Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Jestem ,dzidzia nakarmiona ale znow sie pzrebudzila,ale zostawilam jej kolysanki i moze zasnie babelek maly 🙂
BULECZKU bede klasc czesciej na brzuszku Ninke moze lepiej jej sie wciagnie pepuszek.dziekuje za rade Kochana;*

Dziewczyny ja depresje mam odkad moj luby wyjechal do Norwegii,codziennie poplacze po cichu z tesknoty i wiecie co,ze On tez juz nie moze wytzrymac?! 🙂Nareszcie w nastepna niedziele ujrze go w drzwiach 🙂 🙂

INEZ juz na dniach praktycznie jestes 🙂Ale extra 🙂Bedziemy miec kolejnego dzidziusia poza brzuszkiem i kolejnego pzrystojniache 😉

DZIKUSKA pewnie jzu po wszytskim i jak bedzie mogla oczaruje Nas swoja Ksiezniczka 😉

Co do karmienia piersia to mam nawet tego mleka i jest ladne biale..nie chce sie pzrechwalac bo zapesze 😉Ale co z tego ,ze moja NINUS je i spi zaraz przy cycu i kombinuje jak moge by sie najadla 😮
W nocy lepiej spi a w ciagu dnia drzemie bo spaniem tego nazwac nie mozna...zobacze jak dzis to bedzie z tym spankiem.W ciagu dnia nawet JA nie spie nie jestem bardzo zmeczona,gorzej gdy sie przebudzi noca czlowiek na karmienie i kladzie sie i zas po 2 godz musi sie ocknac i karmic..to jets chyba najgorsze.

Pozdrawiam WAS Mamuski 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja tu pisze i pisze i nie zauwazylam ,ze DZIKUSEK juz na forum i szczesliwa mama 😉 🙂 🙂GRATULACJE KOCHANA:*:*:*:*!!!!!!!!!!Nie moge sie doczekac fotek Twojej ALI 🙂
Straszyli,ze bedzie maly dzidzius a tu prosze jaka ladna dziewczynka 😉BUZIACZKOW 1000000000000000...:*:*:*:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wercia zobacz ile już dałaś radę bez męża. Teraz ostatni tydzień i jaka radość będzie!! Chociaż dluga to była rozłąka i w jak trudnym czasie dla Ciebie! Jeszcze tylko kilka dni!!!!!

Już rozmawiałam z Antosią i wyśle mi te kropelki. Mam nadzieję,że to w końcu przyniesie ulgę małej bo już nie daję rady słuchać tych krzyków. Ona krzyczy a ja płaczę..

Tuli to nie jest tak źle zb tym Twoim mleczkiem! 30 ml to nie dużo- ja bym popompowała tym laktatorem przez kilka dni 20 min po karmieniu. Ja po tym Twoim straszeniu że moja nie dojada zaczełam tak odciągac i znowu mnie cyce bola i nadprodukcja....to podobno tak jest że im więcej pompujesz tym więcej się produkuje a u Ciebie chyba się ustabilizowało. Ja bym coraz mniej ją dopajała MM a w zamian za to po tym dopojeniu jeszcze do cyca na trochę niech popracuje. U mnie to zadziałało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzikusku jak super! Strasznie się cieszę, że tak wszystko się udało i że już jesteście w domu!

Mnie złapał ból głowy.. Ale wcześniej udało mi się troche poprasować i poskładać rzeczy 🙂 No i dopiero obiadek sobie robię, bo po prasowaniu.. spalam 2,5 godziny ☺️
Brzuch zamiast opadać to mam wrażenie, że jest coraz wyżej.. Czop mi ciągle odchodzi jeszcze, ale ileż może go być 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
heja

u nas też dziś "wesoło", wieczoram po kąpieli zauwazylam wczoraj u Toli za uchem dziwną siną narośl - przeraziliśmy się z T. Oczywiście ciężko było mi już z nerwów zasnąć.. w nocy po karmieniu, poszłam jeszcze zobaczyć czy Tymek przykryty, nie zapalałam światła, przykrywałam go w świetle księżyca i zadziwiło mnie z czym on śpi, myślałam, że to jakaś zabawka, a okazało się, że to wymiociny.. Tuli - podaję rękę 😞 😞 nawet nie słyszeliśmy kiedy, a On spał jakby nigdy nic, na szczęście na boku - obudziłam T i ogarnęliśmy to jakoś w miarę sprawnie. Nie wiem co z tym moim synkiem, gorączki brak, apetyt ma, nic go nie boli, a tu takie kwiatki 😞 Rano równo o 8.00 zadzwoniłam już do przychodni, powiedziałam co i jak z Tolą i pielęgniarka powiedziała aby szybko przyjechać z noworodkiem, nie ma dziś pediatry, ale internista Ją obejrzy..wyskoczyłam jak oparzona z łóżka i fru do przychodni - przyjęli nas od ręki, zupełnie w innym wolnym gabinecie aby nie przebywać wśród chorych czekających na wizyty - lekarka "porzucila" na moment pacjentów i przyszła do nas - super. Stwierdziła, że to chyba jakiś naczyniak, ale wypisała nam skierowanie i kazała koniecznie zgłosić się na chirurgię dziecięcą i to koniecznie do szpitala dziecięcego, nie do jakiejś przychodni, tak aby byly dostępne wszelkie jakieś przyrządy do badania i dobry specjalista.. mamy się nie denerwować, ale powiedzcie, czy Wy byście sie nie denerwowaly? 🤢 No a Tymek nic, zdrowy wychodzi na to że jest, tylko skąd te wymioty - możliwe, że to na tle emocjonalnym z powodu maleństwa w domu.. nie wiem, martwię się 😞
Potem biegiem na mokotów, bo na 10.30 zapisani byliśmy na zarejestrowanie Toli i w drodze powrotnej odwiedziliśmy teściową ( bo jeszcze wnuczki na żywo nie widziała) i potem na moment do moich rodziców i cały dzień na cycu,nawet przy biurku w urzędzie 😮 także Tuli to nie kwestia, że masz za mało pokarmu - ja obskakuję dwójkę swoim (Tole i Tymka) mlekiem, a Młoda i tak non stop je - one tak po prostu mają, cyc jest fajny i już. Walcz tym laktatorem, warto, uwierz mi, nie ma czegoś takiego jak złe, lipne mleko - o różnych porach dnia ono jest różne, to wiesz, ono też podczas jednego karmienia zmienia swoją konsystencję, no i ono produkuje się non stop, nie mamy nigdy pustych piersi. Głowa do góry, ja tam wierzę w Ciebie!!! Już nie raz nam tu świeciłaś przykładem jak Wercia 🙂

Buleczku, a jednak kolki 😞 szlag by to, współczuję 😲

Zelazna Ty jako chirurg, podpowiedz mi coś o tym ewentualnym naczyniaku, skąd to się bierze?? A z tym brzuchem wyżej,miałam tak samo, on mi w ogóle nie opadał i też miałam wrażenie, że jest coraz wyżej, bo było mi coraz ciężej na przeponie, do samego końca.

no i najważniejsze 🙂 DZIKUSKO, GRATKI OGROMNIASTE - ALE ŻEŚ NAS PRZETRZYMAŁA 😉 😘 😘 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sonka z tego co kojarzę to bardzo duzo dzieci ma naczyniaki i zwykle nic się z nimi nie robi, zanikają same zazwyczaj chyba do 3 roku czy nawet wcześniej, można usunąć - wyciąć albo laserem. Ale zawsze lepiej ze specjalistą porozmawiać, stąd zalecenie od lekarza żeby tak zrobić. Na prawdę się nie martw kochana 🙂 A z Tymkiem to faktycznie myślę, że może być na tle emocjonalnym, w końcu to dość duża choć maleńka zmiana 🙂 A może nie powinien już mleka Twojego pić, w końcu jest specyficzne dla noworodka, ma jakiś konkretny skład i może starszakowi już nie służy po prostu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sonka kurcze ale ci się na głowę wszystko naraz zwaliło 😞
wierzę,że z Tolą wszystko będzie ok, ale rozumiem Cię bo jak coś się dzieje z małym brzdącem to stres jest straszny....jestem z Wami!
z Tymkiem to może rzeczywiście reakcja na stres..bo skoro apetyt ma i dobrze się czuje... no i u Tuli to samo przecie,..... swoją drogą ciekawe jak dziś dała sobie radę nasza Kasia-robocop-napewno dziś już jest lepiej.

Tosia dziękujemy :* mam nadzieję,że pomoże mojej małej krzykaczce bo to jest straszne...serce mi pęka..już nawet cyc jej nie uspokaja ;(

Sylcia kolejny już raz jestem pod wrażeniem Twojego refleksu!!! A powiedz jak się udała rocznica?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sonku synek sąsiadki moich rodziców miał naczyniaka na nosku i to takiego pokaźnego. Miała jechać z nim na wypalanie laserowe, ale dawno ich nie widziałam i nie wiem na czym to stanęło. Takie rzeczy się zdarzają i nie mamy na to wpływu. Ale trzeba być dobrej myśli 🙂 Zobaczysz, że będzie dobrze!

Buleczku strasznie Ci współczuję tej kolki. Ja też bym się chyba zapłakała gdybym musiała patrzeć jak malutka się męczy. Mam tylko nadzieję, że nas to ominie. Jak nie to też się kropelkami będę ratować.

Werka cieszę się, że u Was patent z pieluszką też zadziałał 🙂 A Ty już niedługo będziesz miała swoją Drugą Połówkę w domku i od razu będzie Ci lepiej. Nie dość, że na serduszku, to na pewno fizycznie też Ci będzie lżej.

A co do takich różnych zmian skórnych, to moja Zuzia ma takie delikatne czerwone kropeczki (jakby sprayem psiknąć) na powiekach i nad noskiem. Ciekawe czy to kiedyś zniknie... W poniedziałek idziemy wreszcie do lekarza, to może się czegoś dowiemy... A Wy nie wiecie czy takie rzeczy się zdarzają?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Soneczku nie martw się na zapas. Wszystko się z czasem ułoży tylko ty nie przestawaj w to wątpić 🙂

Tulipanka dziewczyny mają rację ... przystawiaj ile się da Malutką do cyca na zmianę z laktatorem. Nie wiem czy jakieś herbatki albo meliskę pijesz ... może tym jeszcze spróbować coś zadziałać?!

Bulcia czyli jednak dopadły Zosieńkę kolki. 3maj się dzielnie kochana i nie daj Malutkiej poznać, że się stresujesz. Fajnie, że udało Ci się te kropelki kupić. Teraz już będzie tylko lepiej 🙂 kropelki zaczną działać i nim się obejrzycie zapomnisz co to kolka 😉

Kasiek a może to tzw. uszczypniecie bociana 🙂 mój Wiktorek ma czerwone powieczki - jakby naczynka popękane - i na karku też taką czerwoną kropkę 🙂 ze szkoły rodzenia kojarzę, że to samo schodzi po jakimś czasie i nic z tym nie trzeba robić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czas na amciu dla malej, przed nia obudzilam sie ja z prawym cyckiem jka kamien. W 5 min odciagnelam z niego 50 ml to grzech ze nazekam ale mala jadla z niego 4 godz temu a ja juz musialam w miedzyczasie nim tryskac po karmieniu bo guzy sie robia. Szkodaa mi mleka musze kupic te woreczki do mrozenia bo to 3 miesiace moze zamrozone lezec.

Moja mala bardzo grzeczna. Ale przez ten nawal pokarmu ciagle ulewa nawet noskie. Po kilku lykach. Zawsze cos odtrysne zanim jej dam ale najspokojniej je jak np teraz po laktatorze jej daje.
ulewa sie wiec je co 2 godz, a tu kupke a tu musi zasnac wiec godzina zejdzie na to i jak sie wyspac?

Moja p wczoraj mnie skrzyczala bo chcialam cos w domu zrrobic. I w sumie t przypomniala mi ze w pl to dopiero co bym wyszla do domu a ja do ssklepu lece, ugotuje se, posprzatam a to pranie a to costam...
Co zrobic jak ja widze ze trzeba:p az rece sie rwa bo mam juz dobry humor. Zchodzi ze mnie opuchlizna od razu na twarzy wygladam inaczej nie wiem ile zeszlo ze mnie w kg ale widze ze az tak nie przytylam i bylam jak gabka wczedzie nie tylko stopy.

juz nosze podpaski a nie 'pampersy' 🙂 no a szwy.... Bez komentarza

sonku trzymaj sie dzielnie nie daj sie nerwa, badz dobbrej mysli i nie martw sie na zapas

lece bo czas na kupe:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ach...wszystkie wkoło rodzą...na forum, to już tylko Inez ze mną została (albo już nie 🙂 ) czyli tak naprawdę jestem ostatnią lutówką... 🤔no chyba, że Anciek, która się nie odzywa...a dziś w nocy urodziła taka moja daleka kuzynka, która miała termin 3 dni przede mną...a ja to się zastanawiam czy w ogóle pojadę na to wywołanie w poniedziałek, bo ciągle jestem przeziębiona 😞 i zamiast lepiej, to dziś czuję się gorzej... ☺️
Bulek, współczuję tych kolek...mi się serce kraja jak widzę siostrzeńca płaczącego, a co dopiero płacz swojego maleństwa...trzymaj się 😘 co do rocznicy, to była udana 🙂, a jeśli chodzi o mój refleks w gratulacjach, to myślę, że to jest tak, że to nie mi się poprawił, tylko większość dziewczyn go straciła przy dzieciaczkach 😁 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mała śpi i nawet nie musi ciamkać cycka jak zwykle...chociaż pewnie zaraz się zbudzi.

A więc ja 19.02 o 3 zaczęłam mieć skurcze ale sie nie przejęłam bo często je miałam...dopiero o 5 zaczęłam liczyć przerwy a tam 5 minut...o 6 zdecydowaliśmy jechać i najwyżej nas odeślą do domu. w samochodzie już były co 3 minuty a jak na złość korki straszne...no ale o 7 dojechaliśmy zbadali mnie i były 3 cm dalej...na KTG skurcz za skurczem, miałam cudowną położną 🙂 od 8 do 10 już było 7 cm...a ja skakałam na piłce...żartowałam z mężem, brałam prysznic...generalnie śmiali się tam że jestem bardzo wyluzowana...niestety o 12 okazało się że mamy 8 cm i nie idzie dalej więc zdecydowali się na podanie oksytocyny...gdzie po dosłownie 2 kroplach dostałam takich bóli że mnie cały szpital słyszał jak krzyczałam..a u córki spadało tętno i zlecieli się lekarze że jak zaraz nie będzie pełnego rozwarcia to musi być cc... 😞 byłam przerażona ale o 12.45 zaczęłam przeć i w 30 minutek Ala była z nami... 🙂 🙂 🙂 cudownie uczucie jak położyli mi ją na brzuchu a mój mąż przecinał pępowine 🙂 później ponad 2 godzinki leżeliśmy sobie w trójkę i karmiłam mała 🙂 o dziwo na waszych opisach płakałam a jak mi ją podali to nagle dostałam takiej energii i byłam taka szczęśliwa ale łez nie było.

10 pkt na szczęście...lekka żółtaczka ale nie zaraziła się GBSem a to najważniejsze 🙂 lekarz powiedział że chce więcej takich rodzcych 🙂
już w domu Ala napędza mi stracha co chwilkę jakimiś nowymi zachowaniami...mało robi kupki to się stresuje, mało je to też...dużo je to też...często się dławi i ma problemy z brzuszkiem ale damy radę 🙂

mam pytanie czy kazali wam za 10 dni iść do ginekologa na kontrole?
i czy podajecie maluszkom witaminki K i D3?coś mówiła lekarka o kapsułkach żeby rozgniatać i z mlekiem podawać...nie ma czegoś w kropelkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej.. Miałam koszmarną noc.. Spałam godzinę i dopiero po 6 udało mi się na trochę przysnąć. Całą noc jakieś skurcze, z resztą cały czas są, ale niebolesne, więc chyba nie rodzę. Jestem wykończona na maksa i chce mi się płakać 😞

Dzikuska napisz jak to u Ciebie było, bom ciekawa, skąd wiedziałaś, że to już skurcze porodowe.. No bo Tobie też cząsto brzuch się napinał tak jak mi.. Mnie ogarnął strach, że je przegapię, przez to, że cały czas mi się brzuch napina albo, że bez sensu pojadę za szybko i już mnie nie puszczą do domu 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzikusku jeszcze raz gratuluję 🙂
Jeśli chodzi o kontrolę i gina, to mnie w wypisie napisali, że mam się zgłosić po 4 tyg. Mnie to się wydaje za wcześnie, ale może po cc tak każą. Już się zapisałam i pójdę. Najwyżej będę szła drugi raz.
A co do tych witaminek, to ja dostałam w szpitalu darmowe opakowanie kapsułek twist-off (ale wiem, że są też w normalnych kropelkach) i od 8. doby kazali podawać. My dajemy bezpośrednio do buźki, a na opakowaniu piszę, że można rozrobić w małej ilości mleka i podać butelką, ale my na razie butli mówimy nie :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzikuska my też bierzemy te witaminki. Wszystkie dzieci muszą brać. Mnie też wkurzają te kapsułki bo wydaje mi się że połowa wylewa mi się na palce jak je otwieram.

Zelazna nie przegapisz na pewno! Chociaż ja to nawet nie wiem jak te skurcze bolą bo mnie cały czas tak napierdzielał kręgosłup że nic innego nie czułaam. Zelazna będzie Cię bardzo bolało, a ból będzie ostry... szkoda że nie da się tego przeoczyć 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bry
żyję, ale co to za życie 🤢 🤢 pomału ogarniam SIĘ z wszystkim, z domem i dzieciakami...choć dzisiaj kiedy robiłam siusiu Hania przez ten czas kredką dostała 🤢 dobrze że jedną bo już miał diaboł cały arsenał w ręku 😁 😁
wczoraj opanowałam nową sztukę: kąpię dwoje dzieci na raz: Witek w brodziku siedzi, Hania obok w wanience. Dobra jestem nie ? 😎 potem wycieram jedno, drugie, karmię jedno, drugie pije samo..oby tylko szły spać w jednym momencie ale wierzę że i to się uda.
Witek jest b. zazdrosny i ZAWSZE kiedy karmię on czuje potrzebę przytulania, całowania i każe mi odłożyć Hankę do łóżeczka.

dzięki dziewczyny za rady dot karmienia. Może faktycznie wrócę do laktatora, choć na serio nie wiem kiedy znajdę jeszcze na to czas 😮
na razie przystawiam Kicię jak najczęściej do cyca, właściwie to z jednego schodzi, na drugi leci, potem znowu na pierwszy..i tak długo aż jej starczy..ma przez to troszkę krótsze drzemki, już nie 3 godzinne ( ☺️ ) ale z 1.5-2. Ale wierzę, że wszystko się unormuje.

jeszcze na dzisiaj nam się znajomi zapowiedzieli, ale spoko: nie narzekam bo to potencjalny chrzestny 😁


i mam takiego bejbi blusa, że masakra...chusteczek mi w domu zabraknie i będę smarkać w papier toaletowy. O.

no i super że wszędzie super..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a wiec to jednak mozna przegapic wg mnie...nie bolalo az tak bardzo az do skurczy przy 8 cm rozwarcia...liczylam czas i tylko dlatego sie zorientowalam...ale ponoc jestem wyjatkiem bo wszyscy tam mowili lekarze ze jestem wyjatkowo wyluzowana pacjetka i zastanawiali sie czy ja faktycznie rodze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam pytanie do kociar 🙂 Obawiam się że nasza Rysiówka będzie wchodzić do łóżeczka z lokatorem.. Póki nic tam ciekawego nie ma to nie właziła, ale jak będzie w nim leżeć i się ruszać młody, to może być bardzo zaciekawiona i się do niego ładować. Tym bardziej, że śpi zawsze na W. tzn na jego piersi albo brzuchu i boję się, że będzie chciała robić to z dzieciówką 😞 Macie ten problem, czy kot się po prostu nie wpycha gdzie nie trzeba?

Tuli jesteś supermenką 😁 Fajnie że ogarniasz kąpanie dwójki na raz i karmienie 🙂 To chyba normalne, że Witek jest zazdrosny, oby mu powoli przechodziło :*

Dzikuska to mnie wystraszyłaś trochę.. 😞 No ale jak były regularne to sie da tą regularność zauważyć, więc mam nadzieję, że nie przegapię 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...