Wrzesnióweczki 2012 | Forum dla mam

Isa musisz stanowczo powiedzieć teściowej co myślisz ,ale najpierw uprzedź M ,żeby nie był zdziwiony .
Mały ma teraz taki etap ,że się boi i to nie jest podyktowane tym ,że rzadko widzi babcie .
Najlepiej ,żeby mąż stanął po twojej stronie i też się odezwał ,bo inaczej chyba z tą babą nie wygracie 😞
Powiedz ,że dziecko chore ,marudne i nie ma ochoty jeszcze latać z rąk do rąk ,on musi mieć spokój i cisze ,a nie płakać bo babcia ma takie widzimisię. On jest słabiutki przez to ,że nie je i nie trzeba mu więcej jeszcze negatywnych emocji 😞
Musisz sprawę postawić jasno bez względu na to jak ona zareaguje .
Szymon na razie potrzebuje mamy i taty ,a nie humorzastej babci .

Dzien dobry u ns nocka tez ok 🙂 marylu moja Maja po kąpieli zje i leży sobie w lozeczku czasami trzeba ją dokarmic 🙂
Teraz już też Majulec sie obudzila i bawi sie w lozeczku 😁 a Majulec w sumie jeszcze nic nie je oprocz mleka,bo nic nie chce tylko co jej smakowalo morele i jablka z bananami i biszkoptami:-/ i to tylko raz,a tak pozatym kaszka bananowa.Wczoraj jej kupilam nektar bananowy i kaszke manne pomagająco wprowadzać gluten 🙂

Dzis z M jedziemy do kina...aż sie boję małą zostawic z mama 😁

Ja jadę do teściowej w niedziele na obiadek i ciacho.
U nas jest zasada każdy kto chce małą na ręce najpierw pyta nas ,a my zależy raz pozwolimy ,a raz nie takie wredoty jesteśmy,albo Wiki raz się da wziaśc ,a raz nie . 🙂
My wyszkoliliśmy rodzinkę od początku 🙂

Buziaki dla Naishy 😘 😘

Szczerze mówiąc nie umiem sobie wyobrazić jak można brać czyjeś dziecko na ręce albo na spacer 😮 bez zgody rodziców... Podchodzę i biorę sobie czyjeś dziecko na ręce bo takie mam widzi-mi-się ? Ja bym nawet odwagi nie miała, żeby cudze dziecko wziąć na ręce, szczególnie malutkie, a ktoś sobie powie - zabieram na spacer i wio 😮 Paranoja :/ A co do strachu przed babcią - dziecko ma taki etap, że boi się obcych - czyli każdego poza mamą i tatą i już. A Szymka szkoda na takie szarpanie przez babcie 😞 😞 😞

U nas noc ok, teraz pierwsza drzemka 🙂 Co do zasypiania - nasz mały jakiś czas temu też ryczał przed snem, ale mu to minęło, przypuszczam, że to przez skok rozwojowy, bo trwało 3 tyg i samo przeszło. Zazwyczaj po kąpieli jest cyc, tata potem chwilę ponosi, kładzie do łóżeczka, puszcza kołysankę, mały dostaje smoka i zasypia, raz od razu raz po 20 minutach i paru podejściach bo gubi smoczka. Czasem budzi się i trzeba pogłaskać i dać smoka, ale raczej nie wyje po nocy... Problem z zaśnięciem jest gdy w ciągu dnia są za duże emocje - goście, szczepionki itp., gdy jest już baaaaardzo zmęczony to płacze zamiast spać, no i ząbki albo brzuszek... Takie u nas zasypianie 🙂 Szczerze mówiąc jak miał 2 miesiące to spał ładniej i lepiej niż teraz 😁

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/580/p2060869.jpg/][IMG]http://img580.imageshack.us/img580/3974/p2060869.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
😁

Ale mądrze wygląda ,a jakie ładne ma usta 🤪
Wiki zjadła kaszkę ma pierwszą drzemkę.

U nas jaja z zasypianiem.... no i to branie do siebie!!

Isa zrobilabym jazde 😉

witam,

Marylu, mojej nic takiego się nie dzieje, jak już zaśnie to spi, co najwyżej jak poczuje głód to trze nosem o materac (bo śpi na brzuchu) i rączkami tak śmiesznie skrobie, no a ja przez to się budzę i wtedy ją karmię, a ona nawet się nie wybudza ogóle, zje i odkładam do łóżka
Ale wiadomo każde dziecko inne i może faktycznie coś mu dolegać, ale równie dobrze może po prostu tak ma.. trudno powiedzieć

Isa, a twierdziłaś, że teściowa się obraziła po ostatniej Waszej wizycie i ze na miesiąc będziesz mieć ją z głowy.. a tu proszę kobita się nie poddaje
No ja na samym początku jak goście przychodzili na pierwszą wizytę to małej z rąk nie wypuszczałam, teściowa chyba chciała ją wziąć, ale nie miała śmiałości, a mojej mamie też nie dałam od razu, trzymałam na początku wszystkich na dystans i trochę wyszkoliłam

Efek, u mnie dokładnie tak samo z tym spaniem, też do 3 m-cy spała w sumie bardzo ładnie, a mniej więcej jakoś po świętach zaczęła się częściej budzić na jedzenie itd. No i też jak za dużo gości i wrażeń to ciężej jej zasnąć wieczorem

Dzień dobry 🙂

Marylu moja się nie budzi tak jak twój synek, a że ja panikara jestem - jak to wielokrotnie podkreślałam 😁 na pewno myślałabym, że coś musi mu dolegać 🤔 Bo skoro wykąpane, nakarmione dziecko budzi się z płaczem co 15 minut to coś nie tak, chyba - że jak się obudzi nie widzi mamy i się boi 🤔 Fajnie by było, gdyby zobaczył go polski pediatra i przebadał dokładnie wówczas rozwieje twoje wątpliwości. Ja jak szłam na wizytę, zapisywałam wszystko o co chciałam zapytać na kartce, żeby o niczym nie zapomnieć 😁

Isa teściowa niech sobie z psem na spacer wyjdzie. Co ona myśli, że jak wyjdzie ze śpiącym dzieckiem w wózeczku kilka razy na spacer to się mały do niej przekona? Ja bym nie dała, tym bardziej, że jest natrętna i ona chce. Chcieć sobie może 😠 Szymonek ma problemy z jedzeniem, z kupkami, ciągle płacze bo coś mu dolega a ona chce w tym czasie wnuka do siebie przyzwyczajać 😠

Ja też jestem wściekła od rana, w sumie już od kilku dni 😠
Przez lata nie kłóciłam się z moim m, dopóki nie pojawiło się dziecko. Spieramy się na każdym kroku a ja co raz bardziej mam go dość. Prawie nic mi nie pomaga bo twierdzi, że pracuje! Jego praca polega na siedzeniu przy laptopie i wyjechaniu kilka razy do swoich oddziałów, ja też zarabiam tylko chwilowo mam urlop!!! Ale będę musiała wrócić do pracy i pogodzić ją z obowiązkami domowymi i dziećmi! W kółko powtarzam mu, że jestem zmęczona, że nigdzie razem nie wychodzimy, chyba popadam w jakąś depresję, bo ile można siedzieć samemu w domu lub spacerować wokół niego. W domu nie musi nic robić, ma wyprane, wyprasowane, ugotowane - all inclusive! I jeszcze problem jak poproszę, by Mają zajął się przez chwilę!
Jest totalnym egoistą, najpierw to co najważniejsze dla niego póżniej reszta. Nie pisałam o tym, ale wczoraj wybrał się na cały dzień na snowboards i nie było by w tym nic złego, gdyby nie co róż takie wypady w pojedynkę, bo jemu się należy. A ja? Też bym chciała np. tylko ze starszą córką gdzieś wyskoczyć, mówi - jedż, ale kiedy? Jak go nigdy w domu nie ma 😠
Tracę siły i cierpliwość do niego. On nawet ma pretensje, jak kupuję Mai ubrania, bo MA. A skąd ma, pytam? Bo ja jej kupuję i moja mama bo od jego rodziców dostała w ciągu tylu miesięcy tylko śpiochy z kaftanem i majtki na pampersa! Nie po to 7 lat staraliśmy się o dziecko by teraz jej odmawiać. Jak on kupi sobie koszule za 300-500 zł to jest ok!!! Jego starszej córce kupiliśmy rower za 1500 zł a jak ostatnio chciałam kupić Mai grzechotkę w realu za 10 zł to mi jazdę zrobił 😠 A mówi, że kłada sobie kupi, żeby poszaleć w naszych lasach 😠
Przepraszam, że się użalam 😞 Coś mnie dzisiaj wzięło... I jeszcze taki elaborat napisałam.
Dąłączam do grona sfrustrowanych jeśli takie jest 😞

Szymon od 5 marudził i dopiero usnął z płaczem... ostatni posiłek miał o 1 w nocy (100ml mleczka) ;/ i nic nie chce jeść... zmarnowalam już 150ml mleczka i 2 kaszki... ja nie wiem co mu jest... zaczyna mie to dodatkowo wkurzać, bo jestem bezradna. kupkę wydusiliśmy wczoraj więc myślałam że dzisiaj będzie ok... a jest jeszcze gorzej! w czwartek to usg i wyniki badań... już nie mogę się doczekać!!

jeszcze non stop myślę o wizycie teściowej, aż się poryczałam... mam dość tego babska, nawet nie wyobrażacie sobie jak mną telepie na samą myśl o niej...
i przez to wszystko od nowa kłótnie z M... 😞

agn jedziemy na tym samym wózku... :/ mój M wielce zapracowany i jemu się należy relaks... a mi już nie... bo przecież zajmowanie się dzieckiem wcale takie ciężkie nie jest, tylko szkoda, że jak wczoraj mały non stop płakał to on wymyślił sobie w tym czasie sprzątanie auta... a wieczorem tylko pomógł mi go wykąpać i siedział cały wieczór na laptopie i oglądał filmy, bo taki zmęczony że musi się odstresować... no i co z tego że na walentynki super ładnie jak znowu kłótnie za kłótnią...
jeszcze dzisiaj się dodatkowo przez tel pokłóciliśmy i oznajmił mi że on wcale nie musi wracać do domu bo przecież mieszkamy u mnie w domu rodzinnym a jego dom jest gdzie indziej 😮 szantażuje mnie ??
kiedyś to były tylko małe sprzeczki a teraz? kłótnie jakich jeszcze w życiu nie mieliśmy...

Współczuje Wam dziewczyny ci faceci to chyba oszaleli.
Mój się tak zachowywał jak starsza się urodziła ,teraz to go nie poznaje Wiki na ręce bierze ,bawi się z nią ,a jak słyszy że płacze to pierwszy przy niej jest.
Ja się śmiej ,że dorósł do bycia tatusiem .
A przecież ciągnie dwa etaty w nocy o 3 wychodzi i wraca o 19 .

Isa Ty wogóle na męża liczyć nie możesz?
Co on boi się postawić mamusi ,powinien stać przy tobie murem.
A szantażami się nie przejmuj i tak Ty wszystko robisz przy Szymonku.
Ci faceci im starsi tym bardziej dziecinni.

czesc mamuski, u nas nocka dobrze, Naisha wstala i zaczela sobie gadac w lozeczku..
dzis porobilam porzadki w ubrankach malej, troche pojdzie dla szwagierki troche do oddania 🙂

dzis Naisha konczy 5 miesiecy 🤪

😘 😘 😘dla Naishy
piękne ma te włoski ,Ty myślisz nad włosami ,a ja nad przekłuciem uszu 😁

mixidixiaga napisał(a):

😘 😘 😘dla Naishy
piękne ma te włoski ,Ty myślisz nad włosami ,a ja nad przekłuciem uszu 😁

moj m tez chce jej juz przekluc uszy 🤔

Ja chyba się zdecyduje ,mam koleżankę kosmetyczkę mojej starszej kiedyś przekłuwała . 🙂
Tylko ,że Daria miała z 3 latka i mówiła ,że chce tak jak mama mieć kolczyki ,a jak przyszło co do czego to był ryk niemiłosierny 😁 😁 😁 ale jakoś się udało . 🙂

Buzki dla Naishy:*
Sory za błędy ale z tel pisze. I w domu sajgon. 3dzieci każde marudzi w innym momenvie 😞
Isa bie daj sie teściowej bo będziesz potem sie złe czuła. Ja tak zrobilam i psychicznie mnie to zaczęło wykanczac. Byłam ich odwiedzić dwa dni temu i też głupia małpa dosłownie WYrwała mi małego z rąk. Byłam w takim szoku ze as mnie zamurowalo. I pluje sobie w twarz bo moglam ja od razu zjebac. Ale dla mnie to bylo nie do ogarniecia ze ktoś tak robi. Ja nie chwytam cudzych dzieci. I u mnie w domu rodzice biorą małego na moja prośbę.
Mały wczoraj budził sie z 11razy nim usnal na godzinę. I.robi to w różnych warunkach dlatego wylluczylam już to ze czegoś mu brakuje. Tak samo robi u nas w łóżku i jak ja go przytulam 😞(( Sandros też tak ma, to może przesadzam i to się zdążą. Ale ja wciąż mam jakieś przeczucie ze coś mu jest.

mixidixiaga napisał(a):

Ja chyba się zdecyduje ,mam koleżankę kosmetyczkę mojej starszej kiedyś przekłuwała . 🙂
Tylko ,że Daria miała z 3 latka i mówiła ,że chce tak jak mama mieć kolczyki ,a jak przyszło co do czego to był ryk niemiłosierny 😁 😁 😁 ale jakoś się udało . 🙂

ja to pamietam jak moja mama mojej mlodszej siostrze poszla przebic miala tez z 3 latka chyba to 1 dnia jedno ucha i nastepne po kilku bo nie chciala taki byl ryk, ja mialam przebite jakos jak mialam 9mc z tego co mi mama mowila 🙃

Wiki zalicza 2 drzemke ,a ja gotuje zupe pomidorową 🙂

Isa.. tak to z tymi facetami jest... :/ ja tez musiałam swojego do pionu postawić i przyjęłam inną taktykę, teraz nie czekam aż sam się za coś weźmie, tylko mówię mu , co ma zrobić i koniec... prosty przykład: on mi mówi, żebym zajęła się małym (po tym jak ma go dosłownie ze 3 minuty), bo on musi pocztę na kompie sprawdzić, a ja mu szybko wypaliłam, że ja muszę kupę zrobić, głowę wymyć i nogi ogolić... dziękuję, sprawa rozwiązana 😜 innym razem : weż ode mnie małego (podobnie ma go na rękach moze 5 minut), a ja na to: ok, wezmę, ale Ty w tym czasie pozmywaj, włącz pranie, poprasuj i odkurz 😁

dzonatalie... ja bym tych pięknych kindziorków nie obcinała tak szybko 😉 i buziaki dla Naishy
mixi... co do uszu, to ja bym pozwoliła małej samej zdecydowac, ale jak juz bedzie miala moze 5-6 lat, a co do sukienek w Zarze, to widzialam takie sliczne, biale z malutka kokardka z przodu, o takiej pisalas? 🙂

Marylu... u nas z wieczornym zasypianiem problemu nie ma, ale za to w ciagu dnia młody nie zasnie inaczej jak tylko u mnie na rekach, a gdy chce go odlozyc, to dostaje nieziemskich spazmów, ryczy w niebogłosy i cały się trzęsie z nerwów, a to wszystko z zamkniętymi oczami, przez sen 🙃

kupiłam dziś w zarze spodnie dla Tymosława na chrzest, za całe 19.90 🙂 a mądrala nauczył się "gulgotać" tak gardłowo śliną, jakby się gardło płukało 😉

mixi, ja mam zamiar przekłucmałej uszy wkrótce, czekam tylko na to ostatnie szczepienie, teraz w środę, a potem może za tydzień/dwa przekłuwamy 🤪 🤪

ja miałam przekłuwane mając ok. 4 lat i powiem Wam, że do dziś to pamiętam!! taką traumę chyba miałam, bardzo źle to wspominam, moja mama była w szoku, bo niedawno rozmawiałyśmy o tym przekłuwaniu i mówiłam ze niedługo chce małej przekłuć i jak jej opowiedziałam co pamiętam, gdzie to było jak stały meble w pomieszczeniu itd. to była zaskoczona bo wszystko się zgadzało
czytałam, że ponoć najlepiej jak dziecko ma ok. pół roczku, bo nie pamięta tego wcale, więc my tak robimy, zresztą ona dostała od mojej siostry (jej chrzestnej) cudne złote kolczyki i szkoda, żeby leżały kilka lat w szafie

My uszy na wiosne jakos przebijac bedziemy...Moze na 7 miesiecy??

Nadii tak przekluwalam i nie narzekalysm. Nic sie nie dzialo, nie grzebala przy kolczykach, ani nic...teraz nie wiem czy by nie marudzila, a i kolczyki uwielbia...

U nas tez tak jest...no i nadal sie nie biore za "wyrzucenie" Tituchy z naszego lozka 😁

Inirtam tak właśnie takie widziałam sukienki w zarze ,do tego lakierki ,białe rajstopki i opaska na głowę i będzie gotowa do chrztu. 😜
A i potem te ciuchy się wykorzysta 🙂
Ja też poczekam do ostatniego szczepienia ,mamy 7 marca i potem przekłuje ,żeby na chrzciny miała już kolczyczki ładne.

Sandra ja sobie obiecałam ,że małą dam do łóżeczka jak troszeczke rozumniejsza będzie , bo teraz to zaraz podkówka i ona nie wie czemu mama ją tam wsadziła o nie przytuliła w swoim łóżku.

Nam sie juz o ponad 2 tygodnie obsunely szczepienia... kolejne podejscie na pt. 🙂 przewiduje. Zobaczymy.

no to oby wam sie wreszcie udało 😉

ja mialam przekłuwane w wieku moze 16lat i bylo ok 🙂 mimo, ze reczna domowa robota 🙂
ja Tymola wyemigruje jak zacznie wiecej spac w nocy 😁 przynajmniej ten pierwszy sen, ale nie ukrywam, ze mimo pobudek, to lepiej mi sie z nim spi niz z M, hehehe 😜 no i ciesze sie, ze te czeste pobudki, to moje jedyne "zmartwienie", bo maluch, odpukac, puki co zdrowy 🙂 ładnie je, elegancko rosnie i przybiera, a i kupa codziennie jest, a nawet dwie 🙂