czerwiec 2011 | Forum o ciąży

boshe mam atak smiechu.. "wietrzenie Grażyny" 😁
"wietrzenie piczona " 😁
"Podpaszon mokry" 🤪

Luuna mi mama też takei historie sprzedała, tylko że wtedy nie było odwiedzających, nie było można przychodzić do szpitala do kogoś za bardzo.....

Doris nie mam pojęcia he he jedynie co wiem to często mam te podpachy zmieniac a zwłaszcza przed samym obchodem lekarza i się umyc i tu mam mętlik bo czym się będziecie podmywac mi kumpela mówiła że u mnie w szpitalu nie pozwalają zaraz 1 dnia po porodzie czegoś stosowac jedynie samą wodą się myc a wy co będziecie stosowac w tych pierwszych dniach????

NO TO JAK KACZKA BEDZIEMY ISC: SPIETE POSLADY I UDAMI PRZYTRZYMYWAC TEN GRUBY CUD TECHNIKI-oj co sie martwicie! fajnie bedzie-kazda bedzie miala tak samo wiec nie ma troski!

monia29 ja będę używała tego na co pozwoli mi lekarz.... po co teraz sobie tym głowę zawracać? 😁

nika1306 napisał(a):

boshe mam atak smiechu.. "wietrzenie Grażyny" 😁
"wietrzenie piczona " 😁
"Podpaszon mokry" 🤪

No niezłe 🤪 Na dobry humor na pewno hihi

ciezarnabebe napisał(a):

NO TO JAK KACZKA BEDZIEMY ISC: SPIETE POSLADY I UDAMI PRZYTRZYMYWAC TEN GRUBY CUD TECHNIKI-oj co sie martwicie! fajnie bedzie-kazda bedzie miala tak samo wiec nie ma troski!

Dokładnie 🙃

A myślałycie o tym ze podczas porodu można niestety najpierw co innego zrobić 😲
To jest masakra jakaś...a jeszcze jak bylam u mnie w szpitalu to pytałam czy robia lewatywe, to ponoc juz odchodzą od tego i że jak ktoraś chce to może kupic w aptece i sama zrobić w domu 😮

Cześć Dziewczyny 🙂 nadrabiacie weekend w niezłym tempie 🙂 ja kupiłam już tantum rosa do podmywania, mam wodę z dziubkiem 0,5l, więc jakby co to sobie rozpuszczę od razu jak tylko pielęgniarkę zagadnę o to.
Współczuję Wam z tymi włamaniami... u mnie dzięki Bogu nic takiego się nie zdarzyło... raz tylko jakiś knypek wpadł do domu, mamy torebka przy drzwiach była- gwiznął papierki z portfela i zwiał, bo do domu ojciec szedł i gadał do zwierzaków głośno.. ale drzwi poroztwierane, bo domek ponad 100m od ulicy stoi....

ja tak sobie mysle ze do tej mojej torby to wezme kilka rzeczy-przeciez jak powiesz im ze nie masz tego czy tamtego to szpital MUSI! CI TO DAC! nie wierze ze nie maja podkladu itp! najwyzej moga cie w krwawa piczke pocalowac! a monia czytalam ze sie podmywaja taka flaszka z dziubkiem- typu izotonic drinks ze nacisniesz i ci tam siknie tylko nie wiem ile dni po porodzie mozna bo chyba na rane to faktycznie najlepsza bedzie sama woda i to raczej chlodna/letnia

czerwcowka-moze to skurcze? jak dasz rade to uzyj jakiegos zamiennika na odprezenie : basen albo fryzjer czytalam ze masaz jest dla ciezarnych

u nas w szpitalu kazali brać od razu butelkę 1l z mineralką i zakończoną "pipczykiem"
wypić podczas porodu a po nalać wody i wsypać tantum rose i używać od razu po każdym skorzystaniu z toalety
majty poporodowe i wielkie podpachy białe bo widać 1-2dnia kolor ukhh "odchodów"
no i coś było o suszeniu suszarką piczki po zakończeniu toalety, ale to lto będzie więc chyba się obejdzie, zresztą dziwnie tak jakoś
a podkłady kupiłam sobie sama dla spokoju świętego bo zawsze może się polać

a z tym wietrzeniem grażyny to sobie nie wyobrażam hehehe
mąż wpada np z pieluszkami dla N a tu siedzą trzy świeże mamuśki w rozkrokach i sobie wietrzą 😁

lunaaa86 haha z BUSZEM.... od razu mi się przypomniał film ze szkoły rodzenia z lat 70 jakoś.... i to niemiecki na dodatek.... ja to nie wiedziałam czy to nadal busz czy główka dziecka 😮 hahaha 🤪
ivona55 prawo jest takie, że lewatywy nie robią chyba, że poprosisz, ale widzę, że w Polsce to jak zwykle co placówka to swoimi zasadami się rządzi.... bo ogólnie od kwietnia w PL nowa ustawa dotycząca porodów i praw rodzącej weszła... bodajże koło 6 kwietnia dokładnie.... ale zanim wszystkie punkty zostaną wdrożone do systemu to pewnie minie 10 lat....

Ja to bym chciała jak najszybciej po porodzie wziąść sie do sprzątania mojego mieszkania bo wykańczamy go właśnie a do pozwolenia na mieszkanie musimy jeszcze czekac do końca czerwca...no i nadzieje miałam że jak juz mi te szwy ściągną to sobie powoli ogarne wszystko a tu mi i teściowa i mama mówią że chyba zartuje że tak szybko bede mogła 😞 Mama moja mówi że jak wsiadła na rower 3 tygodnie po urodzeniu to musiała potem do szpitala jechac bo krwotoku dostała...
A ja tak bardzo chcę iść już na swoje...mieć swój azyl i maksimum prywatności...

Mikaanka a ile kosztuje to tantumrosa???
Tak zapytałam o to co będziecie stosowac bo jak nic nie wezmę i tam mi nic nie dadzą a może pęknę i będzie rana to nie wiem czy sama woda wystarczy hmmm.Mam nadzieję cichą że nie peknę ani nie będą mnie rozcinac i jakoś się da przetrwac ten połóg 🙂

No właśnie Nequitia...i bądź tu mądrym 😉

Wiesz co Iwona, moja szwagierka teraz rodziła, bez lewatywy, bo nie było czasu, no i kupka była, ale mówiła że to nic nie czuć jest, maż się nawet nie skapnął, położna powiedziała żeby sie nie przejmować bo to wszystko idzie na nią..... gorzej jest wtedy jak rodzisz w wannie.... wszystko wtedy pływa zanim gdzieś tam wpadnie....

ciezarnabebe napisał(a):

ja tak sobie mysle ze do tej mojej torby to wezme kilka rzeczy-przeciez jak powiesz im ze nie masz tego czy tamtego to szpital MUSI! CI TO DAC! nie wierze ze nie maja podkladu itp! najwyzej moga cie w krwawa piczke pocalowac! a monia czytalam ze sie podmywaja taka flaszka z dziubkiem- typu izotonic drinks ze nacisniesz i ci tam siknie tylko nie wiem ile dni po porodzie mozna bo chyba na rane to faktycznie najlepsza bedzie sama woda i to raczej chlodna/letnia

czerwcowka-moze to skurcze? jak dasz rade to uzyj jakiegos zamiennika na odprezenie : basen albo fryzjer czytalam ze masaz jest dla ciezarnych

kurcze a o tym że to skurcze nie pomyślałam.. może z tego wszystkiego mała zechce jednak wyskoczyć? jutro mamy cotygodniowe ktg w szpitalu więc okaże się co w trawie piszczy, ale do czerwca N musi dać radę 😉

co do apetytu też go straciłyście? mnie cokolwiek bym nie zjadła mdli i zbiera na wymioty, ale nie wymiotuję na szczęście no i schudłam 0,5kg od soboty, jem na siłę żeby cukier nie spadł na łeb na szyję

Moja koleżanka -termin 26maj - dziś pisała że dalej czeka i ledwo żyje.. a miało być tak pięknie
no i te terminy porodów to o kant tyłka potłuc

Iza, współczuję z ta kradzieżą....w głowie mi sie to nie mieści...h.. jeden 😠

ivona55 napisał(a):

Ja to bym chciała jak najszybciej po porodzie wziąść sie do sprzątania mojego mieszkania bo wykańczamy go właśnie a do pozwolenia na mieszkanie musimy jeszcze czekac do końca czerwca...no i nadzieje miałam że jak juz mi te szwy ściągną to sobie powoli ogarne wszystko a tu mi i teściowa i mama mówią że chyba zartuje że tak szybko bede mogła 😞 Mama moja mówi że jak wsiadła na rower 3 tygodnie po urodzeniu to musiała potem do szpitala jechac bo krwotoku dostała...
A ja tak bardzo chcę iść już na swoje...mieć swój azyl i maksimum prywatności...

mój azyl - super, dopóki ktoś obcy ci nie wejdzie i ci nie zabierze prywatności i spokoju
pomyślcie o jakiś podstawowych zabezpieczeniach bo nie warto tracić nerwów we własnym domu

kurde obrączką się nacieszyłam chyba 3 m-ce bo palce spuchły od razu i musiałam zdjąć 😞
bransoletki ślubne, na każdą okazję dostawałam od m, jakąś złotą błyskotkę, rąbneli mnie na jakieś 20-25tyś, moje złotka
na szczęście 1 pierścionek - zaręczynowy, z wielkim brylantem, najdroższy jaki mam miałam na palcu

Dziś szukam i zamawiam rolety anty wł. i zmieniamy zamki na początek

Malgorzatta napisał(a):

Wiesz co Iwona, moja szwagierka teraz rodziła, bez lewatywy, bo nie było czasu, no i kupka była, ale mówiła że to nic nie czuć jest, maż się nawet nie skapnął, położna powiedziała żeby sie nie przejmować bo to wszystko idzie na nią..... gorzej jest wtedy jak rodzisz w wannie.... wszystko wtedy pływa zanim gdzieś tam wpadnie....

Nie no jakas masakra siedzieć w wannie z kupa dla towarzystwa 🤪
Moze i położna jest przyzwyczajona ale ja to pewnie się bym skupic na porodzie nie mogła hehe

czerwcowka napisał(a):

ivona55 napisał(a):

Ja to bym chciała jak najszybciej po porodzie wziąść sie do sprzątania mojego mieszkania bo wykańczamy go właśnie a do pozwolenia na mieszkanie musimy jeszcze czekac do końca czerwca...no i nadzieje miałam że jak juz mi te szwy ściągną to sobie powoli ogarne wszystko a tu mi i teściowa i mama mówią że chyba zartuje że tak szybko bede mogła 😞 Mama moja mówi że jak wsiadła na rower 3 tygodnie po urodzeniu to musiała potem do szpitala jechac bo krwotoku dostała...
A ja tak bardzo chcę iść już na swoje...mieć swój azyl i maksimum prywatności...

Masz rację...ja to w ogóle boje sie sama zostawać w domu a niestety mój mąż taka prace ma że nie bedzie wyjścia...

mój azyl - super, dopóki ktoś obcy ci nie wejdzie i ci nie zabierze prywatności i spokoju
pomyślcie o jakiś podstawowych zabezpieczeniach bo nie warto tracić nerwów we własnym domu

Ja chyba kupię lewatywę w aptece i poproszę o zrobienie albo sama zrobię bo nie wiem jak to działa
bo nie wyobrażam sobie przeć przy m i puścić kupkę 🤢
nie będę się mogła skupić na parciu hehehe
no i planuję wannę więc byłaby masakra - brązowa woda hhhehe