listopadówki 2012 (z brzuszka:) | Forum dla mam

http://www.poradnikmamy.pl/Noworodki-i-Niemowlaki/Rozwoj-i-wychowanie/Dlaczego-dziecko-placze.html

ciekawy artykul.... 🙂
to dobrze ze artur ccaly i zdrowy....juz rok temu jeden kolega ze studiow w moim wieku...utopil sie na pogorii na slasku podczas pracy....;( naprawde miala na roku tylko 1o kolegow i wszyscy byli wyjatkowi-zreszta to tragedia jak odchodzi tak mlody czlowiek 😞

Wszystkiego Naj z okazji naszego świeta 🙂 U nas nawet Ola dostała tulipanki 🙂

Olci ajuz lula a ja wkoncu mam chwile zeby napisac.Cały dzien jakis zakrecony był 🙂
Mimo ze mloda obudziła sie juz o 5 rano to cały dzien nie była zmeczona własciwie. Spała w sumie moze 1,5 godziny. Ale za to zadziwiła mnie dziś 🙂 pierwszy raz zdarzylo sie jej zasnac na macie 🙂 Az sie smiałam z niej bo fikała nogami rekami machała szarpała zabawki i w jednej chwili dosłownie zamkneła oczy i zasneła. Zdrzemneła sie z 15 min na macie obudziła sie i zaczeła sie dalej bawić. az z G sie smialismy ze zmeczyła sie zabawą i postanowila odpoczac chwilke i zamknąć oko. Poźniej to samo jak robiłam obiad. Stała w wózku w kuchni dość daleko odemnie bo smazyłam rybe męzowi a sobie parowałam - podchodze do wozu a ona kima 🙂
Smieszny dzieciak. Dzis przyszły nam nowe zabaweczki z allegro i tak sie zasmiewała do lalki ze az sie nie spodziwałam takiej reakcji. Strasznie sie emocjonowała nowościami 🙂

Karusia powiem Ci ze nie wiem czy do konca jest kwestia w noszeniu dziecka. Ja Ole nosiłam naprawde duzo jak była mniejsza ,prawie całymi dniami i tez martwilam sie ze sie przyzwyczai a teraz nie nosze jej prawie wcale. Potrafi sama w wózku spedzic troche czasu, na lezaku też. Rano spokojnie moge zrobic sobie kawke i sniadanie. Obiad zwykle robie z nią w kuchni - ona albo w wózku lezy albo siedzi w foteliku tym samochodowo - wózkowym ( na stałe go postawiłam w kuchni zeby nie łazić z lezakiem w te i z powrotem 🙂 I naprawde nie robilam nic zeby ja oduczyc czy coś. Samo jej przeszlo. Musi tylko miec jakies zajecie - zabawki itp. Wiec nie wiem od czego to zalezy...

Z innej beczki powiem Wam ze dzis pierwszy raz od urodzenia sie Oli tesciowa wzieła małą na rece. Rozwyła sie jak syrena... Odkładała ja do łózka szybciej jak wzieła 🙂 rózne osoby ja brały na rece i az takiej reakcji nie było wczeniej.

A propos jedzenia ja marchewke planuje dac pierwszy raz na swieta 🙂
Tylko tak sie zastanawiam jak to jest z tym mieszaniem naszego mleczka z kaszą. Widziałam ze sa smoczki specjalne do kaszy, macie cos takigo? czy łyzeczką? Nie mam pojecia 🙂 W sumie mi Ola pije cały czas ze smoczka 1 🙂 a i tak potrafi sie zachłysnąć a powinna juz pewnie miec taki pow 3 mies. chyba z wiekszymi otworkami 🙂

hej
ja dzis dzien w rozjazdach:
dopołudia u tesciów okna, potem skoczyłam na zakupy, kupiłam cały pęk tulipanów od Maciusia dla babek z nazej rodzinki
Wyglądał ślicznie z tymi tulipanami, najpierw w przedszkolu dał Kari 🙂 potem mojej babci a na 15 jechaliśmy na kawkę z okazji dnia kobiet do mojej friend. tam byłsmy az do 18, potem pizza z tatuskiem i o 19 połozyliśmy dzieci do łóżek.
o 20tej pojechałam ze znajomymi babkami na wieczór do rest. fajnie było. teraz wróćiłam.

co do noszenia to nie powiem - M lubi ale nie noszę go duzo. ma 3 miejsca: łózeczko z karuzelką, mata i przenośny leżaczek i tak go transportuję jak mu sie znudzi byc w 1 miejscu. duzo potrafię przy nim zrobic, ale przyznam ze w tym momencie on jest moim priorytetem i wole isc z nim na spacer lbo polezec z nim na macie niz na szmacie latać

hej, ja dzisiaj zalatana, Hela marudna, więc musiałam ją trochę dopieszczać 😉 w międzyczasie sprzątanko, obiad, potem przyjechała moja mama zająć się Helcią na 2 godzinki, wyskoczyły na spacer, ja się wyszykowałam na kurs, potem zmiana warty, B przejął córcię, no i wróciłam o 21, jeszcze dosprzątałam. No i dziś przyszła paczka z ciuszkami dla Heli od kuzyneczki 😁 więc poprzeglądałam, posegregowałam, jutro wielkie pranie, ależ te ciuszki są cudne, do tego super jakości bo większość to brytyjskie, także zakupy ciuchowe mamy z głowy, na najbliższe pół roku, choć pewnie i tak się nie powstrzymam jak znajdę coś ładnego ☺️
Co do noszenia to ja też staram sie tego za wiele nie robić, jest to tylko transport z miejsca A do B lub zabawa (samoloty, Hela uwielbia to ostatnio) odbęknięcie lub przytulaki jak nam się zachce, ale nigdy zbyt długo bo nie daję rady z moim klocuszkiem 😉 no i jeszcze oswajamy się z chustą i są postępy
Baiser, tak, Bartek się wspina, ale późno zaczął, bo dopiero 4 lata temu, więc już raczej nie jest to jego droga życiowa, a jedynie mocno wciągające hobby 😉 na szczęscie B ogranicza się do Jury, ew. Alpy w wakacje, a nie Himalaje, tak a props ostatnich wydarzeń
Zmykam, bo jutro znowu maraton wiedzy od rana
Miłej nocki

Dziewczyny, dzięki za info w sprawie jedzonka. Ja sama już nie wiem co robić bo pediatra mi kazałą czekać z wprowadzaniem nowości a alergolog dziś powiedział, żeby wprowadzać. I to najpierw marchewka/ziemniak/ zupki a dopiero potem gluten... Sama nie wiem co robić bo w sumie do obu tych kobiet mam zaufanie... 😮

Hejka!! Wiktorek od 6 nie śpi, więc się poświeciłam zabrałam go z sypialni, by mąż pospl sobie
po powrocie z delegacji. Teraz leży obok mnie i usnął.
Dziś jedziemy do księdza, bo jutro chrzciny i musimy się dowiedzieć co się kiedy robi.
Gosiaczek super,że ustaliliście datę chrzcin. Kompromis się udał.Może Ola coś wyczuwa od
teściowej skoro u innych był grzeczna.
Basier super,że Sofcia dobrze zniosła szczepienie.
Edith no to widzę,że masz wszystko rozplanowane na powrót do pracy. super.A tekst
jest przepiękny.

hej
megan - u nas podobnie, my od 6.30 gaworzymy więc opuściliśmy sypialnie, o 7 dołaczyła do nas Kari i juz w 3kę urzędujemy a G spi 🙂

gofer- sama musisz zdecydować kogo posłuchasz. ja nie miałam styczności z alergologiem dlatego najpierw wprowadzm gluten a potem resztę. ale jeśli Piotruś jest alergikiem a alergolog zaleca inną kolejność to posłuchaj jej/jego

my dzis tradycyjna sobota, jakies sprzątanie, spacer, o 13 mam godz. lekcje. potem nas G zaprasza z okazji dnia kobiet na obiad do rest naszego przyjaciela - tam gdzie wcz spędziłam babski wieczór. jadłam pyszne tagiatelle z łososiem szpinakiem i orzechami włoskimi. pyyychaaa

My o 8 wstałysmy - noc całkiem przyzwoicie. Zasneła o 20, pobudka dopiero o 5 i na czuwaniu do 8. Teraz bawi sie w leżaku. a ja obok z laptopem i popijam kawke. Miałam dzis jechac do koscioła bo u nas rekolekcje ale napadało tyle sniegu ze ledwo samochody przejezdzaja 🙂 wiec nie wiem co z tego wyjdzie.
Adzi i anula miłego uczenia sie 🙂 i wszystkim miłęgo dzionka.

u nas juz były rekolekcje, ale jak w niedziele 1,5h spędzilsmy w kosciele na normalnej mszy to sobie resztę rekolekcji podarowałam... ☺️

Ale cisza 🙂

Hejka,
u nas spokoj, wczoraj K wrocil z pracy, a ja do niego z haslem, ze chyba sie na siebie pogniewamy, bo zapomnial o dniu kobiet-za sekunde stanal przede mna z Tymusiem z bukietem, wiec wtopa jak nie wiem ☺️ potem ogladalismy film, oczywiscie jak to mam a zwyczaju usnelam.
Dzis bylismy na zakupach, chcialam sobie buty kupic, ale nic mi nie wpadlo w oko. Zaczelam cwiczyc skalpel, brzuchol jeszcze mam.
Milej soboty.

thalia, co to skalpel????

http://www.youtube.com/watch?v=j_iRGMFgRfo

W koncu udalo sie i mi przysiasc na moment wiec wszystkiego Naj z okazji Naszego swieta. Wiem ze to bylo w piatek ale u mnie ostatnio kiepsko z czasem. Doba ma za malo godzin i brak mi czasu na przyjemnosci, ale tak to juz jest jak sie jest jedyna baba w domu. Moi panowie do wturu z kotem (tez plec meska) domagaja sie nieustannej uwagi. U mnie dzien kobiet spedzony jak kazdy inny dzien nic specjalnego. Kwiatka nie bylo bo nie chcialam dlatego ze w niedziele w anglii jest obchodzony dzien matki i licze ze moi panowie wtedy czyms mnie zaskocza.
Dzisiaj kupilismy nowy lezak dla mlodego bo do starego juz wagowo sie nie nadaje 😲 . Kubcio UWAGA wazy 8460g 🤪 w przeciagu 3 tyg przybral ponad 500g i to praktycznie na moim mleku (butle dostaje tylko na noc 120ml i czasem w dzien tez 120ml ale nie zawsze tyle wypija) czasem wylewam calosc bo on woli cycusia wiec u mnie nie sprawdzila sie regula ze jak raz da sie butle to potem cycek idzie w odstawke. Zmykam spac.
Przyjemnej niedzieli mamuski 🙂

elmirka, wszystkiego naj z okazji dnia matki!!! 🙂 no i waga imponijąca Twojego Kubuska!!! wowwww....

ja w ferworze niedzielnego obiadu, na 11 msza, o 14 brat G sie zapowiedział (nagle i nie wiemy dlaczego...hmmm, moze jednak wesele bedzie szybciej... 🙂) )potem na 16 do mojej kuzyneczki kochanej na urodzinki

witam sie i ja w niedzielny poranek 🙂
u nas kiepsko ostatnioo ze spaniem w nocy... ada potrafi sie co 2 h budzic i dojadac cyca...chyba sie nie najada pozadnie bo usypia przy cycku i potem szybko sie budzi...bo innej teorii nie mam 😞
za to przestala mi histeryzowac wieczorami..wczoraj sama po butelce usnela w lozeczku..co sie nie zdarzalo wogole!
ale mam good newsa za tydzien w e wtorek jedziemy do polski!!!!!!!! yupiiiiiiiiii...strasznie sie ciesze ze wreszcie! a ostatnio tesciowa sie zapowiedziala no wiesz teraz bede dzwonic i mowic kiedy przyjade ...tzn sama pociagiem...no ale sie najezdzi jak my za tydzien juz smigamy..:P

Cześć Mamusie!
Thalia to miałas super niespodzianke 🙂 U nas były dwa bukiety jeden dla Oli drugi dla mnie - nie ma rady teraz bedzie tatus musiał podwójnie 🙂 Daj znać jak rezultaty po "skalpelu" 🙂
Elmirka no waga Kuby imponująca 🙂 No i wszystkiego naj z Okazji Twojego świeta dzisiaj! My musimy jeszcze poczekać 🙂
U nas noc tragedia. Mała po usnieciu obudziła sie o 21.30 płakała przez godzine. Brzuch ja bolał bo sie prezyła strasznie.Po przyłozeniu termoforu zasneła. i d tego dziasła bo przez sen łapki pchała do buzi i sie denerwowała. Później o 2.30 znów to samo i o 5.... Biedactwo sie umęczyło przez noc... A i ja z nią.... Ale rano zadowolona jak skowronek.

Gosia twoja Ola i tak ladnie sypia moim zdaniem...ada wczoraj sie obudzila o 22 potem o 00.00 potem o 1.30 o 4 , potem o 6 i o 7 ..i tak od kilku dni....ale i tak jakos funkcjonuje...musze.

karusia, Maciek tez ost co 2h przy cycku w nocy... nie wiem czy to z brzucha (bo sie kręcił) czy z głodu..wiem ze cycus go uspokoja i usypia, wiec juz sama nie wiem...

To prawda Karusia - nie mam co narzekać na spanie Oli. Ona spokojnie przespi 8-9 godzin ciagiem w nocy. Wczesnie chodzi spać bo juz po 19 jest mega zmeczona i przesypia do 4-5 rano zazwyczaj. Bo to oczywiscie tez róznie bywa. Ale dzis widac było ze ją cos męczyło bo płakała przeraźliwie. Nawet noszenie na rączkach nie pomagało. A takiej sytuacji nie było u nas od ponad 2 miesiecy jak miała ataki kolki. Teraz cos czuje ze przy zabkowaniu tak własnie bedzie wygladała nasza noc 🙂 Jakos przetrwamy ale szkoda mi dziecka bo sie denerwuje i meczy.

Karina fajnie ze jedziesz do domu - naładujesz akumulatory i odetchniesz 🙂 bedziesz miała pomoc przy Adzie 🙂 Mnie tez juz ciągnie a ledwie miesiac minał jak byłam u rodziców 🙂 Teraz dopiero na świeta pewnie na troche pojedziemy.

Ale mam dzis lenia... po obiedzie u nas, maz juz pojechał do pracy a ja nawet nie mam checi posiedziec przed tv. Olka spi wiec chyba i ja sie zdrzemne razem z nią.

Jestem i ja.Weekend niby wolny od uczelni ale jednak sa inne sprawy Wczoraj latalismy w poszukiwaniu płytek do lazienki i stanelo na tym ze nic i tak nie kupilismy bo sie nic nam nie podobalo al mamy jeszcze w planie inne miejsca w poszukiwaniu plytek zwiedzic moze sie uda cos zakupic bo cala reszte juz mamy tylko plytki i klej i jedziemy z praca 😉 na swieta na bank sie nie da skonczyc pozniej chrzciny wiec na raty ale pewnie okolo maja bedzie juz kompletna lazienka 😉 juz nie moge sie doczekac.
Poza tym wszystko u nas ok mala ladnie spi zmienilo sie jej z 5:30 na 6:30 pobudka wiec juz nie narzekam

C odo dnia kabiet to my dostalysmy rozyczki-nie lubie tulipanow wiec maz wie zeby nie kupowac 😉 dzis wieje wiaterek ale zaliczylismy rodzinne spacerek-zmarzlam jak diabli ale super tak sie dotlenic plany na tydzien mega zawalone jutro znow sklepy po pracy meza w poszukiwaniu plytek w srode rodzice kupuja z nami na pol prosiaczka i maz musi pomoc dla taty beda swoje wedlinki mniam mniam-moj tata umie sie zna wiec robi i smacznie mu to wychodzi a wczwartek 2 kontrol bioderek a w next wekend znow uczenia wiec nie wiem jak ja to przezyje i kiedy odpoczne

W końcu miałam czas na doczytanie.. U Nas wszystko ok, tylko przez pogodę jesteśmy uwięzione w domku ! Dzień kobiet był u Nas super, tatuś z rana kupił kwiaty i małe podarunki , później ugotował kolację, wiec było miło 😉.
Elmirko no to Bubuś faktycznie spory chłopak 🙂 ale to tylko trzeba się cieszyć, że rośnie i zdorwy jest, pogodny chłopczyk !
Karusia zatem Polandia zbliża się wielkimi krokami 😁 odpoczniesz, nabierzesz sił i przede wszystkim spędzisz czas z bliskimi, bo przecież to jest najważniejsze..
Adzi faktycznie zabiegany dzień, ale szybko czas leci na kursach 🙂! Zawsze coś nowego do głowy wpadnie. Ja muszę zabrać się za naukę na kolejne egzaminy dla biegłych.. Jeszcze chce aplikować na ACCA i CIA
Gosiu i Thalia niespodzianka super z tymi kwiatami ! 😁 Mężowie się spisali ehehe
Edytka czyli według Ciebie najpierw gluten a później marcheweczki itp ??? Sama musze zacząc wprowadzać po malutku bo już mi lekarz rozpiskę zrobił... A właśnie jak jest z tymi kaszkami ?? To to samo co kleik ??
Anulka cos wiem o remontach, mega wykańczają :/ bieganie za wszystkim itp ale na końcu jak juz się siedzi w nowiuteńkim mieszkanku to jest mega satysfakcja, ja wciąż czekam kiedy ten nasz domek będzie gotowy..

U Nas jest ostatnio kiepski przyrost wagi, z racji tego że Sofijka nie budzi się w ogóle w nocy na jedzonko i od 20:30 ostatnio już śpi,.. Waży nie całe 6 kg, wiec bardzo mało przybyła przez 1.5 miesiąca. W ciągu dnia też mi je mało, teraz daje już więcej butli niż cycka, i z butki to tak zje czasami 90 ml czasami max 120... Będę ją obserwować, bo jednak nie może spowolnić z przybywaniem, bo to bardzo ważne. Ahh i skubana WSTAŁA mi wczoraj do siadu w gondoli !!! Alez było moje zdziwienie jak zobaczyłam jej czuprynę ponad wózkiem !!! Łapie się zza bok i podciąga, mały kombinatorek , ale dalej nie chce się przewracać z plecków na brzuszek.. mało ją interesują te boki
Życzę miłej nocki kobitki !
Mi L kąpiel przygotował bo się ostatnio żalilam, ze zero inicjatywy romantyzmu z jego strony eheheh

Hejka!!
Wiktorek od dwóch dni budzi się w nocy co dwie godziny...:-( ehh padam. dziś już od 5:40
na nogach.Zjadłam śniadanko w towarzystwie synka i teraz on przysypia obok mnie,ale coś
mu ciężko idzie.
Wczoraj mieliśmy chrzciny i jesteśmy mega zadowoleni. Wszystko ładnie wyszło. W kościele
Wiktorek nie płakał. Zaskoczył księdza, bo gdy ten do niego podszedł to Wiktor się
do niego uśmiechnął tak jak najładniej potrafi. Wogóle nie płakał w przeciwnienstwie
do chłopczyka, który też był chrzczony. Podczas przyjęcia był bardzo towarzyszki. Siedział
chyba u każdego i z kazdym ma zdjęcie. Było nas 15 osób. Jedzenie smaczne.
Dzień uważamy za bardzo udany.