Skocz do zawartości

Pażdziernik 2012 | Forum dla mam


danusia1985_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Karolka Ty masz córcię, to pytanie kieruję do Ciebie 🙂
Czy Ula też jak Jej zmieniasz pieluszkę robi siku?? Ja mam z tym problem, bo zawsze Zuzia obsika mi podkład, który mam na przewijaku i praktycznie idzie mi ich prawie tyle, co pampersów 😞
Zawsze gdy jej ściągnę ubranka, to chwilkę czekam, żeby się przyzwyczajała do zmiany temperatury ale to nie pomaga. Musiałaby chyba z 10 minut leżeć 😞 😞na przewijaku zanim zaczęłabym ją myć. Czasem jak widzę, że zaczyna robić siku, to szybko przykrywam pieluszką ale i tak siku leci po pachwinkach i czasem nawet plecki ma mokre 😞 Czy z Ulą masz tak samo i jak sobie z tym radzisz??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • karolka84_m

    1422

  • danusia1985_m

    1133

  • Nacudja_m

    820

  • ania1301_m

    1321

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Ania uważasz, że chłopcy na przewijaku nie sikają? 😉 Wygląda to nawet bardziej spektakularnie, bo czasem i ja i ściana jesteśmy mokre 😁 Ja na przewijak kładę pieluchę tetrową i jak się zamoczy to po prostu zmieniam na suchą. potem raz na kilka dni robię pranie i po kłopocie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Mój mąż podobno, jak był mały, to sikał sobie za głowę i regularnie obsikiwał twarz teściowej 🙃

Dzięki dziewczyny za info o herbatce, piję, zobaczymy czy coś to da.

Dziś przeżyłam horror. Zapomniałam na śmierć o tym, że mam wielki brzuch, byli goście i chciałam szybko wszystko zrobić, żeby się nimi zająć. Nachyliłam się nad zlewem wyrzucając jednocześnie coś d kosza na śmieci i tak się przywaliłam z impetem kantem szafki w sam środek brzucha, tam gdzie mały ma głowę że aż mi dech zaparło i upadłam na krzesło 😲. Masakra. Mały się chyba zdenerwował, bo zaczął się strasznie ruszać a ja umierałam z wyrzutów sumienia, ze zrobiłam mu krzywdę. W końcu nie wytrzymałam z nerwów i poszłam na izbę przyjęć. Zbadali mnie dokładnie, usg,ktg, wszyscy bardzo mili, nikt się nawet nie dziwił, że przyszłam, tylko powiedzieli, żeby więcej tak nie robić 😉 Na szczęście wszystko ok, skończyło się na strachu 🙂 Za to dowiedziałam się, że szyjka ma już tylko 1,5 cm czyli powoli się skraca 🙂 Ciekawe czy to ten wiesiołek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ania1301 napisał(a):
Karolka Ty masz córcię, to pytanie kieruję do Ciebie 🙂
Czy Ula też jak Jej zmieniasz pieluszkę robi siku?? Ja mam z tym problem, bo zawsze Zuzia obsika mi podkład, który mam na przewijaku i praktycznie idzie mi ich prawie tyle, co pampersów 😞
Zawsze gdy jej ściągnę ubranka, to chwilkę czekam, żeby się przyzwyczajała do zmiany temperatury ale to nie pomaga. Musiałaby chyba z 10 minut leżeć 😞 😞na przewijaku zanim zaczęłabym ją myć. Czasem jak widzę, że zaczyna robić siku, to szybko przykrywam pieluszką ale i tak siku leci po pachwinkach i czasem nawet plecki ma mokre 😞 Czy z Ulą masz tak samo i jak sobie z tym radzisz??


Ula tez sobie czasem siknie, nie ma to jak zalatwianie sie na "wolnosci" 😁 no ale co zrobic, nie mam na to zadnego sposobu 🤔 po prostu staram sie zmieniac pieluche ekspresowo, co nie zawsze mi sie udaje, bo mala sie bardzo wierci 😁 😁 i tez tak jak Nacudja klade na przewijak pieluszke tetrowa i jak sie zmoczy to do prania 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A jeszcze mam pytanie a propos przewijania. Przewijacie maleństwa przed karmieniem czy po??
Ja po karmieniu jak się Zuzi odbiło to po ok 10 minutach ją przewijam, ale strasznie się wierci i Jej się strasznie ulewa 😞 Teraz spróbowałam zrobić Jej wieczorną toaletę przed karmieniem ale niestety w połowie przewijania zaczęła strasznie płakać z głodu i nie wymyłam Jej buźki i nie wyczyściłam pępuszka bo nie miałam sumienia patrzeć jak płacze i ssie piąstkę 🥴 Jak Wy sobie z tym radzicie?? Czy też macie problem z ulewaniem??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aha i tak z czystej ciekawości jeszcze jedno pytanie 😆 Jak często zmieniacie pieluszkę?? Czy tylko właśnie przed lub po karmieniach czy w między czasie jeszcze też zmieniacie??

Na różnych stronach jest napisane, że zmieniać należy po każdej kupce (oczywista sprawa) ale skąd mamy wiedzieć, czy już jest ta kupka czy jeszcze nie, bo nie zawsze słychać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ania ja zmieniam zawsze przed karmieniem, bo po karmieniu mala juz spi i nie chce jej rozbudzac. ona tak juz ma, ze po karmieniu nie robi od razu kupki, tylko po jakims czasie zaczyna pierdziec i wtedy slychac jak jej kupa idzie 🙂 jak to slysze, to od razu zabieram sie za zmiane, a jak nie, to przed nastepnym karmieniem to robie 🙂 czasem mala ma tylko male kleksy, ale i tak zmieniam...
Ula ulewa rzadko, przewaznie cos jej pojdzie jak nie odbije...a do odbicia biore ja w trakcie jedzenia, bo na koniec tez jej nie chce budzic...na poczatku w ogole nie bralam jej do odbijania bo mi padala podczas jedzenia, ale pozniej brzuszek ja bolal i sie wydzierala, teraz juz to opanowalismy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ania ja też Igora przebieram przed każdym karmieniem. Jakoś mam takie wrażenie, że mu się milej je bez kupy w gaciach 😁 Poza tym po jedzeniu zazwyczaj usypia i nie chcę go budzić. Z reguły zmieniam co karmienie, ale jak Mały krzyczy, że jest kupa albo mokro to zmieniam też w miarę potrzeb. Czasem oczywiście się zdarzy, że po karmieniu zaraz jest kupa, więc zaczynamy operację od początku 😉
Z ulewaniem nie mamy raczej problemu, chyba że nie zdąży przełknąć ostatniego łyka przed zaśnięciem. Ale odbijam go nawet jak śpi, nie budzi się co ciekawe i ładnie beka 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja mam za to inny problem. Moje dziecko pozbyło się żółtaczki i zrobiło się bardzo żywiołowe. Niestety dopiero wieczorem 😮 Po kąpieli jest jedzonko i ładnie zasypia niestety tylko na 30 minut, a potem do północy na zmianę chce jeść i na rączki. Już nie mam pomysłu na ululanie go do snu. Nie pomaga śpiewanie, bujanie, jedzenie ani zostawienie go samego w łóżeczku na wyciszenie. Zasypia na rękach, a jak się go włoży do łóżeczka to jest ryk. Wczoraj już razem zasnęliśmy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
gofer76 napisał(a):
Mój mąż podobno, jak był mały, to sikał sobie za głowę i regularnie obsikiwał twarz teściowej 🙃

Dzięki dziewczyny za info o herbatce, piję, zobaczymy czy coś to da.

Dziś przeżyłam horror. Zapomniałam na śmierć o tym, że mam wielki brzuch, byli goście i chciałam szybko wszystko zrobić, żeby się nimi zająć. Nachyliłam się nad zlewem wyrzucając jednocześnie coś d kosza na śmieci i tak się przywaliłam z impetem kantem szafki w sam środek brzucha, tam gdzie mały ma głowę że aż mi dech zaparło i upadłam na krzesło 😲. Masakra. Mały się chyba zdenerwował, bo zaczął się strasznie ruszać a ja umierałam z wyrzutów sumienia, ze zrobiłam mu krzywdę. W końcu nie wytrzymałam z nerwów i poszłam na izbę przyjęć. Zbadali mnie dokładnie, usg,ktg, wszyscy bardzo mili, nikt się nawet nie dziwił, że przyszłam, tylko powiedzieli, żeby więcej tak nie robić 😉 Na szczęście wszystko ok, skończyło się na strachu 🙂 Za to dowiedziałam się, że szyjka ma już tylko 1,5 cm czyli powoli się skraca 🙂 Ciekawe czy to ten wiesiołek 🙂
To dobrze że maleństwu nic się nie stało 🙂 a mi szyjka samoistnie się skraca bez żadnych herbatek już na 0,5cm...w moim przypadku ruch tak działa na skracanie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kasia a moze masz niewydolnosc szyjki? juz cos kilka miesiecy temu chyba pisalas ze sie robi rozwarcie czy skraca, no i wczesnie mialas skurcze.. w ciazy przeciez ruch jest zalecany a malo kto rodzi z tego powodu za wczesnie.
ja tez sie duzo ruszam a rozwarcie ani drgnie 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Z dziećmi chyba tak jest, bo moja ma to samo - po kąpieli i nakarmieniu zamiast zasnąć, to ona ostatnio od 20.00 do 24.00 ma chyba najbardziej aktywny czas na dobę. Wierci się, marudzi, ciągle chce na ręce albo pomemłać cyca 😁 I nie ma na to sposobu 🙂

Gofer, dobrze, że nic się nie stało, ale uważaj na siebie 🙂 Co prawda dziecku nie powinno nic się stać, bo ma niezłe amortyzatory w postaci warstwy tłuszczu na brzuchu, mięśni, macicy i wód płodowych, ale lepiej dmuchać na zimne.

Ja też nadal krwawię. Co prawda zdarzają mi się dni bez krwawienia, ale potem znowu coś tam ze mnie leci.
A co do sikania na przewijaku - mojej też się to zdarza. Raz nawt kupę walnęła w czasie przewijania 😁
A przewijam ją najczęściej w trakcie karmienia. Moja należy do tych leniuszków, co zasypiają za szybko przy cycu, więc po kilkunastu minutach karmienia robię jej przerwę i przewijam, aby ją rozbudzić. A potem wracamy do karmienia. Oprócz tego oczywiście jak zacznie płakać, to zanim przystawię ją do piersi, sprawdzam czy problemem nie jest brudna pieluszka i wtedy też ją od razu przewijam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
danusia1985 napisał(a):
Kasia a moze masz niewydolnosc szyjki? juz cos kilka miesiecy temu chyba pisalas ze sie robi rozwarcie czy skraca, no i wczesnie mialas skurcze.. w ciazy przeciez ruch jest zalecany a malo kto rodzi z tego powodu za wczesnie.
ja tez sie duzo ruszam a rozwarcie ani drgnie 🤢


Z tą szyjką to jest różnie, ja też już mam zanik od ponad miesiąca plus rozwarcie.. skurcze na porządku dziennym, a jeszcze się trzymam w dwupaku 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
danusia1985 napisał(a):
Kasia a moze masz niewydolnosc szyjki? juz cos kilka miesiecy temu chyba pisalas ze sie robi rozwarcie czy skraca, no i wczesnie mialas skurcze.. w ciazy przeciez ruch jest zalecany a malo kto rodzi z tego powodu za wczesnie.
ja tez sie duzo ruszam a rozwarcie ani drgnie 🤢
Lekarka moja badała mnie i nic niepokojącego nie stwierdziła,poza tym że część porodu mam za sobą 🙂 ale może taki urok moich narządów,że są delikatne,no nie wiem od czego to zależy 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć 😁
Ja niestety mam duży problem z karmieniem piersią i niestety muszę odciągać pokarm laktatorem i karmić butelką 😞 Czasem mam za mało pokarmu i muszę dokarmiać mlekiem 😞 😞 Jestem z tego powodu troszkę podłamana, bo bardzo chciałam piersią karmić 😞 No ale niestety nic na to chyba nie poradzę. Piję herbatki laktacyjne, 2 karmi dziennie i ok 2l wody a pokarmu mało 😞 Szczęściary z Was, że karmicie cycem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ania mi sie dopiero teraz zbiera duzo pokarmu, wczesniej tez mialam go malo, przewaznie to nie bylo mleko tylko siara, ale to malej chyba starczalo, bo dobrze przybierala na wadze 🙂 moze nie poddawaj sie jeszcze tylko przystawiaj Zuzie czesto do cycow - im czesciej dziecko ssie tym wiecej pokarmu sie wytwarza 🙂 a dokarmiac butla tez mozesz, tylko wazne, zeby mala duzo ssala piers to pokarm sam sie pojawi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ania- popieram Karolke- na szkole rodzenia mowili to samo. Trzeba jak najczesciej przystawiac wtedy produkcja dostosuje sie do potrzeb dziecka, trzeba stymulowac piersi i niestety laktator nie zrobi tego tak dobrze jak dziecko. Moze to tez wynikac ze slego przystawiania do piersi i mala nie ssie efektywnie? pozniej okolo 3 tyg pojawia sie tzw skok rozwojowy ( o ile dobrze pamietram ze studiow) i znowu mozesz miec wrazenie ze dziecko sie nie najada, ale za kilka dni piersi zaczna produkowac mleko dostosowane iloscia i skladem do zmieniajacych sie potrzeb dziecka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja wlasnie tydzien temu mialam takie zalamanie male, bo wydawalo mi sie, ze mala ciagle glodna a w cyckach pusto...no ale sie okazalo, ze mimo, ze piersi byly juz flakowate i wg mnie puste to mala potrafila wyssac z nich ciagle mleczko 🙂 teraz mam czasem taki nawal, ze mleko samo mi sika na boki 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Tylko u mnie jest jeszcze inny problem 😞 Ja mam małe brodawki sutkowe i Zuza nie potrafiła ich chwycić. Położne w szpitalu poleciły mi kapturki silikonowe, żeby w nich karmić. A jak mi napłynęło mleko do piersi i zrobiły się one pełne, to moje sutki jeszcze się zmniejszyły i wystawały może na 3mm 😞 W kapturkach Zuza dawała radę ale miałam całe zmasakrowane piersi, ale ból był nieważny, chciałam, żeby Mała piła z cyca i jak troszkę possała w kapturku, to go ściągałam, bo brodawka się wydłużyła ale jak tylko chwyciła pierś i pociągnęła kilka razy to te moje sutki znów się zmniejszały i takie błędne koło. Co chwilkę zakłądałąm kapturki i ściągałam. Zuzka się denerwowała ja cała w stresie, cyce pogryzione itp...
Więc stąd u mnie laktator 😞
A uwierzcie mi, że strasznie chciałam karmić piersią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniu, wiem, co przeżywasz, bo ja od początku mam też różne problemy z karmieniem - najpierw zahamowała mi się laktacja, potem Mała straciła odruch ssania, potem miałam zapalenie piersi, znowu zahamowała mi się latkacja, a teraz moja Natka tak mi czasem źle chwyta brodawki, że aż ciemno przed oczami mi się robi z bólu a łzy same ciekną. Ale wciąż walczę, bo tak jak Tobie, mi też zależy na karmieniu piersią. Wiem, jakie to ciężkie i czasochłonne odciągać pokarm i dopiero wtedy karmić z butelki. U mnie nakładki silikonowe zupełnie nie zdały egzaminu, więc sobie je darowałam .
Uzbrój się w cierpliwość i walcz o karmienie piersią 🙂 Podobno są specjalne nakładki formujące brodawki. A może skontaktuj się z dyplomowaną konsultantką laktacyjną, która fachowo Ci coś doradzi? Na stronie www.laktacja.pl znajdziesz spis konsultantów. Ja mam zamiar się skontaktować, jeśli u mnie się nic nie poprawi w ciągu najbliższego tygodnia - dwóch tygodni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny.U was wszystkie juz po?Bo u nas sie ruszylo mamy pierwszego listopadowego no w sumie pazdziernikowego wyszlo bobaska.Nasz listopadowa mamusia Gwiazdeczka w piatek 19-10-2012 urodzila SN 55cm synka Maciusia ktory wazy 3400 oboje czuja sie ok sa nadal w szpitalu bo maly ma infekcje ze wzgledu na to ze Marta miala bakterie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ania na początku każda z nas miała pewnie problemy. Igor w ogóle nie chciał się na karmienie wybudzić, więc najpierw przechodziłam męki, żeby go obudzić. Potem miał problemy z załapaniem o co chodzi. W szpitalu pomagały nam położne, ale w domu byłam zdana tylko na siebie. Nie bardzo wychodziło mi karmienie na leżąco, siedzieć nie mogłam, więc zdarzało się że karmiłam stojąc. Poharatał mi całe brodawki. Potem przyszedł nawał. Piersi zrobiły się tak nabrzmiałe i twarde, że nie mógł zassać. On płakał z głodu, a ja z bólu i bezsilności - uspokajał nas mój mąż. Odciągałam sama po kilka kropel mleka, żeby uelastycznić brodawki. Nie użyłam ani razu laktatora, bo skoro miałam tyle mleka po co miało się go produkować jeszcze więcej? Do tej pory leży nieużywany. A potem jakoś wszystko poszło samo i teraz karmienie wydaje się najbardziej naturalną sprawą na świecie. Ale faktycznie najważniejszy jest spokój i próbowanie do znudzenia. Choć do tej pory nie wiem jak zastosować się do rady "jak opróżni pierś, przystaw go do drugiej". A skąd ja mam niby wiedzieć, że tam już nic nie ma? 😁
Trzymam kciuki. Na pewno i Tobie się uda 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...