Skocz do zawartości

Wrzesnióweczki 2012 | Forum dla mam


Doti_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Karolka moja też nie miała gorączki po szczepieniu ,ale strasznie płakała nawet przez sen i dałam jej czopka i zasneła spokojna.
Jżeli będzie płakała to daj jej chociaż pol czopka nie pozwol jej cierpiec bo ja swoja tak wymeczylam placzem pare godzin i potem mialam wyzuty sumienia ze na goraczke czekalam. 😞
Oczywiscie to tylko moja mała sugestia Ty zrobisz jak Ci serce podpowie. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos_m

    1712

  • karolka84_m

    1970

  • Doti_m

    2393

  • latka_m

    1749

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Karolka, dzielna ta Twoja Ulcia 🙂 😘 Wcześniej już pytałam, ale chyba nie zdążyłaś przeczytać - te plastry Emla stosowałaś?

A nam wczoraj pediatra tłumaczył, że nie zawsze dzieci płaczą po szczepieniu z powodu trwającego bólu czy gorączki. Dzieci mają niesamowita pamięć, jeśli chodzi o ból czy inną traumę i jak sobie przypomną, co przeszły, to zdarza im się płakać, także przez sen.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A co do mojej pracy - dzięki dziewczyny za wsparcie 😘 Oczywiście, że jestem na macierzyńskim i wszyscy w robocie to wiedzą, ale mają to w nosie jak widać 😞.
Trochę to też moja wina, bo ich przyzwyczaiłam, w tym mojego szefa, że nieważne czy jestem na L4 czy na urlopie, jestem do ich dyspozycji telefonicznie, mailowo czy smsem.
Na L4 w czasie ciąży, jak miałam coś zrobić to jeszcze jakoś to mi aż tak nie przeszkadzało, bo czasem mogłam coś zrobić z nudów. Ale teraz to ja nie mam czasu za przeproszeniem nawet pierdnąć... A oni nie zdają sobie sprawy, że czasem nawet jakaś drobna opinia w drobnej sprawie wymaga ode mnie sięgnięcia po jakąś ustawę czy kodeks i trochę pogrzebania w przepisach.
Kiedyś miałam taką wręcz surrealistyczną sytuację, jak byłam na urlopie. Akurat wspinaliśmy się w górach z M w dość trudnym terenie i spieszyliśmy się by jak najszybciej zejść, bo zanosiło się na burzę i trochę strach nam pośladki ściskał. A tu telefon z pracy z pytaniem o jakiś głupi segregator, gdzie ja go trzymam 😮 🤢 Sytuacja była tak idiotyczna, że aż się prawie spłakałam ze śmiechu 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Edith mnie też się oczy zamykają.. a do tego głowa mi pęka...

Przekopuję właśnie allegro w poszukiwaniu pomysłów na prezenty mikołajkowo-świąteczne dla Starszego i chrześniaków M.....póki co dla Starszego wymyśliłam taką listę:

Chrześniakom M chyba coś w stylu mikroskop albo coś pobudzającego do myślenia kupimy, bo oni teraz są w 2-3 klasie podstawówki....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Moja Mała powariowała chyba... paluchy pcha do buzi, jak czasem trafi na mój palec albo brodę to gryzie z całej siły, wścieka się, płacze, kupki jej zaczęły "kwaśno" śmierdzieć jak Starszego przy ząbkowaniu... a żeby było ciekawiej to uspokaja się po posmarowaniu dziąseł dentinoxem.... 😮 😮 😮 😮 😮

Karolka Ula może nie tyle cierpi co przypomina sobie ból szczepienia.

Deira współczuję takiego wykorzystywania.

Jaki powinien być odstęp między szczepieniami? Bo mi pielęgniarka nie napisała kiedy następne mamy mieć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja mała to samo.Od dwóch tygodni piąstki w buzi non stop, a ślini się strasznie.Nie wiedziałam o tym że wtedy kupy inaczej "pachną" hehe. A mojej właśnie ostatnio zmienił się zapach kupy na taki nie do wyrobienia 🙂 Mojej chrześnicy wyszły zęby w 3 miesiącu życia ,więc może coś się szykuje, choć dziąseł nie ma czerwonych i nie jest marudna ale to może jakiś pierwszy początkowy,łagodny etap.Ślini się tak że przesada,aż bąble idą. Nie chce mi się wierzyć że tak wcześnie...hmmm

Byłam dziś u ginki. U mnie niby wszystko ok.Lekka nadżerka ale może sama zniknie. Wykryła na jajniku coś, nie wiem co to jest ale będziemy to obserwować i mam przyjść za pół roku.Powiedziała że to może być taki łagodny czy niezłośliwy nowotwór tak ona to ujęła.Nazwa przerażająca ale to chyba nic złego skoro dopiero za pół roku mam przyjść.Zrobiła fotkę i wpięła w moje akta i może jak za pół roku to coś będziewiększe to zobaczymy co dalej.Ponoć to może urosnąć do dość dużych rozmiarów.Nie wiem jakie rozmiary miała na myśli,mówiąc to.
Wsobotę to krwawienie to jajeczkowanie,równe dwa tyg po okresie. Brzuch mnie od soboty boli jak na okres.To pewnie te dni płodne.Nigdy mnie nie bolał,ale przynajmniej terazwiem kiedy je mam dokładnie i może w końcu okres będzie regularnie.

Myślę że po tej wizycie u ginki, przełamię się co do seksu bo jeszcze po porodzie nie współżyłam,jakoś boję się a drugą sprawą jest zmęczenie po całym dniu zabawiania i noszeniamałej,która prawie w dzień nie śpi.Wieczorami padam i brak ochoty całkowicie. Matko jakbym teraz zaszła znóww ciąże to chyba od razu strzeliłabym sobie w łeb 🙂 Dużo czasu musi minąć żebym zdecydowała się na drugie. Chyba że ktoś inny urodzi za mnie...Nie bałam się porodu ale przy drugim już bałabym się,bo wiem co to za masakra...Oj nie,drugie dziecko to nie dla mnie...
Nasza mała od wczoraj pije co 4 godziny. Piła co 3 godz cały czas ale od jakiegoś czasu nie była głodna po trzech godzinach i dużo zostawiała. Wcześniej 100ml co 3godziny łykała za każdym razem a ostatnio 60ml jej starczyło.teraz pije co 4 godziny 120ml. W nocy spała nam 7 godzin ciągiem 🙂 super.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Isa jak Ty dałaś radę?
Ja chyba nie dam rady z tym moim normowaniem małego. Wymyśliłam sobie, że będę małego karmić co 3 godziny ale od początku karmieni o 3, 6, 9 i 12 i raz nawet udało mi się go przetrzymać 3 godz., później 2,5 i 2 oczywiście bez ryku się nie obeszło mimo to wytrzymałam. Ale teraz już po 2 była taka histeria, że aż synek cały bordowy się zrobił i wymiękłam. Dałam mu cyca a on 3 razy popił i zasnął z przemęczenia. Ja nie mogę patrzeć jak on tak płacze, aż serce mi pęka z żalu i chyba będę płakać razem z nim. Mam wrażenie, że mu krzywdę wyrządzam on tak płacze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aisza nie było łatwo... powolutku, powolutku i dacie radę... odrazu tak drastycznie nie musisz go przestawiać, u nas to trwało około tygodnia więc uzbrój się w cierpliwość i obserwuj maluszka...

jak to moja położna powiedziała 'naucz się języka swojego dziecka', dziecko nigdy bez powodu nie płacze... no i mówiła że dziecko czuje nastrój matki więc zaczęłam podchodzić do niego na pełnym luzie, i jak się zachodzi płaczem to nie panikuje tylko głaskam przytulam i najnormalniej gadam do niego, no i z czasem jego histeria mija... na początku też było mi ciężko i jak się zachodził z płaczu to ja jeszcze bardziej panikowałam i na siłę go uspokajałam... jednak nie tędy droga. (kurde czuje się jak jakaś doświadczona mamuśka, a tak niedawno pisałam wam i żaliłam się że nie daje rady;/ że macierzyństwo nie jest dla mnie) 😁 jednak nie taki diabeł straszny... ;D

wykapaliśmy Szymka o 20, był 30min na cycu 30min leżał i zasypiał i o 21 dziecka nie ma... 🙂 zasnął tak twardo że nawet stłuczenie talerza i szklanki mu nie przeszkodziło w spaniu 😁
a mąż uruchamia jakiś film... niestety jestem zmęczona i obolała bo nawiedziłam dzisiaj dentystę więc idę spać z moim okruszkiem 😉 dobranoc!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam się wieczorkiem....

A ja muszę się pożalić 😞 Nigdy nie kłóciłam się z moim M aż do dzisiaj 🤨 Nie będę opisywać sytuacji ale doszło do tego, że mam dość. I jego i tego domu i wszystkiego. I wiecie co? Nie wiem, czy będzie mnie w stanie po tym wszystkim udobruchać. Jak na razie podjęłam decyzję, że się wyprowadzam 😞 Już znalazłam oferty, jutro będę dzwonić 🤨 Jestem już po rozmowie z córką, która na szczęście mnie rozumie, kochana moja. Niestety w życiu czasami trzeba podjąć decyzje, które nie zawsze do końca nam pasują 😞 Ech, za długo było dobrze 🤨
Moje maleństwo śpi od 20 słodko, jak aniołek a ja z nią w jej pokoiku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Doti fajny ten mur z kotkiem. chyba kupie taki sam siostrzeńcowi. I ja też od jutra postaram się wprowadzić jakiś rytm w dzień mojego maluszka. Mój M ma wolne. Wieć 3 dni z rzedu możemy razem walczyć. Może w poniedziałek będę mieć już łatwiej 😉
agn 😘 kochana trzymaj się! mam nadzieję że jak obudzisz się rano nastrój będziesz mieć lepszy. Oby wszystko ułożyło się po Twojej myśli!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...