Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

Niunia przykro mi że musisz się jeszcze takimi rzeczami stresować Też bym się wku... I to jak!
Emka współczuję Tobie sytuacji z matką dla mnie to jest nie do pojęcia, moja mama ze mną nawet będzie przy porodzie bo wiem że mój mąż nie dał by rady,a ona jest z zawodu pielęgniarką więc powinna dać radę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
dg3003 trzymaj sie kochana, wierze ze ci ciezko bez meza - ja tez juz tydzien bez mojego (pracuje w uk do konca lutego) i jeszcze tdzien musze wytrzymac. pomysl ze to dla dobra maluszka i ze jeszcze troszke o bedziecie razem w domku w trójke i bedzie mnóstwo przytulania i mołosci.
i oby skurcze szybciutko odpusciły!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tuska8 napisał(a):
ja bym miała tak samo tym bardziej, że ja też lubię się teraz bardzo przytulać, zawsze lubiłam bardzo, ale w ciąży to już w ogóle.. tylko, że mojemu mężowi ciężko się czasem domyślić, że tego potrzebuję.. A nie chcę ciągle za nim chpdzić i prosić, żeby mnie przytulił, niech sam na to wpadnie! 🤨


Skąd Ja to znam ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak jak czytałam dzisiaj na innym wątku co tam piszą dziewczyny, no i jedna napisała, że ma problemy w związku i dlatego mało do nas zagląda..to stwierdził, że tak to jest jak za dużo uwagi poświęca dziecku, a mężem się nie interesuje.. a ja mu powiedziałam, że też powinnam być na niego zła, bo nie pamiętam kiedy tak sam z siebie mnie pocałował oprócz tego jak wychodzi czy tam wraca z pracy i zazwyczaj to i tak jest tylko buziak..i częściej w policzek 🤨 a przytulić to mnie przytuli jak idziemy spać, a tak, żeby mnie objął jak leżymy i oglądamy tv to ciężko 🤢 ja muszę mu się tam wepchać, żeby się przytulić.. no ale czasem mam dosyć tego i chciałabym, żeby tak sam z siebie mnie objął 🤨 aż się poryczałam! 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A u mnie z przytulaniem to odwrotnie. Zawsze Misiek się tulił i pierwszy przychodził do mnie. W końcu mi powiedział, że dziwnie się z tym czuje, jakby mi się narzucał. Ale teraz stwierdził, że bardzo się zmieniłam pod tym względem i okazuję mu dużo czułości. Dla mnie to jest ważne.
A moje opory przed pokazaniem, że czegoż sama potrzebuję to z domu wyniosłam. U mnie nigdy w domu nie było okazywania sobie uczuć, tylko suche relacje. Cieszę się, że mam Miśka, on widzi, że jednak jestem inna i stara się ze mnie to wyciągać.
A co do picia... to powiem szczerze, że zapytałam go właśnie po brata imieninach dlaczego nie chciał się nic napić, a on na to, że przecież w każdej chwili możemy jechać do szpitala. Zaskoczył mnie tym, że sam o tym pomyślał, a ja nie...
Niunia oklask na pocieszenie 🙂 i buziak!!!
A co do mówienia o porodzie, to ja swojej matce nie powiem :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak jak mówię mój tata to myślał, że dzwonię do mamy, bo już urodziłam, a dlatego że jemu się tak śniło 😜
mój misiek dla każdemu znać, że już urodziłam, jestem tego pewna! 😜 powiedziałam mu, że jak nie dam rady sama napisaać to ma do jednej z Was napisać, że już, a ta do której napisze da znać innym. Ja uciekam, bo idę do apteki po herbatkę ;-) odezwę się później! ;-*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny... Ja to jakaś nienormalna jestem... ostatnio to ciągle bym tylko spała... W nocy poszłam o 2:00 spać, trochę późno ale CSI na AXN oglądałam, wstalam ok 8:00 i o 10:00 poszłam spać i tak do 14:30 🤪 nie wiem co się dzieje... a położyłam się o 10:00 bo takie dziwne uczucie mnie złapało tak jakby zimny pot mnie oblał, zrobiło mi się nie dobrze, przytkane uszy... tak jakby ktoś mi waty napchał i musiałam iść szybko na kibelek, myślałam, że zwymiotuje (ale tą drugą stroną poszło:P) Później zaczął mi twardnieć brzuch... serio się przestraszyłam i chcialam już do swojego dzwonić... Do tego jeszcze Mała tak strasznie się pcha w dół, że zaraz chyba mi wypadnie... odpycha się o żebra, co jest jakoś wyjątkowo bolesne i pcha się w dół... normalnie czuję tak jakby mi się uwypuklało między nogami od zewnątrz 😮 ... o znowu miałam te uczucie... kurcze normalnie ciśnie mi w glowie i ciężko mi ją utrzymać.. muszę się rękoma podpierać.. 😞 Się boję, żeby to nie było ciśnienie...
Niunia ja wczoraj w brzuchu wieczorem też miałam tak jakby pękające bąbelki... i też nie wiedziałam co to jest, bo to tak jakby nie w jelitach było... A co do Twojego męża to on chyba z byka spadł... żeby mieć takie pomysły... ja też bym się wkurzyła i nawet gdyby został to bym się nie odzywała, bo taka trochę za bardzo uparta jestem...
Dobra za bardzo się rozpisałam... idę coś zjeść, bo strasznie głodna jestem... zjadłam kanapkę z dżemem, ale tak tymczasowo dla oszukania żołądka :P 🙂

A tak w ogóle to ja chyba ostatnio mam uczulenie na mojego Artura... bo ciągle nie potrafię się z nim dogadać... i nie to żeby on coś robił.. po prostu denerwuje mnie samą swoją obecnością.. ja to mam nasrane, że tak powiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam brzusie! Wróciłam godzinke temu ale musiałam chwilke poleżeć bo mnie wszystko boli!
Na wizycie wszystko dobrze rozwarcie sie nie powieksza, miałam ktg ale skurcze sa na poziomie 45-50 % wiec jeszcze bez paniki W razie czego jak bedą częściej i silniejsze to mam przyjechać. Ale nie chciał mnie zostawiac w szpitalu bo mowił że to CRP podwyzszone może tak być i dobrze że sie wypisałam ze szpitala bo tylko nie potrzebnie mnie faszerowali antybiotykiem. A w domu mi bedzie lepiej czekać!
Powiedział mi też że poród może sie zacząc lada dzień albo może sie okazać ze i przenosze Także bez paniki mam cierpliwie czekać. A jak nie urodze w ciągu tygodnia to 28.02 na kontrol!
Ide sie kochane położyć bo zmeczona jestem i wszystko mnie boli. Poźniej nadrobie co napisałyście!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samantka a jaki jest ten twój czop? Mi wczoraj wydzielina w pochwie się zmieniła na taką galaretkę ale jest bezbarwna lekarzowi na obchodzie to mówiłam ale się tym w ogóle nie przejął, stwierdził że to może po badaniu które miałam we wtorek 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samantka może u Ciebie się zbliża, bo wszysto co pisałaś to tak jakby wskazywało na poród..jakby co to daj znać! A daleko od waszego domu pracuje Artur?
kurde a ja poszłam do tej apteki, żeby kupić tą herbatkę z liści malin w pierwszej nie było, no to poszłam do drugiej i tam tak samo nie było.. ta dzielnica Zabrza to kurna jakaś zacofana 🤢 jutro jedziemy do mmoich rodziców to zadzwoniłam do mamy, żeby zapytała w aptekach u nich czy jest taka i jeśli jest to, żeby mi kupiła.. tylko się nałaziłam :/ no ale miałam być aktywna, bo to też może pomóc w przyspieszeniu porodu 😁 ale po drodze do domu oczywiście naszło mnie na chipsy i na napój 3 czerwone pomarańcze ☺️ wiem, że to nie jest za zdrowe jedzenie, ale nie umiem się oprzeć ☺️ ale kupiłam sobie jeszcze sok vitaminka jabłko, marchew i brzoskwinia! 😉

no Edyta to dobrze, że możesz oczekiwać porodu w domu! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Samantka połóż się i po odpoczywaj, zobaczysz jak się rozwinie akcja.
Tuska tych liści to raczej w sklepie zielarskim szukaj a nie w aptece.
Wychodzi na to, że tylko mi ten czop nie wypadł ;-) a miałam rodzic pierwsza ;-) Brzuch dalej mi nie opadł. Powiem Wam, że się przez tą gin. tak psychicznie nastawiłam, że szybciej urodzę i teraz mam jakiegoś doła, że jeszcze nic się nie dzieje, a Jak ktoś mnie jeszcze raz zapyta czy urodziłam to zastrzelę ;-) To chyba oczywiste, że jak urodzę to powiem wszystkim. Albo najlepsze pytanie , kiedy urodzisz? Skąd ja to k...a mam wiedzieć ;-) Ale mam dziś humor wisielczy, chyba nie powinnam wychodzić z łóżka, niech lepiej nikt do mnie dziś nie przychodzi ;-) Bo gryzę ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Samantko cos czuje,ze mozesz byc pierwsza 🙂Ktoras z was musi przeciez zaczac 😉A co do herbatki,to ja nawet nie wiedzialam,ze ja mam w domu.Generalnie mam fiola na punkcie roznych herbat owocowych.Wiedzialam,ze mam malinowa,ale dopiero po spotkaniu z polozna spojrzalam na sklad.A tam jest napisane,ze sa to liscie malin 🙂A kupilam ja w markecie jak kiedys przeziebiona bylam 😜 I teraz ja pije nalogowo 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niusia mi tez powiedzieli,ze jak dotrwam do 37 tygodnia to bedzie dobrze,bo napewno urodze przed terminem.I tak jak ty sie na to nastawilam.A tu juz 38 niedlugo bedzie.I jak znam zycie,to pewnie zrobia mi masaz szyjki macicy,potem beda wywolywac ten porod a i tak sie skonczy na cesarce,bo mala nie bedzie chciala wylezc.Bo jak narazie to u mnie nie ma zadnych znakow zapowiadajacych porod w szybkim czasie..Dobrze wiem,co czujesz kochana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurna a jak szłam to czułam ten nacisk na krocze, no i jeden taki skurcz, ale już się nie powtórzył.. ale jeszcze jak szłam to czułam się jakbym była wcięta, normalnie mi się w głowie kręciło.. no i w sumie nie wiem co napisać tak dziwnie ogólnie mi się szło.. tak jakby coś mi się z nogami robiło .. nie umiem tego opisać, bo nie miałam tak i ciężko w ogóle powiedzieć co to mogło być.. a brzuch mnie tak zaczął swędzieć. JAk wróciłam do domu to pierwsze co ściągnęłam bluzkę i posmarowałam się oliwką. No a po tym zaraz się rozpłakałam i prosiłam, wręcz błagałam synka, żeby się już rodził, bo mam dosyć ciąży..
A no i dziewczyny strasznie mnie brodawki bolą 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...