- Mamusia
hej 🙂
Minona mam nadzieję, że ta opuchlizna to kwestia tej pogody co ostatnio jest... ja już musiałam obrączkę ściągnąć bo lekarz powiedział, że już jak tak puchną to któregoś dnia będzie trzeba ja rozciąć 😞 Mi to wydaje się, że mi nawet nos puchnie 😉
Zuziaczku ja to bym poszła na twoim miejscu na konsultacje lub zadzwoniła do lekarza, bo nawet krótkie krwawienie nie jest normalne- albo masz jakieś zapalenie o którym nie wiesz lub coś innego (ja się nie znam 😉)
Maleno tak jak wspomniała Carpioo ja również chodzę do szkoły rodzenia. Polecam. nie tylko uczy się tam oddychania. My wczoraj mieliśmy wykład o laktacji a w piątek część dalsza. nam trafiła się super położna która to prowadzi i mówi tak że wszystko się szybko łapie. Choć jestem przerażona jak na razie jak sobie damy razem z tym wszystkim rade 😉 i np. dowiedziałam się, że facet przy karmieniu piersią też dużo może nam pomóc że to nie tylko nasz broszka... 🙂 🙂 No i te ćwiczenia są super na oddychanie i ogólnie na relaks między skurczami. choć trudno nazwać to relaksem pewnie już w czasie porodu. Nasz grupa jest mała z czego się cieszę. Jedna babka przyjeżdża z mamą, bo jednak ktoś zawsze się przyda.
Co do położnej i lekarza w czasie porodu to ja już dostałam takie info. Lekarz to raczej na 99% nie jest potrzebny, no chyba że z góry wiadomo, że mogą być jakieś komplikacje. Położną to raczej teraz nie ma co załatwiać, jeszcze jest czas..i najważniejsze nie płacić jej od razu całości tylko znaczną część po wszystkim. Wiem że pewnie to tak ciężko jest się dogadać ale jednak warto próbować. We Wrocławiu położna to koszt jakieś 600zł. A płacenie 100zl położnej na dyżurze to jakaś bzdura. Jak będzie miała dużo rodzących to nic to nie może że jej coś się dało...ona i tak musi robić swoje.
Mdoundi ja też miałam twardniejący brzuch. podobno to nie dobrze. Wtedy miałam brać nospe. Teraz mi już przeszło. Raz na jakiś czas tak mam, ale nie codziennie już. 🙂
Wczoraj byłam u lekarza...znów jakieś mam zapalenie i dostałam leki "dowcipne" ehh... i czekam na wymaz. Oczywiście to dodatkowe koszty...a nasza skarbonka staje się coraz bardziej pusta 😞
Ale są i też bardzo dobre nowiny. dzidzia ma się dobrze. Waży już 1300g i tak ślicznie z profila sie pokazała, że mamy super fotkę z takimi pięknymi usteczkami..achhh..wczoraj ze 4 razy na nie patrzyłam 🙂
Mama miłego odpoczynku! 🙂
Minona mam nadzieję, że ta opuchlizna to kwestia tej pogody co ostatnio jest... ja już musiałam obrączkę ściągnąć bo lekarz powiedział, że już jak tak puchną to któregoś dnia będzie trzeba ja rozciąć 😞 Mi to wydaje się, że mi nawet nos puchnie 😉
Zuziaczku ja to bym poszła na twoim miejscu na konsultacje lub zadzwoniła do lekarza, bo nawet krótkie krwawienie nie jest normalne- albo masz jakieś zapalenie o którym nie wiesz lub coś innego (ja się nie znam 😉)
Maleno tak jak wspomniała Carpioo ja również chodzę do szkoły rodzenia. Polecam. nie tylko uczy się tam oddychania. My wczoraj mieliśmy wykład o laktacji a w piątek część dalsza. nam trafiła się super położna która to prowadzi i mówi tak że wszystko się szybko łapie. Choć jestem przerażona jak na razie jak sobie damy razem z tym wszystkim rade 😉 i np. dowiedziałam się, że facet przy karmieniu piersią też dużo może nam pomóc że to nie tylko nasz broszka... 🙂 🙂 No i te ćwiczenia są super na oddychanie i ogólnie na relaks między skurczami. choć trudno nazwać to relaksem pewnie już w czasie porodu. Nasz grupa jest mała z czego się cieszę. Jedna babka przyjeżdża z mamą, bo jednak ktoś zawsze się przyda.
Co do położnej i lekarza w czasie porodu to ja już dostałam takie info. Lekarz to raczej na 99% nie jest potrzebny, no chyba że z góry wiadomo, że mogą być jakieś komplikacje. Położną to raczej teraz nie ma co załatwiać, jeszcze jest czas..i najważniejsze nie płacić jej od razu całości tylko znaczną część po wszystkim. Wiem że pewnie to tak ciężko jest się dogadać ale jednak warto próbować. We Wrocławiu położna to koszt jakieś 600zł. A płacenie 100zl położnej na dyżurze to jakaś bzdura. Jak będzie miała dużo rodzących to nic to nie może że jej coś się dało...ona i tak musi robić swoje.
Mdoundi ja też miałam twardniejący brzuch. podobno to nie dobrze. Wtedy miałam brać nospe. Teraz mi już przeszło. Raz na jakiś czas tak mam, ale nie codziennie już. 🙂
Wczoraj byłam u lekarza...znów jakieś mam zapalenie i dostałam leki "dowcipne" ehh... i czekam na wymaz. Oczywiście to dodatkowe koszty...a nasza skarbonka staje się coraz bardziej pusta 😞
Ale są i też bardzo dobre nowiny. dzidzia ma się dobrze. Waży już 1300g i tak ślicznie z profila sie pokazała, że mamy super fotkę z takimi pięknymi usteczkami..achhh..wczoraj ze 4 razy na nie patrzyłam 🙂
Mama miłego odpoczynku! 🙂
Rekomendowane odpowiedzi
fredeczkaa
Minona oby wszystko bylo w porzadku a moze jakies uczulenie Ci wyszlo. oby nic powaznego!
ja jesli bede miec "swoja" polozna to bedzie to mama mojego G. emerytowana polozna 😉 a z tym" daniem 100zł" .......... sorry dziewczyny ale potepiam to. one dostaja wyplate, a to ich praca i kazdego powinny traktowac rowno ale nie ma co oczekiwac cudow jesli sie uczy " dawania 100zł" . ja grosza nie dalam poiloznej ktora odbierala porod, byla dla mnie bardzo mila, uprzejma, informowala mnie ze wszystkim na bierzaco i pomogla mi bardzo. pomimo,ze byla 3 w nocy i napewno tez byla zmeczona. poprostu u nas sie " nie daje " i one tego nie oczekuja. i to mnie bardzo cieszy !
ale za to sa agentki ktore placa za to zeby znalazly sie wskazania do CC....
dostalam decyzje z tego funduszu i dostane w czwartek pieniadze i to za 2 mies bo skladalam wniosek w czerwcu ale wkurzylam sie bo tylko do wrzesnia :| i wtedy chyba znowu musze czekac na decyzje? :/ ehhhh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
Minona życzę zdrówka!
Malenko oczywiście że Cie pamiętamy 🙂 fajnie, ze wróciłaś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Zuziaczek
carpioo, kopiujesz pierwszy link z babyboom (suwaczki) , wklejasz w podpisie (musisz mieć tam wszystko wyczyszczone), potem klikasz enter i wklejasz kolejny link ( z nową informacją ) , ale nadal URL a nie html, mi jak widać działa 🙂
Ola-lenka napisał(a):
jak bardzo niskie masz ciśnienie ? Bo ja 110/60.
mdoundi napisał(a):
ja mam to samo, na szczęście Mój mi czasem zakłada skarpetki, buty, zawiązuje sznurówki i jest OK. 🙂 Rozumie to, że się schylić nie mogę. A wychodzenie z wanny to na 3: raz, dwa i …. Hoop ! trzy ! Jeżu, jaka kaleka jestem 🤢
Na dodatek wczoraj wywaliłam się na mokrej podłodze w łazience, zbiłam kolano, całe sine mam, ale dzidzia jak brykała tak bryka, więc mam nadzieję, że nic się jej nie stało.
Ale wczoraj przeżyłam też chwile grozy … robiliśmy COŚ z Moim, a potem zaczęła ze mnie się sączyć krew ! Niby nie dużo, ale wpadłam w czarną rozpacz i ryczałam jak głupia, że stracę dziecko, ale po chwili przestało i już nic nie cieknie. Do tego nic absolutnie nie boli, a dzidzia dalej bryka, jak myślicie, co ja mogłam sobie uszkodzić ? 😞 I czy lecieć do lekarza czy czekać do 1 sierpnia ?
Koyotka, ja też mam wesele we wrześniu, w weekend dostałam zaproszenie, wesele jest miesiąc przed planowanym porodem, będę pewnie jak piłka wyglądać 😞 Do tego nie wiadomo właśnie, jaka pogoda będzie i ile mi kg przybędzie… Masakra ! Mam jedną śliczną sukienkę ciążową ale już się w nią siłą wpycham, więc do września będzie pewnie o 2 rozmiary za mała 😞
Awcześniej mi takie coś wyskoczyło:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/543/przerwa.png/][IMG]http://img543.imageshack.us/img543/2048/przerwa.png[/IMG][/URL]
:/ hmm…
Koyotko, super wózeczek kupiliście ! Zazdroszczę bardzo, bo też już bym chciała mieć …
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
mdoundi
Ja też raczej położnej nie będę miała swojej, ciekawe jak to będzie w ogóle w obcym kraju. Na razie w szpitalu kazali mi napisać plan porodu (w jaki sposób chcę rodzić) ale nie wiem właściwie co ja chcę, nie znam się, nie wiem jakie metody/znieczulenia tutaj dają itp. Będę musiała posiedzieć na necie i pownikać. No i mam nadzieję że szkoła rodzenia coś mi pomoże i będę po niej mądrzejsza.
Poza tym...nie wiem co się ze mną dzieje...ciągle mam jakąś deprechę, tylko wyję bez powodu i wściekam się o nic...też tak czasem macie? Bo już mi wstyd za siebie. Może to ta deszczowa pogoda tak na mnie wpływa...Już drugi dzień mam krwotoki z nosa i się wkurzam bo też mam anemię i jeszcze tyle krwi tracę...Aha-jeszcze pytanko- czy twardnieje wam chwilami brzuch tak, że macie wrażenie że wam zaraz pęknie? bo mi się tak coś zaczęło robić, hmm jutro idę do położnej na wizytę (bo w uk lekarza nie widzi się na wizytach tylko położne) to muszę zapytać.
wczoraj zaszłam do nexta w nadziei że upoluję jeszcze jakieś ciuszki na wyprzedaży - i takich gołych półek już dawno nie widziałam, zmiecione prawie wszystko, zostały jakieś neidobitki na wieszakach-cieszę się że ostatnio w sobotę się udało i coś kupiłam 🙂
Buziaki zasyłam Brzuchatki xxx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
fredeczkaa
napiecia brzucha tez mam ale niestety to nic dobrego..... robi sie twardy jak skala i to boli dosyc czesto.
jak maly kopie albo fikolki robi to tez boli i to bardzo albo jak glowe pcha pod zebra......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
atagusia
napięty brzuch tez miewam i to nawet często, troche sie boje bo to chyba może sie łożysko odkleić, chociaż nie gin to powiedział a internet 🙂
Jeśli chodzi o poród to na mojego gina nie mam co liczyć , nio chyba że akurat bedzie miał dyżur. Inaczej nie ma szans bo siedzi w gabinecie od 9 do 21, o położnej myslałam, ale stwierdziłam, że szkoda kasy. Przecież jestem ubezpieczona, muszą mnie przyjąć do szpitala i pomóc mi urodzić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
carpioo
1500zł? Chyba je Chrystus opuścił.w życiu bym tyle nie zapłaciła, ale co miasto to pewnie sobie więcej wolają. W Poznaniu z tego co się orientuję to bierze położna 400zł, więc taką kwotę da się przetrawic 🙂
prosze oto cennik szpitala w ktorym chce rodzić
http://www.szpitalmadalinskiego.pl/node/116 🙂
opieka poloznej indywidualna 1500 zł 🙂 ja za to seredznie dziekuje 😜
MINIONA- trzymam kciuki! na pewno jest OK
ZUZIACZEK- pojdz moze do lekarza, albo zadzwon.. wytrzymasz 10 dni w niepewności? ja bym poszła.. Pewnie się NIC NIE STAŁO, ale ja jestem histeryczka i musze to uslyszec od lekarza 🙂
ja byłam wczoraj u lekarza.. Ginekolożka powiedziała że wszytko super, szyjka długa, macica dobrze sie rozciąga, piersi mleczne 🤪 i z karmieniem ze wzgledu na sutki nie bedzie problemu. bo ja nie mam takich sterczących http://www.familyshop.com.pl/Avent/Produkty/niplette_after.jpg
tylko najpierw musi mi być zimno żeby mi stanęły 😉 cos bardziej takiego mam http://urodaizdrowie.pl/wp-content/uploads/2010/06/biust.jpg
swoją drogą super brzunio 🙂 tutaj poniżej.. 🙂
http://pl.photaki.com/picture-nago-w-ci%C4%85%C5%BCy-profil_117516.htm
a tu jaka paszcza 😁 http://linemed.pl/upload/66036_jesc!!!!!!!!!!!!_S.jpg słodkie 😉
Moja położna (ta co zawsze mnie przyjmuje z ginekolożką) tio mi radziła, zebym sobie teraz piersi mocniej gąbka masowała (sutki) zeby sie uodporniły, i naskórek mi stwardniał.. tzn zeby nie szorować, ale po prosstu zeby dłuzej myć.. nie masując przy tym piersi.. że podobno to mi pomoze uodpornić brodawki przed małym mlekopijcą 🙂
no i byłam u laryngologa, mam zapalenie ucha.. a antybiotyków nie moge brać,w iec mam czekac aż przestanie boleć, zalać ucho parafiną ciekłą na noc, i przyjsc do niej z ta parafiną w uchu nast. dnia zeby mi oczyściła ucho..
a wszytko zaczelo sie od tego, ze mi sie ucho przytykało podczas mycia głowy ze 3 razy w tyogniu i chodziłam przygłucha.. wiec ostatnio tak sobie wacikeim tam wymerdałam,ze z woskowiny zrobiłam sobie czop, on skamieniał(zrobił sie trwardy) i teraz nie słyszę a ucho boli.
w ogole dostałam opiernicz ze czyszcze ucho wacikami, ze waciki to do makijazu sa dobre, jak maskara sie romzarze, a nie do uszu. oszy myjemy z zewnatrz do środka nic nie wlewamy.
tylko laryngolog powinien czyścic nam uszy raz na -6 mies. ewentualnie płytnami specjalnymi powinnyśmy czyścić.. 😮
a juz mi moiwla, ze dziecku w ogole do uszu ma sie nie dotykać, tylko z zwentarz je myć i tyle.. 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach