Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
a u nas całe popołudnie i wieczór marudnie... mój mały chyba ma wzdęcia... bo ma takie napadowe, krótkotrwałe bóle, wtedy napina się jakby do kupki, aż na buzi cały czerwony się robi i popłakuje... to raczej nie kolka, bo kolka jak złapie to trzyma, że dzidzia cały czas płacze, a u niego jest tak, że trwa to chwilę po czym się uspokaja i za jakiś czas znowu to samo i tak wkoło... 😞 już nie wiem co robić 😞 czy któraś ma ten problem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agata_j, nie wiem czy to to samo, ale moj Adi czesto w nocy podkurcza nozki i steka wlasnie tak jakby robil kupke sie napina. Dzis po poludniu tez mial takie momenty. Nie wiem co to jest, na pewno nie kolka, bo by plakal mocno a on steka. Myslalam ze nie moze zrobic kupki, ale dzis mial rozwolnienie wiec to nie jest zadne zaparcie. Moze skurcze zoladka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć 🙂
Jakoś też się nie potrafię zgrać porządnie z synkiem. Na szczęście obiady mam z głowy i generalnie znosząc łaskę miłościwie panującej mogłabym wyłącznie na dupie siedzieć/ leżeć, bo na pośladku bliznę mam. Tak szczerze to wolałabym już chyba sama sobie radzić zupełnie. Dom bym zamknęła, na golasa właściwie sobie bym chodziła- a nie nawet cyca się człowiek stresuje wyjąć, jak latają pod drzwiami, bo lubią wpaść akurat jak dziecko się złości... Syn jest do 'ogarnięcia', ale natłok wszystkiego naraz dobija.

Od 5.45 do 9. domagał się obserwacji non stop, kiedy ja padałam na pysk po prostu 🤢 w końcu w różek go owinęłam w przerwie między kolejnym cmoknięciem z cyca- kurdesz.. ile razy można go wyciągać i chować na dwa pociągnięcia i pogryzienie... yhmmm,... kupę uwalił porządną, więc mykam...
~~i jeszcze nie wiem czy rośnie prawidłowo i dziś chyba wagę uruchomię dla synka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
agata_j napisał(a):
a u nas całe popołudnie i wieczór marudnie... mój mały chyba ma wzdęcia... bo ma takie napadowe, krótkotrwałe bóle, wtedy napina się jakby do kupki, aż na buzi cały czerwony się robi i popłakuje... to raczej nie kolka, bo kolka jak złapie to trzyma, że dzidzia cały czas płacze, a u niego jest tak, że trwa to chwilę po czym się uspokaja i za jakiś czas znowu to samo i tak wkoło... 😞 już nie wiem co robić 😞 czy któraś ma ten problem?


Mamuska27, Agata - U nas dokładnie to samo.
Tej nocy usypiałam ją od 22:30 do 02:30. Cały czas miała jakiś problem. Generalnie co ją odłożyłam do kołyski to marudzenie, stękanie, jęczenie. O 2:30 usnęła ze mną w łóżku na 2 godziny, potem przekazałam ją tatusiowi bo nie miałam krzty energii. Tatuś się z nią bujał aż do 7 i przyniósł mi ją na karmienie, a potem o 9:00 więc cokolwiek pospałam.
Wydaje mi się, że zaparcia i kolka odpadają. Może to dlatego, że nie zawsze jej się odbije po jedzeniu i mam wrażenie, że denerwuje się tak bo jej żarcie pod gardło podchodzi i wtedy robi się czerwona macha nerwowo łapkami i nóżkami i tylko cyc jest w stanie ją uspokoić a koło się zamyka bo po nim nie może beknąć ... kurna 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No dobra to i ja się odezwę, bo nic tylko Was czytam i czytam :P Moja Ptysia śpi od 22 do 7 rano, na karmienie sama się nie budzi i ja też jej nie budzę... karmię piersią, po kąpaniu Mała zjada oba cycki i zasypia jak kamień... Ogólnie już ją powoli ogarniam 🙂 Śpi oczywiście w swoim łóżeczku, rano biorę ja do nas na karmienie i przeważnie odkładam znowu do łóżeczka jak zaśnie. Najgorsze jest to, że strasznie się denerwuje i krzyczy jak w dzień ma zrobić kupę... chwilę przed jest po prostu krzyk... nie wiadomo z jakiej przyczyny, bo brzuszek miękki a ona lekko się pręży... nie wiem czy coś ją boli czy tak po prostu ma 🙂 Na spacerki chodzimy codziennie przynajmniej na godzinę lub dwie... Pierwsze wyjście na taras to był jeden wielki krzyk haha chyba za dużo powietrza na raz miała 🤪
A teraz pytanie do Was, jak się czujecie? bo tematy dzieciaczkowe same a przecież Nasze samopoczucie jest nadal ważne tak jak było ważne w ciąży 🙂 mi jeszcze siniaki nie poschodziły z rąk po porodzie... nawet nie wiem co oni mi wstrzykiwali na porodówce i później na sali operacyjnej-co chwila ktoś mnie kłuł- wyglądam jak narkoman 😮
P.s ostatnio chciałam zdjęcie dodać Małej ale niestety nie mogę... a też się napisałam dużo i wkurzyłam bo wszystko się skasowało 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam wszystkie mamusie. Widzę, że macie dokładnie takie same problemy z waszymi pociechami co ja z moją. Hanka też płacze, stęka, jęczy, kwęka tylko, że w dzień nie w nocy. Nockę przesypia bardzo ładnie, budzi się tylko raz do karmienia ok. 2:00, a karmie ją moim mleczkiem tylko, że z butelki bo z cyca ciamkać nie potrafi ucieka jej to mleczko na boki. Chyba za mocno ciągnie i nie potrafi sobie poradzić z połknięciem wszystkiego i pluje. Myślałam, że tak płacze i krzyczy bo ma kolki ale sama już nie wiem czy tak jest bo wystarczy, że wezmę ja na ręce tylko koniecznie w pozycji pionowej to zaraz się uspokaja i uśmiecha. Ale i tak bidulka moja się męczy a ja popitalam z nią po całym domu i kołyszę. A może to jest mały nerwus sama już nie wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
bloszek_d napisał(a):
Witam wszystkie mamusie. Widzę, że macie dokładnie takie same problemy z waszymi pociechami co ja z moją. Hanka też płacze, stęka, jęczy, kwęka tylko, że w dzień nie w nocy. Nockę przesypia bardzo ładnie, budzi się tylko raz do karmienia ok. 2:00, a karmie ją moim mleczkiem tylko, że z butelki bo z cyca ciamkać nie potrafi ucieka jej to mleczko na boki. Chyba za mocno ciągnie i nie potrafi sobie poradzić z połknięciem wszystkiego i pluje. Myślałam, że tak płacze i krzyczy bo ma kolki ale sama już nie wiem czy tak jest bo wystarczy, że wezmę ja na ręce tylko koniecznie w pozycji pionowej to zaraz się uspokaja i uśmiecha. Ale i tak bidulka moja się męczy a ja popitalam z nią po całym domu i kołyszę. A może to jest mały nerwus sama już nie wiem.


Widzę, że identycznie jak u nas, nocka super, a w dzień o śnie nie ma mowy, bidulek mój się męczy... aż na buzi się napina i taki czerwony robi, nie wiem już o co chodzi czy to kolka czy wzdęcia, ale tak jak piszesz jak go na ręce wezmę to się uspokaja, ale jak za długo jest w tej samej pozycji to też się denerwuje, najlepiej cały czas z nim spacerować na rączkach... albo lulać w wózku.. efekt taki - mama na nic czasu nie ma 😞 ale z każdym dniem może być już tylko lepiej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja obecnie używam wkładki belli mamma, nuka też testowałam. Przy mojej ilości mleczka nie przeciekają są miłe w dotyku i dobrze przylegają ale w skali od 1 do 10 ode mnie mają dobrą 6. Byłam dzisiaj na urodzinkach u bratanicy męża i moje dziecko zachowywało się idealnie. Nie płakała, nie kwękała, była bardzo grzeczna. Już sama nie wiem dlaczego w domu tak sie zachowuje. Chociaż nie tylko w domu. Jak idziemy na spacerek wystarczy, że wejdę z nią do sklepu zaraz jest wielka awantura i wyginanie się na wszelkie możliwe sposoby. Kupki robi idealne żółte o konsystencji musztardy, brzuszek miękki, a kolki są. Czytałam gdzieś, że niemowlaki mogą mieć problem z przyswajaniem laktozy i zakupiłam specjalne krople, które raczej nie pomagają. 😞 teraz moja kruszynka słodko śpi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
witam w piekna niedziele

Maly od 9 lezy na lozku przewraca sie kopie nozkami macha raczkami przebrany 2 razy i ani sie mu sni spac dala bym mu jesc ale troche boje sie e go przekarmiam bo on potrafi na jedno posiedzenie wypic 125 ml z 80 ml nie mam co startowac bo bedzie sie domagal tych 20 zeby choby do 100 dobic wtedy juz jest w miare najedzony

Wstawanie w nocy mam o 1 i o 5 o 1 daje mu herbatke zeby miec co sciagnac i dac mu o 5 mleczko

Wkladek w ciazy uzywalam belli bo tka nie cieklo i wystraczyly na caly dzien a po ciazy zauwazylam ze dla mnie sa daremne co godzine musiala bym wymieniac wedlug mnie sa mniej chlonne z Nuka tez prubowalam te mi bardzo odpowiadaly a teraz mama kupila mi z canpolu tez juz raz mialam ale mniej jestem zadowolona ale JEDNAK NAJLEPSZA SPRAWDZONA STARA METODA TO PIELUCHA W STANIK TAK MI POLOZNA PORADZILA CALA NOC MOGE MIEC I NIE PRZECIEKNIE a tak musialam co godzine wstawac i zmieniac bo maly nie je w nocy i sie robi zapas i cieknie jak wychodze gdzies poza dom to ubieram wkladki ale podwojne w domu chodze z pielucha moze wydac sie to smieszne ale mowie wam suchy stanik suche ubranie nic nie przecieka REWELACJA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nasza Zuzia ma prawie 2 miesiace a jeszcze mi bardzo duzo sypia 🙂 w dzien je przewaznie co 3 godziny (i to jest czas na przebranie pampersa i mleczko - pozniej czasami nie spi pol godziny i znow idzie spac ) a w nocy to dostaje mleczko o 23 czasami wstanie o 3 to dostaje herbatke a nastepnie mleczko) 🙂 no i w nocy tak samo- pampersik, mleczko , klade ja do lozeczka i zasypia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
monia29 napisał(a):
Witam mamuśki mam pytanko ile powinny nasze maluchy wypijac mleka jak któraś karmi sztucznie?


Moja Zuzia ma prawie 2 mc i wypija srednio co 3 godziny 90-100ml mleczka ( z tym ze ja mieszam z moim w dzien ( a w nocy tylko sztuczne) z tym ze ona wazy dopiero niecale 4,5 kg a na wadze przybiera bardzo ladnie. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jezu, dziewczyny, co ja przezyłam przez ostatnie dwa dni... w piątek wieczorem dostałam drgawek takich, że myślałam, że zejdę. Temperatura-39stopni. Marcin kompletnie nie wiedział, co ma robić, a ja nie byłam w stanie nawet mówić. Dosłownie makabra. Noc oczywiście nie przespana, wstałam do Małego, żeby go nakarmić, ale wczoraj to już tylko byłam w stanie odciągac mleko i karmił go Marcin. I w ogóle musiał być opiekunką, pielęgniarką i gospodynią domową w jednym i jestem z niego tak dumna, że szok. W dodatku tak uśpił Pawełka, że spał od 21 do 6 i za cholerę nie wiemy, co się stało. W każdym razie dzisiejsza noc to była powtórka z rozrywki-dreszcze, drgawki, majaczenie. Szok! Ale od ok. 5 zaczęłam się tak pocić, że z 4 koszulek dało się wyciskać dosłownie. I rano jak ręką odjął. Aż 3 kg mi zleciało przez te 2 dni 😁 Pewnie to od piersi dostałam tej "choroby", ale nie życzę nikomu,naprawdę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam mamusie 🙂
u nas sukces! 🙂 Mały pierwszą noc przespał w swoim łózeczku 🙂 udało się! 🙂
I dzisiaj też taki spokojny, w przeciwieństwie do ostatnich kilku dni, pewnie to zasługa espumisanu, dajemu mu po 5 kropelek cztery razy dziennie po karmieniu... wczoraj była makabra, tak się spinał, płakał, w ogóle nie spał cały dzień, dzisiaj super, zobaczymy jak będzie dalej 🙂 miałam nawet czas żeby w końcu poprasować, bo trochę się tego nazbierało 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...