Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
hej dziewczyny,
gosia w takim razie we trójkę bedziemy świetowć roczki 🙂
ewelek, ten drugi rowerek bym Ci odradziła z powodu dwóch rzeczy: brak podstawek na nóżki (nasze Szkraby jeszcze nie trzymają nóg na pedałach) i brak daszku ( w te upały jest idealny).


A u nas panuje istny szał na psy, MAła jak tylko widzi jakiegoś pieska to zaczyna aż podskakiwać z radości ( tzn. próbuje podskakiwać, ale bardziej macha całym ciałem niż odrywa się od podłoża) 🙂 I nauczyła się robić hau hau. Mama ani Tata nie chce powiedzieć,a hau hau jakoś przechodzi jej przez gardło 😜 Aaaa i wczoraj próbowała przyśpieszyć kroku i troszeczkę jakby podbiec, niestety skończyło się to wywinięciem orła 😉

Miłego dnia Mamusie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ann5353_m

    1287

  • Kornelka7_m

    1085

  • Mamusie
Hej!

O widzisz Lusi dzięki, za sugestie odnośnie rowerka. Jednak chyba lepiej dopłacić i mieć porządniejszy wóz 😉
Moja Leni coś ostatnio się bardziej całuśna zrobiła, niż "przytulaśna". Przedwczoraj przed pójściem spać dawała nam na przemian buziaczki, raz mi , raz M. i jak się juz zmęczyła, położyła się i zasnęła. Sama słodycz 🙂

A co tam u Was wkreciara? coś nie piszesz długo?
Gosia252 To poimprezujemy "razem". A co masz zamiar zorganizowac w ten dzien, tak jak my z Lusi grilla? czy w domku?

Przyszły mi wczoraj ozdoby na roczek. Ale ładne, Lenusi sie równiez bardzo podobały. Im blizej imprezy tym zaczynam się bardziej stresowac, czy wszystko sie uda 😉

Lusi jaką podjęłaś decyzje odnoście prezentu?

Pochwalę się, że jutro idę do kosmetyczki na jakiś zabieg na twarz i na manicure. Osttani raz robiłąm taki zabieg kilka tyg po ciąży czyli prawie rok temu. Także bardzo się cieszę na ten jutrzejszy relaksik 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Mamusie!
Sorki, ale nie miałam możliwości pisania. Moja mama była u nas do wczoraj 😎
Ewelek- Mam to samo zdanie odnośnie rowerka.Zdecydowanie lepszy jest ten droższy.Wizyty u kosmetyczki zazdroszczę.Mam nadzieje,że się zrelaskujesz i odpoczniesz przez chwilkę 😉
Co do porodu to też się strachu najadłaś.Powiem,że się przeraziłam jak przeczytałam o (jak dobrze myślę) spadku tętna Lenki. Szczerze pisząc to ja przy rozwarciu 9,5 marzyłam o cesarce, hehe nie miałam już kompletnie siły 🤪 Cudowny pierwszy pocałunek, idzie się rozczulić. Mi położyli Lili na dolną część brzucha, wyżej się nie dało bo pępowina była króciutka!Ja pogłaskałam ją i też dałam całusa.Moja Lili nie płakała, dopiero po paru minutach zakwiliła.Pamiętam,że pierwszą rzeczą na jaką zwróciłam uwagę był fakt,że ma ciemne włoski, a położnej na jej stopki 🤪 Długo wracałaś do siebie po CC? Niby wydaje się,że poród przez CC lepszy, bo łatwiejszy,ale rekonwalescencja dłuższa i boleśniejsza.
Lusi- Lili też lubi się przytulać i to bardzo.Strasznie słodko to wygląda, jak taki szkrab leci do Ciebie i wtula się jak najmocniej 🙂Gratulacje dla Łucji, za zdobycie nowej umiejętności.
Gosia- Co tam u Piotrusia? Co Wam lekarz powiedział?Mam nadzieję,że wszystko dobrze.

Co u nas nowego?
To Lili coraz częściej się puszcza.Już nie muszę stać z drugiej strony i czekać z otwartymi ramionami.Sama idzie wzdłuż sofy i puszcza się przez środek pokoju 😉 Fajnie się asekuruje jak się przewraca, leci do przodu na kolana i wyciągnięte przed siebie ręce.Wczoraj to mnie nawet goniła przez cały pokój, także pewnie niedługo już złapie dobrze równowagę.
Oduczamy się cycusia.Przedwczoraj dostała tylko w nocy na momencik ( żeby mnie przestały boleć, już tyle mleka miałam).Później dostała dopiero przed spaniem, bo też musiałam popuścić z drugiego cyca. Jak się w nocy przebudzała to dostawała herbatkę i szła ładnie spać dalej.Jednocześnie uczy się spać we własnym łóżeczku,które jest przyłączone do naszego od strony nóg.O dziwo już nie krzyczy, tylko ładnie się kładzie do spania.Czasami porozrabia włączając pozytywkę i się pokręci po wyrku, ale po tym ładnie zasypia. Szkoda,że z nieznanych mi powodów robimy jeden krok do przodu a po chwili dwa w tył. Tej nocy było bardzo ciężko.Lili przebudzała się bardzo często z płaczem.Trudno było ją uspokoić, więc musiałam ją wziąć do naszego łóżka i dać cyca 😞 😞 😞 I całą noc uspokajała się przy cycku, nie wiem dlaczego 😞 Czyżby znowu ją zęby męczyły??!!! Już mnie to trochę dołuje.Zawsze jak zaczynamy zmiany coś musi nam przeszkadzać,a było już tak pięknie 😠

Nie napisałam wielu rzeczy, bo nie jestem wstanie dokładnie nawiązać do Waszej całej dyskusji, więc jeśli sobie o czymś przypomnę to dopiszę.

Miłego dnia Mamusie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
czesc dziewczyny,
ja dzisiaj mam gorszy humor, bo wczoraj wieczorem pokłóciłam się z m., a raczej wyżaliłam się,ale on i tak chyba nic nie zrozumiał. Także dzisiaj jak wróci z pracy to czeka nas powtórka z rozrywki,albo ciche dni. 🤨

ewelek, dobrze,ze napisałaś o kosmetyczce, to mi przypomniało, że przed roczkiem trzeba się wybrać do fryzjera. Muszę się pozbyć odrostów, aby ładnie na zdjęciach wyglądało 🙂 Co do buziaczków, to też uwielbiam jak Łucja mnie całuje, zawsze tak fajnie otwiera buźkę i całą mnie oślini 🙂 CO zamówiłaś na roczek?, podeślij inka, bo my mamy girlandy, balony, talerzyki i kubeczki.
Co do prezentu to nie wykupiłam tamtej oferty, trochę boję się zostawić Małą na dwie nocki. A poza tym pomyślałam, że wyjdzie taniej i może ciekawiej jak po prostu zarezerwuje coś w Karpaczu na własną rękę. Jeszcze obserwuje wszystkie możliwe strony z ofertami, może pojawi się cos ciekawego i w miarę rozsądnej cenie 🙂

wkreciara długo Mama u Was posiedziała 🙂 wyręczyła Cię trochę z obowiązków, czy wręcz przeciwnie , miałaś więcej roboty??
PO pierwsze gratuluje podjęcie decyzji o odstawieniu cycka, szkoda, że tylko Lili nie przyjęła tego za bardzo do wiadomości i jeszcze go w nocy potrzebuje. Mam nadzieję, że ta nocka była spowodowana ząbkami i następne już będę lepsze. A jak się czujesz odstawiając pierś?
PO drugie gratulacje dla Małej z powodu samodzielnych kroczków!!!! 🤪
TEraz się zacznie dreptanie za Małą i pilnowanie, żeby sobie gdzieś krzywdy nie zrobiła.
U mnie od kiedy Mała zaczęła chodzić, zrobiła się bardziej samodzielna i mam więcej czasu dla siebie, tzn. więcej rzeczy mogę zrobić. Łucja często sobie spaceruje po domu i szuka jakiś zabawek, a ja w tym czasie nawet jakiś serial mogę obejrzeć 😜 Także z tym chodzeniem to wcale nie jest tak, że trzeba mieć teraz oczy do okoła głowy. Wystarczy dobrze zorganizować dom ( poprzekładać rzeczy) i dziecko może sobie dreptać do woli 🙂

Idę poszukać czegoś słodkiego na poprawę humoru 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
My mamy takie cudeńka:

http://allegro.pl/na-roczek-swieczka-na-tort-dla-dziewczynki-i2472943619.html
http://allegro.pl/balony-baloniki-hello-kitty-na-urodziny-party-6szt-i2468424344.html
http://allegro.pl/balony-6-szt-baby-roczek-urodziny-14-220-004-6a-i2465945299.html
http://allegro.pl/serwetki-hello-kitty-20szt-disney-urodziny-118123g-i2463984449.html
http://allegro.pl/talerzyki-hello-kitty-18cm-party-urodziny-118121g-i2462544830.html
http://allegro.pl/kubeczki-papierowe-250-ml-10-szt-hello-kitty-i2471245452.html
http://allegro.pl/obrus-hello-kitty-disney-urodziny-party-118124g-i2463984371.html
http://allegro.pl/zestaw-gwizdkow-hello-kitty-6szt-urodziny-118127g-i2463984567.html
http://allegro.pl/baner-moje-urodziny-1-9m-girlanda-balony-grl1a-i2466619610.html

Także u nas będzie na różowo 🙂
No i wczoraj mamusia kupiła śliczne spineczki, oczywiście z Hello kitty. Hihi bo sukienka już jest 😉 o taka:
http://www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/pl/pl/zara-W2012/273501/816001/jaskrawa%20sukienka%20w%20kwiaty
Wyłowiłam ją z promocji, a widzę że jest jeszcze tańsza 🙂
Lusi apropos słodkiego właśnie wciągnęłam jagodziankę; ) uwielbiam. Druga jest dla Leni, również bardzo lubi, ma to po mamusi. Oczywiście całej nie zje…resztę zjada hhm Mamusia 😜 Ale żarłok ze mnie. Ale to na szczęście nie codziennie. A jeśli chodzi o M. to zauważyłam, że nami panowie to tak na przemian nas denerwują. Owocnej rozmowy Ci dziś życzę.
Wkreciara jeśli chodzi o rekonwalescencje po cc. To różnie bywa, każda kobieta to inaczej przechodzi. Ja np. na drugi dzień nie mogłam wstać z łóżka, tak mnie bardzo ciągnęły szwy, ale to może też dlatego, że byłam duża. Jedna dziewczyna z sali obok gdzie leżałam, to śmigała w przeciwieństwie do mnie. Ogólnie to najgorszy był pierwszy tydzień, do momentu ściągnięcia szwów.
Wkreciara życzę powodzenia w odstawianiu od piersi Lili. Oby poszło gładko 🙂
Widzę, że Leni i Lili mają podobne etapy, także nie dołuj się moja droga. Moja L. też kiepsko śpi w nocy, znowu dziś wylądowałam u nas, tym razem o 1.30. i również częśniej się puszcza mebli robi coraz śmielej kroczki.
Blizna jest bardzo niska, jest małą, i jeśli mogę tak to nazwać to bardzo „ładna”. Dobre pół roku, czułam takie odrętwienie nad blizną, teraz już jest ok. Powiem Wam, że jak bym miała drugi raz rodzić, to oczywiście wolałabym cesarkę. Ale to czas pokaże … Czasami bywają takie dni, że czuje w miejscu cięcia ból. Nie wiem, od czego to zależy, pogody czy jak?!
Zaczynam w końcu dawać Lence więcej „normalnego jedzenia”, co ją bardzo cieszy. Napiszcie mi jak teraz u Was wygląda dzienny jadłospis. I jak podajecie kanapeczki to pokrojone, czy podajecie dzieciom tak żeby same ugryzły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny
mój poród był taki m zabrał mnie z iłży ze szpitala bo byłam tam ze względu na to że kończyło mi się zwolnienie a z tamtąd mam lekarza prowadzącego i popołudniu do nas przyszedł znajomy a w nocy około 2 mnie ból złapał od krzyża więc mój powiedział że po co tyle łaziłam a oni sobie dobrze popili że ytamtego kobita do nas pare raz dzwoniła po tamtego a 21 po 8 zaczeło mnie strasznie od krzyża boleć więc mojego siostra zdecydowała że jedziemy do szpitala dobrze że miałam 2 tyg. wcześniej spakowane torby zawieżli mnie a położna stwierdziła że mam 2 cm. rozwarcia dostałam lewatywe i poprosiłam o znieczulenie ale to nic niedało nawet prysznic nic nie dawał bo mnie strasznie bolało i położna jak stwierdziła ze mam większe rozwarcie przebiła mi palcem wody płodowe i kazali mi żejść z łóżka i być w takiej pozycji jak bym myła podłoge na kolanach i poczułam wtedy że się zaczyna poród więc zawołałam położną i nawet nie poczułam jak mnie nacinali mały był lekko okręcony pępowiną ale udało się szybo zdjąć mu jego dostałam jak dopiero wywieźli mnie z sali porodowej na korytarzu .Poród trwał 6 godzin .
a my z m robimy grila bo nas taniej wyniesie. A jeśli chodzi o gorączkę to lekarka kazała bym miała przeciwbólowy inurofem albo ibum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej,
ewelek widzę, że urodzinki to istne szaleństwo pt. hello kitty 🙂 Ja mam kupionych 40 balonów, takie girlandy http://allegro.pl/mam-roczek-girlandy-pierwsze-urodziny-dekoracja-i2541289937.html, nie mam niestety napisu, bo w coscie był dośc drogi i jeszcze brakuje nam obrusów. Mam nadzieję, że w tesco na Długiej coś znajdę, bo słyszałam, że jest tam niezły wybór 🙂
Mój M. wrócił z pracy i jakby nigdy nic, normalnie sie odzywa itd. Ach ci faceci, czasem to młotem trzeba w ten łeb cisnąć, żeby cokolwiek zrozumieli 😠
Dziewczyny, tak czytam o waszych nocnych przebojach i właśnie sobie uświadomiłam, że Mała nigdy nie spała z nami w łóżku. Od urodzeni śpi w swoim łóżeczku, nie było to zawsze łatwe i na początku bardzo ciężko nam sie ją usypiało,ale jakoś się przyzwyczaiła i wydaje mi się, że nie umiałaby z nami spać. Oczywiście są tez tego minusy, bo w nocy jak się przebudza to trzeba sie podnieść i podejść do łóżeczka 😞
Dzisiaj moja Mała bawiła się kamyczkami przed domem a ja troszkę plewiłam w ogródku, nagle podchodzi do mnie uśmiechnięta i wkłada rączkę do buzi. Okazało się, że zjadła piasek z malutkimi kamyczkami!!!!!!!NIe mam pewności czy udało jej się to przełknąć, ale była zadowolona, bo szybko skończyłam plewić i nie odstępowałam jej na krok (bawiąc się z nią). Taka mała spryciura, wiedziała jak mnie podejść 😜

CO do dziennego jadłospisu to u nas straszna rutyna, bo Mała zrobiła się teraz baaardzo na mleko. Rano mleczko z 2 miarkami kaszki, ok 13. 00 obiadek (słoiczek albo własna papka: marchewka, brokuł, indyk, ziemniak lub makaron lub ryż, ogólnie to warzywa jakie mam pod ręką ), 15-16 ( w zależności ile zje obiadku) mleko z 2 miarkami kaszki, ok 18 chlebek z szynka, przed snem mleko z 5 miarkami kaszki. Czasami jak na śniadanie nie zje mleka to dostaje parówkę, w między czasie chlebek typu wasa, jakiś owoc, a często też skubnie coś słodkiego od Mamusi 🙂 Także u nas góruje mleko, dzięki niemu przynajmniej wiem, że jest najedzona, bo innych rzeczy to tylko poskubie 😞 Chleb daję pokrojony, ale tylko dlatego, że często karmię biegając za nią i jakbym dała do rączki to wszystko byłoby w maśle 😜
Gosia, ja torbę do szpitala miałam już spakowaną 2 msc wczesniej, tak na wszelki wypadek 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej,
ewelek widzę, że urodzinki to istne szaleństwo pt. hello kitty 🙂 Ja mam kupionych 40 balonów, takie girlandy http://allegro.pl/mam-roczek-girlandy-pierwsze-urodziny-dekoracja-i2541289937.html, nie mam niestety napisu, bo w coscie był dośc drogi i jeszcze brakuje nam obrusów. Mam nadzieję, że w tesco na Długiej coś znajdę, bo słyszałam, że jest tam niezły wybór 🙂
Mój M. wrócił z pracy i jakby nigdy nic, normalnie sie odzywa itd. Ach ci faceci, czasem to młotem trzeba w ten łeb cisnąć, żeby cokolwiek zrozumieli 😠
Dziewczyny, tak czytam o waszych nocnych przebojach i właśnie sobie uświadomiłam, że Mała nigdy nie spała z nami w łóżku. Od urodzeni śpi w swoim łóżeczku, nie było to zawsze łatwe i na początku bardzo ciężko nam sie ją usypiało,ale jakoś się przyzwyczaiła i wydaje mi się, że nie umiałaby z nami spać. Oczywiście są tez tego minusy, bo w nocy jak się przebudza to trzeba sie podnieść i podejść do łóżeczka 😞
Dzisiaj moja Mała bawiła się kamyczkami przed domem a ja troszkę plewiłam w ogródku, nagle podchodzi do mnie uśmiechnięta i wkłada rączkę do buzi. Okazało się, że zjadła piasek z malutkimi kamyczkami!!!!!!!NIe mam pewności czy udało jej się to przełknąć, ale była zadowolona, bo szybko skończyłam plewić i nie odstępowałam jej na krok (bawiąc się z nią). Taka mała spryciura, wiedziała jak mnie podejść 😜

CO do dziennego jadłospisu to u nas straszna rutyna, bo Mała zrobiła się teraz baaardzo na mleko. Rano mleczko z 2 miarkami kaszki, ok 13. 00 obiadek (słoiczek albo własna papka: marchewka, brokuł, indyk, ziemniak lub makaron lub ryż, ogólnie to warzywa jakie mam pod ręką ), 15-16 ( w zależności ile zje obiadku) mleko z 2 miarkami kaszki, ok 18 chlebek z szynka, przed snem mleko z 5 miarkami kaszki. Czasami jak na śniadanie nie zje mleka to dostaje parówkę, w między czasie chlebek typu wasa, jakiś owoc, a często też skubnie coś słodkiego od Mamusi 🙂 Także u nas góruje mleko, dzięki niemu przynajmniej wiem, że jest najedzona, bo innych rzeczy to tylko poskubie 😞 Chleb daję pokrojony, ale tylko dlatego, że często karmię biegając za nią i jakbym dała do rączki to wszystko byłoby w maśle 😜
Gosia, ja torbę do szpitala miałam już spakowaną 2 msc wczesniej, tak na wszelki wypadek 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej!

Widzę Lusi, że u Was jest dużo mleka, Lenka pije tylko raz dziennie. I w Sumie to się tez nic nie zmieniło. Rano ok. 8 mleko, ok. kaszka mleczno-ryżowa, 13.00 deserek, 16.00 obiadek, ok. 19 przekąska, typu baan lub bułeczka słodka, po 20.00 kaszka mlecz-ryżowa na kolację. W między czasie chrupki, herbatki, pieczywo z masełkiem i szynką (to w szczególności rano, podczas śniadania ciocio-niani).
Ja mam balonów ok. 30. Mam nadzieję, że starczy, i że dużo się nie zniszczy. A tak w ogóle to Lenka się boi balonów, Wasze dzieci też?
Zapomniałam Wam napisać, że mamy teraz problem z kąpaniem. Lenka zawsze lubiła się kąpać, ale od weekendu coś się jej odwidziało. Na samo słowo kąpiel, wpada w panikę. Jak próbuje ją delikatnie włożyć do wanienki to płaszcze strasznie, aż cała się trzęsie, przy tym ma taki płytki oddech. Zastanawiałam się nad tym wszystkim, co mogło ją ewentualnie zrazić do kąpieli, i przypomniało mi się, że w zeszłym tyg. gdy ją M. kąpał, trochę się wody z wanienki napiła ( z zabawki, przechyliła ją i się zachłysnęła). Pokaszlała wtedy i jakoś było w porządku. Myślicie, że to może być od tego, czy jest jakaś inna przyczyna? Wasze niunie kąpią się bez problemu? Nawet jej główki wczoraj nie umyłam :/
Lusi ale dobrze zrobiłaś, że Mała śpi od początku w swoim łóżeczku. Leni dziś znów z nami. W swoim łóżeczku spała całe 20 minut 😮
Lusi czyli z m. już all w porządku?
Gosia 252 mam czasami problem, aby odczytać Twoje posty, nie dajesz znaków przestankowych i nie zawsze wszystko rozumiem. Ale to, że się nacierpiałaś zrozumiałam. Długo dochodziłaś do siebie po porodzie?
Co było przyczyną gorączki Piotrusia? I co z tym rozszczepem, czy jest już wszystko w porządku czy wymaga to jeszcze jakiegoś leczenia czy zabiegów?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej
ewelek z piotrkiem wszystko oki gorączka była przez upał a rozszczep się zalał sam tylko jeszcze w grudniu kontrol no i oczywiście logopeda .
Dał nam w nocy mały popalić cały czas nam płakał dałam mu nurofen i usnoł odrazu myśle że to jest spowodowane że mamy ciepło w mieszkaniu i drugą dwójką co mu wychodzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,
co do sytuacji z M. to ja dalej jestem rozżalona i trochę sfochowana, a on jakby nigdy nic. Tak szczerze to miałam nadzieję, że chociaż coś wymyśli, żeby rozluźnić atmosferę, a on nic. Mógłby chociaż raz coś się postarać i nagle spontanicznie zabrać mnie gdzieś. A nie wiecznie: to co chcesz robić, to wymyśl coś!!!!
Może to nerwy przed roczkiem troszkę mnie łapią i dlatego jestem drażliwa, albo dni płodne tak na mnie wpływają 😜 No cóż, może faktycznie ten wyjazd na weekend jest nam niezbędny, bo oboje zwariujemy 🥴
ewelek dziwnie z tą kąpielą, może faktycznie Lenka się wystraszyła. U nas był pewien czas, że Łucja nie chciała się kąpać. Jak tylko włożylismy ją do wanienki to ona na nóżki i chciała wychodzi.Przenieśliśmy ją więc pod prysznic i teraz znowu ma radochę z kąpieli. Może spróbujcie zmienić miejsce kąpieli i jeśli macie taką możliwość to posadzcie ją pod prysznicem, a jeśli nie to ewelek wykąp się kilka razy z nią, może to pomoże 🙂
Co do balonów to Łucja się nimi jeszcze nigdy nie bawiła, zawsze się boję, że się przebije i wystraszy się odgłosu. Co do mleczka to mamy podobnie, tylko, że TY zastąpiłaś go kaszką, ja nie mogę wprowadzić samej kaszki, bo Mała ma skazę, więc robię ją z naszym mleczkiem. W ten sposób ma po prostu rzadszą kaszkę, którą pije z butelki. Ale też się zastanawiam jak zredukować ilość mleka, zobaczymy co powie gastrolog, wizytę mamy po roczku, więc rozwieje moje wątpliwości 🙂

MIłego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lusi już próbowałam się z nią wykąpać, i powiem szczerze, że nie bardzo, bo też bardzo się bała. Już przenieśliśmy się nawet z wanienką do pokoju, myślałam że łazienką ja przeraża, a tu nic nie pomogło
Oczywiście, jestem o niebo piękniejsza. haha. Było świetnie. Mam buźkę jak Lenki pupcia. Hihi Na bardzo fajnych kosmetykach pracuje ta pani, tak ładnie pachną. Jak będę miała większy przypływ gotówki, to zaopatrzę się przynajmniej w dwie rzeczy (krem i taki puder, który z kontaktem z wodą pieni się i to jest do mycia twarzy- genialny). Ta firma to Declare, i powiem, że nie słyszałam wcześniej o tej marce, ale jest naprawdę super. O kurde, ale im reklamę zrobiłam, jakiś bonusik co najmniej powinnam dostać. Haha
Jak opisujesz zachowanie Twojego m., to mój jest jota w jotę taki sam. Ehh ci faceci.

Ale się cieszę, że już weekend 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,
weekend...a zimno, że z domu nie chce się wychodzić 😞
ewelek jak próby kąpieli, może zrób jej dwa dni wolnego od kąpieli, a niech ma dni brudaska. MOże wtedy troszkę zatęskni.
wkreciara, a TY co tak nas zaniedbujesz.....czyżby Lili zaczęła chodzić i czasu na forum brak 😜

MIłego weekendu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej!

Mały postęp jest. Mąż wczoraj wymyślił, że naleje wody do wanienki, powrzuca zabawki, zacznie się nimi bawić, Leni mi nie kazał rozbierać, i tak w body sobie "chodziła" po pokoju, zainteresowała się tym co tatuś robi, oswoiła się z woda, zaczęła się z nim bawić, nie było płaczu, w sumie to tylko zanurzył jej nóżki. W związku z tym, że woda już się ochłodziła, nalał jeszcze raz cieplejszej, i włożyliśmy ją do wanienki, jak zaczął ją myć była mała panika, ale jest o niebo lepiej, niż poprzednio. Zobaczymy jak dziś będzie.
Pogoda jest straszna, mam wrażenie że już jesień idzie, tak pochłodniało.
Moi są na spacerze już drugą godzinę 🙂 mam nadzieję, że Małą nie zmarzła. Ja oddałam się relaksowi, czyli poodkurzałam, pomyłam podłogi, i ogarnęłam mieszkanie, czeka jeszcze tylko prasowanie.
buźka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej!

Mały postęp jest. Mąż wczoraj wymyślił, że naleje wody do wanienki, powrzuca zabawki, zacznie się nimi bawić, Leni mi nie kazał rozbierać, i tak w body sobie "chodziła" po pokoju, zainteresowała się tym co tatuś robi, oswoiła się z woda, zaczęła się z nim bawić, nie było płaczu, w sumie to tylko zanurzył jej nóżki. W związku z tym, że woda już się ochłodziła, nalał jeszcze raz cieplejszej, i włożyliśmy ją do wanienki, jak zaczął ją myć była mała panika, ale jest o niebo lepiej, niż poprzednio. Zobaczymy jak dziś będzie.
Pogoda jest straszna, mam wrażenie że już jesień idzie, tak pochłodniało.
Moi są na spacerze już drugą godzinę 🙂 mam nadzieję, że Małą nie zmarzła. Ja oddałam się relaksowi, czyli poodkurzałam, pomyłam podłogi, i ogarnęłam mieszkanie, czeka jeszcze tylko prasowanie.
buźka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka dziewczyny!
Widzę,że przygotowania do roczku idą pełną parą! Jeszcze tylko tydzień!!!Widać,że będzie niezła zabawa , oby Wam tylko pogoda dopisała! 🙂 Ewelek widzę,że masz z Leni ostatnio małe problemy przy kąpieli.Może spróbuj wykąpać ją w misce tak jak już Gosia pisała,może nagle ogarnął ją strach przed taką dużą ilością wody? Sądzę,że to zachłyśnięcie o którym pisałaś ma tutaj duże znaczenie.Dla pocieszenia moja Lili uwielbia kąpiel, ale nienawidzi mycia główki, wrzeszczy jak jej próbujemy spłukać po umyciu.Za nic w świecie nie pozwoli się położyć tylko, siedzi i stoi w wannie.
Fajnie,że jesteś zadowolona po wizycie u kosmetyczki.Mamusia nowo narodzona hihi.Taka mała rzecz a cieszy i jest zbawienna w skutkach. 😉
Lusiaczku- Swoim M. się nie przejmuj, oni wszyscy mają tak samo 🤪
Ja też ostatnio jestem ciągle nabuzowana i poddenerwowana, a mój ukochany w ogóle nie poczuwa się do winy.Udaje,że wszystko O.K i czeka aż mi przejdzie( nie potrafie sie długo denerwować na najbliższych).Szczerze to nie pamiętam kiedy ostatni raz usłyszałam słowo "przepraszam" 😠 Wiem,że mój ma ciężki okres w pracy, ale dla mnie to też jest męczące.Mimo,że stara się nie przenosić złości do domu to byle pierdoła mu przeszkadza.Ech, szkoda gadać.Także głowa do góry i musimy być silne i wytrwałe. co do mojej częstotliwości pisania to ostatnio nie mam siły ani ochoty, wybaczcie.Nawet jak wejdę na kompa to obejrze film i to wsio. Miałam parę prób odpisania Wam, ale ciągle mi ktoś przeszkadzał albo mi sie tekst cały usunął 😠 albo zwyczajnie nie miałam siły.Ostatnio mam ciężkie dni, czekam na @ i jestem rozdrażniona.

Dziweczyny, czy wy tez zauważyłyście u Waszych Skarób coś podobnego?Otóż moja Lili ma jakiś regres w rozwoju 😞 Lili nie chce gadać, jak już tyle słów się nauczyła teraz milczy, gada tylko w swoim języku.Proszę ją,żeby coś powtórzyła a ona nic.Milczy, patrzy tylko na mnie albo powie "nie". Ciągle próbuje swoich sił, chodzi już po domu w pionie przytrzymując się ścian i mebli oraz puszcza się co jakiś czas.Oduczanie piersi ciągle trwa.Wyczytałam w mojej mądrej książce ,że do tego potrzeba czasu i musimy działać etapami.Nieświadomie początkowe etapy wprowadzaliśmy , chociaż taki plus.Niestety jest to zabieg długofalowy. Wasze pociechy piją już ze "zwykłego" kubeczka? Bo ja się zastanawiam czy jej nie kupić nowego z Lovi Kubek 360° junior.Taki :http://allegro.pl/kubek-360-junior-lovi-250-ml-bpa-0-zuchwytami-12m-i2550799724.html Bo z tego co ma to i tak rozlewa wszystko na siebie i dookoła.Natomiast jak jej chcemy przytrzymać i pomóc to się denerwuje, wszystko chce sama "Zosia Samosia"
Miłego weekendu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam mamusie 🙂
pisze po raz pierwszy na tym forum od czasu brzuszka. net!
od samego poczatku powstania stronki chcialam do was dolaczyc. obserwowalam jak sie szybko rozwijacie. na brzuszek. net było nas malutko i jak tylko zdolalam sie zorientowac na poczatku "weteranki" jeszcze pisały... CO U WAS SIERPNIÓWECZKI???nie jestem w stanie nadrobic calego roku ale brakowalo mi Waszych rad i rozmow, ktore czesto mnie nie dotyczyły ale byly bardzo pomocne.
mam nadzieje ze wybaczycie mi dziewczyny jak bede was pytała o sprawy, ktore juz były przedyskutowane . mam jednak wrazenie ze tylko z wami znajde jakies odpowiedzi bo samemu poruszac sie po sieci przy tak ogromnym braku czasu to tylko marnowanie wolnych chwil. poza praca wole je spedzac z Moją maleńką 🙂
zATEM WITAM WAS BARDZO SERDECZNIE 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
I może tak na sam początek;D

Co podajecie kobitki swoim roczniakom na śniadanko i kolacje???
Obiadki to mniej wiecej wiem, podwieczorek zawsze jakiegos owoca sie utrze, ale ilo mozna jesc kaszek(zostawiłam je na kolacje bo sa lekko strawne).
Ja co prawda od rana jestem w pracy (mam jednak chwilke by cos przygotowac wczesniej) ale lubie różnrodność i chce zdrowo żywić (Wika to moje pierwsze dziecko wie może troszke przesadzam, ale tak to jest na poczatku:p no nie...) córcie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
angel_69
Witaj!
Na wstępie chciałam napisać,że bardzo się cieszę,że zdecydowałaś się do nas dołączyć.W grupie zawsze raźniej, im nas więcej tym lepiej 😉
Jeśli chodzi o ekipę mamusiek to jest troszkę skomplikowana sprawa.Ja pisałam ( a raczej podczytywałam dziewczyny na brzuszku) z LIPCÓWECZKAMI ( sama miałam termin na ostatniego lipca).Po paru miesiącach po urodzeniu pojawiłam się tutaj na forum, ale dziewczyny które kiedyś pisały na brzuszku i tutaj ( na samym początku) przeszły na forum prywatne.Także teraz jest nas 4-6 dziewczyn nowo piszących, nie mających nic wspólnego z poprzednią ekipą.
Jeśli nadal masz ochotę do nas dołączyć to super 🙂
Ja mojej Lili na śniadanko i kolacje daje na zmianę : paróweczkę,chlebek z serkiem,wędlinką,nutellą , kaszkę na mleczku i płatki z mlekiem.Na obiad je to co ja z mężem z tym,że delikatniej przyprawione.W międzyczasie zje jakiegoś herbatnika, chrupka kukurydzianego,ciasteczko,owoca.Na deserek jogurty wielorakie.I do snu dostaje mleczko.
Lili też jest moim pierwszym dzieckiem 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...