Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum o ciąży


...123

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 20,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • lusia1982

    2395

  • edyta86

    2294

  • kama00006

    1605

  • justi5

    1967

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
dzien doberek 🙂 mamusie

no prosze ale sie rozpisalyscie rano 🙂

Kama biedny Wiktorek
kurcze keidys nie trzeba bylo az tak uwazac na to co sie je nei bylo tylu alergii,a teraz czlowiek sie boi o kazda nowosc ktora zje i ktora poda swojemu malenstwu
a co to bedzie dalej ?? jak juz nasze dzieci beda jadly wszystko,albo wiekszosc
nei wiem jak Wy , ale moje dziecko nie wezmie do ust parówek to wiem na pewno
chyba,ze mu ktos ja wcisnie gdy Ja nie bede widziała 😠 oby nie

Edytko heheh no to mial Twoj mezus pomysł
jak uszczesliwic mamusie z samego rana 🙂

myslalyscie nad prezentami na Dzien Babci, Dziadka ?? my zamawiamy kalendarz ze zdjeciami Wojtusia 🙂 mam nadzieje,ze bedzie to trafiony prrezent 🙂

Michalindziorku Ja tez mialam 3 pary spodni ciazowych i spodniczke, a bluzeczki sweterki mialam rozciagliwe poza tym chcialabym miec jeszcze córeczke 🙂
no albo synusia 😉 jednak z przewaga na córeczke 😉 ale i tak czuje, ze jesli kiedys bede miala drugie dziecko bedzie to synus 🙂 CZAS POKAZE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Lipcoweczki 🙂

Justi od Komsi wiem ze ponoc w Tescko jest szampon elseve z selenem...napisz prosze na watku czerwcowym czy to ten faktycznie bo ja ostatnio sprowadzalam go z niemiec pod nowa nazwa elvital....zalezalo by mi na tym zeby w polsce kupowac.
z góry dzieki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale się napisałam i skasowałam, cholerka no 😠 😠

Dziekujemy wszystkim za wczorajsze życzenia i miłe słowa. A także wszystkiego najlepszego dla Kacperka z okazji wczorajszych królewskich imienin 🙂

To krzesełko do kąpieli nie było drogie, bo dałam za nie 65 zł, ale widziałąm w sklepach nawet po 100zł.

Kama - chyba rzeczywiście to może byc uczulenia na seler. Franek jadł mix z warzyw gdzie był seler z Babydream i nic mu nie było, ale nie wiadomo, jakby się zachował po kupnym selerze...
U nas na pewne sytuacje z buźka najlepiej sprawdza się Linomag lub Alantan plus, a na codzień kilka razy smaruje mu buźkę kremem na niepogode z BAbydream 🙂

Franek jeszcze nie pełza, ale próbuje się odpychać. Póki co przemieszcza się na macie w płaszczyźnie zegarowej hehe 🙂 Czyli tak przebiera rączkami, że zatacza koło jak cyrkiel 🙂

Wczoraj słuchajcie nie wiem gdzie na moment zostawiłam swój rozum, ale w porę się zorientowałam i sytuacja opanowana była - robiłam pranie, i wyjęłam "wszystko" ze swojej kieszeni w spodniach, czyli chusteczkę, bo pamietałąm że tam jest. Włączyłąm pralkę i przypomniałąm sobie że w drugiej miałam pieniądze 🙃 Pralka akurat wylała wode, więc spauzowałam pranie, drzwiczki się otworzyły, ale kasy nie było....myślę sobie, że może jednak wyjęłam....ale po chwili znalazłąm w uszczelce w pralce. Na szczęśćie nic im nie było, tylko mokre. Ale ulga - bo to ostatnia nasza kasa była 😮

I słuchajcie, napiszę wam jak z tym portfelem R było, bo wczoraj potwierdziły się nasze przypuszczenia. Otóż jak wam pisałam że znalazły się dokumenty, to niby ktos je przyniósł na parking - ale zastanawialismy sie dlaczego akurat na parking, przecież najpierw idzie sie na adres z dowodu, ale z drugiej strony były tam kwity z parkingu, wiec może i tez tak być...
Tego dnia, co R zgubił portfel bylismy na wojennej ścieżce i R siedział sobie w samochodzie kilka ładnych godzin. No i zasnął w tym samochodzie, a silnik chodził bo grzał się....no i dzwonie w końcu i pytam kiedy wraca, to on właśnie miał zamiar, tylko że nie mógł znaleźć kluczyków. Okazało sie, że kluczyki były w stróżówce na parkingu, bo jak R przysnął, to parkingowy otwórzył drzwi od samochodu i wyjął mu kluczyki, żeby samochód nie chodził. A jak wróćił do domu i mówię, żeby dął mi kase bo idę do sklepu, to nie było portfela. Ale przez to, że wczesniej R coś tam kupował, był przekonany że np. zostawił w sklepie....
No i jak odebrał dokumenty, to niby ten facet chciał znaleźne 100zł. Okazało się wczoraj, że razem z kluczykami ten parkingowy zarąbał R portfel, a towarzyszył mu nasz sąsiad z klatki obok, który kiedys tez tam pracował. I chcieli jeszcze nie 100zł tylko 200zł znaleźnego. Ten spoko facet co pracuje na parkingu opieprzył ich, że "swojego" okradli. R tak się wkurzył, bo załatwił u szwagra robotę temu sąsiadowi, a ten złodziej tak go potraktował....niedosyć że było tam 200zł, to chcieli jeszcze drugie tyle. R chce zorganizowac konfrontację, a ja jak spotkam sąsiada, to mu wygarnę, że mi dziecko okradl, bo to było na szczepienie, mleko i pieluchy.....przykre to bardzo....
Sorki, że tak sie rozpisałam ☺️ ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej mamusie,
u nas ze spaniem tez jest jakaś masakra. Nie wiem czy to przez te zęby ale Tymek budzi się bardzo często w nocy a czasami to od razu z wielkim płaczem! Więc chyba coś go boli bo nigdy nie było takiej jazdy. Momentami to już go nawet nie odkładam do łóżeczka bo nie jestem w stanie 😞
Współczuję mamusiom które muszą borykać się z alergiami bo wiem coś o tym 😞 Edytko mojej koleżanki synek może jeść tylko kilka warzyw (brokuł, ziemniak i coś tam jeszcze) do tego 3 rodzaje mięsa i reszta musi być bezglutenowa. Także ona kombinuje z jego dietą jak może żeby codziennie nie jadł tego samego i pod ta samą postacią.
U nas też mata nie wystarcza już na Tymkowe przechadzki 🙂 Mały wychodzi na podłogę, na rozpoznanie terenu 😉
Justi, my też robimy kalendarze ze zdjeciami. Tylko ja skrzyknęłam wszystkie mamy i robię kalendarze ze wszystkimi wnuczkami 🙂

Ponawiam pytanie do mamusiek które same gotują...z jakiej części zwierzaka kupujecie mięsko? Tylko pierś czy coś jeszcze? U nas w nd są targi eko więc wybieram się po zapas warzywek. Część zamrożę i będzie jak znalazł na przyszłe obiadki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do spania i wielkiego płaczu, to jak nam się nieraz cos takiego zdarza, to nie odkładam małego, chyba że wiem, że na tyle się uspokoił że nie wpadnie w jakąś histerię. A jak jest mniejszy płacz, to biorę go na ręce, uspokaja sie, odkładam, a jak nadal płacze, to robię tak do skutku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lusiu to dziady faktycznie 😁 straszne. co za ludzie.
Ja na dzień babci i dziadka nie wiem co wymyslę, u Misi jest przedstawienie, modlę się zeby tesciowa dotrzymała słowa i poszła, bo moi nie ma szans żeby byli w stanie, z reszta wstyd taką babcie gościć w przedszkolu... (ale misia byłaby zachwycona 😞 ) więc jak i teściowa nawali to Misi będzie bardzo przykro... ona ma swoje zasady i bardzo się ich trzyma jak na takiego malucha, skoro babcia dostała zaproszenie i powiedziała ze przyjdzie to juz nie ma wybacz....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja na dzień babci i dziadka kupię jakiegoś kwiatka i dam w łapkę Franiowi i on da prezent 🙂

U nas z tym spaniem to zmienia się tak, że coraz częściej jak młody przysypia w bujaczku, to kitfasi się i musze go połóżyć w łóżku, wtedy łądnie zasypia i śpi dalej. A jak w łóżku zaczyna sie wiercić, to musze mu zrobić tyle miejsca, żeby w końcu ułożył się tak, jak mu wygodnie - najcześciej kładzie się na boczku wyprężony jak łuk i odchyla główke do tyłu. Słodki widok, bo ma wtedy takie pupletowate kochane policzki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej troszke mnie nie bylo,a tu tyle stron 🙂
Po pierwsz wszystkiego naj naj dla Frania i Misi troszke spoznione,ale tak wyszlo 🙂 🙂
Lusiu dziękujemy za zyczenia 😉 😉 😘
A my po srodowym szczepieniu dopiero doszlismy do siebie,w srode do poludnia bylo ok,troche marudzil i nic pozatym,a wieczorem sie zaczela goraczka raz bylo 38,raz 39,6 i co chwile spadala,albo nachodzila,mowie wam masakra moje dzieciatko bylo takie bladziuchne i caly czas spal,albo plakal,dalam mu paracetamol w czopku,ale okazalo sie ze may wazy ponad 9 kg,a jeden czopek jest na 5 wiec musialam dac drugi bo nic tamten nie podzialal.jak spadla,to za 2 godz od nowa temp,i tak meczylismy sie cala noc,rano juz bylo lepiej,ale po godz znowu zaczela mu skakac temp,ale skonczylo sie tylko na stanie podgoraczkowym,a i tak wyslalam rafala po nurofen bo jest lepszy od paracetamolu,ale juz nie musialam go uzywac,ale za to byl taki marudny i placzliwy,ze szok,no i do tego zaczelam mu mieszac bebilon pepti 1 z 2 i skubany wyczul nawet jedna lyzeczke,wiec sie troche nameczylismy,zeby wypil,ale wieczorem juz nie dalamn rady i dalam mu vibrucol,ale i tak zasno o 22,i spal do 4 pozniej go wzielismy do lozka i spal ze mna do 10.30...
Mowie wam te cholerne szczepienia juz mnie wkur.....,a nastepne 16 lutego narazie ostatniu,az sie boje 😞 😞
Lusiu krzeselko super no i z Frania maly kotlecik hehe... 🙂No i dobrze ze sie sytuacja z portfelem wyjasnila,niezlych masz sasiadow zeby swojego okrasc do czego to dochodzi....
Kama moze wybierz sie do lekarza za kilka dni jak mu to nie zejdze,a moze to od glutenu,ja dopiero za pare dni mu podam jak skonczy 6 msc...
Edytko wspoklczuje ci z ta alergia niedosc ze skorna to jeszcze teraz pokarmowa,normalnie rece opadaja,ale trzymaj sie dzielnie za jakis czas bedzie wszystko ok 🙂
Niewiem,czy wszystko napisalam bo juz mi wylecialo z glowy..
Aha nasz babel zasypia w bujaku juz ktorys miesiac,niema na niego sil kilka razy mi sie udalo go ululac na lozku,ale on musi miec tylek bujany,czyli jak go usypiam na lezaco to tez musze nim trzasc ehhh....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Irka - ja pierdziu, ale miałas jazdy po szczepieniu 😲 My idziemy w przyszłym tyg. i tez boję się jak to będzie....
Wiecie co, wczoraj jak R jadł kanapki i widział to Franek, to tak sie domagał jedzenia że szok. Wyciągał rączki że by mu dać, to R daje mu kanapke do polizania, mały przeszczęśliwy i tak wkółko 🙂 Jak Franek widział, że kanapka zbliża się do jego paszczy, to buzia otwarta najszeżej jak tylko mógł, rączki wyprostowane i wyciągnięte na maxa i nie wiem co to było, chyba jakieś rżnie a nie śmiech 🤪 😮 🙃 😁 Szkoda, że nie jest na etapie kanapek...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann, dzięki za odpowiedź 🙂
Irka, pewnie się strachu najadłaś biedulko. A Kacperek jak się musiał namęczyć 😘
Lusiu, z tym odkładaniem do łóżeczka to raczej chodziło mi po uspokojeniu i uspaniu małego, a nie w czasie płaczu. Tylko czasami jak on budzi się co godzinę to nie jestem w stanie odłożyć go do łóżeczka z naszego łóżka i śpi dalej z nami, chociaż ja zwolenniczką sypiania Tymka z nami nie jestem, ale w takich sytuacjach już nie daję rady 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Byliśmy na kontroli z Mikusiem jest zdrowy oskrzela czyste, ale musimy uwazać jak mówiła pani doktor unikać osób przeziębionych chorych i sklepów bo to duże skupiska ludzi i potencjalnych zarazków, możemy za to zacząć wychodzić na spacerki powolutku. Dzisiaj zauwazyłam ze Mikusiowi przebija się ząbek jestem zaskoczona ale to tez wiele tłumaczy i jego zachowanie marudzenie ślinienie się no i osłabiona odporność. Ciesze sie że mamy to za sobą 🙂Pozdrawiam Was i wasze dzieciaczki pamiętajcie zdrowie tak naprawdę najważniejsze!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Koraliku cieszę się niezmiernie, że Mikuś już dochodzi do siebie 🙂 🙂 🙂 No i gratulacje z okazji pierwszego ząbka 🤪 😘
Icria bidulko to nieźle wam te szczepienia dały popalić... 😞 🥴 A Kacperek musiał być wykończony...Kurcze też się boję tych szczepień, ale my mamy jeszcze troszkę czasu, bo szczepimy dopiero pod koniec lutego ze względu na przebytą chorobę.
Lusiu super, że znalazły się dokumenty, szkoda tylko, że w takich okolicznościach...Ludxie to świnie 😠 😠 😠 Nikomu teraz nie można ufać. A R musi bardziej uważać, bo za taką lekkomyślność słono można zapłacić...
Kama trzymaj się dzielnie, miejmy nadzieję, że Wiktorek tylko chwilowo wpada w taką histerię i później będzie już tylko lepiej 😘
Emi potrafi usnąć w swoim łóżeczku, jeśli jednak bardzo się rzuca, to daję jej smoka a w krytycznych momentach butelkę z herbatką i zazwyczaj pomaga. A jak to nie daje rady to trzeba ją nakarmić. Ale bywają też nocki, kiedy obudzi się w nocy i nie ma zamiaru usnąć tylko zaciesza...Co do noszenia to od początku staraliśy się nie uczyć jej noszenia na rączkach gdy tylko zakwili, ale czasem też marudzi i piszczy to wtedy tylko noszenie pomaga 😉 Wtedy jest cisza jak makiem zasiał heheheheh 😜 A spróbuj zmieniać miejsce w jakim leży Wiktorek jak zaczyna płakać bo u nas często też się to sprawdza. Jak np mała bardzo marudzi jak leży w salonie na kanapie to przenoszę ją do sypialni na łóżko, daję zabawkę i się uspokaja 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...