Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Mój je w nocy, dotad jadł między 1 a 3 a od kilku dni ok. 5 a wczoraj dopiero o 7.

Co do szczepień to co lekarz to inna opinia, moja pediatra śp. polecała szczepienia i jęczała żebym szczepiła Maksa na pneumokoki ale nie było mnie stać i Maks z dodatkowych ma tylko na ospę zrobione w zeszłym roku.

G. miał rota i teraz chce zrobić pneomokoki, chrześniak mojego męza ma wszystkie dodatkowe i jest wszystko ok, a pneumokoki miał po 2 roku i od tamtej pory mniej choruje. Może gdyby G. nie szedł do żłobka to bym się wstrzymała ale idzie i wolę go zaszczepić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
poza tym prosze mi wybaczyc dziewczyny ale nawet taki lekarz weterynarii jest w szoku , ze szczepia 3np. szczepionkami w jeden dzień. Tak tez nie powinno sie robić, bo nawet takim zwierzakom podajesię po jednej szczepionce.żeby oragnizm mógł sobie z nia poradzić. Później nastepna, bo dla oraganizmu tak małego dziecka to strasznie dużo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoje podejście do szczepień. I niech tak zostanie 😉
Ja uważam za skutek uboczny: ingerencje w układ odpornościowy dziecka, tzn. że po szczepieniu może obniżyć się odporność i wierzę w to, ze może wystąpić np. zapalenie płuc.... I to dla mnie przemawia za ostrożnością w sprawie szczepień, ale w autyzm po szczepieniu nie wierzę...

No ja szczepię na to co jest obecnie obowiązkowe, na ospę nie szczepię... mam nadzieję że Nikola nie zachoruje na ospę do 4 rż, bo mojej kuzynce która zachorowała jak miała 11 miesięcy zostały blizny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
fryta ja miałam nadżerkę, nie miałam jednak żadnych objawów jeśli takie są i u gina przypadkowo wyszło

dziewczyny zestresowałyście mnie tymi szczepionkami 🤢
helka nie miała nic dodatkowego, ale maj się zbliża i mamy mieć MMR 🤢 🤢
i ja już nie wiem co robić, czy odwlekać, czy nie dawać skojarzonej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kiedy masz nadżerkę masz zmieniony śluz, możesz czasem odczuwać jakieś delikatne szczypanie. Ja miałam a wtedy dzieciakiem jeszcze byłam, jakaś środowiskowa to była, leczyli i nic nie dawało, dopiero po porodzie nic nie mam.
Kurcze amnezja ze mnie miałam coś nap. o tych szczepionkach i z głowy mi wypadło 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Przypomniało mi się. Kiedy byłam mała miałam przerost migdałów, lekarze zalecali je wyciąć, mama się nie zgodziła. Tragedia. Miałam tak duże jak u dorosłego człowieka, co było wynikiem źle leczonych infekcji... Podawali mi delbetę, b. bolesne zastrzyki, do tej pory pamiętam jak wyłam. Efekt był taki, że nie chorowałam wcale na grypę i inne przeziębienia do 12 roku życia. Potem zaczął się jazz. Ciągle przeziębienia, grypy, anginy, łapałam wszystko co możliwe. Doszło do tego, że w wieku 17 lat zaczęłam się szczepić od grypy. Teraz mam w końcu spokój. Do czego zmierzam? Do tego, że moja odporność została upośledzona i teraz chciał nie chciał muszę się szczepić. Chciałabym uchronić moje dziecko od takiego typu rzeczy. Stąd moje obawy. 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam
cóż za interesujące tematy o których nie mam pojęcia 😮
ale może coś napiszę
1. co to jest nadżerka ?????????
2. moja koleżanka ostatnio miała zabieg czyszczenia wrrrrrrr rodziła w czerwcu , w marcu dostała pierwszy okres który trwał o zgrozo 6 tyg bardzo intensywny , okazało się że po cc macica jej się nie obkurczyła i same skrzepy z niej leciały ale już OK
3 . ja tam w ogóle w szczepionki nie wierzę ,od kiedy w ogóle się sczepi dzieci ?????? po prostu moim zdaniem to wszystko jest interes firm farmaceutycznych a wcześniej naukowców żerujących na naiwności i strachu matek , nikt nie wie ja są skutki szczepienia na dłuższą metę
ja dopiero tu jak zaczełam czytac co piszecie doszłam do tego wniosku, wcześniej robiłam to co mi kazano i to co obowiazkowe nie mając tak na prawdę żadnej wiedzy na ten temat
Oczywiście wiadomo co lekarz to inna opinia ale to oczywiste że to kwestia indywidualna kazdego organizmu nie ważne czy dziecka czy dorosłego tak jest ze wszystkim czy z innymi lekami i ich skutkami ubocznymi które u każdego mogą być inne , czy z alergiami czy jeszcze z czymś innym
a skąd Dr. Kowalski, Nowak czy Ozimek wiedzą jakie mogą być konsekwencje szczepienia na to czy na tamto ??- no z badań , statystyk a rzadziej z własnego doświadczenia bo mimo wszystko powikłania poszczepienne te "oficjalne" zdarzają się bardzo rzadko
ja wierzę w autyzm poszczepienny i to nie ze wzgledu na mojego siostrzeńca ( bo siostra też czasem przesadza ) tylko zdaję sobie sprawę jaka to jest ogromna ingerencja w organizm i układ immunologiczny człowieka kiedy wstrzykuje mu się tyle świństwa i każe się z tym "walczyć"
tak jak pisałam w większości to sprawa indywidualna każdego organizmu , u mnie na wsi był chłopiec który był sczepiony na wszystko i oz grozo zachorował na zapalenie opon mózgowych i sepsę i w konsekwencji zmarł mając około dwóch lat , co najśmieszniejsze był szczepiony na pneumokoki 2 tyg wcześniej
mojej mamy koleżanka zmarła po zwykłej szczepionce na WZW która obowiązkowo miała wziać przed zabiegiem a umierała w męczarniach na niewydolność wątroby 😞
JA przeszłam wszystkie zakaźne choroby wieku dziecięcego i żyję, mam tylko jedną bliznę której juz prawie nie widać
i tak samo chciałabym żeby LENA je przeszła, wiadomo jeszcze nie teraz bo nie rozumiałaby że nie można drapać , no ale czasu choroby się nie wybiera 😉
dlatego po tym co Ola napisała uświadomiłam sobie że też będę to odwlekać ile się da a jak będzie trzeba to sama znajdę kogoś kto zarazi moje dziecko i piszę to całkiem świadomie 😎
a Marina i co weterynarz to też opinia , moje psy chodziły do dwóch lekarzy i zawsze dostawały wszystkie wkłucia jednego dnia , ba nawet żaden mnie nie poinformował ze może być inaczej
OK spadam sprzątać bo dobrze mi dziś idzie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a tak mi się jeszcze przypomniało
podpisujecie jakies oświadczenia przy sczepieniach ??????
bo ja zawsze 😮
bo nie ma to tamto że któraś szczepionka jest mniej niebezpieczna lub bardziej ,wszystkie są zagrożeniem , no chyba że każą mi to podpisywać dlatego że szczepię jakimś gównem
ale tam coś jest napisane że jestem świadoma wszelakich konsekwencji, są wypisane ewentualne skutki "uboczne" i konsekwencje od tych najlżejszych czyt, marudzenie , senność, bezsenność, gorączka do tych najpoważniejszych czyt. autyzm w sumie chyba ze 30 pozycji

a mój P. przeszedł świnkę i różyczkę 4 lata temu i jest nawet płodny
tzn . tak mi się wydaje ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a już wiem co podpisywałam:
że jestem zapoznana jakie są szczepienia dodatkowe, że lekarz przedstawił mi kiedy i na co dodatkowo mogę zaszczepić dziecko i jaką szczepionką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aaa i jeszcze było coś o kleszczach
ja nie zamierzam sczepić na to ani siebie ani dziecko ryzyko jest wiadomo ale nie mogę myśleć ze każdy kleszcz wydobyty z jej ciała ją zarazi
my musieliśmy się nauczyć życia z kleszczami , kiedyś mnie to brzydziło po tym jak ............ no nie ważne oszczędzę WAM tego
ja w sezonie ze swego ciała tygodniowo wyciągam od jednego do 10 kleszczy, tych co po mnie łażą nawet nie liczę
w tym roku miałam już dwa
LEON 6 i jeszcze 2 z niego piją bo nie da sobie wyrwać 🙃

aha i jeszcze jedno co by się nie wydarzyło to w razie jakiejś "tragedii" tfu tfu i tak będziemy się obwiniać
albo dlatego że nie zaszczepiłyśmy
albo dlatego że zaszczepiłyśmy
także znowu trzeba zaufać swojej intuicji, zdrowemu rozsądkowi , zaufanemu lekarzowi czy tam jeszcze komuś czy czemuś
ewentualne konsekwencje szczepienia bądź NIE szczepienia poniesiemy my i nasze dzieci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Matylda,a myslałam,że mnie klescze kochaja. a widzę , że kleszcze i Ciebie lubia
ja kocham las, długie spacery, gdybym miała psa , to bym znikała pewnie na długie wieczorne spacery w lesie.
i zawsze mam pełno kleszczy w sobie a inni którzy ze mna ida nie maja. Nie wiem może mój zapach , ciepłota ich przyciaga??
na ostatnich wyjezdzie miałam 5 w sobie ale w lesie bylismy 5 godzin. I ze 2 zdjelam z siebie.
dzieci nie miały ani jednego a tyle czasu w lesie spedzają.
i jeszcze jedna wazna rzecz na temat kleszczy: jezeli w ciagu 12 godzin wyjmiesz kleszcza to jest znikoma ilośc procentów, ze coś kleszcz Ci da 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...