KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży

zajrzalam tu nocna pora 🙂

magda-d87 napisał(a):

Spróbuj z tą dodatkową łyżką, u nas się sprawdza. 😜

Ps. w żłobkach nie ma Pani dyrektor 😁
(chyba, że żłobek prywatny) 🙂

to Pani kierownik 😜
A dużą dodatkową łyżką się nie sprawdza bo już próbowałam nawet od 2 dni tak w domu próbujemy je sam ale dokarmić się nie daje i pije sam ze zwykłego kubka 😉

Andziucha napisał(a):

zajrzalam tu nocna pora 🙂

hej i dobranoc bo ja uciekam spać :*

Ewelinaaleks napisał(a):

Andziucha napisał(a):

zajrzalam tu nocna pora 🙂

hej i dobranoc bo ja uciekam spać :*

dobranoc 😁

Ewelina, no to masz Ci los 🙂

Hej!!! 🙂 Dzień u mnie zapowiada się nieco pochmurnie. Jaś dom przewrócił do góry nogami i walczę z muszkami owocówkami już od 2 dni i brak rezultatu!!!! Wszystko pochowałam a te małpy nadal latają 😮 Zaraz włączę odkurzacz i będę z nimi walczyła może to coś da! ☺️

🙂

Bry!

przyszlam, posiedzialam i ide 🙂

Madzia dziś Dawid już dał się troszkę dokarmić 😉 wiec postęp jest 🙂

bry 🙂

No widzisz 🙂 Wiem co mówię 😜

Bry Tynka i Andziucha! 🙂

.

hejo 😘

po dzisiejszej nocy mam wszystkiego dość 😠 😠 😠 😠
Najchętniej bym w trakcie tych płaczu nocnych wyszła z domu bo już nie wytrzymuje.......skończyło się tak że musiałam spać z Dawidem i przez zarwaną noc odsypialiśmy rano co jest: zaspaliśmy do żłobka wiec już nie pójdziemy dziś 😞

Ewelinaaleks napisał(a):

po dzisiejszej nocy mam wszystkiego dość 😠 😠 😠 😠
Najchętniej bym w trakcie tych płaczu nocnych wyszła z domu bo już nie wytrzymuje.......skończyło się tak że musiałam spać z Dawidem i przez zarwaną noc odsypialiśmy rano co jest: zaspaliśmy do żłobka wiec już nie pójdziemy dziś 😞

A co się stało???? Dlaczego tak marudził???

bry 🙂

Ewelina mój też budzi się w nocy i jęczy ja od razu włączam suszarkę i zasypia, gdybym nie włączyła to też by płakał. Ja nie wiem dlaczego, myślałam, że zęby ale ma już tak od pewnego czasu a zębów nie widać. Co prawda nie każda noc jest taka ale zdecydowana większość. no i śpimy do 9, ale od września wracam na 7 do pracy a on do żłobka, więc będę musiała go przestawić.

Nie wiem czemu od 2 tygodni tak jest 😞 odkąd mam urlop....
już doszłam do tego że Dawid się nie najadał w nocy i chociaż to mamy z głowy bo teraz je na dobranoc prawie 400ml mleka z kaszką na dwie tury i do 4 mam spokój przynajmniej z jedzeniem.
Może to zęby ale wydaje mi się że on nie chce zostawać sam( i to mnie dziwi bo od małego śpi sam w pokoju w swoim łóżku) płacze przez sen marudzi jak się uspokoi dostanie butelkę z piciem to jak tylko zgaszę światło to znów to samo 😞 już dziś to sama też jestem zła na siebie bo mnie poniosło( nie będę pisać jakie słowa leciały ☺️ bo mi aż wstyd ale czuje że mnie dół łapie)
Siedzę z nim sama w domu do nikogo się nie odezwać codziennie to samo-jak dzień świra.
Zwariuje 😞 już dziś sobie persen wzięłam co by troszkę odpocząć ale chyba potrzebuje choć troszkę czasu dla siebie a tu niestety nie mam takiej możliwości.....
dziś się cieszyłam że Dawid na 3 godz pójdzie do żłobka to zaspaliśmy wiec może jutro mi sie uda.
Ogólnie do dupy jest 😞

Ewelinaaleks napisał(a):

Nie wiem czemu od 2 tygodni tak jest 😞 odkąd mam urlop....
już doszłam do tego że Dawid się nie najadał w nocy i chociaż to mamy z głowy bo teraz je na dobranoc prawie 400ml mleka z kaszką na dwie tury i do 4 mam spokój przynajmniej z jedzeniem.
Może to zęby ale wydaje mi się że on nie chce zostawać sam( i to mnie dziwi bo od małego śpi sam w pokoju w swoim łóżku) płacze przez sen marudzi jak się uspokoi dostanie butelkę z piciem to jak tylko zgaszę światło to znów to samo 😞 już dziś to sama też jestem zła na siebie bo mnie poniosło( nie będę pisać jakie słowa leciały ☺️ bo mi aż wstyd ale czuje że mnie dół łapie)
Siedzę z nim sama w domu do nikogo się nie odezwać codziennie to samo-jak dzień świra.
Zwariuje 😞 już dziś sobie persen wzięłam co by troszkę odpocząć ale chyba potrzebuje choć troszkę czasu dla siebie a tu niestety nie mam takiej możliwości.....
dziś się cieszyłam że Dawid na 3 godz pójdzie do żłobka to zaspaliśmy wiec może jutro mi sie uda.
Ogólnie do dupy jest 😞

Może faktycznie jest to spowodowane, że sam śpi, może teraz wyjątkowo potrzebuje Twojej bliskości. Mój na jedzenie codziennie budzi się o 5.00 i później śpi do 6 lub 7. Ja też czasu dla sb nie mam w ogóle, jak zaśnie to nie wiem za co mam się złapać. Wiem o czym mówisz czasem ta chwilka dla samego sb też jest potrzebna a w szczególności po takich nocach. 🤢

Matyldo dlaczego Cię tu nie widać???

Natka85 napisał(a):

Ewelinaaleks napisał(a):

Nie wiem czemu od 2 tygodni tak jest 😞 odkąd mam urlop....
już doszłam do tego że Dawid się nie najadał w nocy i chociaż to mamy z głowy bo teraz je na dobranoc prawie 400ml mleka z kaszką na dwie tury i do 4 mam spokój przynajmniej z jedzeniem.
Może to zęby ale wydaje mi się że on nie chce zostawać sam( i to mnie dziwi bo od małego śpi sam w pokoju w swoim łóżku) płacze przez sen marudzi jak się uspokoi dostanie butelkę z piciem to jak tylko zgaszę światło to znów to samo 😞 już dziś to sama też jestem zła na siebie bo mnie poniosło( nie będę pisać jakie słowa leciały ☺️ bo mi aż wstyd ale czuje że mnie dół łapie)
Siedzę z nim sama w domu do nikogo się nie odezwać codziennie to samo-jak dzień świra.
Zwariuje 😞 już dziś sobie persen wzięłam co by troszkę odpocząć ale chyba potrzebuje choć troszkę czasu dla siebie a tu niestety nie mam takiej możliwości.....
dziś się cieszyłam że Dawid na 3 godz pójdzie do żłobka to zaspaliśmy wiec może jutro mi sie uda.
Ogólnie do dupy jest 😞

Może faktycznie jest to spowodowane, że sam śpi, może teraz wyjątkowo potrzebuje Twojej bliskości. Mój na jedzenie codziennie budzi się o 5.00 i później śpi do 6 lub 7. Ja też czasu dla sb nie mam w ogóle, jak zaśnie to nie wiem za co mam się złapać. Wiem o czym mówisz czasem ta chwilka dla samego sb też jest potrzebna a w szczególności po takich nocach. 🤢

w dzień t5o jest złote dziecko naprawdę super zero problemów bawimy się śmiejemy super ale noce zawsze ok3 się zaczyna koszmar 🤢
może dziś uda mi się chociaż na solarium wieczorem skoczyć 😉
A tak bliskość bliskością ale jak skończę urlop czas będzie wracać do pracy i co wtedy 🤨

dzien dobry 🙂
a ja dzis pakowanko bo jutro obieram kierunek Warszawa 🙂

Ewelinaaleks napisał(a):

Natka85 napisał(a):

Ewelinaaleks napisał(a):

Nie wiem czemu od 2 tygodni tak jest 😞 odkąd mam urlop....
już doszłam do tego że Dawid się nie najadał w nocy i chociaż to mamy z głowy bo teraz je na dobranoc prawie 400ml mleka z kaszką na dwie tury i do 4 mam spokój przynajmniej z jedzeniem.
Może to zęby ale wydaje mi się że on nie chce zostawać sam( i to mnie dziwi bo od małego śpi sam w pokoju w swoim łóżku) płacze przez sen marudzi jak się uspokoi dostanie butelkę z piciem to jak tylko zgaszę światło to znów to samo 😞 już dziś to sama też jestem zła na siebie bo mnie poniosło( nie będę pisać jakie słowa leciały ☺️ bo mi aż wstyd ale czuje że mnie dół łapie)
Siedzę z nim sama w domu do nikogo się nie odezwać codziennie to samo-jak dzień świra.
Zwariuje 😞 już dziś sobie persen wzięłam co by troszkę odpocząć ale chyba potrzebuje choć troszkę czasu dla siebie a tu niestety nie mam takiej możliwości.....
dziś się cieszyłam że Dawid na 3 godz pójdzie do żłobka to zaspaliśmy wiec może jutro mi sie uda.
Ogólnie do dupy jest 😞

Może faktycznie jest to spowodowane, że sam śpi, może teraz wyjątkowo potrzebuje Twojej bliskości. Mój na jedzenie codziennie budzi się o 5.00 i później śpi do 6 lub 7. Ja też czasu dla sb nie mam w ogóle, jak zaśnie to nie wiem za co mam się złapać. Wiem o czym mówisz czasem ta chwilka dla samego sb też jest potrzebna a w szczególności po takich nocach. 🤢

w dzień t5o jest złote dziecko naprawdę super zero problemów bawimy się śmiejemy super ale noce zawsze ok3 się zaczyna koszmar 🤢
może dziś uda mi się chociaż na solarium wieczorem skoczyć 😉
A tak bliskość bliskością ale jak skończę urlop czas będzie wracać do pracy i co wtedy 🤨

Dobrze, że chociaż w dzień jest spoko 🙂 Może się jakoś uspokoi trza być cierpliwym 🙂 Mój już mi nie daje pisać na plecy mi wchodzi 😁

Natka85 napisał(a):

Ewelinaaleks napisał(a):

Natka85 napisał(a):

Ewelinaaleks napisał(a):

Nie wiem czemu od 2 tygodni tak jest 😞 odkąd mam urlop....
już doszłam do tego że Dawid się nie najadał w nocy i chociaż to mamy z głowy bo teraz je na dobranoc prawie 400ml mleka z kaszką na dwie tury i do 4 mam spokój przynajmniej z jedzeniem.
Może to zęby ale wydaje mi się że on nie chce zostawać sam( i to mnie dziwi bo od małego śpi sam w pokoju w swoim łóżku) płacze przez sen marudzi jak się uspokoi dostanie butelkę z piciem to jak tylko zgaszę światło to znów to samo 😞 już dziś to sama też jestem zła na siebie bo mnie poniosło( nie będę pisać jakie słowa leciały ☺️ bo mi aż wstyd ale czuje że mnie dół łapie)
Siedzę z nim sama w domu do nikogo się nie odezwać codziennie to samo-jak dzień świra.
Zwariuje 😞 już dziś sobie persen wzięłam co by troszkę odpocząć ale chyba potrzebuje choć troszkę czasu dla siebie a tu niestety nie mam takiej możliwości.....
dziś się cieszyłam że Dawid na 3 godz pójdzie do żłobka to zaspaliśmy wiec może jutro mi sie uda.
Ogólnie do dupy jest 😞

Może faktycznie jest to spowodowane, że sam śpi, może teraz wyjątkowo potrzebuje Twojej bliskości. Mój na jedzenie codziennie budzi się o 5.00 i później śpi do 6 lub 7. Ja też czasu dla sb nie mam w ogóle, jak zaśnie to nie wiem za co mam się złapać. Wiem o czym mówisz czasem ta chwilka dla samego sb też jest potrzebna a w szczególności po takich nocach. 🤢

w dzień t5o jest złote dziecko naprawdę super zero problemów bawimy się śmiejemy super ale noce zawsze ok3 się zaczyna koszmar 🤢
może dziś uda mi się chociaż na solarium wieczorem skoczyć 😉
A tak bliskość bliskością ale jak skończę urlop czas będzie wracać do pracy i co wtedy 🤨

Dobrze, że chociaż w dzień jest spoko 🙂 Może się jakoś uspokoi trza być cierpliwym 🙂 Mój już mi nie daje pisać na plecy mi wchodzi 😁

Ja też pisze w przerwach bo mi jęczy przy kolanach zawsze 😜 ale teraz zasnął ciekawe ile będzie spał bo przecież wstaliśmy dopiero przed 10 ale wiadomo noc zarwana...