Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży

z tego co mi lekarz rodzinny mówił to nie zaleca się szczepienia w czasie ciąży...
ale decyzje o szczepieniu podejmuje ginekolog ...

nie, nie zastanawiałam się nad szczepieniem przeciw zółtaczce, ani w pierwszej ciąży ani teraz.

Aha no to jestem spokojniejsza 🙂
Pewnie ,że dam znać jak tam po wizycie , mam na 14 i już się nie mogę doczekać drepczę po całym domu bezsensu 🙂 muszę sobie znalezć jakieś zajęcie .

A ja mam dopiero wizyte w nastepny piatek 🤨 ale to bedzie 16 tydzien, to moze sie dowiem kto tam sie ukrywa 😉

a ja na wizyte musze czekac do 12 kwietnia ale to juz bedzie 20 tydzien i jak mi nie powie co mam to zrobi mi sie bardzo smutno 🙂

a ja czekam do 16 kwietnia... 🤔
najchętniej chodziłabym co tydzień i patrzyła czy wszystko ok... 🙂

Isa ja mam to samo, miesiac to zdecydowanie za dlugo 🤨 Juz po 2 tygodniach od wizyty zaczynam sie zastanawiac, czy tam u dzidzi wszystko w porzadku...

pewnie będziemy trochę spokojniejsze jak już będziemy czuły regularne kopniaczki 😉 a tak pozostaje nam tylko czekać na kolejne usg... ja na szczęście już tylko do jutra 😉

Kurcze Wy ale macie dobrze jak wam lekarze robia chociaz co miesiac usg...ja tam moj lekarz robi co dwa miesiace i przez to bylam u innego tez prywatnie...Ja jutro mam wizyte,ale oczywiscie bez usg:-/

Ehh... na wizytę czeka się tygodniami... strasznie się dłużą..
A jak już wchodzę do gabinetu patrze na ekranik, podziwiam... lekarz mówi że wszystko ok, i pokazuje mi co i jak... ustala kolejną wizytę i \"do widzenia\" 😁 wydaje mi się że ta wizyta trwa 5 min... a w rzeczywistości trwa to dosyć sporo 😁 za szybko mi ten czas leci w gabinecie....
też tak macie? 😆

isa mam dokładnie tak samo! Wizyta trwa dość sporo czasu, ale to tak zleci jak nie wiem... Jakby rzeczywiście siedziało się tam tylko 5 minut albo i nawet mniej 😁

Tak ma chyba każda 🙂 jak czekam w kolejce, to sie wkurzam, ze inne panie siedza tak dlugo, a ja w ciazy i tak krótko 😁 oczywiscie to tylko tak mi sie wydaje, bo z pól godzinki to na pewno 🙂 Tez sie ciesze, ze za kazdym razem mam usg, tak to bym w ogole nie byla spokojniejsza 🙂

Szperałam sobie po necie z nudów i znalazłam taką ALA tabelkę ile na ogól tyje się w czasie ciąży...
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/444/ileprzytyjeszwciazy.jpg/][IMG]http://img444.imageshack.us/img444/2996/ileprzytyjeszwciazy.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

taaa juz to widze, ze przytyje tylko 12 kg 😮 ja obstawiam, ze niestety ale z 20 bede na plusie 😲

Hej Kobitki!!!
Ja w pierwszej ciąży 15kg przytyłam i wszystko zeszło nawet więcej w 8mc tyle że przez 6mc karmiłam piersią i większość kobiet mówi że to dużo pomaga.
Teraz jakoś nie kontroluję wagi,jem na co mam ochotę i tyle,martwić się będę potem jak znajdę czas przy dwóch łobuzach 🤪
Dołączam do kluby mycia okien i idę zabrać się za swoje,powolutku bez pośpiechu i przemęczania.
Pogoda piękna aż grzech siedzieć w domu 😎
Buzka 😘

Nie, mloda nei zasnela 🙂
zoo ja przekonalo.. my wlasnie wrocilysmy po 3,5 h chodzenia 😁 Czlowiek na urlopie a wiecej sie narobi niz jak w domku.. 🙂)

Zupka ogorkowa dzis na obiadek 😉 wlasnie miesko sie juz gotuje. 🙂 a ja ide pokroic ziemniaki...

Szczepien w ciazy sie nie zaleca!!!

Ja z rana zjadłam maleko z płatkami miodowymi. A teraz coś mały ludek w brzuchu się zbuntował i dał mi mega odruchy wymiotne, że myślałam że spędze czas na modlitwie do klozetu.. Ale dał mi chyba tylko do zrozumienia, że nie mam więcej tego jeść i obyło się bez wymiotów 😜 ufff 🤔

Hehe ja się wczoraj najadłam tostów z serem zapiekanych na śniadanie i u mnie ludek już taki łaskawy nie był, wylądowałam w kibelku na kolanach 😮

hehe... mnie znowu złapało w niedziele po obiadku... ale tylko zamuliło na szczęście... chyba za dużo zjadłam i wymieszałam 😁 bo później nie mogłam na jedzenie patrzeć...

Ale zauważyłam że to co kiedyś jadłam nałogowo np. czekolade, piłam kakao, kawę itp... dzisiaj na to patrzeć nie mogę 😮 sam zapach kawy mnie odrzuca.
smak całkiem mi sie zmienił...

właśnie zajadam kolejną paczkę kwaśnych żelków 😁 😁

Isa ja wlasnie kawy tez nie moge, a kiedys bylam uzależniona 😮

A mi sie ani razu nie zdarzylo, choc to tez czaem nie dobrze 🙂)
Zapach kaw yparzonej mi zdecydowanie nie odpowiada...ale rozpuszczalna normanie pije 😁

no właśnie przed ciążą nie wyobrażałam sobie dnia bez kawy... obojętnie czy była to parzona czy rozpuszczalna, popijałam kilka razy dziennie, a dzisiaj nie mogę na nie patrzeć ...
w dodatku jak czuje kawę parzoną i dym z papierosów 🥴 to mam kosmiczne turbulencje w żołądku ...

Ja piała ostatnio kawę jacobsa u ciotki i nawet mi podeszła...ale tak nie mogę patrzec i tez pije puszczalską 🙂 a ja sobie pospałam troszkę,jakoś tak mnie zmuliło spanie...bo ta pogoda jakoś nie może się zdecydować eh....a ja dzisiaj mam na obiadek śledzie w śmietanie 🙂 i oczywiście teraz zajadam się raffaello 🙂

Fajki tez mnie bardzo odrzucaja, ale z tego to sie akurat ogromnie ciesze, bo przed ciążą paliłam 8 lat i bardzo chcialam rzucić, ale to odkładałam 😉 Wiec powiedzialam sobie, ze jak zajde w ciąże to przestane palic. Jeszcze nie wiedzac, ze jestem w ciazy zaczeło mnie od nich odrzucac 🙂 Nie mam zamiaru wrócic do nałogu chocby nie wiem co! 🙂