Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dzwoniłam właśnie do M i mi mówi że jak zamierzam dziś rodzić to mam poczekać aż on z pracy wróci 😁 😁 Chyba śni 😜 jak pojawią się regularne skurcze to jadę do szpitala i nic mnie nie powstrzyma! W końcu jutro kończę 39tc!!!! 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja tam bym nie czekała 😜 hehe 😉

Sandra, pewnie, że jestem spokojniejsza, a już na pewno cała moja rodzina.. co chwila ktoś dzwoni i pyta: rusza się, rusza się? ile razy? kiedy liczyłas? może zjedz coś słodkiego, to będzie bardziej się ruszał... i tak wkoło macieju... zwariować można 😠 😠
każdego uspokajać samemu przy tym się nie nakręcając, to męczące... teraz dzwonią: i co Ci powiedziała? noż ludzie!! ja juz nie chcę być w centrum uwagi!! 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inirtam ja na szczęście nie mam tego problemu z rodzinką i nie dzwonią do mnie. Tylko M jak telefony odbiera to słyszę jak mówi że jeszcze nie, że mamy czas 😁 Domyślam się że pytają czy już urodziłam hehehe Kuzyn M mnie dziś pyta kiedy arbuza wypluję to mu powiedziałam że mam nadzieję, że to będzie jak wyplucie pestki a kiedy to nie wiem... pewnie jak będzie wystarczająco dojrzały 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marylu siostra na pewno jest pod dobra opieka 😘
dzieki dziewczyny za wyliczenie 😘
alexia przeslodki babelek 🤪 fajnie ze juz w domciu jestescie i jak Ci idzie rola mamusi?
inirtam u mnie od kilku dni takie samo zjawisko na wkladce jak u Ciebie raz tak raz tak i tez nie wiem o co chodzi 😮
a ja stwierdzam ze z sil opadlam nogi 2x bardziej popuchniete niz byly w ogole cala popuchlam i juz spacerki odpadaja przeszlam tylko troszke a czuje sie jak bym w maratonie biegla 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emilia1991r napisał(a):
marylu siostra na pewno jest pod dobra opieka 😘
dzieki dziewczyny za wyliczenie 😘
alexia przeslodki babelek 🤪 fajnie ze juz w domciu jestescie i jak Ci idzie rola mamusi?
inirtam u mnie od kilku dni takie samo zjawisko na wkladce jak u Ciebie raz tak raz tak i tez nie wiem o co chodzi 😮
a ja stwierdzam ze z sil opadlam nogi 2x bardziej popuchniete niz byly w ogole cala popuchlam i juz spacerki odpadaja przeszlam tylko troszke a czuje sie jak bym w maratonie biegla 😮


łącze się z Tobą w bólu z tym puchnięciem - masakra - nogi słonia 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emilia1991r napisał(a):
hm to wybaczcie 😁
buffy nie dosc ze slonia to mi jeszcze lubia zmrowiec 😮


a mrowieją to mi w nocy tylko i jeszcze tak palą...a w dzień na szczęście spokój, ale są tak napuchnięte, ze normalnie ciężko mi je zginać i to przeszkadza w chodzeniu :/ wrrrrrrr!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emi nie wiem czy coś pomaga ale po pierwsze patrzeć na nie nie mogłam a po drugie jest to jakby nie było spory wysiłek fizyczny który może coś rozruszać hihihi
Pierwsze efekty już czuję - podbrzusze zaczyna się lekko napinać i pobolewać 🙂 Poza tym jak chcę wstać z krzesła to muszę się chwilę podtrzymywać bo plecy się zmęczyły....
Tabelka to chyba aktualna jest? czy może coś przeoczyłam?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Alexia przeuroczy synuś 😁
Marylu współczuję, trzeba być dobrej myśli...

Mi jakoś, odpukać, opuchlizna dała spokój 🙂 Wróciła ciepła woda, juppi 🙂 Od razu poszłam się wykąpać 🙂 Jak mi włosy wyschną to chyba się przejdę na spacer, bo ostatnio mało chodzę, taka pogoda :/ Jeśli chodzi o te śluzy, to mi po łażeniu właśnie się masakrycznie dużo pojawia na wkładce. Tak to umiarkowanie jest.

Ja od ponad miesiąca M gadam, że okna trzeba pomyć - teraz przestałam, poczekam jeszcze 2 tyg i sama umyję 🤪 Trawnika nie mam, ale podłogi do mycia to na hektary 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Przestańcie już gadać o tych porodach,hehe.
Doti przyszły te pampersy,czy nie?
Ludzie, ja siedzę sobie po turecku na łózku z laptopem i mi jest wygodnie !!!! Wcześniej to było nie do wykonania bo miałam strasznie wysoko brzuch. Ale super się siedzi 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja mam takie nietypowe pytanie....głównie do Sandry skierowane ale Wy też możecie próbować odpowiedzieć 😉 Czy jak moja Mała urodzi się 2.09 to będzie taka sama pyskata jak Mała Szymanderka? 😜

Pestka szczerze to nie wiem, bo zamawiałam na adres mojej mamy a ona jeszcze nie sprawdzała skrzynki czy jest awizo 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
i pomyśleć, że wcześniej szyjka straszyla przedwczesnym porodem, a tu takie kwiatki, że trzeba trawę kosić z nadzieją na rozkrecenie akcji, hehe 😉

Doti, Ty masz jakies rozwarcie?wczoraj jak byłam na tej izbie, to przyjęli laskę z terminem na 11 wrzesnia.. rozwarcie 3cm, skurcze co 8-10min, ale nie bylo nawet widać, że ją coś te skurcze ruszają... i przyjęli ja na porodówkę, bo stwierdzili, że skoro to drugi poród, to wszystko moze sie zdarzyc...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co szpital to inne obyczaje, widzę. W jednym szpitalu w 38tyg ciąży przyjmą i dadzą coś na przyspieszenie a w innym nawet po terminie wypuszczą do domu i czekają do 42 tygodnia...Dobrze że w moim czekają tylko do 41tyg.

Doti pisałam Ci o tej położnej, jak masz te skurcze,nie możesz do niej zadzwonić i przyjedzie do Ciebie i sprawdzi rozwarcie? W końcu od tego one są
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Laseczki 🙂
Ja dopiero teraz się z Wami witam. W domu wylądowałam dopiero koło 16, zjadłam obiad i czuję, że nie mam już absolutnie na nic siły. Od rana chodzę na rzęsach. Położyłam się spać o 1.00 i liczyłam, że do tej 6 pośpię, bo rano jechałam na badania. No i dupa blada 🤢 O 4 jeden z moich pokręconych kotów chciał upolować ćmę i prawie na głowie rozbił mi szklankę, która stała na parapecie 🤢 I tyle było ze spania. Zanim sprzątnęłam, to już świtało a mi ochota na spanie przeszła 😠 Pojechałam z oczami na zapałki oddać krew i mocz do ginekologa, potem z drugiej łapy oddać krew do przychodni endokrynologicznej.
Potem pojechałam do szpitala. Oddziałową udało mi się złapać o 12. Trochę pogadałyśmy, trochę żeśy się pośmiały i mam już jasność sytuacji, co brać ze sobą, czego nie brać i jak to wszystko będzie wyglądało 🙂
A potem na chama wbiłam się do ordynatora, który od 13 miał konsultacje 🙂 Powiedziałam, że źle się czuję a mój gin ma zepsute usg i ja nic nie wiem. No i zrobił mi pięknie wszystkie badania - i wewnętrzne na fotelu, i usg wewnętrzne, i po brzuchu 😁
Reasumując, jestem zadowolona, bo chyba wszystko jest ok 🙂 Wg usg wychodzi na podstawie średniej parametrów - początek 37 tygodnia. Przepływy są w normie, wody płodowe nie wyciekają. Szyjka długa, zamknięta.
Inne pomiary to:
BPD - 9,17
HC - 31,57
AC - 32,17
FL - 7,04.
A Mała waży 2860 g 😁
HC jest za małe, ale ordynator powiedział, żeby się tym nie martwić, bo ważne, że BPD jest ok, a główka mogła się inaczej ułożyć i wyszedł nieco niższy pomiar... 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...