Skocz do zawartości

MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży


Dorunia700

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 24,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Wiojojka

    2267

  • anochi

    3640

  • Mufka

    1833

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Anochi dla każdej kobity i tak jej dziecko jest najpiękniejsze na świecie, więc nawet jeżeli odziedziczy nos po tacie to i tak będzie dla Was Najpiękniejsza...
Ja tak sobie patrzę na te fotki tych dzieci i się zastanawiam czy moja też jest taka duża i że mieści się w tym brzuchu, to musi być nieźle skulona 🤪 SZOK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej!
Buziaczka ale jazda, ja się boję 🤪, zdjęcie jak położna podaje ci Liwkę...ach, cudne uczucie to musi być, nie mogę się doczekać kiedy się o tym przekonam, a jednocześnie BOJĘ SIĘ! 🤪
dzisiaj źle mi się spało 😞,a w ogóle mój zajebisty kot wczoraj ganiał za owadami wieczorem na balkonie no i ... wypadł...z czwartego piętra...zabrakło mu podłogi..., Marcin poleciał po niego na dół, ja już pewna że nie żyje.
Szukał go z latarką wokół bloku no i znalazł 🤪całego! nic sobie nie zrobił, miał troszkę krwi na futerku ale żadnej rany, taki wystraszony był, strach w oczach, nie miauknął ani razu, myśleliśmy że ze stresu głos stracił, zawinęliśmy go w kocyk i tuliliśmy mocno, żeby czuł się bezpiecznie, jeszcze dzisiaj taki niespokojny...ale dzielny, mój koteczek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
o matko, moi rodzice mieszkaja na czwartym piętrze i ejszcze jak z nimi mieszkałam to zawsze o mojego kota się bałam, kilka razy miałam koszmary, że kotka wyskoczyła i jej szukam na dole itd za każdym razem budziłam się z krzykiem 🤪 więc domyślam się co wczoraj się działo u Was 😞 dobrze, że wyszedł z tego w miarę dobrze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie Dziewczęta 🙂
Ja dziś znowu nie czuję się najlepiej wszystko mnie ciągnie jakby chciało wypłynąć w końcu 😞
Najgorsze są te skurcze w pupie co łapią aż siedzieć nie mogę 😞
JERZYK nadal się rozciąga i nie wiem kiedy ten radosny dzień nastąpi 😞
A najgorsze że znowu upały zapowiadają jak MY damy radę 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurczę ciągle myślę, sobie, że to co opisują dziewczyny, że tak ciężko to, że mnie to nie spotka, że Nasza Córeczka będzie grzecznym dzieciaczkiem. Jakoś do mnie nie dochodzi, ze za tydzień moje życie może się aż tak drastycznie zmienić... 🤪 Pożyjemy zobaczymy... 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

🙂 ja nadal w domku w dwupaku. W nocy budziły mnie paraliżujące skurcze co godzinę-strasznie promieniowało to do pleców. Jak chodzę jest lepiej. Rano wzięłam dlugą ceipłą kąpiel i było trochę ulgi w wannie (tak wogóle całą ciąże tylko opcje prysznic stosowałam bo niby bezpieczniej niż leżej w ciepłej wodzie..) było super. Teraz aktywnie krzątam się po domu; brzuch się napina, ciągnie ale to jeszcze zbyt słabe "wrażenia" 😁
Buziaczka! Musisz być dzielna kobieto!!
Jak patrzę na te fotki z porodu to jestem przerażona ale tylko z takiego powodu że widzę opcje iż kobieta leży tylko z lekko uniesioną głową a przecież to jest NIE-NATURALNA pozycja! Trzeba przeć i zazwyczaj krocze się nie nadąża i jak zwykle-rutynowe cięcie. Dlatego m.in. planowałam z początku poród w domku ale i tak Mały nastraszył że chce "wycodzić" za wcześnie i w zasadzie stanęło wszystko pod znakiem "?"... Położna "reklamowała" że są pro-naturalni w "moim" szpitalu i pozwalają być w pozycji bardziej siedzącej niż leżacej ale i tak się boję bo idąc do szpitala staje się zdrowym "pacjentem" i czasem "walka" kończy się "poddaniem" ich procedurą.. ehh.
No i po 2 biedne dziecko od razu oświetlone jest lampami-przerażone i dotykane przez jakiś ludzi w gumowych rękawicach od razu badane itp. 😞 😞 o czym też rozmawiałam z położną w moim szpitalu i twierdziła że dziecko jest na brzuchu i próbuje się 1 go karmienia aż do urodzenia łożyska i podobno dopiero później jest ważone itp..
Widziałam dziesiątki filmów z poródów fizjologicznych poza szpitalami i to coś pięknego...
Dobra już nie zanudzam-będę "walczyć" o swoje prawa 😉 a później wydam opinię czy mój szpital jest naprawdę taki zreformowany jak się "reklamuje" bo jak byłam to położna pokazywała i zapewniała o zaletach i ludzkim podejściu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oli mnie też przeraża to, że dzidzia trafia od razu w jakieś obce łapska i to jeszcze w tych rękawicach. I to światło, hałas, kurczę a teraz jest Jej tak dobrze w brzuszku mamusi. A mamy dość wrażliwe dziecko, bo jak czasami myję naczynia i mi coś przez przypadek z łapek wypadnie, to Ona się przestrasza, śmieszne to uczucie, Dziś nawet doświadczyłam coś innego, Pierdnęłam i Ona podskoczyła, nawet tego się przestraszyła 🤪 🤪 🤪
Oby poszło szybko i spadam do domku z tego szpitala 😁
Wczoraj powiedziałam mężowi, że jak będę miała rodzić przy jakiejś innej babie, że ja obok niej to spierdalam z tego szpitala. TAK SIĘ TEGO BOJĘ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
OLI bo to Moja dzidzia a musi przez te łapska przejść, będzie mi smutno, bo będę myślała, że Oni mi Ją gdzieś zabiorą a ja nie będę wiedziała co się dzieje. Tyle czasu Ją mam przy sobie...
A po za tym to moje pierwsze pójście do szpitala, nigdy nie byłam nawet na jakiś badaniach i mam pietra...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze teraz to mi się brzuchol bolesnie spina co kilka minut i plecy zaczynają boleć ale skąd wiedzieć czy to jeszcze słabe i kiedy będą te "na alarm" No niby raz rodziłam ale to było tak dawno wiem że zaczeło boleć pewnej nocy (nie pametam na ile mocno) i o 14.05 córcia sie urodziła,... Już cała głupia jestem po tej historii z piątku z tymi przepowiadającymi..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiojojka wiem, że jestem okropna. To dlatego,że bardzo pragnęłam dzidzi. I ryczałam z radości z mężem że się udało,a jak się nie udawało to też ryczałam, że innym się udaje a Nam nie. A teraz za kilka dni będę miała swoją Kruszynkę dla siebie tak na 24h/24h, a nie tylko do pobawienia. JESTEM SZCZĘŚLIWA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny ja na prawdę nie chce Was straszyć - nie taki mój cel, ale widze ze forum zrobiło sie ciężkie, niektóre brzuszki kpią z matek, matki czują się niezrozumiane, ja nie wiem co się tu porobiło, nie podoba mi się ta atmosfera.... czyżby aż tak zmiana stanu z ciąży na połóg wpływa na stosunki między kobietami?
a może mi się tylko wydaje bo zmęczona jestem.... 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulka na razie forum trochę jakby stanęło, bo wiele mamusiek nie ma czasu, a niektóre brzuszki tez rzadko się odzywają, ja bardzo się cieszę jak któraś z Was opisze jak się czuje, co słychac u maleństw, zawsze to są jakieś rady lub spostrzeżenia, każda tez się chce wyżalić i dobrze, ja moge tylko Wam na razie współczuć, bo ekspertem w sprawach macierzyńskich jestem kiepskim 😜 dlatego tez nei mędrkuję, bo sama nie wiem co mnie czeka 🤪
mam nadzieję, że jak większość urodzi, część mam unormuje swój tryb dnia i wróci na forum to i forum trochę nabierze werwy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...