Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
A tak zmieniając temat to ostatnio mam wrażenie,że zostałyśmy tu same wszyscy jacyś zapracowani czy jak.Niektórych brzuchatek np.Kasiuszka i Fredeczka to nie było ze sto lat 🤔 Mam nadzieję,że u nich wszystko ok.Wyjątek stanowi Minona-mam nadzieję,że już wyszła z malutką do domu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dla mnie pojawienie się Mikołaja w moim życiu było jak GROM, dał mi tyle radości, tyle się nauczyłam od niego, tyle rzeczy zrozumiałam patrząc jak on rośnie - że to jest niesamowite. Moje życie dzieli się na etap kiedy nie miałam Mikołaja, i odkąd jest w moim życiu. Byłabym w stanie dać się dla niego pokroić żywcem naprawdę. To mój największy Skarb. Wszystkie dzieci są najwspanialszymi istotkami na świecie i naszymi największymi nauczycielami 🙂 Już niedługo będziemy tulić nasze Maluchy 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No mało nas tu ostatnio, nie wiem czym to jest spowodowane 🙂 Heeeej te które czytają a nic nie piszą może się odezwiecie jednak do nas 🙂

Kasiuszki faktycznie już dość długo nie ma, nie wiem co z nią. Fredeczka pisała, że wszystko u nich ok, ma telefony do nas z priva w razie czego będzie pisała.

Ja też mam nadzieję, że Minonką z Alicją już są w domku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczyny
Od rana na forum szalejecie 😉 ja dopiero spod prysznica wyszłam, ogarnę się i jadę w "teren" hehe czyli po sklepach dla bobo, jeszcze kilka rzeczy dokupić 🙂

Iris pięknie piszesz o tej miłości...ech jak ja bym już chciała mieć swoje maleństwo...czasem od kopniaków brakuje mi tchu i jeździ mi stópką po żebrach jak po tarce - ale wtedy jeszcze bardziej ją kocham, heheh 🙂

Jak wy się czujecie w ogóle? Czy też macie bóle podbrzusza, kości ogonowej, kręgosłupa, miednicy i jakąś dziwną gulę w gardle (może to ta zgaga jest?) ? W nocy wstaję już regularnie co 2 godziny na siku, a wstać z tego łóżka to niezła akrobacja, mąż już przez sen pomaga mi się podnieść, a potem tego nie pamięta rano ;-)))))

Miłego dnia!
A dziewczynkom piszącym prace DUŻO ENERGII życzę-kończcie to i wracajcie do nas na forum na ploty!
x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Też mnie pobolewa Mdoundi , najbardziej jak chodzę dlatego staram się nie szaleć, nie wychodzę sama na jakieś spacery czy zakupy tylko z moimi jak już wracają do domu, jeździmy sobie razem. Jak pochodzę za długo to boli mnie krocze, pachwiny kręgosłup... staram się więc oszczędzać. Da się przeżyć 🙂 Ja już wstałam o 6 z chłopakami, prysznic, śniadanko, masaż antycellulitowy 🙂 A teraz klepiemy sobie z Meggotką od rana 🙂

Ale trzeba będzie się tez wreszcie trochę ruszyć... mam plan posprzątać w szafkach w kuchni ale chce na raty i pomału 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
🙂 no to powodzenia w sprzątaniu! i nie przemęczaj się, ja wczoraj chciałam za dużo naraz posprzątać i zaczęło boleć w brzuchu jak na okres aż się wystraszyłam!
ja też troszkę się boję sama wychodzić już ale nie mam wyjścia - mąż od rana do nocy w pracy, jak wraca to padnięty a i sklepy już pozamykane, a na dodatek sama siedzę jak palec w dzień w domu, nudzi mi się! wszyscy znajomi w pracy, nie ma z kim wyjść, uroki życia za granicą i w dużym mieście, nie ma nikt za bardzo czasu...spróbuję, jadę-jak coś się źle poczuję to w autobus i do domu 🙂
buziole x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris współczuję Twojej koleżance, że tyle się namęczyła, ale wreszcie córcia na świecie..3800 to kurde niezła dziewucha 🙂 Ja mam nadzieję, że moja będzie raczej łaskawa dla mamy i nie będzie taka duża jak 3800kg, chociaż to chyba też zależy od genów trochę, albo się mylę 🙂

Dziewczyny, piszecie, że boli Was kośc łonowa. Kurde, ja nic takiego nie mam i nie wiem, czy to normalne? Kręgosłup też mnie boli i brzuch mi twardnieje jak za dużo chodzę, ale lekarz powiedział, że na tym etapie to normalne i nic nie kazał mi brac,tylko żelazo..Po co pod koniec ciąży jeszcze żelazo, nie wiem, ale jak kazał to biorę..

Dołów jakoś nie mam, ale zmęczenie mnie łapie straszne. Tak jak kochałam spacery to teraz nie chce mi się nigdzie chodzic..Mówiłam sobie, że jak będe na L4 to podszkolę sobie angielski, ale gdzie tam, zamiast angielskiego wolę czytac kryminały. Nie wiem, ale ten język w ogóle do mnie nie przemawia i uczę się go z ogromną niechęcia (może dlatego, że jestem raczej niemieckojęzyczna).

Wczoraj kupiłam komodę dla Nadii, pokój już wymalowany, wszystko gotowe, muszę sie tylko zorientowac od położnych, czy pieluchy w szpitalu trzeba miec swoje i parę innych rzeczy..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ahhh Mdoundi będę z Tobą wirtualnie jakże mi brakuje tych londyńskich sklepów kto nie był nie zrozumie aż mnie skręca bo u nas nie ma takich rzeczy jak tam są a dla dzidziucha to już w ogóle.A co do nudzenia się w domu to u mnie to samo wszyscy pracują albo nie mają dzieci nie kumają klimatu....dobrze,że jest forum 🤪życzę udanych zakupów mnie by tam żadna siła i bóle nie zniechęciły ale uważaj na siebie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba geny nie za wiele mają wspólnego z wielkością maluszka.. ja mam 164 mój mąż 170 a Emilka urodziła się 3720g i 56cm 🙂 taki mały pączuś z niej był 🙂 było co potrzymać chociaż 🙂
Teraz ciekawe jak będzie, ale czuje, że z 300-400 gram większy to synek będzie 🙂 jakoś dam radę 😉
Moi rodzice są podobnego wzrostu, a mama największego brata urodziła 3400g z tego co pamiętam, męża mama też coś około tego ...

I naprawdę Dziewczynki, te skurcze parte to już pestka...
I czas do nich nie musi być nieskończenie długi... u mnie już w szpitalu poród trwał około 4.30 godziny, więc nie tak strasznie 🙂 i myślałam, że będzie ciężej 🙂

Odnośnie bóli kości łonowej, to ja ich w pierwszej ciąży też nie miałam. Więc to nie jest tak, że muszą być.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mdoundi napisał(a):
🙂 no to powodzenia w sprzątaniu! i nie przemęczaj się, ja wczoraj chciałam za dużo naraz posprzątać i zaczęło boleć w brzuchu jak na okres aż się wystraszyłam!
ja też troszkę się boję sama wychodzić już ale nie mam wyjścia - mąż od rana do nocy w pracy, jak wraca to padnięty a i sklepy już pozamykane, a na dodatek sama siedzę jak palec w dzień w domu, nudzi mi się! wszyscy znajomi w pracy, nie ma z kim wyjść, uroki życia za granicą i w dużym mieście, nie ma nikt za bardzo czasu...spróbuję, jadę-jak coś się źle poczuję to w autobus i do domu 🙂
buziole x

Mdoundi ja tez czasami się czuję jak odludek, wszyscy w pracy-rodzinka i koleżanki a ja siedzę sama. I na dodatek daleko od domu już nie zajdę, teraz wyjście do sklepu to dla mnie wyprawa jak na Mt. Everest 😉 ale już niedługo i pewnie jeszcze zatęsknimy za chwilą spokoju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tez kość łonowa nie boli, tylko kręgosłup wieczorami.

A z wagą maleństwa ciekawa jestem jak to będzie u nas. Bo my z mężem wysocy jesteśmy- ja 176 a mój 184. Chciałabym żeby mała ważyła chociaż 350 g, bo takie maleństwa 2 kg. to mnie trochę przerażają .

Rzeczywiście dużo dziewczyn się wogóle nie odzywa. Np. Olaleńka z Belgii-ciekawe co u niej, wcześniej często pisała a już jej chyba z miesiąc nie było na forum 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akneri ostatnio pisałam na prv, bo miałam małego dołka ale juz jest ok 🙂
Właśnie nie byłam jeszcze ale może w sobotę uda nam się pojechać. Ciekawa jestem jak ten odział wygląda, tylko oby mnie krzyki rodzących nie przeraziły 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczynki....
mam nadzieję,że też się cieszycie,że w końcu się troszkę ochłodziło i jest czym oddychać, chociaż pewnie macie tak jak ja tzn.ucisk na klatce i ciężko się Wam oddycha i taka dziwna kula w gardle jest,jakby z przejedzenia, ale to jest mysle z tego ucisku, bo na leząco jeszcze gorzej się oddycha, eh....ale przezyje 🙂
Wstałam dzisiaj o 5, bo już mi się spac nie chciało no i przez ten oddech i zrobiłam mojemu buły do pracy, śniadanko i zaczełam układac w segmencie nasze rzeczy, bo przenosilismy go do drugiego pokoju i wszystko było wyjete i na nowo trzeba bylo wszystko wrzucic, skonczylam o 7, polozyłam się spac i spałam do 11 🙂))
Teraz robię pranko poscieli, pieluch...przyszła paka wczoraj,wiec zajecia mi nie brakuje, tylko ten ból pachwin.....masakra!
Przyszły tez rożki dla malucha i mam pytanie do Was...na ile stopni je pierzecie, tak samo pościel z łóżeczka (wsad)...pytam, bo nie wiem czy w pralce mi się jakoś to nie zdeformuje ?? ale nie prac tego ?? to tez niebardzo, bo ma taki silnie fabryczny zapach,ktorego trzeba się pozbyc.
Proszę o pomoc 🙂
Miłego dzionka!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basienka_O napisał(a):
a tak z innej beczki to zrobiły mi sie rozstępy na dupie i udach 😞 bo tam niestety nie smarowałam buuu 😞


witaj w zaje..stym klubie zebrodupek
🙂

mnie tez dopadły rozstępy na tyłku 🙂 ale już je polubiłam.. 😜
smaruje sie teraz http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=17428&recenzja=547122 tym
hm.. czy widze efekt? nie wiem.. smaruje sie codziennie, robie masaże gąbką szorstką..
zobaczymy..
jak narazie mi sie kończy ten krem.. 🤔

kurde IRIS ta Twoja Koleżanka... normalnie brawa się jej należą! zuch kobieta!
ja ie wiem jak jest z wagą, ale wiem jedno, ja byłam ponad 4 kg (blizko 5 kg) a moja siostra 3 kg.. nie wiem jaka zależność MATKA i OJCIEC ten sam 😜 😜

miejmy nadzieję, że żadnej z nas się to nie przytrafi, takie poterminowe męczarnie 😮
powiem szczerze że gdybym miała tak jak ona, piłabym chyba herbatki z liści malin żeby skurcze wymusić.. (po terminie mozna to pić, bo lepsze to niż oksytocyna ) normlaniepo 10 herbatek dziennie bym sobie parzyła 😆

A jesli chodzi o NUDĘ W DOMKU.. też to miałam, po miesiącu powiem,że ciesze się że już nie pracuję.. inaczej bym nie dała rady.. serio!
tez mnie denerwuje brak towarzystwa, przeprowadziłam sie przeciez do innego mieszkania, niby 5 km od starego, ale zawsze to 5 km 🙂 niektóre kolezanki i koledzy pracują, a niektórzy odkąd jestem w ciąży to w ogóle pozapominały o mnie, bo \\\'przecież do klubu nie pojde\\\'.. \\\'piwa sie nie napiję\" nie pojeżdżę na rowerze.. itd itp..
trudno, wlasnie w takich momentach sie segreguje znajomych 🙂 tzn ulegają te więzi wnikliwej analizie, i dzieki temu wiem, na kogo mogę liczyć.. akto okaał się tylko weekendowymi przyjaciółmi od zabawy.. 🤨 przykre, ale cóż.. cieszę się że więcekj czasu z nimi nie trwoniłam.. 😜
teram wiem na kim moge polegać 🙂 i jestem im za to wdzięczna, że ich mam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje mój polubił przynejmniej tak mówi hehe ja ich raczej nie polubie, bo nie ma czego. Na razie je smaruje mustelą bo używam jej cały czas na brzuch i tam odpukać nic nie ma, po prostu głupia nie pomyslałam że sie mogą zrobić na udach bo przecież tyle na pewno nie urosły co brzuch 🙂
zobaczymy czy pomoże na istniejące już rozstępy bo teraz wszystko zaczęłam ostro smarować 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basieńko będę rodziła w Ustce bo tu mam najbliżej.Najpierw chciałam rodzić w Miastku bo tam pracuje mój gin i ponoć jest super np.liczba noworodków na dobę w Ustce to ok.6-8 a w Miastku 1-2 więc i lepsza opieka ,oddział neonatologii też jest ale ponoć w Ustce lepiej wyposażony no ale niestety kawałek drogi jak stąd do Lęborka a to jednak ryzyko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...