się w nią zaopatrzyć. A a propos książek, to czy czytałaś może "50 twarzy Greya"?
Wkreciara ale sobie teraz tempo narzuciłaś. Zobaczysz jak potem bedfziesz z siebie dumna, jak bedzie po wszystkim, i mam tu na myśli szkołę i prawko. A Lili może miała zwykłego wirusa, dobrze, że nigdzie do przychodni nie szłaś, tam zawsze mozna coś złapać, szczególnie teraz. I jak tam sanki wybieracie się dziś? Może też dziś pójdę, bo szybciej Lenkę odbieram, i póki nie bedzie ciemno, to wyjdziemy na chwilkę. Takie super sanki dostała na gwiazdkę, że aż szkoda, że jeszcze ich nie wypróbowała.
A u dziadków jak zwykle super 🙂 Zrobiłyśmy piękne laurki z Lenki zdjęciem na pierwszej stronie, i w środku oprócz bajerów i życzeń Lenki własnoręczny podpis. Opórcz tego kupiliśmy kwiatuszki i torta 🙂
A Lenka tak dużo i szybka gada po mamusi 😉
U nas na razie wszystko w porządku. Nie chwalę, bo wiadomo jak to jest, potem wszystko się może odwrócić przeciwko. Wczoraj była w żłobku i muszę powiedzieć, że nie było tak źle. Wiadomo, że rano przy oddaniu dziecka, i po południu przy odbieraniu jest płacz. Ale pani powiedziała, że tylko na początku był płacz. Potem poszła do dzieci, bawiła się, nawet spała godzinkę, i w ogóle przez ten czas nie płakała. Także jestem bardzo szczęśliwa. Jak Ją wczoraj ubierałam w szatni, taka była zadowolona, machała do pani, bawiła sie z jaką dziewczynką w szatni w "a kuku". Minus tylko taki, że mało tam wczoraj zjadła, ale ponoć początki są właśnie takie. Własnie dzwonił do mnie Mąż i mówił, że dziś w przy oddaniu, nie byo już płaczu. Oby tak dalej 🙂

Miłego dnia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,

my już po porannym szaleństwie na śniegu, tzn. ja dzielnie odśnieżałam podjazd, a Łucja rzucała Melkę śniegiem. TERaz Mała śpi, a ja popijam kawkę i wcinam jogurcik (zamiennik słodyczy 😜) 🙂 Tak u nas w nocy nasypało, że spokojnie mogę powiedzieć, że mam 20 cm śniegu na podwórku...istny raj dla dzieci 🙂

ewelek, super, że Lenka już tak reaguje na żłobek, jeszcze trochę i nawet buziaka na pożegnanie nie dostaniesz, bo będzie szybko biegła do koleżanek 🙂 KOniecznie idź z Małą na sanki, zobaczysz jak można się na takich spacerkach spocić 😜 JAk przeczytam "język dwulatka" to zdam recenzję, ale myślę, że może być tam kilka ciekawych rad (przynajmniej mam taką nadzieję:unsure 🙂. " 50 twarzy Greya" czytałam, nie dało się przejść obojętnie obok tej książki, zbyt dużo szumu w okół niej się robiło. SUper się czytało, aczkolwiek z treści przypominała mi inną książkę (nie mogę sobie przypomnieć tytułu), która była na faktach i bardziej dawała do myślenie. W każdym razie na następne części się nie zdecydowałam, za to zamówiłam "Dotyk Crossa", która ma być w podobnym tonie 😉 A ty czytałaś "50 twarzy..."? JAka opinia?

wkreciara, Lili dała Ci tak pospać, czy byłaś tak padnięta, że nawet jej w nocy nie słyszałaś 🙂 A u dziadków to faktycznie Łucja jest w centrum uwagi, a dziadek staje na głowie, żeby tylko ją jakoś zabawić. Także morał z tego taki, że jak najczęściej muszę ją u nich zostawiać 🙂


OOOO Łucja wstała........spała, aż 40min...super 😠


MIłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lusi, tak przeczytałam "50 twarzy...". Bardzo mi się podobała, i nie mam tutaj na myśli tych "hot" akcji, teraz jestem w trakcie drugiej części "Ciemniejsza strona Greya". Też jest ciekawa. Łatwych jest językiem napisana, i szybko się ją czyta. Tak jestem z siebie dumna, że udało mi się wygospodarować czas na czytanie. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz przed Greyem coś czytałam.
Słyszałam, że ma być ekranizacji tej "trylogii". hmm może być ciekawie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczyny 🙂
wkręciara jestem pełna podziwu dla ciebie szkoła prawko dziecko 🙂 super
Ewelek no to musisz być dumna z Lenki. A co do jedzenia to się nie dziwie że mało je pewnie tyle zajęć że nie ma czasu 🙂 jak się zaklimatyzuje na stałe to i będzie jadła 😜
lusi to pozazdrościć żę Łucja śpi całą noc poza domem bo misiek to nawet w innym pokoju jak ma spać to się budzi co chwilę :s
my byliśmy w piątek u lekarza od płuc oprócz tego że spędziliśmy tam cały dzien (jak wyszliśmy przed 8 z domu to wróciliśmy o 16 przy czym 3 godz byliśmy u teściowej) to okazało się że kaszel podchodzi pod zapalenie płuc do tego ma podejrzenie astmy 🤢 i musimy iść na testy alergiczne 😞 i niestety kolejne 2 tygodnie w domu już pierdolca dostaję 😞 u nas śniegu brak dlatego aż tak mi nie żal że nie możemy wychodzić 🙂
dziewczyny mam pytanie czy jakbyście miały możliwość jechać z dzieckiem na wyspy kanaryjskie pojechałybyście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,

ewelek, muszę pogratulować: praca, chore dziecko, dom..a tu czas na książkę się znalazł 😁 POdejrzewam, że łyknęłaś bakcyla i teraz dopóki nie skończysz wszystkich części to będziesz tylko szukała chwili na czytanie 😜 JA też słyszałam o ekranizacji, ale nie wiem czy te " hot" sceny się do tego nadają 😜

anya, to pieknie...zapalenie płuc. A astme ma po Tobie? Jest to dziedziczne? Współczuje siedzenia w domu, dobrze, że istnieje tv i dziecko można bajkami zająć 😉 CO do WYsp, ja to bardzo chciałabym pojechać, ale jak sobie myślę o urlopie z dzieckiem to mnie nie zachęca. Więcej czasu spędziłabym na przyzwyczajaniu dziecka do nowego miejsca niż na odpoczynku. ALe oczywiście wszystko zależy od upodobanej formy spędzania czasu. Ja uwielbiam się wylegiwać na słońcu z drinkiem w dłoni, a przy dziecku nie byłoby to możliwe. Najlepiej jakby była z Wami jeszcze jakaś para z dzieckiem, wtedy Misiek miałby z kim się bawić 🙂

Idę robić obiadek, miłego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
lusi co do astmy to po części może być dziedziczne ale ogólnie to astma staje się chorobą cywilizacyjną i coraz to więcej osób choruje ok 20% dzieci jest na coś uczulone co poźniej przemienia się w astmę 🤢
co do wysp to jechałabym z moim bratem i jego córą więc towarzystwo misiek by miał do tego w holelu są animatorzy i ciągłe zabawy dla dzieci więc myślę że misiek by się nie nudził 🙃 a co do spędzania urlopu to preferuję taki sam styl jak ty 😎 😜 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry!

Lusi nie udało nam się wybrac na sanki. Wczoraj musiałam wziąć wolne, bo Lenka nam w nocy wymiotowała. Już się wystraszyłam, że to znów rotawirus. Ale okazało się, że zaszkodziło Jej jedzienie ze żłobka, a konkretnie racuchy. Nigdy nie jadła smażonych rzeczy, a racuchy sa dość ciężkim daniem. Kurcze, moja wina :/ Wczoraj już było ok, kupki normalne, brak wymiotów, więc to napewno nie rota. Dziś poszła do żłobka. I jeszcze jestem na siebie taka zła, bo niechcący miałam w torebce kluczyki od samochodu męża, i musiał Ją tam wózkeim dziś zawieść. Na szczęście nie jest tak strasznie daleko ok. 800m. Ale pech. Mąż wściekły, mam tylko nadzieję, że na dziecku się to nie odbije i mi się nie pochoruje.
Anya . Biedny Michałek 😞. ja na Twoim miejscu bym poleciała. Jest okazja, to z niej skorzystaj. Ja sama w tym roku się zastanawiam nad wakacjami za granicą. Bardzo bym chciała gdzieś polecieć, Grecja czy Włochy. Czas pokaże. Wiem tylko, że będę miała problem z przekonaniem męża, który boi się latać, a patrząc na to że Lenka jest jota w jotę do niego podobna, to pewno i Jej by się ten lęk udzielił, i tego się boję. Ale do wakacji jeszcze mamy trochę czasu.
Wkreciara co tak zamilkłaś? jak tam u Was?

Buźka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,

u nas wczoraj Łucja spała do 9.30, więc odpuściła już sobie drzemkę w ciągu dnia. Także cały czas na pełnych obrotach..nie miałam chwili na kompa 😞
ewelek, qrcze racuchy dla dzieci w tym wieku to chyba trochę za szybko, zwłaszcza, że one to w głębokim tłuszczu są smażone. No ale tak to jest, pewnie jeszcze niejedno takie danie czeka na Lenkę w żłobku, ciekawe czy jej smakowały 😁 Dobrze, że wymioty przeszły, juz sobie wyobrażam jak się bałaś, że to znowu choroba. A poranny spacerek wyjdzie jej na pewno na zdrowie, ponoć nie ma lepszego powietrza dla dzieci, niż mroźne 😎

A wakacyjnych planów to Wam zazdroszczę, my w tym roku nigdzie się nie wybieramy,ale za to mamy maraton weselny: w czerwcu, sierpniu i wrześniu..także pieniążki zbieramy na koperty 🙂


JUż mi się odechciewa śniegu...mogłaby temperatura powoli wrócić na plus!

MIłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć 🙂
Ewelek dobrze że te wymioty to nie rota i że wszystko jest już ok 🙂
co do wyjazdu to mój m nie chce mnie puścić 🤢 😠 i chyba nici z wyjazdu 😞
lusi misiek codziennie wstaje koło 9 i do tego porafi jeszcze w ciągu dnia spać ok 2 godz. ale poźniej jak się rozkręci to mały diabełek z niego wszędzie go pełno na min nie umie usiąść 😜 🙃
a co do wesela to faktycznie maratonik macie 🙂
wczoraj już miałam kryzys i wyszłam wieczorem do koleżanki na piwko miałąm być godz. max 2 a zeszło się do trzech 😜 🙃 🙃 tego było mi trzeba. Już nie pamiętam kiedy gdzieś wychodziłam te codzienne obowiązki za dużo czasu pochłaniają i następuje monotonia 😞 kurcze trzeba to zmienić 😜 😎 🤪
uciekam pracować 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie Kochane!

Wybaczcie nieobecność, ale na prawdę nie miałam czasu na kompa!!! 🤪 Ciężko było mi nawet znaleźć moment na naukę, bo przy Lili to nie jest możliwe....mój M. też ma sporo obowiązków na głowie, także ciężko się zgrać.Niestety nie pochwalę się dzisiejszym egzaminem 😞 Czuję lekki niedosyt i jestem zawiedziona, ale już nic nie poradzę.Babeczka chyba złośliwie to zrobiła.Nie wiem...kurcze, prze biologię będę miała zepsute świadectwo.Sama mi powiedziała,że widzi,że nauczyłam się i umie , ale zabrakło mi szczęścia.I postawiła mi 3 😠 Opowiedziałam jej śpiewająco na 2 z 3 pytań i na 3 ogólnikowo, i nie chciała się dać przekonać.W ogóle to jest nauczycielka,która co semestr ma najwięcej ndst ocen i poprawek.Chyba się w tym lubuje hehe.No nic, trzeba zapomnieć i żyć dalej.Najlepsze, pytała mnie co planuję dalej, i kazała mi się zastanowić nad opiekunką dziecięcą- ponoć byłabym idealna.Powiedziałam, jej że do tej pracy potrzebna jest biologia, a ona że sobie poradzę przecież 😮 Zresztą kto patrzy na oceny- na co odpowiedziałam,ze JA!Bo robię to dla siebie. No nic, nie ma sensu żebym się denerwowała.Ogólnie będę tęsknić za nauczycielami i znajomymi ze szkoły.Te 3 lata minęły mi bardzo fajnie,aż szkoda się rozstawać.
Przepraszam, ale mam Wam tyle do przekazania,że niezły elaboracik stworzę. 😜
W czwartek 1 raz jechałam, żle! Prowadziłam samochód!Mega stres, wielkie przeżycie i szczęście zarazem.Dziwna jestem bo największy problem ( a raczej strach) sprawiała mi jazda na wprost.Jechałam 70km/h a on,ze to wolno, a ja posrana bo zima przecież jest i na dodatek droga jednopasmowa i z naprzeciwka ciągle coś jechało 😁 Biegi i zmiana pedałów, chyba dobrze mi szła.Jutro mam kolejne 2h jazd, już się trzęsę na samą myśl.

Lili zdrowa, troszkę marudna jest momentami, ale sądzę,że to moja wina.tzn. tego,że nie mam tak dużo czasu dla niej, musiałam jakoś wygospodarować czas na naukę,ostatnie wykłady,jazdy,dom itp Wczoraj nie chciała iść spać z tatą, płakała za mną i po 15min poszłam do nich do pokoju i usnęła trzymając mamusię za włosy i przytulając się do głowy( jak zwykle zresztą).Wiedziałam,że jest do mnie przywiązana, ale dopiero teraz widzę jak mocna jest ta więź.Był nawet moment,że jak zobaczyła jak ubieram buty i kurtkę to zaczynała pojękiwać, dając znać,że zaraz będzie płakać. Cóż jakoś udało nam się przeżyć ten trudny czas, teraz już mam szkołę z głowy,więc luzik. 🙂
ups moja Niuńka właśnie się obudziła.....resztę napisze wieczorkiem i ustosunkuję się do waszych wypowiedzi.
Buziaczki dla Was! 😘

p.s Lusi- zmieniłam temat pracy maturalnej, bo jednak nie było go w spisie, także chyba będę Ci zawracać głowę- jeśli oczywiście pozwolisz. 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hello!

Znowu tylko na momencik, bo jak zjemy śniadanko to jedziemy w odwiedziny do mojej koleżanki i jej córy 🙂Już 2 tygodnie się z nią umawiałam, ale nie miałam czasu. Nawet mieszkanie mam lekko zapuszczone z tego wszystkiego 🤪 Ale sprzątać będę jutro- wszystko po kolei.

Ewelek- Daj znać jak się czuje Lenusia.Biedacto z niej! Podziwiam Cie,że do tej pory nie jadła smażonego.Ze mnie słaba kucharka jest i Lili już po roku jadła racuchy, które zresztą jej bardzo smakowały 😁

Anya- Co do wakacji Kochana, to JEDŹ, nie zastanawiaj się!!Jeśli tylko Michałek będzie miał towarzystwo innych dzieci, a i w hotelu są animatorzy - to tylko korzystać z życia pozostaje!Zresztą z bratem możecie na zmianę zajmować się dzieciakami,aby każde miało szansę na relaks. Biedny Misiek 😞 Życzę Ci dużo siły i odporności na wszystkie przeciwności!

Lusi- Buuu i co? Na Twoje życzenie w tym tygodniu ma przyjść odwilż.... 😜 Znowu będzie epidemia grypy, ech. Ho ho ho, ślubów co niemiara- z jednej strony fajnie, pobawicie się itp ale z kasiurką też nieźle popłyniecie 🤪

Do usłyszonka później z pewnością będę sprawdzała z niecierpliwością co u Was nowego!
Buziaczki! 😘

Angel- jeśli nas dalej czytasz, to zachęcam Cię do rozmowy- im nas więcej tym weselej. 🙂
Gosia, Aneti- Dajcie znać co u Was słychać, Aneti jak ciąża przebiega, wszystko gra?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...