Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Minona to strasznie przykre ze jak ktos potrzebuje pomocy to wie gdzie sie zglosic a jak my potrzebujemy to nie ma na kogo liczyc.....

ja mam taka kuzynke ktora jak chce pozyczyc ubrania, pieniadzeczy cokolwiek to wie gdzie sie zglosic. Kiedys widywalysmy sie codziennie bo mieszkamy na tej samej ulicy, przychodzilysy do siebie na sniadanie czy obiad, na noc , na piwko itd a teraz wogole nie odwiedzi nas jedynie my do niej idziemy no i ostatnio na gofry przyszla a jak raz ja prosilam zeby mi aparat pozyczyla to sie prosilam 2 tyg i sie nie doprosilam!!!! bylo mi strasznie przykro 😞

fajnie ze Twoj potrafi sam zrobic 🙂 moj ex tez wyremontowal pokoj "sam" ale jak tam wyglada..... gdybym nie byla w ciazy to sama bym to lepiej zrobila!!

wielki kurwa budowlaniec co nie potrafil regipsow i paneli polozyc !!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
hej 🙂 w szoku jestem, chyba na brzuszku jest czas urlopowy 😉 bo tylko jedną stronę miałam do poczytania 😉haha
Iris to 3mam kciuki za siły do remontu, ale sama wiesz nie można przesadzić 😉
Minona mam nadzieję, że dziś już jesteś wyspana 🙂 A co do ludzi to właśnie tak bywa ze znajomymi, nie mają wstydu wykorzystywać innych a sami nic od siebie nie dają...ja to takich staram się pozbyć i już bo co to ma być.... 😮 A facet, który potrafi sam coś zrobić to skarb! Nie wyobrażam sobie takiego męża co by nawet śrubki nie potrafił dokręcić, sama potrafię dużo robić, więc dziwnie bym się czuła 😜 🙃
Ja lecę szykować się do wyjścia na 11 mam lekarza 🙂 do wieczora dziewczyny i brzuszki do góry 😉
A....... kupiliśmy wózek wczoraj - fakt używany ale poprzedni właściciele kupili go w styczniu 2011. Więc mamy jeszcze gwarancje a on wygląda praktycznie jak nie używany!! A jak dziwnie czujemy się wchodząc do pokoju a tam wózek stoi...jakos tak to chyba nas "przerasta". Bo mój brzuch to wiadomo jakoś się przyzwyczailiśmy, ale chyba nie do końca że będzie dziecko..jakoś tak dziwnie, że ten wózek to dla naszej niuni 😉
A wózek wygląda tak: http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=406 dokładnie taki kolor.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pewnie, że nie ma sensu przepłacać...wózek byle miał koła :P Nam się tak udało, że kupiliśmy od znajomej za bezcen praktycznie nowy wózek, tylko jak dla mnie trochę ciężki jest ale dam rade :P

Kurcze a ja jestem przeziębiona, za 5 dni mój ślub a ja przez gardło nic powiedzieć nie mogę, mam nadzieję, że przeziębienie nie zaszkodzi mojej Hani
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny 🙂
ja tez jak wiecie kupilam używany wózek- taki jak chciałam tylko o jakis 1000 zł tańszy 🙂
do tego dokupiłam tez używany fotelik, nosidełko z adapterem i jestem bardzo zadowolona 🙂
Na początku chcialam nowy wózek, bo pierwsze dziecko i w ogóle, ale stwierdziłam że za 1000 zł kupie mnóstwo innych rzeczy. 🙂

acha no i u mnie tez remont- teraz duży pokój tzn salon (hihi) od dwóch tygodni nie mam w domu TV ani neta- masakra zaczynam świrować 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
minona napisał(a):
Cześć dziewczyny 🙂
Co do remontów... my niedawno zaczęliśmy. Dziadek mojego odstąpił nam garaż, który przylega do naszego mini mieszkanka i przerabiamy go na pokój dla małej. Wszystko trzeba było zrobić łącznie z wylaniem posadzki, zrobieniem sufitu wybudowaniem ściany w miejscu gdzie była brama i wstawieniem okna. Miś najpierw 10 godzin ciężko pracuje w firmie, a jak wraca to tylko je obiad i idzie robić pokój. Fajnie, że potrafi wszystko zrobić sam i nie musimy brać fachowca, ale jak nieraz widzę jaki jest zmęczony to aż mi żal chłopaka. A najbardziej jestem wściekła na jego kolegów ;/ Jak potrzebowali pomocy albo chcieli wyjść na piwo to wiedzieli gdzie dzwonić. Mój jednemu pokój wyremontował, drugiemu pomagał w remoncie, trzeciemu pomagał drzewo ciąć a teraz żaden nie pomyśli żeby zadzwonić i zaproponować pomoc. Tak to kur* opędzić się od nich nie można było a jak są cięższe chwile to nikogo nie ma. Nikogo !! 😠



no skąd ja to znam KOCHANA!!
u mnie pomagali ale nie za darmo 🙂
jeden kolega powiedział, ze pomoże za obiad i to ja rozumiem.. bo jak coś to zawsze do Mojego dzwonili.. ehhh tak samo jhest z narżędziami- tak to każdy krzyczał "ma, mam" a jak pozyczyć chcielismy to nagle nikt nie miał 🙂

ale śpiewka taka sama, mogłabym sie pod tym podpisac dwoma łapkami 🙂
nie martw się! ciesz się że masz Bohatera w swoim domu!

Koyotko! super ten wózeczek i kolor taki niezobowiązujący, dla Dziewczynki i dla Chłopca 🙂 będzie na drugie Bobo! 😜

Bojalubie- trzymam kciuki i za Twoje łowy!

Fredeczko- śliczna ta twoja mała Wiki! rozkoszna!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Brzuchatki...
Widzę,że jedne kończą urlopować, tak jak ja na razie, a drugie wybierają się na odpoczynek i bardzo słusznie !
Stęskniłam się za Wami, mam nadzieję,że mnie troszkę pamiętacie :P
Czy wszystkie czujecie się dobrze, wszystko przebiega oki ?
Ja cierpię na te skurcze łydkowe czasem, jak mnie złapią, to trzymać potrafią 3 dni, takie ściągnięcie- bardzo bolesne i dziwne uczucie:/
Wczoraj byłam na kontroli i wyszła mi mała anemia i się śmiałam,że wyglądam jak smok, a z drugiej strony mam anemię hehe Anemia zawsze kojarzyła mi się ze szczupłymi osobami, więc gdzie ja i anemia, no ale fakt jest faktem i muszę brać żelazo.
Brzuchol wystaje coraz bardziej i jest dużo większy, niż jak ostatnio pisałam...
Chyba mam bardzo podobny do Carpioo...a tak swoją drogą super fotka!
Koyotko bardzo fajny wózek, nie wiem czy pamiętasz, ale polecałam go pewnie z 200 stron wcześniej, ma go moja przyjaciółka i jest bardzo zadowolona, a ja sama też mam tako tylko Mohikana, którego wietrze codziennie na balkonie z całym osprzętem i już prawie nie czuć tego fabrycznego zapaszku 🙂
Powiedzcie czy któraś chodzi już do szkoły rodzenia i czy jest zadowolona i czy decydujecie się na "swoją" położną... bo ja właśnie mam dylemat... 🤔

Aha...utworzyłyście to priv forum czy dałyście sobie spokój ? 🙂

Bardzo się cieszę z powrotu do WAS 🙂
Życzę dużo słonka!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maleno witamy po dłuższej nieobecności 🙂 Zauwazyłam, ze sporo dziewczyn w ciąży ma anemię. Dziwnie, bo tak jak Ty anemię kojarzyłam z kimś chudym i niedożywionym 🙂

Co do położnej to ja biorę sobie swoją. Pal licho. Męża przy porodzie nie będzie to chociaż ona jakoś mnie wspomoże.

Byłam dzisiaj u lekarza z tym bólem pleców i niestety stwierdził, że to nerwoból i on z tym nic nie może zrobic i samo powinno przejśc jak ja już się 5 dzień z tym męcze. Zobaczymy, może to minie a jak nie to pójdę do innego internisty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wczoraj będąc na wizycie u gina spytałam się czy poleca branie położnej itd, na co odpowiedział,że za wcześnie żeby o tym myśleć, bo teraz się umówię z jakąś położną, a później jej coś wypadnie, będzie szukała zastępstwa za siebie....i tylko mnie ta sytuacja zestresuje zamiast pomóc. Zasugerował,że lepiej dać 100zł położnej, która będzie miała akurat dyżur i będzie tak przy mnie latała i będzie zadowolona,że hoho...no i będę miała pewność,że będzie na dyżurze.
No nie wiem, może i gin ma rację...może taka metoda w moim szpitalu działa najlepiej, w końcu on tam pracuje,więc chyba wie co mówi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MALENA ja chodze na szkołe rodzenia, narazie bylam na dwóch zajęcuiach,. jest OK.. Koyotka też chodzi.. 🙂
ja połoznej swojej nie biorę.. narazie.. tzn nie wiem co mi przed samym porodem do łba wpadnie, ale od początku do teraz myslę, że "raczej nie"
a ja lekarz prowadzacy mowie ze 100zł wystarczy dac w łapkę to po co wydawać 700-1500zł ?! 😲 tyle u mnie położne kosztują 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
atagusia napisał(a):
carpio a chodzisz do szkoły rodzenia sama czy z Twoim ??????? ja tez chce zacząć, ale chce z meżem a on wiecznie nie ma czasu ;/


ja chodze z Moim 🙂
samej to tak cięzko, bo tam są ćwiczenia.. albo Pani uczy facetów masować.. więc przyda się ktoś- niekoniecznie mąż.. może masz jakąś przyjaciółkę?/koleżankę? Jak facet nie ma cvzasu?
u mnie były 2 babeczki bez facetów.. i sobie z koleżankami przychodzą 🙂 zawsze raźniej.. 😆

MAMA76 pozdrawiamy cieplutko z Córeczką z Warszawy!!! (machamy!!)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ehh wnerwiam sie bo wklejam te suwaczki.. wklejam.. i za kazdym razem mi cos tam wyskakuje a nie moge zrobic zeby bylo tak ładnie jak u was.. tylko mi sie jakiś tekst musi pojawić 😞
juz nie wiem z jakiej strony ten suwaczek mam zriobic zebym tak nie miała 😞
a wklejam zawsze kod forum-htmla jak usune te napisy co mi sie wyswietlają to mi potem suwaczek sie nie pokazuje 🤨
🥴 😞

mam to gdzieś, będzie brzydko 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mi się dzisiaj nieoczekiwana wizyta u lekarza zapowiada 😞 😞 Od rana jestem cała spuchnięta łącznie z twarzą, nie mogę oddychać i ból rozsadza mi głowę 😞 zadzwoniłam do gina i kazał przyjechać najszybciej jak mogę, no ale ja mogę dopiero jak mój wróci z pracy...oby z malutką było wszystko ok... 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

a ja lekarz prowadzacy mowie ze 100zł wystarczy dac w łapkę to po co wydawać 700-1500zł ?! 😲 tyle u mnie położne kosztują 😞


1500zł? Chyba je Chrystus opuścił.w życiu bym tyle nie zapłaciła, ale co miasto to pewnie sobie więcej wolają. W Poznaniu z tego co się orientuję to bierze położna 400zł, więc taką kwotę da się przetrawic 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej.

Minona oby wszystko bylo w porzadku a moze jakies uczulenie Ci wyszlo. oby nic powaznego!

ja jesli bede miec "swoja" polozna to bedzie to mama mojego G. emerytowana polozna 😉 a z tym" daniem 100zł" .......... sorry dziewczyny ale potepiam to. one dostaja wyplate, a to ich praca i kazdego powinny traktowac rowno ale nie ma co oczekiwac cudow jesli sie uczy " dawania 100zł" . ja grosza nie dalam poiloznej ktora odbierala porod, byla dla mnie bardzo mila, uprzejma, informowala mnie ze wszystkim na bierzaco i pomogla mi bardzo. pomimo,ze byla 3 w nocy i napewno tez byla zmeczona. poprostu u nas sie " nie daje " i one tego nie oczekuja. i to mnie bardzo cieszy !
ale za to sa agentki ktore placa za to zeby znalazly sie wskazania do CC....

dostalam decyzje z tego funduszu i dostane w czwartek pieniadze i to za 2 mies bo skladalam wniosek w czerwcu ale wkurzylam sie bo tylko do wrzesnia :| i wtedy chyba znowu musze czekac na decyzje? :/ ehhhh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja daruje sobie prywatną położną. Jest to na pewno komfort, bo można do niej zadzwonić o każdej porze dnia i nocy jak zacznie się poród ale 1000 zł to przesada, a wiem że jedna znajoma tyle płaciła i to kilka lat temu. Poza tym w szpitalu, w którym chce rodzić położne mają dobra opinię, więc zdam się na nie. I stówki nie będę dawać. Bałabym się, że zostanie to źle odebrane, bo jednak jest to rodzaj łapówki, a ludzie są różni i można trafić na położna z powołaniem, która będzie urażona próbą przekupstwa.

Minona życzę zdrówka!
Malenko oczywiście że Cie pamiętamy 🙂 fajnie, ze wróciłaś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja jak będę 1 sierpnia na wizycie u gina to zapytam, czy muszę dodatkowo opłacić położną czy tylko jemu "ileśtam" mam dać... Ciekawa jestem, co powie i ile za poród zaśpiewa, a że to Warszawa to już powinnam zacząć zbierać na niego kasę 😞

carpioo, kopiujesz pierwszy link z babyboom (suwaczki) , wklejasz w podpisie (musisz mieć tam wszystko wyczyszczone), potem klikasz enter i wklejasz kolejny link ( z nową informacją ) , ale nadal URL a nie html, mi jak widać działa 🙂

Ola-lenka napisał(a):
Mam też cały czas niskie ciśnienie, więc i częste zawroty głowy, omdlenia, kilka razy bym zemdlała. Doktorka odpowiada tylko "to normalne w ciąży". Jakoś sobie radę daje, bo muszę. Wypijam małą kawkę, butlę wody i po jakimś czasie przechodzi. Najlepiej sobie w tedy poleżeć, o ile to możliwe.

jak bardzo niskie masz ciśnienie ? Bo ja 110/60.

mdoundi napisał(a):
a tak poza tym to bardzo mi miło że ciuszki się podobają miałam jeszcze skoczyć na sklepy ale taka dzisiaj czuję się zmęczona że szok, skarpetki nakładałam z 5 minut dzisiaj i sapałam przy tym aż mąż się śmiał po prostu mnie to umęczyło, hehehe .

ja mam to samo, na szczęście Mój mi czasem zakłada skarpetki, buty, zawiązuje sznurówki i jest OK. 🙂 Rozumie to, że się schylić nie mogę. A wychodzenie z wanny to na 3: raz, dwa i …. Hoop ! trzy ! Jeżu, jaka kaleka jestem 🤢

Na dodatek wczoraj wywaliłam się na mokrej podłodze w łazience, zbiłam kolano, całe sine mam, ale dzidzia jak brykała tak bryka, więc mam nadzieję, że nic się jej nie stało.
Ale wczoraj przeżyłam też chwile grozy … robiliśmy COŚ z Moim, a potem zaczęła ze mnie się sączyć krew ! Niby nie dużo, ale wpadłam w czarną rozpacz i ryczałam jak głupia, że stracę dziecko, ale po chwili przestało i już nic nie cieknie. Do tego nic absolutnie nie boli, a dzidzia dalej bryka, jak myślicie, co ja mogłam sobie uszkodzić ? 😞 I czy lecieć do lekarza czy czekać do 1 sierpnia ?

Koyotka, ja też mam wesele we wrześniu, w weekend dostałam zaproszenie, wesele jest miesiąc przed planowanym porodem, będę pewnie jak piłka wyglądać 😞 Do tego nie wiadomo właśnie, jaka pogoda będzie i ile mi kg przybędzie… Masakra ! Mam jedną śliczną sukienkę ciążową ale już się w nią siłą wpycham, więc do września będzie pewnie o 2 rozmiary za mała 😞

Awcześniej mi takie coś wyskoczyło:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/543/przerwa.png/][IMG]http://img543.imageshack.us/img543/2048/przerwa.png[/IMG][/URL]
:/ hmm…

Koyotko, super wózeczek kupiliście ! Zazdroszczę bardzo, bo też już bym chciała mieć …
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczyny!
Ja też raczej położnej nie będę miała swojej, ciekawe jak to będzie w ogóle w obcym kraju. Na razie w szpitalu kazali mi napisać plan porodu (w jaki sposób chcę rodzić) ale nie wiem właściwie co ja chcę, nie znam się, nie wiem jakie metody/znieczulenia tutaj dają itp. Będę musiała posiedzieć na necie i pownikać. No i mam nadzieję że szkoła rodzenia coś mi pomoże i będę po niej mądrzejsza.
Poza tym...nie wiem co się ze mną dzieje...ciągle mam jakąś deprechę, tylko wyję bez powodu i wściekam się o nic...też tak czasem macie? Bo już mi wstyd za siebie. Może to ta deszczowa pogoda tak na mnie wpływa...Już drugi dzień mam krwotoki z nosa i się wkurzam bo też mam anemię i jeszcze tyle krwi tracę...Aha-jeszcze pytanko- czy twardnieje wam chwilami brzuch tak, że macie wrażenie że wam zaraz pęknie? bo mi się tak coś zaczęło robić, hmm jutro idę do położnej na wizytę (bo w uk lekarza nie widzi się na wizytach tylko położne) to muszę zapytać.
wczoraj zaszłam do nexta w nadziei że upoluję jeszcze jakieś ciuszki na wyprzedaży - i takich gołych półek już dawno nie widziałam, zmiecione prawie wszystko, zostały jakieś neidobitki na wieszakach-cieszę się że ostatnio w sobotę się udało i coś kupiłam 🙂
Buziaki zasyłam Brzuchatki xxx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczek sorry moze pytanie glupie ale dlaczego chcesz placic za porod? nie jestes ubezpieczona? o ile sie nie myle to Ty pracujesz prawda?

napiecia brzucha tez mam ale niestety to nic dobrego..... robi sie twardy jak skala i to boli dosyc czesto.

jak maly kopie albo fikolki robi to tez boli i to bardzo albo jak glowe pcha pod zebra......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny 🙂 z tego co widze jestem dziś pierwsza 🙂

napięty brzuch tez miewam i to nawet często, troche sie boje bo to chyba może sie łożysko odkleić, chociaż nie gin to powiedział a internet 🙂
Jeśli chodzi o poród to na mojego gina nie mam co liczyć , nio chyba że akurat bedzie miał dyżur. Inaczej nie ma szans bo siedzi w gabinecie od 9 do 21, o położnej myslałam, ale stwierdziłam, że szkoda kasy. Przecież jestem ubezpieczona, muszą mnie przyjąć do szpitala i pomóc mi urodzić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kokosanka napisał(a):

a ja lekarz prowadzacy mowie ze 100zł wystarczy dac w łapkę to po co wydawać 700-1500zł ?! 😲 tyle u mnie położne kosztują 😞


1500zł? Chyba je Chrystus opuścił.w życiu bym tyle nie zapłaciła, ale co miasto to pewnie sobie więcej wolają. W Poznaniu z tego co się orientuję to bierze położna 400zł, więc taką kwotę da się przetrawic 🙂


prosze oto cennik szpitala w ktorym chce rodzić
http://www.szpitalmadalinskiego.pl/node/116 🙂
opieka poloznej indywidualna 1500 zł 🙂 ja za to seredznie dziekuje 😜

MINIONA- trzymam kciuki! na pewno jest OK

ZUZIACZEK- pojdz moze do lekarza, albo zadzwon.. wytrzymasz 10 dni w niepewności? ja bym poszła.. Pewnie się NIC NIE STAŁO, ale ja jestem histeryczka i musze to uslyszec od lekarza 🙂

ja byłam wczoraj u lekarza.. Ginekolożka powiedziała że wszytko super, szyjka długa, macica dobrze sie rozciąga, piersi mleczne 🤪 i z karmieniem ze wzgledu na sutki nie bedzie problemu. bo ja nie mam takich sterczących http://www.familyshop.com.pl/Avent/Produkty/niplette_after.jpg
tylko najpierw musi mi być zimno żeby mi stanęły 😉 cos bardziej takiego mam http://urodaizdrowie.pl/wp-content/uploads/2010/06/biust.jpg
swoją drogą super brzunio 🙂 tutaj poniżej.. 🙂
http://pl.photaki.com/picture-nago-w-ci%C4%85%C5%BCy-profil_117516.htm
a tu jaka paszcza 😁 http://linemed.pl/upload/66036_jesc!!!!!!!!!!!!_S.jpg słodkie 😉

Moja położna (ta co zawsze mnie przyjmuje z ginekolożką) tio mi radziła, zebym sobie teraz piersi mocniej gąbka masowała (sutki) zeby sie uodporniły, i naskórek mi stwardniał.. tzn zeby nie szorować, ale po prosstu zeby dłuzej myć.. nie masując przy tym piersi.. że podobno to mi pomoze uodpornić brodawki przed małym mlekopijcą 🙂

no i byłam u laryngologa, mam zapalenie ucha.. a antybiotyków nie moge brać,w iec mam czekac aż przestanie boleć, zalać ucho parafiną ciekłą na noc, i przyjsc do niej z ta parafiną w uchu nast. dnia zeby mi oczyściła ucho..

a wszytko zaczelo sie od tego, ze mi sie ucho przytykało podczas mycia głowy ze 3 razy w tyogniu i chodziłam przygłucha.. wiec ostatnio tak sobie wacikeim tam wymerdałam,ze z woskowiny zrobiłam sobie czop, on skamieniał(zrobił sie trwardy) i teraz nie słyszę a ucho boli.
w ogole dostałam opiernicz ze czyszcze ucho wacikami, ze waciki to do makijazu sa dobre, jak maskara sie romzarze, a nie do uszu. oszy myjemy z zewnatrz do środka nic nie wlewamy.
tylko laryngolog powinien czyścic nam uszy raz na -6 mies. ewentualnie płytnami specjalnymi powinnyśmy czyścić.. 😮
a juz mi moiwla, ze dziecku w ogole do uszu ma sie nie dotykać, tylko z zwentarz je myć i tyle.. 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 🙂
Minona mam nadzieję, że ta opuchlizna to kwestia tej pogody co ostatnio jest... ja już musiałam obrączkę ściągnąć bo lekarz powiedział, że już jak tak puchną to któregoś dnia będzie trzeba ja rozciąć 😞 Mi to wydaje się, że mi nawet nos puchnie 😉
Zuziaczku ja to bym poszła na twoim miejscu na konsultacje lub zadzwoniła do lekarza, bo nawet krótkie krwawienie nie jest normalne- albo masz jakieś zapalenie o którym nie wiesz lub coś innego (ja się nie znam 😉)
Maleno tak jak wspomniała Carpioo ja również chodzę do szkoły rodzenia. Polecam. nie tylko uczy się tam oddychania. My wczoraj mieliśmy wykład o laktacji a w piątek część dalsza. nam trafiła się super położna która to prowadzi i mówi tak że wszystko się szybko łapie. Choć jestem przerażona jak na razie jak sobie damy razem z tym wszystkim rade 😉 i np. dowiedziałam się, że facet przy karmieniu piersią też dużo może nam pomóc że to nie tylko nasz broszka... 🙂 🙂 No i te ćwiczenia są super na oddychanie i ogólnie na relaks między skurczami. choć trudno nazwać to relaksem pewnie już w czasie porodu. Nasz grupa jest mała z czego się cieszę. Jedna babka przyjeżdża z mamą, bo jednak ktoś zawsze się przyda.
Co do położnej i lekarza w czasie porodu to ja już dostałam takie info. Lekarz to raczej na 99% nie jest potrzebny, no chyba że z góry wiadomo, że mogą być jakieś komplikacje. Położną to raczej teraz nie ma co załatwiać, jeszcze jest czas..i najważniejsze nie płacić jej od razu całości tylko znaczną część po wszystkim. Wiem że pewnie to tak ciężko jest się dogadać ale jednak warto próbować. We Wrocławiu położna to koszt jakieś 600zł. A płacenie 100zl położnej na dyżurze to jakaś bzdura. Jak będzie miała dużo rodzących to nic to nie może że jej coś się dało...ona i tak musi robić swoje.
Mdoundi ja też miałam twardniejący brzuch. podobno to nie dobrze. Wtedy miałam brać nospe. Teraz mi już przeszło. Raz na jakiś czas tak mam, ale nie codziennie już. 🙂
Wczoraj byłam u lekarza...znów jakieś mam zapalenie i dostałam leki "dowcipne" ehh... i czekam na wymaz. Oczywiście to dodatkowe koszty...a nasza skarbonka staje się coraz bardziej pusta 😞
Ale są i też bardzo dobre nowiny. dzidzia ma się dobrze. Waży już 1300g i tak ślicznie z profila sie pokazała, że mamy super fotkę z takimi pięknymi usteczkami..achhh..wczoraj ze 4 razy na nie patrzyłam 🙂
Mama miłego odpoczynku! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...