Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2014 | Forum dla mam


Donna30

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Dzień dobry wszystkim, to dobrze Czarna że jest ok, teraz ja mam stres bo w sobote mam to badanie, ciągle mi sie śnią chore dzieci, czasem mam mysli że pan Bóg może mnie pokarac za moje myśli, że czasem mysle że nie chce tej ciązy, wczoraj wydawało mi sie że jest juz ok, pierwszy dzień nie płakałam, a dzis znów płacze i znów te mysli że nie dam rady, że to mnie przerasta,staram sie czyms zając, wzięłam sie za pranie
,boli mnie brzuch w dolnej części, takie kucia i nie wiem czy to normalne czy nie,tak cholernie sie boje wszystkiego 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej dziewczyny co się dzisiaj nacierpiałam ale tez naśmiałam xD
byłam u dentysty i jak pech to pech kanałowe a że w ciąży to na żywca... nie wiem czemu ale drugi raz w życiu mam kanałowe drugi raz bez znieczulenia drugi raz w ciąży :P hehe no nic przeżyłam wiercenie bolało jak cholera ale wole raz a porządnie niż ma boleć i gryźć sufity :P 🤢 to była ta cierpiąca strona wizyty u dentysty druga była taka że cała rodzina Wojtka leczy się u niego z ich polecenia do niego trafiłam... rozmowa zeszła na ciąże... lekarz do mnie a to ciąża jest powiązana z rodziną Rybarczyk... a ja tak Wojtek brał w tym czynny udział... 🤪 🤪 🤪 🤪 cały gabinet parsknął śmiechem ☺️ ☺️ ☺️ potem było jeszcze lepiej dałam mu moją kartę ciąży żeby wpisał mi że jestem w trakcie leczenia a on o proszę Dr. Bartliński to mój pacjent proszę go serdecznie pozdrowić na wizycie 🤪 🤪 cała jego rodzina się u mnie leczy... 😎 😎 😎 a ja se myśle \"GDZIE JA TRAFIŁAM\" 😁 😁 😁 😁 hehe

Xandi super że wszystko w porządku a leżenie to wiadomo co się dla maleństwa nie robi ;*
Czarna również super że maleństwo zdrowe 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziek - naprawdę podziwiam, bo sama dostaję znieczulenie jeszcze przed posadzeniem pupy na fotelu! A kanału na żywca bym zdecydowanie nie przeżyła!!!!!!!

Mph - teraz jest duuuuużo lżej, a chłopcy będą zawsze już częścią naszego życia - strasznie lubię o nich mówić - zdaniem mojego M są wtedy z nami 🙂 Poza tym mamy własne, prywatne aniołki - nie każdy tak ma 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
xandi napisał(a):
Zuziek - naprawdę podziwiam, bo sama dostaję znieczulenie jeszcze przed posadzeniem pupy na fotelu! A kanału na żywca bym zdecydowanie nie przeżyła!!!!!!!

Mph - teraz jest duuuuużo lżej, a chłopcy będą zawsze już częścią naszego życia - strasznie lubię o nich mówić - zdaniem mojego M są wtedy z nami 🙂 Poza tym mamy własne, prywatne aniołki - nie każdy tak ma 😉


xandi tez mamy aniolka ale ja nieststy nie lubie o tym rozmawiac- nigdy z tym sie nie pogodze i zawsze powoduje ten temat lzy na mych policzkach...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mph napisał(a):
xandi napisał(a):
Zuziek - naprawdę podziwiam, bo sama dostaję znieczulenie jeszcze przed posadzeniem pupy na fotelu! A kanału na żywca bym zdecydowanie nie przeżyła!!!!!!!

Mph - teraz jest duuuuużo lżej, a chłopcy będą zawsze już częścią naszego życia - strasznie lubię o nich mówić - zdaniem mojego M są wtedy z nami 🙂 Poza tym mamy własne, prywatne aniołki - nie każdy tak ma 😉

xandi tez mamy aniolka ale ja nieststy nie lubie o tym rozmawiac- nigdy z tym sie nie pogodze i zawsze powoduje ten temat lzy na mych policzkach...

No nie, bo ze stratą malucha nie da się pogodzić 😞 Przecież każdego brzdąca kocha się najmocniej na świecie. My przez mówienie o maluchach chyba nieco oswoiliśmy ból, żeby nie zwariować. Takim etapem do tego był na pewno pogrzeb - bardzo dbamy o to, żeby na pomniku zawsze paliły się świeczki i teraz stało się to naturalne, że np. mój M mówi, że jedzie do chłopców. Jednak przez pierwsze miesiące było to miejsce, przy którym wieczorami siedziałam i wyłam...Wiadomo jednak, że każdy stara się uporać z własnym bólem po swojemu, każdemu potrzebne co innego, ale nie...pogodzić się nie da...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
utworzyłam nowy wątek, zapraszam do wklejania zdjęć, ja póki co mam tylko zdjęcie sprzed miesiąca z testem ale jak zrobię nowe to od razu wkleję 🙂

Też chciałam pytać o tabelkę, wiem że któraś z nas ją tworzyła 🙂

xandi podziwiam Cie że jesteś taka silna. mph wierze że dzieciaczek którego teraz nosisz pod sercem wynagrodzi Ci wszystkie smutki. Trzymaj się.

czarna wspaniałe wiadomości 🙂 🙂

zuziek auć współczuje. Ale przynajmniej przy okazji nieźle się pobawiłaś 🙂

A mnie dopadło przeziębienie, z nosa leci mi jak z kranu i zaczyna mnie drapać w gardle 😞 pije herbate z miodem i cytryną i leże w łóżku ale niewiele to pomaga, najgorsze jest to że do końca tego tygodnia muszę jeszcze chodzić do pracy. Choć szczerze to zastanawiam się czy nie iść od razu do lekarza choć to tylko katar, boje sie że może rozwinąć sie coś poważniejszego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
xandi napisał(a):
Czarna cieszę się, ze wszystko OK 🙂

Bliźniaki straciłam pod koniec I trymestru, na ostatniej prostej, a ponieważ było to poronienie zatrzymane to w szpitalu wywoływano poronienie farmakologicznie - trwało to 24 h i skończyło się fiaskiem. Oczywiście było za wcześnie, żeby określić ot tak po prostu płeć, dlatego żeby móc załatwić wszystkie formalności - w tym pochować bąble - musieliśmy zlecić badania genetyczne. Chłopców udało nam się pochować dopiero 2,5 miesiąca po urodzeniu.


Tydzień jeszcze nie minął - wizytę miałam umówioną dopiero 1 lutego, ale jako że wczoraj wieczorem znowu zaczęłam plamić, trafiłam do mojego Doktorka późnym wieczorem i... maluch jest zdrowy! 🤪 Nieoficjalnie usłyszałam, że brak jakichkolwiek cech poszerzenia fałdu karkowego, dzidzia ma śliczny nosek, a na oficjalne pomiary mam przyjechać za 2 tygodnie 🙂 A ja...znowu na stałe do łóżka, do odwołania 😮

Smutna historia z bliźniakami ....
Ale super wiadomość ze wszystko dobrze z maleństwem ....odpoczywaj , dużo jedz i się niczym nie stresuj ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czarna spory masz brzuszek 🙂
Mi też juz urusł ale nadal ciezko dochodzi do mnie ze tam jest dziecko,wy wszystkie macie juz pociechy i czekacie na drugie a dla mnie to wszystko nowe,3lata starania się a teraz wszystko się odwróciło,drugi dzień troszke lepiej się czuje,staram się czymś zająć,ugotowalam obiad,umylam gary,
Ale nie mam takiego optymizmu jaki wy macie,radości z ciąży,ja wręcz odwrotnie,czy przyjdzie do mnie też taka radość z ciąży jak wam?? 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej,

Czarna - wow jaki brzuchol. Fajny juz taki duzy. U mnie nadal nic nie widac. Mam brzuch jak zawsze.
Renia - nie mysl o tym a samo przyjdzie. Super ze juz Ci lepiej. Mysl pozytywnie, krzycz, spiewaj wesole piosenki i bedzie dobrze....
xandi - kiedys dojdziesz do rozmiaru czarnej 🙂

U Nas wszystko dobrze. W przyszly tygodniu jade na miedzynarodowy zjazd milosnikow skitourow, juz nie moge sie doczekac. Prenatalne mam 11 Lutego a wizyte chyba 14, wiec jeszcze dwa tygodnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie wiem czy jest lepiej Basieńko, dziś znów poranek płaczu, to nigdy mi nie przejdzie!!!
boje sie wszystkiego,tego co jest, tego co będzie,w takich chwilach to ja nie chce tego dziecka i coraz częściej tak myśle,wiem że myslicie że jestem nienormalna mysląc w ten sposób ale ja nie mam komu tego powiedzieć, mąż krzyczy że nie chce słuchac tych bredni a ja tak czuje,może Pan Bóg mnie każe albo pokaże za to co myślę, może ja się nie nadaje na matkę....
jutro mam wizytę u psychiatry, nie wiem czy to coś da,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
renata35 napisał(a):
Czarna spory masz brzuszek 🙂
Mi też juz urusł ale nadal ciezko dochodzi do mnie ze tam jest dziecko,wy wszystkie macie juz pociechy i czekacie na drugie a dla mnie to wszystko nowe,3lata starania się a teraz wszystko się odwróciło,drugi dzień troszke lepiej się czuje,staram się czymś zająć,ugotowalam obiad,umylam gary,
Ale nie mam takiego optymizmu jaki wy macie,radości z ciąży,ja wręcz odwrotnie,czy przyjdzie do mnie też taka radość z ciąży jak wam?? 🥴


Renata mysle ze z czasem i ty zaczniesz sie cieszyc jak maluszek zacznie sie ruszac i kopac tylko sprobuj kochana myslec pozytywnie o ciazy przeciez w koncu sie udalo po 3 latach staran i masz w brzuszku dzidziusia ktory za pare miesiecy bedzie z wami na swicie i zobaczysz pokochasz go z pewnoscia jak ujrzysz te mala istotke. Dobrze ze cos robisz w domu zawsze jak jest jakies zajecie nie mysli sie o zmartwieniach. Wierze ze bedzie dobrze 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
renata35 napisał(a):
Nie wiem czy jest lepiej Basieńko, dziś znów poranek płaczu, to nigdy mi nie przejdzie!!!
boje sie wszystkiego,tego co jest, tego co będzie,w takich chwilach to ja nie chce tego dziecka i coraz częściej tak myśle,wiem że myslicie że jestem nienormalna mysląc w ten sposób ale ja nie mam komu tego powiedzieć, mąż krzyczy że nie chce słuchac tych bredni a ja tak czuje,może Pan Bóg mnie każe albo pokaże za to co myślę, może ja się nie nadaje na matkę....
jutro mam wizytę u psychiatry, nie wiem czy to coś da,

Skoro nie amsz jak z Mezem o tym pogadac to moze pogadaj z siostrami. Zapros je na kawe i powiedz im wszystko co Ci lezy na sercu. Powiedz ze potrzebujesz ich pomocy i wspacia. Powiedz czego po nich oczekujesz. Dzwon do nich jak zaczynasz plakac. To na pewno pomoze. Nie mozesz tego trzymac w sobie tylko to wyrzucic. Sadze ze twoje siostry nie wiedzac co sie z Toba dzieje beda reagowaly tak jak reaguja, wiec pogadaj. Zadzwon i powiedz ze potrzebujesz z nimi powaznie pogadac, a napewno sie zjawia. Trzymam kciuki za psychologa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zuziek napisał(a):
Hejo 😉
Wczoraj posprzątałam wkońcu mieszkanie 😉 zrelaksowałam się :P
Uspalam Zuzie i wzięłam długą kąpiel 🙂 a potem zjadłam pizzę 😎 takich dni mi potrzeba... 🙂




My z mezem dzis wzielismy sie za porzadki Ania w klubiku do 14 wiec spokoju troche jest by normalnie ogarnac mieszkanie 🙂 Zaraz zjem obiadek i biore sie za sprzatanie lazienki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej !
Ja sie dzisiaj fatalnie czuje. Od rana leze w lozku,boli mnie strasznie głowa.Nic mi sie nie chce 😞 Mialam sie uczyć bo egzamin sie zbliza a mi nawet sie ksiazki nie chce otworzyc,masakra jakas. 😠
ps pizze to i ja bym zjadła ! 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...