LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam

Ja mam mamę do pomocy, ale nie wiem co by było gdybym nie miała... wiem jak długo trzeba kogoś szukać do pomocy, godnego zaufania... do żłobka bym nie puściła , ja bym tego psychicznie nie wytrzymała : ( taki ze mnie jakiś felerny model. Jednak przy dwójce biorę pod uwagę wychowawczy, trudno z pracą dzieci ważniejsze, nie wiem co będzie z kasą ( zresztą moja pensja jest niska, jak na uczelni), ale jak się chce zawsze jakoś można.

mnie tu mnie ma, a o mnie się pisze 🙂
jak zobaczyłam, że krusyna napisała, że Cherry robi prawko pomyślałam, że poczekamy na Wiśniową reakcję, bo przecież sama się nie będę dopraszać, że to o mnie 😁 hihihi
a Shelby wybaczy, wiadomo :P

a krusyna przynajmniej mogła się wykazać dyplomacją, a Cherry spostrzegawczością 😁

madziu - gdyby nie kasa to jakieś 3/4 problemów mielibyśmy z głowy, co?

Marinel - oby Ci się udało znaleźć pracę, skoro o tym marzysz, a co ważniejsze, aby ten, kto zajmie się Emi nie zaprzepaścił tego, co razem osiągnęłyście

aaa-Aniusia - co za Maksik, może zostanie fryzjerem? 😁

jadwiga-roza -a jak po wakacjach, co u Was?

puszkę z rossmana mam, ale bodziaka z biedronki nie 😞 no cóż :P

jakby kto chciał trzymać kciuki za "miszcza" kierownicy to piszę się na wtorek 13:30 ;D

dooobranoc :* 😘 😘 😘

Shelby dasz radę !!!

No Krusyna niczym Rasputia byłaś w tej ciąży !!!! 😁 😁 😁 😁 Ja tam ciąglę widzę podobieństwo do siebie hahaha 😁 😁 😁 😁 A w ciąży jeździłam do póki sie mieściłam 😁 😁 😁

Wiecie ze względu na pogode nie jedziemy do tych Czech.... Raz z powodu pogody - szkoda kasy żeby siedzieć w pokoju hotelowym.... a dwa z tego powodu że nie mamy jeszcze dowodu małego.... Czesi naród czepiający się polaków więc sie boję trochę. Nie chcę by mi dziecko wylądowało na jakiejś czeskiej izbie dziecka. Akt urodzenia to żaden dokument. Niby strefa schengen ale nas już wiele razy zatrzymywali do wyrywkowej kontroli.... Więc nie będe kusic losu a w takim przypadku dyskusja po czesku na niewiele się zda.... A w przyszłym tygodniu pójdziemy wyrobić małemu dowód osobisty....

w zamian za to idziemy do aquaparku a potem gdzies na obiad 🙂 🙂 🙂 🙂 Najgorsze jest to że nie mam stroju wieć wymyśliłam sobie tak że założe takie szorty czarne, stanik kąpielowy i koszulke na ramiączkach.... O boże masakra 😁 😁 😁 😁 😁 ja ze swoja super figurą yeahhhhhhhhh !!!! No co tam waleń lubi pływać..... 😁 😁 😁 😁

Yen , Martka gdzie jesteście ????

Hej 🙂
Cherry jestem jestem, tylko nie mam mocy odpisać...dopadł mnie dziwny dołek...troszkę przygnębia mnie to siedzenie w domu...mam mega ochotę wyjść do mojego ulubionego pubu...pracowałam w nim kiedyś na weekndy i czuję się tam jak u siebie...poszłabym między ludzi, pogadała, potańczyła...jedyna koleżanka która tak samo jak ja uwielbia to miejsce, jest w ciąży, no więc klops...sama nie pójdę...i tak dzisiaj na gg pisałyśmy do siebie jak byśmy sobie tam poszły...wiem to głupie, w końcu jestem mamą, mam 30 lat , ustatkowana itd, ale brakuje mi czasem takiej odrobiny mojego dawnego życia...eh pomarudzilam i tyle...

Yen to nie jest głupie !!! Doskonale Cię rozumiem!!

Wiesz jesteśmy Mamami ale tam w środku jesteśmy gdzieś sobą!!! Młodymi kobietami mającymi swe pragnienia!!! Chcącym tańczyć, spiewać i szaleć !!! Ważne by ponad wszystko zachować siebie i być sobą!!! Więc nie wstydź się swoich pragnień i karć się za nie!!! My dokładnie mamy takie same 🙂 🙂 🙂 🙂

Cherry - ja w ciąży wyglądałam jak TIR - serio!!! Miałam olbrzmi brzuch, nawet moi lekarze śmiali się, że najpierw wchodzi brzuch, potem..brzuch...potem brzuch i na końcu ja 🙂 I najśmieszniejsze było to, że nie zdawałam sobie sprawy, jaki jest ogromny i często próbowałam się przecisnąć przez jakieś szpary, ładowałam się za kierownicę itd. i dziwiły mnie pytania, czy aby na pewno nie urodzę bliźniaków 😁

Shelby - w każdym razie będę trzymała za Ciebie kciuki 🙂

Yen - u nas dziś był chrzestny Maksika i wspominaliśmy wspólne imprezy... chyba też miałabym ochotę poskakać, tylko mały na razie z nikim nie będzie chciał zostać 😞

Marinel - robiłam z żelfiksem, ale i bez (po prostu smażyłam jagody i pasteryzowałam przecier z truskawek)... Nektarynek na razie nie wykorzystywałam, ale jeśli porządnie zapasteryzujesz słoiki to spokojnie powinny postać.

wrzucam zdjęcie domku:
http://imageshack.us/photo/my-images/843/p8300925.jpg/

No własnie mnie dopadło !!! I już się psychicznie dręczę nad jutrzejszym wyjściem z moim rozmiarem plus size i kilogramami !!!!

Krusyna domek sliczny !!! Ach jak marzy nam sie takie cacko !!!

Marinel własnie miałam pytać czy nadal karmisz.... Co to za baba!!!??? ehhhh nie będę się denerwować !!!

Krusyna a coś o wielkim brzuchu to wiem !!! Tuż przed porodem w najszerszym miejscu w obwodzie miałam 122 cm !!! 😮 😮 😮 😮 i do tej pory została mi wissząca zwiotczała skóra 😞 😞 😞: 😞 jak widziałyście zapowiedź programu "sekrety chirurgi"to tam w zapowiedzi była taka pani z brzuchem po ciąży to ja mam podobnie ale znacznie więcej i gorzej 😞 😞 😞

Zapalam, bo mój mały mężczyzna już siedzi u mnie w łóżku i od razu odpowiadam 🙂

Cherry - pamiętam, że też byłaś mega brzuchacz 🙂 U mnie właśnie wszystko i jeszcze więcej poszło w brzuch (moja mama miała taki przy bliźniakach), w zasadzie mogłam nic nie jeść a brzuch rósł (a wraz z nim boczki, uda, bo na czymś musiał się trzymać) - zresztą bardzo szybko się pojawił i do tej pory mam nieco owej nieszczęsnej skóry, z którą nic nie da się zrobić (przynajmniej nie naturalnie 😁).

Wisienko, więc naprawdę postaraj się nie przejmować, idź na basen i wyszalej się za wszystkie czasy. Jeśli jednak brzuszek tak Ci w głowie siedzi, to faktycznie postaraj się go zamaskować strojem i....hlup...!

Marinel - budowa zaczęła się w zasadzie w zeszłym roku na wiosnę (rosła własnie z brzuchem), ale mamy sprawdzoną, świetną ekipę i inspektora nadzoru, więc dają chłopaki radę. W środku jest instalacja el. i sanit. oraz tynki, a koniec...oooj...jeszcze trochę 🙂 Nie ma ciśnienia, bo mamy gdzie mieszkać, więc przeprowadzimy się dopiero jak wszystko będzie gotowe.

A w sprawie karmienia - nikogo to nie powinno obchodzić! Chociaż rozumiem, że dla nasze babcie i ich koleżanki może to oburzać. Musimy pamiętać, że one są z innej epoki - wtedy nawet brzuszek ciążowy skrywało się pod górą luźnych ciuchów 😉
Osobiście jestem ogromną zwolenniczką karmienia piersią, chociaż uważam, że w miejscach publicznych należy troszkę zakryć, np. jakąś chustą, bo większość ludzi może się po prostu krępować 🙂 albo tak jak Marinel znaleźć ustronne miejsce i w ten sposób jest wilk syty i owca cała 😁 Wyłączając - rzecz jasna - babcie 🤪

Cześć,

Niosę nowinę ... W śr byłam na usg prywatnie, a wczoraj do mnie zadzwonili, że już na kartę męża mam przyjść na genetyczne dzisiaj i byłam... Pani Doktór bardzo dokładna i długo oglądała i co powiedziała, będzie na 90 % chłopak... ech 😉... ale wszystko jest oki 🙂 to najważniejsze... ale Gosia sobie radzi z trzema facetami to ja też dam radę 😉

co u nas i gdzie spędzaliśmy wczasy a wiec u nas do przodu Wiktor wchodzi na łóżko jesli coś leży na podłodze to on wchodzi na to zarzuca noge na łóżko i się ciagnie byle czego 😉 fajnie to wygląda, coraz częściej zajęty zabawą zapomina o trzymaniu się i tak stoi bez podparcia z minutke, przeszliśmy na kaszki na mleku mod wsumie przez przypadek bedac na weselu w czechach zabrakło nam pepti więc pojechaliśmy do sklepu i kupiliśmy hami coś jak bobovita po raz pierwszy moje dziecko jadło kaszke bez płaczu zjadł wszystko a jak się skończyło to był ryk, bałam się że go wysypie po tym mleku, jednak nic żadnej krosteczki czy czerwonego placka.Od tej pory wiktorek zaczoł bardzo ładnie jeść wszystko serek bakuś waniliowy puszysty (polecam!) zjada prawie cały, ogólnie dziecko odżyło. i tak jak pisałam urlopowaliśmy się troszke na podkarpaciu troszke w czechach, jednak wesela wole czysto polskie .. u nas ludzie się bawią 😉
żeby nie było czytam was codziennie i jestem na bieżąco 😜

Krusyna domek pierwsza klasa 🙂 A gdzie się wybudowaliście 🙂

Co do wagi ... ja mam straszne teraz kompleksy... startuję z 7kg więcej po zeszłej ciąży 😞... i teraz jest taki okres, że ktoś może pomyśleć, że mam albo brzuch z powodu obżarstwa albo ciąża ... O brzuch i piersi bardzo dbałam w zeszłej ciąży...ale niestety brzuch wyglądał ok, a moje piersi to teraz masakra dwa worki zwisające i już od początku znowu rosną... No nic... nie wiem czy będę miała czas aby zadbać o siebie przy dwójce na początku... bo karmienie piersią... wiadomo jak jest... nie jestem gwiazdą więc za darmo nikt mi żadnej terapii nie zafunduje...Z utęsknieniem znowu składałam swoje spódnice jesiienne i sukienki w rozmiarze 34/36... może kiedyś w dalekiej przyszłości jakoś się uda

Hej 🙂 Ja tylko na momencik 😉

Madzia - gratuluję 🙂 Ja bym bardzo chciała mieć dwóch synalków 😉 😁 Twoi na pewno będą najlepszymi kumplami, a to ważne, bo kto jak nie rodzeństwo 🙂
A domek stoi na Kaszubach w zasadzie rzut beretem do Gdańska 😉

Marinel - bardzo proszę: http://www.dominanta.pl/oferta/dzin_2G.html

A moje dziecię wcina chleb z watrobianką, zwykłym tarożkiem, pomidorem, ogórasy kiszone, a wczoraj babeczki owsiano-marchewkowe, nie wspominam nawet o drożdżówach 😉

marinel niby bakuś jest od 3 roku, jednak Wiktorek je go o wiele chętniej niż danio, więc polecam może innemu dzieciaczkowi również zasmakuje

przepraszam za to pytanie ktore sie pojawi po raz enty na naszym forum ale jakie macie foteliki samochodowe ??
w końcu trzeba jakiś kupić ale zupełnie nie mam pojęcia jaki, zwracam uwage na to by fotelik dało się rozłożyć jak maluch zaśnie.. błagam polećcie coś. patrzyliśmy na fotelik maxi cosi pearl, jednak może wy macie jakieś swoje foworyty ??

Jadwiga-róża ja będę kupować Maxi Cosi Priori SPS, szwagierka ma dla bliźniaczek i poleca, rozkłada się do spania i jest w nim dużo miejsca i nie jest drogi ok 400zł.

Wybaczcie , ale dziś to już mam w ogóle doła, bo Oskar śpi u dziadków...padł u nich tak zmęczony, że nie mieliśmy sumienia go budzić...a ja w domu sama 😞 fakt w końcu mogę się wyspać pierwszy raz od porodu...ale ja to bym chętnie na piwko wyszła...no i nie ma z kim 😞
Oglądam od biedy mam talent...a później chyba pójdę spać...ale rewelacja 😞

Madziu! moje gratulacje! mnie też podoba się Stanisław 🙂 Czy o Gosi z trzema chłopakami było o mnie??? wiesz, jest mi super z nimi! chociaż przy drugiej ciąży nie ukrywam marzyłam o kitkach 🙂 a teraz sobie myślę, że to trochę było egoistyczne, bo dziewczynki są bliżej matek, takie są przytulaśne no i to czesanie :P ale teraz jak jest Filip to przytulania mam podwójnie! bo ja sama jestem taka przylepka, więc moi chłopcy wytuleni na maxa! i Maciek też taki jest czuły i opiekuńczy! a jaka już jest między nimi sztama!!!
Z drugiej strony patrząc ja sama mam brata, z którym jestem blisko i bliżej im jesteśmy starsi 🙂 więc chyba płeć dzieci nie do końca ma znaczenie 🙂 ale rozumiem, że miała być Zuzanna 😉 ja też parę dni oswajałam się z myślą, że jednak nie Anna 🙃 🙃 W każdym razie życzę dużo zdrowia i cierpliwości do chłopców 😉
Krusyno! jakaż wielgachna ta Twoja "chatka"!!! i moje marzenia powróciły o małym, białym (tu niekoniecznie) domku... zazdraszczam!
Marinel! jak ja lubię czytać Twe posty! pisz i pisz! a Emilki wciąż nadziwić się nie mogę!
To samo do Armanda Wisienkowego! no już chłopina za chodzenie się bierze ostro! a post o wylizywaniu i memlaniu zwłaszcza wody po myciu podłogi mnie powalił na łopatki 🙃 🙃 🙃
Shelby! ja będę trzymać kciuki za miszcza kierownicy! z pewnością nie zajedziesz skrzyni biegów na pierwszej jeździe 🙂 🙂 🙂
Co to miałam jeszcze?
A ! Jadwoga roza podjęła temat bakusiów i innego jedzonka 🙂 my dzisiaj skonsumowaliśmy leniwe 🙂 ktoś je jeszcze pamięta? zajadałyśmy się w ciąży, co? i coraz częściej wychodzi tak, że drugie danie jemy wspólnie, więc staram się robić takie, żeby Filip zjadł. Jutro gulasz z szynki z pieczarkami (te będą dla większych) i kluski śląskie 🙂 mniam! My jemy zwykłe serki homogenizowane - 200 gramowe na raz 🙂 czasem dodaję do niego owocki i też jest smacznie. Nie ukrywam, że teraz mam mniej czasu na wymyślne potrawy i często idę na taką właśnie homogenizowaną łatwiznę 🤔 ale póki co Filip nie narzeka...
I trzymajcie kciuki, moje baby kochane, za moich chłopców! jeden żłobkowicz, a drugi drugoklasista! a ja wciąż taka młoda buahahahahaha! no, przynajmniej duchowo 😉

dzisiaj zaliczyliśmy plac zabaw pod dachem i wieeeeelkie lody na zakończenie wakacji - musiałam dojadać po Maćku, bo spuchł i zmieścił wszystkiego 🙂
i wiecie co? kocham bardzo tych moich chłopaków 😎
ale przynudziłam 🤢 🤢 ktoś to jeszcze czyta?