Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
My dzisiaj pracowity dzień mieliśmy całą trójką od rana trzeba było zarejestrować małą u lekarza później wystać się w urzędzie ,żeby załatwić "ustalenie ojcostwa" oraz akt urodzenia i meldunek w międzyczasie Kaja się zes...i trzeba było partyzantkę w samochodzie walnąć no a po sraniu cyc a ja durna w sukience z golfem więc na parkingu był niezły kabaret mam nadzieję,że tam kamer nie było 🤢 wieczorem wizyta teściowej z siostrą mojego wyszły o 21 no i oczywiście musiały obejrzeć jak ją mój kąpie i czy czasem jej nóżki nie wyrwie 😮 a w kiblu zrobił się harmider mała w ryk i miałam po spaniu ehhh głupie babsko .Teraz śpi ale zaraz znów się obudzi i zaś cyc.Dziewczyny czy wy też macie taki problem z odbijaniem kruszynek po jedzeniu?Mojej się bardzo ulewa więc muszę to robić za każdym razem ale trwa to wieki:
Carpioo ja też kupiłam dziś ala Emu tylko w Lidlu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monisia co to są za konowały w tej Anglii! Normalnie tak się zjeżyłam, że szok. Jak oni mogli do tego dopuścic! Tak jak pisze Marzenka odszkodowanie od nich trzeba zawołac!! Trzymam mocno kciuki, bo pewnie strasznie tęsknisz za Amelką. Nie dośc ,że podczas ciąży się wycierpiałaś to jeszcze teraz! Buziaki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdoundi napisał(a):
Brzuszki pisze do was ze szpitala....dzisiaj w łazience zaslablam i dostałam krwotoku karetka zabrała mnie do szpitala ( innego niż poród miałam) okazało się ze zostały we mnie kawałki po porodzie czyscili mnie nikomu tego nie życzę teraz leze na obserwacji bo nie mogli doczyscic i rano okaze się co dalej czy operacja... Malutka w domu tak strasznie za nią tęsknię i rak bardzo się boje....3majcie za mnie kciuki......


Moniu trzymaj się Kochana! Jezu co za patałachy !!! Powinno się ten szpital zaskarżyć ! 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
meegotka napisał(a):
My dzisiaj pracowity dzień mieliśmy całą trójką od rana trzeba było zarejestrować małą u lekarza później wystać się w urzędzie ,żeby załatwić "ustalenie ojcostwa" oraz akt urodzenia i meldunek w międzyczasie Kaja się zes...i trzeba było partyzantkę w samochodzie walnąć no a po sraniu cyc a ja durna w sukience z golfem więc na parkingu był niezły kabaret mam nadzieję,że tam kamer nie było 🤢 wieczorem wizyta teściowej z siostrą mojego wyszły o 21 no i oczywiście musiały obejrzeć jak ją mój kąpie i czy czasem jej nóżki nie wyrwie 😮 a w kiblu zrobił się harmider mała w ryk i miałam po spaniu ehhh głupie babsko .Teraz śpi ale zaraz znów się obudzi i zaś cyc.Dziewczyny czy wy też macie taki problem z odbijaniem kruszynek po jedzeniu?Mojej się bardzo ulewa więc muszę to robić za każdym razem ale trwa to wieki:
Carpioo ja też kupiłam dziś ala Emu tylko w Lidlu 🙂


Hihi Meegotka widze że pierwsza lekcja ubierania młodej karmiącej mamy za Tobą 🙂 No niezły musiałaś mieć ubaw na tym parkingu, współczuję 🙂 Kochana a nie a późno ta twoje teściowa i szwagierka u Was siedzą ? 🥴Co one z choinki sie urwały, żeby młodych rodziców do tak późna odwiedzać... ehhh bez wyobraźni ci ludzie... ustal granice Kochana bo Ci na głowę wlezą! z tym odbijaniem to nie ma chyba dobrej rady, Misiek tez ulewał, odbijałam kilka razy na dobę i trwało to tez dość długo. Musisz być w tej kwestii cierpliwa, z czasem będzie to szło sprawniej. Jeszcze Kaja ma tak młody układ pokormowy, że musi sie przystosować Mysia mała do mleczka 🙂 Trzymam za Was kciuki i ślę buziaki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pytanie do zapakowanych... czy Wy też czujecie taki spadek ruchów u dzieci? bo ja mam wrażenie że Tymek zdecydowanie mniej sie już rusza i jestem tym troche zeschizowana.. W dzien jeszcze OK ale w nocy budze się, pokręcę i czuję że mam napięty brzuch a Tymcio ani drgnie. Kilam go, zaczepiam i coś tam wtedy nózią da znać ale mimo wszystko mam stres w głowie.Dziecko pewnie smacznie śpi, ma cisze i spokój, mama się nie chichra jak wariatka tak jak w ciągu dnia....A w ogóle znaczenie lepiej mi sie w nocy oddycha, chyba juz nie mam takiego ucisku na mostek i brzuch jest lekko kwadratowy? 🙂

A zapomniałam Wam napisać wczoraj, że kupiliśmy super lwa pozytywke w drewexie i zamierzam przyzwyczaić Tymka do jej plumkania 🙂 Może będzie działała na niego usypiająco jak już sie urdozi 🙂 Moja chrześnica zasypia przy takiej pozytywce, którko to trwa i lubi to bardzo więc może u nas też zadziała. Cyk pozytywka i już lulanie w łóżeczku 🙂 Chciałabym tak jak będzie starszy żeby działało 🙂

Siedze teraz w kuchni, popijam kakao... chyba się juz wyspałam. A poszałam spać o 21:00.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
iris moja Nadia też się tak nie rusza jak zawsze. jednak wczoraj po kebabie wariowała jak dzik a ja czułam się po tym kebabie fatalnie. Do tego wstałam o 5 i nie mogłam spac..Jak już zasnęłam o 6 to o 7.30 co?...kur...pode mną zaczęli wiercic! no normalnie myślałam, że wyjde ze skóry i już nawet nie chcę przytaczac słów, jakie wypadły z mych ust..Cały tydzień nic a dzisiaj w sobotę pół bloku zbudzili..normalnie żal dupę ściska..

co do pozytywek, to wiecie co ja głupia zrobiłam? Miałam jakieś tam zabawki to stwierdziłam, że je wypiorę..cóż, ale wcześniej nie sprawdziłam, czy jakies mają baterie, czy nie, więc wszystkie razem do pralki i tak z jednej pozytywki zamiast melodii wydobywa się tylko pisk haha..Pomyślałam po fakcie 🙂

Marzenka, Carpioo, Basienka_0, Natalia
na porodówce, czy jeszcze w domku?


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej ho!
Iris co do ruchów to u mnie mała zawsze mało się ruszało a raczej mało ją czułam. Teraz to wygląda tak że bardziej się przeciąga bo pewnie nie ma już tam miejsca. No i teraz dopiero wkłada mi nózki pod żebra że mnie boli. Wcześniej mi to nie przeszkadzało i nie odczuwałam dyskomfortu ale teraz mnie czasem już denerwuje 🙂
W końcu dałam się namówić mężowi na mały seksik. No to zobaczymy czy coś przyśpieszy. Brzuch mi się trochę dziś napina i stawia i w nocy tak samo było. Wstawałam z myślą że zaraz mi chyba wody odejdą. Nic takiego się nie stało.
Wczoraj znów próbowaliśmy się wybrać do Ikei ale taki korek był że się cofnęliśmy i tylko Maca zahaczyliśmy.Może dziś spróbujemy.
Stwierdziłam, że mogę iść rodzić. Ostatni niezdrowy posiłek był, seks był, kibelek był więc brakuje tylko skurczy co 5 min do szczęścia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry 😉 wreszcie nocka pięknie przespana. Tak mi zrobiłyście wczoraj smaka tym kebabem, że zrobiliśmy sobie z mężem wypadzik na miasto. Ależ on był dobry mniaaaam i nawet tak po nim mi się pić nie chciało. A wieczorkiem udało się z mężulkiem pospalać kalorie 😉 po prostu booooskoooo!!!! 😁

Co do ruchów mojej kluseczki to u mnie różnie bywa. Czasami leniwie się przeciągnie, przesunie rączkę, czy nóżką i to na tyle. Ale czasami to robi sobie z brzuszka dyskotekę. Np. teraz ;D zjadłam płatki czekoladowe i mała skacze jak oszalała. Różnica jest taka, że teraz kopie dosyć nisko i brzuszek też mi się zrobił nieco kwadratowy.

Biedna Monika, nie dość że tyle już przeszła przy samym porodzie to teraz ten krwotok. Jakieś kpiny normalnie! Tak jak piszecie najlepiej byłoby zaskarżyć ten szpital. Papraki jakieś. Trzymaj się słońce.

Meegotka ale szkołę miałaś. Dobrze, że o tym piszesz to i innym mamą trochę rozjaśnisz w główkach np. mi 😉

Ja też się urodziłam w niedzielę, ale żeby od razu leń…no może malutki leniuszek hihihi 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki dziewczyny, skoro i Wasze maluchy są już lekko leniwe i tylko trochę buszują to znaczy, że i u mnie wszystko ok 🙂Ja też odczuwam to raczej jako przeciąganie, od czasu do czasu w ciągu dnia coś zafaluje bardziej ale najbardziej te noce mnie zaniepokoiły... choć ja nie wstaje już tak często , ze dwa razy na całą noc a tak to śpię jak zabita, nie to co wcześniej że się przewracałam z boku na bok... wtedy czułam go cały czas a teraz przez sen to w sumie logiczne 😉 No nic nie martwię się, w poniedziałek mam wizytę już ostatnią, mam dostać skierowanie już do szpitala na 20-go 🙂

Dzisiaj muszą zamówić tort dla Mikołaja na urodziny na przyszłą sobotę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam brzuszki i mamuśki 🙂
Moniko!!malutka na pewno daje sobie radę. My trochę tu oczarujemy, żeby wszystko było ok. Wiem co to znaczy łyżeczkowanie-sama je przeszłam po porodzie, bo łożysko całe nie wyszło-było to gorsze niż poród. Ale takiego hardcora jak ty to nie miałam. 3maj się Moniko!ściskam mocno!

Megootko no to z tym golfem to się wybrałaś 😉 A co do odbijania to noworodki nie trzeba za każdym razem odbijać, bo nie zawsze się da. a takim sposobem to można doczekać się kolejnego karmienia 😉. Połóż małą na boczku w łóżeczku a na pewno jej nic się nie stanie(rady położnych ze szpitala i mojej środowiskowej)

Mniam tort iris! ja to teraz bym wszystko jadła czego mi nie wolno 😉 jakąś schizę już mam 😉

W nocy miałam kryzys 😞 mała cały wieczór była nie spokojna-a to spała a to nie. Brzuszek ją bolał, więc się nie dziwię. Strasznie się nie raz pręży po jedzeniu-jakby jej się coś tam źle trawiło czy co-choć kupki robi normalnie i nie płacze. No a w nocy to jak nie chciała spać to nie miałam do niej sił....nie wiem mam nadzieję, że żadna depresja mnie nie łapie ☺️ Kocham ją z całych sił, ale nie raz brak we mnie tych pozytywnych emocji jak np, u Gosi. chyba że to mój durny charakter, zawsze byłam poważniejsza niż rówieśnicy i nie potrafię często cieszyć się...ehh...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, ja też nadal w domu, właśnie wcinam kanapki z czekoladą 🤪 Moja córka jest uparta i ani myśli wyjść i ujrzeć swoich rodziców, ale z drugiej strony wcale jej sie nie dziwię jak taka pogoda za oknem 😉
Mdoundi biedna Ty, trzymaj się i wracaj do zdrówka, co za CYMBAŁY w tym szpitalu pracuja 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monia biedactwo trzymaj się tam jakoś!! Amelka na pewno z Tatusiem sobie radzą więc się nie martw. Strasznie Ci współczuję z tymi przejściami wszystkimi 🤨
Koyocie pamiętaj że nikt nie jest doskonały i każda z nas ma prawo do chwil słabosci itp i nie znaczy to że masz się dawać depresji. Trzymaj się Kochana i staraj się brać wszystko takim jakim jest na niektóe rzeczy wpływu nie mamy 😉
Irisku Olek się tak mało rusza od jakiś 3 tygodni i brzuszek też jest kwadratowy i baardzo już nisko... zazdroszczę Ci tego ze Tymuś śpi w nocy bo u mnie niestety jest odwrotnie 😮 cały dzień śpi tylko co jakiś czas się przewracając za to w nocy!!!!!!!!!!!!!! MASAKRA żebra mi chce cholera mała połamać 🤪
Meegotka wraca widzę do formy bo zaczyna znowu rozśmieszać 🤪 a jak z tym ustaleniem ojcostwa bo u nas to samo będzie, dużo załatwiania??

Wy piszecie że dobrze śpicie a ja trzecią noc mam okienka z niespaniem dziś od 2:30 do 5:00 brawo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduję się w domku ( w końcu nie niedziela jeszcze 🙂 )
Monia co za konowały londyńskie pieprzone normalnie nóż się w kieszeni na takich otwiera skur...............y!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Koyotka daj spokój mam to samo 🙂musimy się po prostu dotrzeć wiadomo,że brakuje sił a jak brakuje sił to przychodzą głupie myśli i wtedy to myślimy,że jesteśmy wyrodnymi matkami a przecież kochamy je nad życie w takich chwilach bardzo ważne jest wsparcie partnera ,że sobie radzimy i że jest ok u mnie póki co to działa 🙂Nocki przebiegają raz tak a raz tak taka nasza rola.Ale wiecie co stwierdziłam po porodzie ,że od teraz w dniu swoich urodzin będę mojej mamie wysyłać kwiaty bo nie wiem jak ona dała radę naszą trójkę na świat wydać 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

Meegotka wraca widzę do formy bo zaczyna znowu rozśmieszać 🤪 a jak z tym ustaleniem ojcostwa bo u nas to samo będzie, dużo załatwiania??

Basiula idziesz do urzędu a tam już czekają na was dokumenty ze szpitala i pani daje Ci dwa świstki do wypełnienia uświadamia tatusia,że już nie ma odwrotu(dosłownie) i ot cała filozofia 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
meegotka
ja po porodzie tez patrze na moja mame zupelnieinaczej... to znaczy zawsze ja kochalam i szanowalam ale teraz dociera do mnie ile ona wysilku wlozyla w to zeby nas wychwac...
Ahhh a jak sie wzruszylam jak w dniu wyjscia ze szpitala wystroila pokoj Igorka balonami , kupila kwiaty , zrobila obiad z trzech dan , kupila Igorkowi prezent... poprostu mialam lzy w oczach ze szczescia ze ja mam 🙂 a i dodam ze byla ze mna caly porod i nawet pepowine przeciela ! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdoundi napisał(a):
Brzuszki pisze do was ze szpitala....dzisiaj w łazience zaslablam i dostałam krwotoku karetka zabrała mnie do szpitala ( innego niż poród miałam) okazało się ze zostały we mnie kawałki po porodzie czyscili mnie nikomu tego nie życzę teraz leze na obserwacji bo nie mogli doczyscic i rano okaze się co dalej czy operacja... Malutka w domu tak strasznie za nią tęsknię i rak bardzo się boje....3majcie za mnie kciuki......

mdoundi, niezmiernie mi przykro !!! Jak to możliwe, że nie wyczyścili Cię po porodzie ?
Co za debile !!! Musisz ich zaskarżyć jak już wydobrzejesz. Trzymaj się Kochana ! Będzie dobrze, mam nadzieję, że dużo lepiej zostaniesz potraktowana w tym drugim szpitalu !
Trzymam kciuki, żeby było dobrze !

A moja kluska też mało się rusza, wariuje tylko jak usłyszy ryk silnika Mojego.
I jak jedziemy jego samochodem. Wtedy wariuje, jakby chciała skórę rozerwać i wyjść !
A tak poza tym to grzecznie śpi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Joane0509 normalnie super super mama, że tak zadbała. No to fakt, że inaczej się teraz patrzy na macierzyństwo i na własne mamusie 😉 moja to teraz ciągle dzwoni i pyta czy dajemy radę i czy nie trzeba pomóc. I nie dlatego że w nas nie wierzy tylko wie sama jak to jest 🙂
A ten pomysł z balonikami mnie urzekł bardzo. Pogratuluj mamie pomysłowości 🙂)))

Megootko masz rację partner dużo pomaga w takich chwilach 🙂))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochana koyotko nie wiem jeszcze jak to jest być mamą ale mi się wydaję że to całkiem normalne. Nie czuj się wyrodną matką. Macierzyństwo nie jest łatwe i często ma się dosyć swoich dzieciaczków szczególnie jak płaczą i spać nie dają albo jak nie wiadomo o co im chodzi, że niby wszystko jest ok a one i tak płaczą. Wszystko na pewno przejdzie więc spokojnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...