Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Agnieszka Jelonek napisał:

Hey dziewczyny. Czy któraś z Was miała w ciąży lub przed robione badanie na cytomegalie? 

Ja w poprzedniej ciąży nie miałam robionego tego badania, ale córeczka jak miała 2/3m-ce, to z racji pewnych nieprawidłowości w usg główki miała zlecone od neurologa między innymi badanie właśnie na cytomegalie. I wyszło jej IgG dodatnie, a IGM ujemne, więc lekarz mi wyjaśnił ze ode mnie musiała przejąć przeciwciała, czyli że ja też kiedyś to miałam i nawet o tym nie wiedziałam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 minutę temu, MariKate napisał:

Ja w poprzedniej ciąży nie miałam robionego tego badania, ale córeczka jak miała 2/3m-ce, to z racji pewnych nieprawidłowości w usg główki miała zlecone od neurologa między innymi badanie właśnie na cytomegalie. I wyszło jej IgG dodatnie, a IGM ujemne, więc lekarz mi wyjaśnił ze ode mnie musiała przejąć przeciwciała, czyli że ja też kiedyś to miałam i nawet o tym nie wiedziałam. 

Rozumie no właśnie najczęściej podobno przechodzi się bezobjawowo, ja też nie wiem kiedy miałam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
36 minut temu, MariKate napisał:

Ale, żeby Cie uspokoić to Ci powiem, że z córeczką jest wszystko w porządku☺️ 

No to najważniejsze😃 ja sie tylko boję czy tego nie przechodziłam właśnie teraz w ciąży, ale dzwoniłam z tymi i innymi wynikami do lekarza i powiedział że gdyby to było niedawne zakażenie to IGg i IGm musiały by być dodatnie. Ja mam Igg dodatni a IGm ujemny to niby jest zakażenie z przeszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Agnieszka Jelonek napisał:

Hey dziewczyny. Czy któraś z Was miała w ciąży lub przed robione badanie na cytomegalie? 

Ja miałam robione na początku ciąży, razem ze wszystkimi wirusowymi. Też okazało się, że już to kiedyś przeszłam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, dorcia6579 napisał:

Mam

Jak to u ciebie działa, czy jak znajdujesz serduszko i slyszysz charakterystyczny dźwięk tętna to wskakuje ci od razu wartość tętna, czy pojawiają się w międzyczasie jakieś dziwne pomiary, które nie wiadomo do czego przypiąć, czasem one wskakują nim jeszcze usłyszę dźwięk tętna dziecka. No 200 coś albo wogole poniżej 90. Nie wiem, czy mój sprzęt jest taki trefny, czy coś. Jak pojawia się dźwięk i 140 parę wartość,  to wtedy wiem, że to synek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jejku, dziewczyny... Jak mi dzisiaj ciężko... Młody ułożył się wygodnie na mojej przeponie i nie dość że mam przeokropną zgagę cały dzień to jeszcze w ogóle nie mogę oddychać. Nie jestem w stanie wziąć większego wdechu. I mi tak jakoś niewygodnie i mnie gniecie. Też tak czasami macie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
9 minut temu, Emi_ja napisał:

Jak to u ciebie działa, czy jak znajdujesz serduszko i slyszysz charakterystyczny dźwięk tętna to wskakuje ci od razu wartość tętna, czy pojawiają się w międzyczasie jakieś dziwne pomiary, które nie wiadomo do czego przypiąć, czasem one wskakują nim jeszcze usłyszę dźwięk tętna dziecka. No 200 coś albo wogole poniżej 90. Nie wiem, czy mój sprzęt jest taki trefny, czy coś. Jak pojawia się dźwięk i 140 parę wartość,  to wtedy wiem, że to synek.

Możesz słyszeć też swoje tętno z przepływów 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
8 minut temu, banasiatko napisał:

Jejku, dziewczyny... Jak mi dzisiaj ciężko... Młody ułożył się wygodnie na mojej przeponie i nie dość że mam przeokropną zgagę cały dzień to jeszcze w ogóle nie mogę oddychać. Nie jestem w stanie wziąć większego wdechu. I mi tak jakoś niewygodnie i mnie gniecie. Też tak czasami macie?

Zdarza się..i wiesz, lepiej nie będzie 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, banasiatko napisał:

Jejku, dziewczyny... Jak mi dzisiaj ciężko... Młody ułożył się wygodnie na mojej przeponie i nie dość że mam przeokropną zgagę cały dzień to jeszcze w ogóle nie mogę oddychać. Nie jestem w stanie wziąć większego wdechu. I mi tak jakoś niewygodnie i mnie gniecie. Też tak czasami macie?

Ja  też to mam od jakiegoś czasu, mówiłam nawet swojemu lekarzowi. Że źle mi się oddycha, zatyka mnie, jakby brakuje tchu. Na siedząco i na głos nie przeczytam już dziecku książki. Od wczoraj mam jeszcze katar i zatkany nos, więc jak zaczynam jeść z tym zatkanym nosem, mam wrażenie że się duszę. To nie tylko przepona wpływa na to, ale też serce które jeszcze więcej i jeszcze szybciej pompuje. Jest to mega uprzykrzające życie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, banasiatko napisał:

Jejku, dziewczyny... Jak mi dzisiaj ciężko... Młody ułożył się wygodnie na mojej przeponie i nie dość że mam przeokropną zgagę cały dzień to jeszcze w ogóle nie mogę oddychać. Nie jestem w stanie wziąć większego wdechu. I mi tak jakoś niewygodnie i mnie gniecie. Też tak czasami macie?

Tez wczoraj cały dzień było mi ciężko, czuje juz jak przygniata jak nie żebro to nie mogę głębszego oddechu złapać ,tak jak pisze  @dorcia6579 lepiej juz nie będzie wiec jakoś trzeba się nastawić na coraz to gorsze samopoczucie 😏😑

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Emi_ja napisał:

Ja  też to mam od jakiegoś czasu, mówiłam nawet swojemu lekarzowi. Że źle mi się oddycha, zatyka mnie, jakby brakuje tchu. Na siedząco i na głos nie przeczytam już dziecku książki. Od wczoraj mam jeszcze katar i zatkany nos, więc jak zaczynam jeść z tym zatkanym nosem, mam wrażenie że się duszę. To nie tylko przepona wpływa na to, ale też serce które jeszcze więcej i jeszcze szybciej pompuje. Jest to mega uprzykrzające życie. 

Jeśli to jakieś pociesznie to ja walczę z uporczywym nosem od samego początku ciąży jak nie zatkany to lejacy katar i kichanie ... niby to alergia ale jak pytałam ginekologa to powiedział że nie mogę brać żadnych tabletek na to i się mecze 😪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Tytka 23 napisał:

Jeśli to jakieś pociesznie to ja walczę z uporczywym nosem od samego początku ciąży jak nie zatkany to lejacy katar i kichanie ... niby to alergia ale jak pytałam ginekologa to powiedział że nie mogę brać żadnych tabletek na to i się mecze 😪

No ja podobnie. Na samym początku zdiagnozowali mi, że mam płyn w uchu i na starcie ciąży musiałam dmuchać baloniki w celu wyrównania ciśnienia oraz Sinulan i Narivent. Potem trochę przeszło, ale temat wrócił. I tym razem już brałam steryd do nosa. Ginekolog zawsze co powie, że niczego nie możesz, oni nie znają preparatów, dlatego zawsze uderzms do specjalisty. Ja nawet brałam czasem doraźnie Nasivin Kids, ale laryngolog powiedział, że w późniejszych tygodniach regularne dawki mogła mieć wpływ na przeplywy. Po dwutygodniowej terapii sterydem miałam długo spokój. Tobie zaś polecam Narivent, działa przeciwobrzekowo i można go brać, nawet spoko działa, ratuje się tym w nocy. On jest na bazie mallitolu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, banasiatko napisał:

Jejku, dziewczyny... Jak mi dzisiaj ciężko... Młody ułożył się wygodnie na mojej przeponie i nie dość że mam przeokropną zgagę cały dzień to jeszcze w ogóle nie mogę oddychać. Nie jestem w stanie wziąć większego wdechu. I mi tak jakoś niewygodnie i mnie gniecie. Też tak czasami macie?

Też tak niestety mam. Nie dość że płuca są ściśnięte to jeszcze mi się astma od początku ciąży wzmogła i już codziennie muszę używać inhalatora 😕 no a wczoraj jak się pod samymi żebrami Leoś wypchnął to aż mnie zemdliło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Tytka 23 napisał:

Jeśli to jakieś pociesznie to ja walczę z uporczywym nosem od samego początku ciąży jak nie zatkany to lejacy katar i kichanie ... niby to alergia ale jak pytałam ginekologa to powiedział że nie mogę brać żadnych tabletek na to i się mecze 😪

Ja mam alergię na swojego kota (katar i wysypka) i niestety od początku ciąży się męczę bo musialam odstawić leki. W ciąży można je przyjmiwac tylko doraźnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziewczyny od kilku dni ciężko się czuje a dziś to już w ogóle tragedia cały brzuch twardnieje o dziwnie boli 😓 już sama nie wiem czy to skurcze czy mały tak się wypycha czy tylko twardnienia ale czuję się zaniepokojona czekam na męża aż wróci do domu i chyba pojadę na IP jest trochę lepiej jak leżę na lewym boku ale ruszyć się nie mogę bo odrazu boli 😓 jak myślicie panikuje niepotrzebnie bo już się sama zastanawiam czy się za bardzo nie nakręcam 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Emi_ja napisał:

No ja podobnie. Na samym początku zdiagnozowali mi, że mam płyn w uchu i na starcie ciąży musiałam dmuchać baloniki w celu wyrównania ciśnienia oraz Sinulan i Narivent. Potem trochę przeszło, ale temat wrócił. I tym razem już brałam steryd do nosa. Ginekolog zawsze co powie, że niczego nie możesz, oni nie znają preparatów, dlatego zawsze uderzms do specjalisty. Ja nawet brałam czasem doraźnie Nasivin Kids, ale laryngolog powiedział, że w późniejszych tygodniach regularne dawki mogła mieć wpływ na przeplywy. Po dwutygodniowej terapii sterydem miałam długo spokój. Tobie zaś polecam Narivent, działa przeciwobrzekowo i można go brać, nawet spoko działa, ratuje się tym w nocy. On jest na bazie mallitolu. 

Dzięki zobacze ten narivent , chciałabym w końcu odetchnąć od tego kataru bo dodatkowo meczy organizm ,czasem to mam humorki przez ten nos ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, banasiatko napisał:

Jejku, dziewczyny... Jak mi dzisiaj ciężko... Młody ułożył się wygodnie na mojej przeponie i nie dość że mam przeokropną zgagę cały dzień to jeszcze w ogóle nie mogę oddychać. Nie jestem w stanie wziąć większego wdechu. I mi tak jakoś niewygodnie i mnie gniecie. Też tak czasami macie?

Ja jeszcze nie czuję małej tak wysoko, raczej na wysokości pępka wariuje i dusi na pęcherz, tak jak ostatnio pisałam że mało ruchliwa tak nadrabia i szaleje całymi dniami aż brzuch mi chodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Do_Mi napisał:

Też tak niestety mam. Nie dość że płuca są ściśnięte to jeszcze mi się astma od początku ciąży wzmogła i już codziennie muszę używać inhalatora 😕 no a wczoraj jak się pod samymi żebrami Leoś wypchnął to aż mnie zemdliło

Bardzo Ci współczuję 😟 A z czystej ciekawości - mogę zapytać jakich leków na astmę używa się będąc dorosłym? Mój syn ma astmę i czasem to mi serce staje z przerażenia, jak go złapie atak... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ewa12 napisał:

A ja dziewczyny od kilku dni ciężko się czuje a dziś to już w ogóle tragedia cały brzuch twardnieje o dziwnie boli 😓 już sama nie wiem czy to skurcze czy mały tak się wypycha czy tylko twardnienia ale czuję się zaniepokojona czekam na męża aż wróci do domu i chyba pojadę na IP jest trochę lepiej jak leżę na lewym boku ale ruszyć się nie mogę bo odrazu boli 😓 jak myślicie panikuje niepotrzebnie bo już się sama zastanawiam czy się za bardzo nie nakręcam 🤔

Ja bym pojechała, ale ja jestem trochę panikarą 🤷😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, AgaIGaja napisał:

Ja jeszcze nie czuję małej tak wysoko, raczej na wysokości pępka wariuje i dusi na pęcherz, tak jak ostatnio pisałam że mało ruchliwa tak nadrabia i szaleje całymi dniami aż brzuch mi chodzi...

Mój dzidziutek zazwyczaj też mi skakał po pęcherzu. we wcześniejszych tygodniach ciąży tylko mnie kopał po żebrach. A teraz praktycznie cały dzień leżał tak wysoko. I w ogóle mam wrażenie, że leżał sobie w poprzek 🤦 Trochę to bolało. Na szczęście już się przesunął trochę w dół, bo zastanawiałam się, czy się we śnie nie udusze 🤣😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ewa12 napisał:

A ja dziewczyny od kilku dni ciężko się czuje a dziś to już w ogóle tragedia cały brzuch twardnieje o dziwnie boli 😓 już sama nie wiem czy to skurcze czy mały tak się wypycha czy tylko twardnienia ale czuję się zaniepokojona czekam na męża aż wróci do domu i chyba pojadę na IP jest trochę lepiej jak leżę na lewym boku ale ruszyć się nie mogę bo odrazu boli 😓 jak myślicie panikuje niepotrzebnie bo już się sama zastanawiam czy się za bardzo nie nakręcam 🤔

Daj znać, co się zadziałało, jak sytuacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

@Ewa12 nie wiem który u Ciebie tydzień, bo u mnie 29 i też czuje się gorzej od kilku dni, dwa dni brałam Nospę Max, bo nagle naszły mnie jednego dnia bóle brzucha, macica się stawiała ,brzuch wysoko napięty, leżenie mało co dawało, następnego dnia po spacerze też to samo.A jak się położę na lezwym boku w dzień, i nie daj Boże kaszlne, to mam wrażenie jakbym brzuch to czuła w koło ciała, na plecach, w pachwinach.. boli.A właśnie od 3 dni mam katar i ciągle smarkam i kicham.. 🥴

 

@Do_Mi alergia wyszła Ci jak już miałaś kota ,czy wiedziałaś wcześniej?Ja się okropnie obawiam , żeby Róża jak się urodzi nie miała alergii , bo teraz to się często u tych dzieci zdarza, a ja mam w domu kota, psa i chomik ( ten to może bur dożyje tyle 😉)

 

@banasiatko wiem o czym mówisz, moja to wczoraj tak szalała w brzuchu , że chyba spala może z 30 minut , cały dzień szaleństwa w brzuchu , a pies dziwnie reagował jak chciał się przytulić a tu brzuch tańczy 😅😅i w dodatku chyba co raz mniej ma miejsca, bo te ruchy są takie bardzo mocne i intensywne,w dodatku cały dzień była głową w dół..więc kopniaki szły w zebra 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...