Majóweczki 2011 czy sa jakies????? | Forum o ciąży

ale szczerze to juz siedziec nie moge bo mi w zebra włazi łobuz mały 🙂

spadam na obiadek panowie juz wołają 🙂

smacznego/// 🙂

Ładuję dla Was 13 fotek 🤪 🤪

martyna_czaro napisał(a):

Ładuję dla Was 13 fotek 🤪 🤪

🤪

bede niebawem :*

ulubione mojego męża 🙂


i ostatnie... brzuszek na 102 ! 🙂

super zdjęcia 🙂 miejsce sesji też znam 🙂

Martyna cudowne fotki 🙂
Aneczka w sumie codziennie robie mu jakies zdjatka ale obiecuje jak bede miala chwile zmniejsze je i wrzuce pare na forum, tymczasem moj maly bezzebny glodomor sie budzi, nakarmimy a o karmieniu ubierzemy i na dwor pojdziemy mam nadzieje ze pogoda sie nie zepsuje bo cosik mi sie tu chmurzy.
buziaki dla was brzuchate i nie brzuchate cioteczki!!!

Witam kochane....
stawiam krope i uciekam okropnie sie dzis czuje skurcze mnie mecza brzuszek sie napisany a maly od wczoraj szaleje...jednym slowem............chce urodzic 😞....

oj mecze sie juz strasznie.....i boli...ogolnie mam dzien do bani....

Dziewczyny a kupowałyście Fridę lub gruszkę do noska? bo nie wiem czy już kupić czy dopiero jak będzie potrzeba

beata2186 napisał(a):

Witam kochane....
stawiam krope i uciekam okropnie sie dzis czuje skurcze mnie mecza brzuszek sie napisany a maly od wczoraj szaleje...jednym slowem............chce urodzic 😞....

oj mecze sie juz strasznie.....i boli...ogolnie mam dzien do bani....

No to buziak dla Ciebie Kochana :*

.

Jamargaretka napisał(a):

Dziewczyny a kupowałyście Fridę lub gruszkę do noska? bo nie wiem czy już kupić czy dopiero jak będzie potrzeba

Ja kupowałam gruszkę, chociaż teraz kupiłabym fridę, bo słyszałam o tym dobre opinie... Ale jak mi nie będzie dobrze z gruszką szło to kupię Fridę.
A na szkole rodzenia mówili nam, że praktycznie od początku może się przydać, żeby dziecku nosek oczyścić.

Dobra, ja idę wciągnąć pierogi ruskie 🙂
Będę później :*

martyna_czaro napisał(a):

Jamargaretka napisał(a):

Dziewczyny a kupowałyście Fridę lub gruszkę do noska? bo nie wiem czy już kupić czy dopiero jak będzie potrzeba

Ja kupowałam gruszkę, chociaż teraz kupiłabym fridę, bo słyszałam o tym dobre opinie... Ale jak mi nie będzie dobrze z gruszką szło to kupię Fridę.
A na szkole rodzenia mówili nam, że praktycznie od początku może się przydać, żeby dziecku nosek oczyścić.

no to też kupię 🙂 wczesniej czy pózniej w końcu się przyda

Martyna, super fotki, extra sceneria no i modele pierwsza klasa 🙂

Jamargaretka napisał(a):

martyna_czaro napisał(a):

Jamargaretka napisał(a):

Dziewczyny a kupowałyście Fridę lub gruszkę do noska? bo nie wiem czy już kupić czy dopiero jak będzie potrzeba

Ja kupowałam gruszkę, chociaż teraz kupiłabym fridę, bo słyszałam o tym dobre opinie... Ale jak mi nie będzie dobrze z gruszką szło to kupię Fridę.
A na szkole rodzenia mówili nam, że praktycznie od początku może się przydać, żeby dziecku nosek oczyścić.

no to też kupię 🙂 wczesniej czy pózniej w końcu się przyda

Mi tez w sklepie polecono Fridę i na nią się zdecydowałam. Sprzedawczyni ma ponoć 3 dzieci i powiedziała, że Frida odmieniła jej walkę z katarkiem i że gruszki powinno się wycofać ze sprzedaży. Czytałam sporo na ten temat w prasie dla rodziców i w sieci i chyba kobieta prawdę mówiła. 🙂

.

ja mam fride do noska, sprawdza sie rewelacyjnie moj maly nie ma katarku ale codziennie po nocy odciagam mu wydzielinke tak tez powiedziala mi polozna zebym robila,gruszke dostalam od siostry uzylam jej raz,ale chowa sie pzy fridzie, takze polecam i namawiam do zakupu.

Witam brzuchatki, mąż śpi więc postanowiłam do was zajrzeć.
Martynko zdjęcia super 🙂
Marinko, Józek świetny i jakie ma fajowe włoski 🙂
U nas z rana było ładnie, a potem zebrały się chmury i porządnie popadało, w sumie nawet dobrze bo powietrze przyjemniejsze się zrobiło. Po deszczu przyszedł do nas bocian na poszukiwanie jedzenia 🙂 Dreptał pod samym domem, wyszliśmy z mężem na balkon i go podziwialiśmy 😜.
U mnie czop też zawzięcie się trzyma, nawet baraszkowanie z mężem nie podziałało na niego 😜 Pozdrawiam kochane

Martynka zdjęcia cuuudne! Piękna kobietka i mama z Ciebie 😘

Ja też jestem wyposażona we Fridę 🙂

Co do porodów to ja właśnie niczego się tak nie boję jak przenoszenia...

a ja wpadlam po raz kolejny postawic kropke i ide dalej lezec brzuszek strasznie sie napina...maly wypina co popadnie a to bili jeszcze bardziej....oj zrzedzacy dzis mam dzien.... 😞
mąż pojechal poprawiny obskoczyc jeszcze jako barman i zostaje mi tv....eh nie lubie takich dni....;/