LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam

Agisal myślami z Wami... będzie wszystko dobrze...

Agisal to co napisałaś naprawdę chwyta za serce... Dzielna z Ciebie mama i dzielnego masz synka!! Trzymamy kciuki żeby Dominiczek rósł silny i zdrowy. Pomodlę się w waszej intencji 😘

Mam pytanie do Gosiaqa, tylko coś ostatnio się tu nie pokazuje 🤨
Mianowicie chciałam zrobić Emi ten kisielek z twojego przepisu ale oczywiście nie wiem dokładnie jak się do tego zabrać. Pół żółtka gotujesz z odrobiną wody (tylko żółtko ma być ugotowane czy surowe?) potem jak już to wrze to dodajesz łyżeczkę mąki ziemniaczanej (rozdrobionej w zimnej wodzie? bo chyba zrobiłaby się klucha jakbym wrzuciła mąkę ziemniaczaną do wrzątku?) i to ma się dalej dotować aż uzyskamy kisiel i wtedy pomieszać to z mlekiem modyfikowanym, wymieszać i już nie gotować? Bo jak się zagotuje mleko to chyba straci wartości odżywcze. Na koniec pytanie jakie owocki do tego wrzucałaś? Słoiczkowe czy swoje? Nie wiem czy np. zmiksowana truskawka z ogródka mogłaby być? Sorki za takie denne pytania ale wolałam zapytać zanim coś zrobię nie tak jak trzeba. Buziaki dla Ciebie i Filipka!

Agisal... mój Boże!!! nie wiem nawet, co Ci napisać.... pozostaje mi wierzyć, że wycinki pobrane do histopatologii nie wykażą jakiegoś gówna 😞 Jesteśmy z Wami i uszy do góry! z każdym dniem będzie lepiej!

Zaniu! jestem, jestem 🙂 no to daję przepis kiślowy opisany najdokładniej jak się da 🙂
Rozbijam surowe jajco (wyjmuję parę minut wcześniej z lodówki), białko do zlewu lub szklanicy, połowę żółtka wlewam do metalowego kubasa 🙂 daję wodę z kranu (hardcore 🙂 ), jakieś 3 łyżki pewnie - ja daję "na oko" i najfajniej jest jak mówię mężowi jak się coś robi, bo zawsze mi wychodzi, że jest ciut, kawałek, trochę - bardzo dokładnie, co? no ale dalej...łodpalam gaz i mieszam energicznie aż mi się trzęsą "tricepsy" 😉 zanim zawrze dodaję 1-2 łyżeczki mąki ziemniaczanej. teraz to dopiero mam prędkość mieszania! jeśli przestaniesz, to zrobi Ci się krochmal, to samo, jeśli zestawisz z gazu na minutę 🙂 jak jest jednolita paćka, to daję do tego kubasa mleko modyfikowane, które mam zrobione wcześniej i mieszam, mieszam, mieszam...już nie na gazie, bo się robi klucha. więc zdejmuję z gazu, jak mam jednolitą masę mąki i żółtka 🙂 daję owocki ze słoika 🙂 jak robię na 150 ml mleka, to daję 1,5 łyżeczki mąki. jak na 180-210 ml to 2 łyżeczki. Jeśli zrobi Ci się krochmal, bo np. nie pomieszałaś dokładnie, to postaw na chwilkę na gaz mieszankę, bez gotowania, tylko co by chwilkę podgrzać.

Truskawa z ogródka może być jak najbardziej!

ot i cała historyja 😉

Oj Gosiu najbardziej zabawny przepis na kisiel jaki czytałam 🙂 Oklask!

Nastawiłam się, że tu poczytam co u Was a tu taka cisza...Moje chłopy już śpią... ja czekam do 23 bo to standardowa pobudka Kubusia, daję mu wtedy kaszkę na noc przez butelkę...

Oczy mi się zamykają ale wytrwać trzeba...Zrobiłam sobie herbatę 🙂 dam radę...


Co myślicie o podaniu naszym maluchom arbuza, mają być gorące dni. Oczywiście o ekologicznym nie ma mowy... 😞.

Madzia ja już dawałam Kacprowi troszkę arbuza ale bardziej tak do pociumkania soku i żeby sparwdzić czy go nie uczula. Jak się pojawi trochę będzie tańszy to kupię i dam.

Agisal, jestem z Wami!!! wszystko Kochana będzie dobrze. Zobaczysz !!!

Przytulam mocniasto!!!

Czy któraś z Was kupiła już tę nowość z bobovity? To jest coś jak Sinlac. Pytam bo Sinlac jest drogi i tak się zastanawiam ile ta bobovita kosztuje.

Madzia_m3 w sparwie jajeczkowanie nic nie powiem bo nie mam jeszcze okresu.

Dzisiejszy dzień mnie wykończyl. Najlepszy punkt dnia to ryczący Kacper na ramieniu i ja taszcząca wielkie pudło z fotelikiem na 2 piętro. Myśałam , że walnę po drodze.... bąbla nie dało sie odłożyć nawet na chwilkę. 😮 😮:blink
A przed tym byłam na spacerze z małym i koleżanką. Siedziałyśmy na ławce jakieś 3 ulice dalej i wtedy kurier zadzwonił , że paczka przyszła a nikogo nie ma wieć ja szybko szybko tup tup i z wózkiem i z małym do domu. Doszłam z językiem na ramieniu 😁 😁 😁

Agisal jejku jak bardzo Wam współczuję! To jakiś koszmar 😞 Az mi się płakać chciało, jak czytałam Twojego posta 😞 Mam wielka nadzieję, że okaże się, że to nie było nic groźnego...musi tak być!!! Trzymajcie się i dużo zdrówka dla Dominika!!!

A ja zamiast malować właśnie paznokcie na przyjazd Ukochanego, to mam małą awarie w łazience...pewnie to wina moich wypadających włosów...tak się wszystko pod wanna pozatykało, że woda zaczęła spod wanny wybijać...boshe ile się tu mój tato namęczył...przepychali spiralą rury itd...teraz składa wszystko do kupy, a ja zaraz mycie podłogi...ach

No i wiecie co...ale obciach 🙂 Poszłam do apteki kupić dziś prezerwatywy 🙂Ja nie nawidzę gumek i Mój też...ale teraz kiedy go nie ma, to bez sensu żebym cały czas brała tabletki, skoro on tylko na tydzień wpada...no i postanowiłam , że kupię gumki, bo on mi zaraz powie, że będzie uważał, ale mi to nie wystarczy...a tak nie będzie miał wyjścia 🙂

Zaniu Kusi mnie posiadanie drugiego dziecka, ale strach przed porodem, obawy czy dziecko będzie zdrowe itd jest u mnie tak wielki, że jak nie zaliczę "wpadki" to na drugie dziecko się już nie zdecyduję. I niech Mój marudzi sobie pod nosem, ale sam widział, jak bardzo cierpiałam podczas bóli porodowych, dopóki nie dostałam znieczulenia. No właśnie, u mnie w mieście nie dają znieczulenia, więc jak wyobrażę sobie swój poród bez...nie, nawet sobie tego nie wyobrażam 🙂 🙂 🙂

No i Mój, mój tatuś i nawet ja...wszyscy ubolewamy , że podczas jutrzejszego meczu Polska- Czechy, my będziemy w drodze z lotniska 😞((

Yenefer ja miałam ostatnio ten sam problem z umywalką, sama próbowałam odetkać i skończyło się całą podłogą zalaną, kubuś sie wkurzał a ja sprzątałam.

Nie wiem jak wy dajecie radę, ale teraz jak mój mąż wrócił do pracy od trzech tygodni, ja wprawdzie nie jestem codziennie w pracy, ale popołudniami teraz jak on jest już w domu nie ogarniam domu, strasznie mi to przeszkadza...
Dzisiaj chciałam wysłać tatusia na spacer i w trzy godziny choć powierzchownie oagrnąć, ale musiał jechać załatwić coś dla swojej mamy wrrrr....

hello!
u nas dzisiaj urodziny Maćka 🙂 co prawda były przedwczoraj, ale postanowiliśmy je uczcić w sobotę na... basenie! zaprosił 11 kolegów i koleżanek, popluskamy się z animatorem godzinkę, a potem impra w kawiarni na górze z fastfoodami i tortem! będą konkursy i zawody, więc liczę na to, że nie będą się bąki nudzić 🙂

Madziu! Ty mi nic nie mów o radzeniu sobie... ja za 3 tygodnie zaliczam powrót do pracy, a mój mąż parę dni po mnie wylatuje... chłopaki zostają z moją mamą, która ma ostatnio takie problemy zdrowotne, że wzywałam pogotowie w poniedziałek i w dodatku nic nie chce mi powiedzieć, co się dzieje, więc stają mi już włosy dęba na samą myśl, jeśli coś się stanie....NIE, nic się nie stanie, co? dobrze, że są komórki! w razie czego biorę wychowawczy i tyle!
No i w dodatku lato, więc dzień będzie wyglądał tak: karmienie, ubieranie, praca, karmienie Filipa, spacer z chłopakami z zakupami, Maciek na dworze, a ja gotowanie na drugi dzień. Kiedy sprzątanie i prasowanie? chyba w nocy 🙂 No i jeszcze trzeba znaleźć czas, żeby pochodzić na plażę.... Jezu! dam radę, co? do kompletu mogę jeszcze dorzucić nerwową pracę i ciężką, gęstą atmosferę w pracy... boooooskkkkooooo
Ale co tam! jak to mówi Cherry, cyc do przodu, nie? kurde, jaki cyc? hihihi

Ale póki co, jeszcze urlop, w piątek wyjazd w góry 🤪 🤪 🤪 nie ma co narzekać! dwie ręce, dwie nogi, zdrowie i super rodzinka!

Madziu! pisałaś, że Kubuś mało śpi na dobę... mój śpi tak: nocka 21.40 do 6.30, potem 7.00 - 9.30, a w dzień trzy drzemki po 45 minut... także w dzień nie mam jak zrobić porządków w domu... czasem bardzo marudzi jak siedzi sam, a ja MUSZĘ coś podgotować, sprzątnąć, głowę umyć lub coś tam.... no musi się też przyzwyczaić, że 100 % mojej uwagi nie mogę mu dać ...

miłego dzionka!

cherry u nas sinlac w realu kosztuje 20, 99 i jest go 500g a ten z bobowity ma 360g i kosztuje 17 zl wiec ja wole kupic sinlac bo wychodzi duzoo taniej a z tym kurierem to sie troszke zdenerwowalam bo psim obowiazkiem kurirera jest wniesienie paczki pod twoje drzwi!! trafilas na zwyklego chama 😠

A po co używać ten Sinlac?

Mamusie a ja się z Wami żegnam na tydzień, bo za niedługo wyjeżdżam z tatą do Wrocka na lotnisko po mojego Facia 🙂 Już się cieszę na samą myśl o tym, że będzie z nami, Oskar pewnie nawet już nie pamięta , że ma tatusia 🙂)) Lecę! pa

jadwiga-roza napisał(a):

cherry u nas sinlac w realu kosztuje 20, 99 i jest go 500g a ten z bobowity ma 360g i kosztuje 17 zl wiec ja wole kupic sinlac bo wychodzi duzoo taniej a z tym kurierem to sie troszke zdenerwowalam bo psim obowiazkiem kurirera jest wniesienie paczki pod twoje drzwi!! trafilas na zwyklego chama 😠

Jadwiga - niestety kurier wcale nie musi ciężkiej przesyłki wnosić pod drzwi - to zależy wyłącznie od jego dobrej woli (ewentualnie dopłaty) i info. o tym znajduje się w regulaminie na stronie każdej firmy.

krusyna, mi rowniez wiele razy sie zdarzylo ze dzwonil do nas kurier gdy bylam na spacerze z maluszkiem to kazy kurier wnosil mi paczke na to drugie pietro nie patrzac czy to byla tylko mala paczka czy tez duza, sam kurier mi powiedzial ze to jest jego psi obowiazek...

jadwiga-roza napisał(a):

krusyna, mi rowniez wiele razy sie zdarzylo ze dzwonil do nas kurier gdy bylam na spacerze z maluszkiem to kazy kurier wnosil mi paczke na to drugie pietro nie patrzac czy to byla tylko mala paczka czy tez duza, sam kurier mi powiedzial ze to jest jego psi obowiazek...

To był chyba niedoinformowany 😁 Jak zamawiałam wózek, to też miałam taką sytuację, że chłopak mi zostawił na dole wózek i tyle. Strasznie się wkurzyłam, bo paczka ciężka, ja w ciąży i do tego sama w domu. Chciałam zgłosić reklamację, ale najpierw przeczytałam regulamin dostarczania przesyłek i niestety.... kurier nie musiał paczki wnosić na moje piętro. Jego obowiązkiem jest dostarczenie paczki do budynku, a nie mieszkania 😜

Marinel_E napisał(a):

Gosiu ten Twój przepis genalny ale wygląda mi raczej na budyń skoro jest z mlekiem 🙂 Muszę przyrządzić coś takiego dla Emilki bo nie mam co zrobić z mlekiem modyfikowanym 🙂

faktycznie to raczej budyń, ale w gazetce był nazwany kisielkiem, więc i ja tak nazywam 🙂 🙂 🙂
na modyfikowanym możesz dawać jajecznicę, ale to dopiero w 10-tym chyba miesiącu 🙂

urodziny Maćka udały się pysznie! dzieci komentowały: to są najlepsze urodziny w całym życiu! Maciek też baaardzo zadowolony, a to było dla nas najważniejsze! miał naprawdę wyjątkowe urodziny.... Filip się też spisał, bo hałas mu nie przeszkadzał i był grzeczny. Najpierw moja mama wzięła go na spacer, zdrzemnął się, potem zjadł mleko z butelki i siedział trochę w wózku, trochę na rękach, ale ogólnie nie sprawiał żadnych kłopotów 🙂 🙂 🙂

gosiaq masz wiadomosc! 😁
madziam3 sinlac to jest produkt zbozowy bezglutenowy podaje go raz dziennie zamiast jednej kaszki a robie to gdyz robi sie go na samej wodzie bez mleka, moj wiko jest na bebilonie pepti i wszystkie kaszki ktore je sa na tym specyfiku, a ze jest on bardzo niedobry w smaku wiec chce tym produktem urozmaicic mu smaki

Hej kochane
MIalam problem z netem wiec nie isalam nie zdazylam tez nadrobic co pisalyscie
moze pozniej mi sie uda

dzisiaj piekna wycieczka nad rzeczke maksiu po raz pierwszy w takiej wodzie narazie tylko nozki mu zamoczylam ale sie cieszyl myslalam ze bedzie plakal a on nie!! strasznie sie ciesze bo ja uwielbiam wode wiec jak on tez to mamy zgrany duet!! pogoda piekny choc w poludnie to juz nie bylo czym oddychac ale mimo wszytsko wole taka pogode niz oststnie deszcze..
poza tym nadal mamy tylko dwa zeby..alechyba cos tam idzie bo taki marudny chwilami jest no i dzis jakis katarek nosem tak pociaga macie jakies sprawdzone sposoby na kaatrek u takiego malucha???

Cześć,

My dzisiaj byliśmy w zoo. Wrażeń dla Kubusia co niemiara, ale niestety mniej więcej połowę przespał 🙂

Gosiaq ja też się uśmiałam czytając twój przepis 😁 Oczywiście daję Ci brawko, teraz to już nie mam żadnych wątpliwości 😉 A i sto lat dla Maciusia, cieszę się że urodzinki się udały, no ale innej opcji nie ma jak się ma taką fajową mamę.

Dziewczyny podziwiam Was za powrót do pracy i ogarnięcie tego wszystkiego!!

Yenefer pewnie tu nie zagląda bo nie ma czasu… ciekawa jestem jak tam mijają chwilę z ukochanym 😎 i jak Oskarek zareagował na widok taty.
Aaa_aniusia tylko dwa zęby? My nie mamy jeszcze żadnego!! U nas na katarek stosowałam tylko wodę morską, ściągałam Fridą, i pod nos maść majerankowa.

A Emilka dziś wypróbowała swój basenik, ale się cieszyła!! No i dużo czasu spędziliśmy na polku przed domem. Rzucam kilka fotek 🙂

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/10/p6170044c.jpg/][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/8781/p6170044c.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/208/p6170017.jpg/][IMG]http://img208.imageshack.us/img208/2624/p6170017.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/577/p6170022.jpg/][IMG]http://img577.imageshack.us/img577/169/p6170022.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/72/p6170056.jpg/][IMG]http://img72.imageshack.us/img72/3023/p6170056.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/4/p6170059.jpg/][IMG]http://img4.imageshack.us/img4/5130/p6170059.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/710/p6170091.jpg/][IMG]http://img710.imageshack.us/img710/1095/p6170091.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/685/p6170101.jpg/][IMG]http://img685.imageshack.us/img685/7803/p6170101.jpg[/IMG][/URL]

SORKI ZA TAKĄ ILOŚĆ ZDJĘĆ, MAM NADZIEJĘ ŻE MI WYBACZYCIE 🙂