Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Koyotko, Natalka super brzuszki 🙂 Natalii chyba niewiele urósł ten brzuszek od poprzedniego zdjęcia 🙂

Meegotko
co do paznokci. Ja całą ciążę noszę tipsy a nogi mam pomalowane i lekarz powiedział, że wystarczy jak tylko kciuki będą "czyste", tzn bez tipsa i niepomalowane, ale to pewnie też od lekarza zależy..
Akneri przeraziłaś mnie tym, że waga dziecka nie musi byc genetyczna 🙂 Ja tu sobie wmawiam, że jednak a Ty mnie naprowadzasz na prawidłową ścieżkę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kokosanko też mi się tak wydaje, ale mój mąż dzisiaj stwierdził , że w tym tygodniu trochę przypakowałam 😉 Co tam tak mało czasu nam zostało, chociaż czasami chciałabym mieć większy bardziej rzucający się brzuszek a z drugiej strony cieszę się, że się jeszcze przeciskam przez różne zakamarki itd. I jak tu dogodzić ciężarnej 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzuszki 🙂 Troche mnie nie było i musze znowu nadrobic... Zaraz wezme sie za czytanie 🙂 Ostatnio byłam troche chora i cały czas lezałam dopadło mnie okropne przeziebienie i w dodatku jeszcze sie czyms strułam miałam gorączke i fatalnie sie czułam 😞 Chcieli mnie połozyc na oddział ale jakos udało sie przejsc to wszystko bez szpitala naszczescie 🙂 Mam nadzieje ze u Was wszystko wporządku i jeszcze zadna nie urodziła hehe 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
akneri1982 napisał(a):
Chyba geny nie za wiele mają wspólnego z wielkością maluszka.. ja mam 164 mój mąż 170 a Emilka urodziła się 3720g i 56cm 🙂 taki mały pączuś z niej był 🙂 było co potrzymać chociaż 🙂

Odnośnie bóli kości łonowej, to ja ich w pierwszej ciąży też nie miałam. Więc to nie jest tak, że muszą być.

dziś na szkole rodzenia uczyliśmy się kąpać maleństwa i przewiać i ubierać 🙂
Oraz myć i reszta pielęgnacji. Fajnie było. Ale ciężkie te lalki były. Okazało się później, że waży każda z nich 2 kg. ! 😮 Czyli tyle, ile Maja obecnie. W szoku jestem, że Mała jest już taka ciężka a o ile cięższa jeszcze będzie to szok !
🤨 Trzeba zacząć mięśnie wyrabiać 🙂 Hi hi !

Mnie kość łonowa nie boli, ani krocze, ani nic, tylko ta jedna dziwna kostka powyżej lewego pośladka.... to moja zmora przez całą ciążę :/

W piątek koleżanka z pracy zabiera ode mnie jednego kotka ! 🤪 😞

Trochę się cieszę i jednocześnie strasznie mi smutno, że muszę oddać, ale to dla dobra dzidzi.
A kotka będę mogła odwiedzać 🙂
I będzie kontakt, zdjęcia, relacje ... więc nie będzie źle 😉

Drugiego kotka nie mam komu oddać 😞

Miałam w sierpniu robić pokój dla Małej, ale jakoś zleciało i nic nie zrobiłam.
Szukałam mieszkania, ale ceny mnie zabijają.
Ja nie wiem, gdzie Marzenka takie okazje wynajduje !!!
Ale ja nic sensownego znaleźć nie mogę 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdoundi napisał(a):

Poza tym najadłam się barszczyku ukraińskiego i kopytka z masełkiem i bułką tartą na słodko…oj ta noc będzie ciężka, hehe…
Aha - byłam na sklepach i kupiłam małej kolejny kocyk do kolekcji,
jeszcze tylko termometr kupić dla dzidzi...

ja też dziś kopytka jadłam 🙂 Od mamusi przyjechały 🙂
Wczoraj kupiłam 2 kocyki, bo na dziś trzeba było przynieść do szkoły rodzenia ubranka i kocyk, a małego kocyka nie miałam, więc kupiłam 2, bo się nie mogłam zdecydować 😁
I termometr też muszę kupić, bo też tylko tego nie mam.
🙂

meegotka napisał(a):
Dziołchy mam dylemat chciałam sobie zrobić dzisiaj paznokcie żelowe-robię je sama w zeszłym roku zakupiłam sprzęt i się nauczyłam no i tak zwlekałam właściwie całą ciążę i teraz mi się zachciało -właściwie z nudów no ale nie wiem czy to nie zaszkodzi małej w sumie żel jest bezwonny tipsów nie naklejam bo robię tylko żel na formę ale sama nie wiem może któraś z was nosi teraz?

teoretycznie dzidzia jest już duża, więc raczej jej nie zaszkodzisz, ale właśnie w szpitalu mogą Cię opierniczyć, bo jak zaczniesz sinieć to nie będą mieli po czym poznać, a zawsze poznają po paznokciach.
Czyli zero lakieru a co dopiero żelu !
🤢

Basienka_O napisał(a):

Ja się jeszcze nie zabrałam za pranie ciuszków i pakowanie do szpitala 😞

ja jeszcze tylko szlafroczek potrzebuję 🙂 A tak to już spakowana ! 🙂

natalia7986 napisał(a):
co na co można włożyć itd,No nic muszę luknąć w temat wyprawki do szpitala i się zmobilizować bo teraz to nie wiadomo kiedy może nadejść godzina \'W" 😉

na bodziak z krótkim rękawkiem nakłada się pajacyk i starczy.
Może też być kaftanik/bluzeczka, ale na nią takie spodnie zapinane na ramionach + bodziak na spód.

2 warstwy na górnej części ciała muszą być, na dole wystarczy jedna warstwa.

Tyle zapamiętałam z dzisiejszych zajęć :/

Aaaa... i obowiązkowo czapeczka przez pierwszy miesiąc życia, zwłaszcza po kąpieli i wtedy, gdy dzidzia nie jest aktywna (czyli śpi).
😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczek napisał(a):
Dziewczynki, jaki przewijak polecacie ?
Miękki czy twardy ?

http://allegro.pl/przewijak-na-komode-miekki-klups-5-wzorow-70cm-i1761845991.html

http://allegro.pl/przewijak-na-lozeczko-twardy-klups-6-wzorow-70cm-i1761846286.html


Też miałam ten problem...ale po przeanalizowaniu wszystkich ZA i PRZECIW kupiliśmy miękki jednak, bo za mało miejsca w pokoju przy łożeczku i nie ma do niego super dostępu do przewijania -tak aby przewijak zainstalować na łóżeczku, więc stwierdziłam że ten miękki jednak lekutki jest i moge go ze soba zabierać do salonu jak tam akurat będę siedzieć z małą, np położyć na ławę, czy jakąś komodę, a ten przewijak z deską to cholerka ciężki był i stwierdziłam że aż takich mięśni to ja nie mam aby go przenosić w razie co 😉

Jaki kupujesz termometr? Bo ja miałam głowę jaki by tu kupić i nareszcie się zdecydowałam na ten:
http://alejka.pl/braun-termometr-d-ucha-1-szt.html
(tylko czemu w Polsce jest taki drogi??? u nas 8f -jakieś 40zł kosztuje 😞 )
Znajoma mi poleciła-mówi że już ok 10 lat go używa nigdy nie zepsuł się i dobrze mierzy...A no! Sprawdzę go 🙂

uuuups! mała poprawka! nie sprawdziłam twojego drugiego linka z tymi przewijakami-ten usztywniany wydaje się byc lekki tez! ja myslalam o czyms takim:
http://www.mothercare.com/Mothercare-Cot-Top-Changer-Beech/dp/B000JDWCOA?ie=UTF8&ref=sr_1_7&nodeId=44365031&sr=1-7&qid=1314863014&pf_rd_r=0B68HY8K158RW9P65X14&pf_rd_m=A2LBKNDJ2KZUGQ&pf_rd_t=101&pf_rd_i=44365031&pf_rd_p=231490867&pf_rd_s=related-tab-3-5

ze deska jest a na to potem miekki przewijak sie kladzie i zaklada to na lozeczko!

z tych dwoch to jednak bym wybrala ten usztywniany o ile nie jest ciezki, zawsze to wygodniej nawet na lozku polozyc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą czapeczką to chyba przesada...
Ja nie zakładałam w ogóle w domu. Emilka miała założoną tylko przez pierwsze godziny życia...
Według mnie nie warto grzać główki Maluszka jeśli w domku mamy ciepło, to to zbędny element ubranka. Ja dodatkowo ubierałam tylko skarpetki żeby stópki nie marzły.
Ale każdy może mieć inny pogląd na ten temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kokosanka, na obecność żółtaczki ? Dziwne... 🤢

Ja dziś pojadę do tego sklepu w Reducie (co aukcje pokazałam) i sobie obejrzę, ale skoro twardy jest z deską ! 😮 to zapewne też wezmę miękki 🙂
Dzięki !

Co do termometru to muszę zapytać siostrę, bo widziałam u niej taki Brauna.
Ciekawe, jak jej się sprawuje 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas dzieciaki nie noszą czapek, często widzę niemowlaki jesienią/wiosna a zdarza się że widziałam i zimą - bez czapki, rodzice noszą w nosidełkach w gołymi głowami i stópkami hehe, czasem ja kuliłam się z zimna a tutaj rodzice..hartują dzieci 🙂 ja raczej będę zakładać na zewnątrz bo nie mogłabym tak...ale w domu będę hartować i nie będę zakładać, no może na początku na trochę po kąpaniu jakąś lekką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć brzusie 🙂
ja tylko na chwilkę poinformować , że po przejściach niedzielnych wszystko ok 🙂 napiszę wszystko jak się ogarnę:0 Widzę , że żaden brzuszek się na szczęście nie posypał 🙂 Tęskniłam za Wami 🙂 Buziaki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,
mam mega doła- w badaniu GBS wyszedł mi streptocossus agalactiae, w posiewie moczu Entercoccus faecalis wrrrr czy ktoras z was imala sie z tym swinstwem? na necie mnostwo dziwnych rzeczy na ten temat pisza....az sie przerazilam mocno :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny, ale sie wkurw....normalnie cała chodzę! kupiłam w necie maszynkę do mięsa. Otwieram paczkę (kurier już sobie polazł) a tam cała maszynka uszkodzona fabrycznie. Zareklamowałam ją, po czym dzisiaj dostałam pismo, że reklamacja nie zostanie uwzględniona, bo zareklamowałam przesyłkę po jej odbiorze..No kur..może miałam od razu przy kurierze mieso mielic?? a gwarancja? ich tłumaczenie jest absurdem!! Nie wiem co mam w tej sytuacji zrobic, wyc mi się chce a jestem tak wsciekla, ze zaraz cos rozwalę normalnie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zamiast cos rozwalać to sobie coś zjedz pysznego 🙂

dlatego ja po prostu panicznie boje sie kupowania przez internet. a jak przyszło łóżeczko to przy kurierze oglądałam wszytko!!

nie martw sie..
Aga tez sie załatwiła z pościelą.. 😞 baba ją oszukała..
każdej z nas sie jaki,ś wkurw trafił 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kokosanka napisał(a):
dziewczyny, ale sie wkurw....normalnie cała chodzę! kupiłam w necie maszynkę do mięsa. Otwieram paczkę (kurier już sobie polazł) a tam cała maszynka uszkodzona fabrycznie. Zareklamowałam ją, po czym dzisiaj dostałam pismo, że reklamacja nie zostanie uwzględniona, bo zareklamowałam przesyłkę po jej odbiorze..No kur..może miałam od razu przy kurierze mieso mielic?? a gwarancja? ich tłumaczenie jest absurdem!! Nie wiem co mam w tej sytuacji zrobic, wyc mi się chce a jestem tak wsciekla, ze zaraz cos rozwalę normalnie!



Jeśli zauważą Państwo uszkodzenie towaru po tym jak kurier już odjedzie, należy skontaktować się z firmą kurierską i poprosić o przyjazd kuriera w celu spisania protokołu. Jest to zgodne z prawem transportowym i kurier nie może odmówić


znalazłam to gdzieś na necie...spróbuj skontaktować się z kurierem, może coś da się jeszcze zrobić...
powodzenia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ooo a Szuwartynka nam foto obiecała i nic!! FOCH 😜

a tymi bakteriami .. hmm.. no nie przejmuj sie o NIE CZYTAJ W INTERNECIE!!!
TO NAJGORSZE CO MOŻESZ ZROBIĆ!!
ja sie załatwiłam jak mi przyszły wyniki toksoplazmozy i różyczki.. ale poszłam do lekarza i mi wyjaśniła wszytko!
nie martw sie i idź do lekarza po prostu a sama sie nie diagnozuj!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdoundi napisał(a):
Kokosanka napisał(a):
dziewczyny, ale sie wkurw....normalnie cała chodzę! kupiłam w necie maszynkę do mięsa. Otwieram paczkę (kurier już sobie polazł) a tam cała maszynka uszkodzona fabrycznie. Zareklamowałam ją, po czym dzisiaj dostałam pismo, że reklamacja nie zostanie uwzględniona, bo zareklamowałam przesyłkę po jej odbiorze..No kur..może miałam od razu przy kurierze mieso mielic?? a gwarancja? ich tłumaczenie jest absurdem!! Nie wiem co mam w tej sytuacji zrobic, wyc mi się chce a jestem tak wsciekla, ze zaraz cos rozwalę normalnie!


spisałam protokół szkody dzień po dostarczeniu przesyłki a oni twierdzą, że powinnam to zrobic od razu i teraz nie obejmuje mnie ani gwarancja ani nic.
trafiłam też na stronę, gdzie ludzie piszą jak ich ten sklep wykiwał i że handlują wybrakowanym towarem. Próbuję się dodzwonic do rzecznika praw konsumenta, bo im nie popuszczę!


Jeśli zauważą Państwo uszkodzenie towaru po tym jak kurier już odjedzie, należy skontaktować się z firmą kurierską i poprosić o przyjazd kuriera w celu spisania protokołu. Jest to zgodne z prawem transportowym i kurier nie może odmówić


znalazłam to gdzieś na necie...spróbuj skontaktować się z kurierem, może coś da się jeszcze zrobić...
powodzenia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co muszę Wam powiedzieć to w piątek moja siostra miała cesarkę , Lenka miała 3 kg i 54 cm. Do dziś są w szpitalu bo raz bilirubina się jej podnosi raz spada a te ku**rwy na oddziale nie dokarmiają jej na czas. Może dziś wyjdą do domku. Jest prześliczna , ma gąszcz czarnych włosków i choć nieświadomie to bardzo często się uśmiecha. Jest taka maleńka jak laleczka , ale już jest oczkiem w głowie cioci 🙂 Jak wzięłam ją na ręce to nagle zapragnęłam już teraz mieć przy sobie mój Mały Skarb , już nie długo.
W niedzielę wylądowałam na izbie przyjęć z bólami brzucha , skurczami i strasznym bólem szyjki. Na ktg wyszło kilkanaście skurczów , ale na szczęście był to fałszywy alarm . Mój lekarz powiedział , że ciąża jest za nisko ułożona , Mały już się ciśnie na świat i bardzo napiera główka na szyjkę , do tego skurcze i stąd te bóle wszystkie. Waże już 88 kg ,więc magiczna 9 z przodu pewnie się pojawi 🙂 Trudno 🙂 Bardzo źle już mi się śpi , obojętnie jakbym nie spała wszystko mnie boli szczególnie okolice krzyża. A mój Synek waży już 2600 g 🙂
Miłego dnia Brzuszki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosia, spróbuj położyć się na "brzuchu" z tyłkiem w górze, to podobno pomaga, bo dziecko się cofa na swoje miejsce... A więc tak: ugnij łokcie i się na nich oprzyj, brzuch między nogi a nogi jak żaba, rozłóż lekko na boki, potem podnieś miednicę i wytrzymaj tak kilka chwil, powtarzaj często.
Dupka w górze ! Tak jak piesek, tylko łapki zegnij. No w sensie wystaw się jak do sexu tyłem, a łapki i głowę jak najniżej. Podobno pomaga, położna na wczoraj powiedziała.

http://allegro.pl/show_item.php?item=1792323732
Taki balsam sobie kupiłam, zobaczymy, czy działa 🙂

Wyjątkowa promocja jak widzę, bo inni mają po 36 - 37 zł. + shipping.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosia, super, że Lenka jest już na świecie ! 🤪 Miejmy nadzieję, że cała i zdrowa szybciutko wróci z mamusią do domku.
Z tą żółtaczką to tak bywa, że raz jest, raz jej nie ma, czasem jak się wyjdzie do domu to z żółtaczki fizjologicznej potrafi się zrobić patologiczna. (heh, ale uważałam wczoraj na szkole 😉 )
Jak dziecko jest żółte (pomarańczowe) do połowy to jest fizjologiczna, jeśli całe żółte - patologiczna i wymaga leczenia (naświetlania).

Kokosanko
, ale bym się wściekła !
Dzwoń do rzecznika praw konsumenta i zgłaszaj sprawę. Jeśli ujdzie im na sucho to będą dalej kręcić wałki !
Nie daj się kochana !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...