czerwiec 2011 | Forum o ciąży

Beti- do usług 🙂 ja bawarkę kiedyś bardzo lubiłam 🙂 ale one nie pomagają w sensie zbawiennych mocy składników, tylko po prostu płynu się przyjmuje sporo, do tego nadzieja wielka i mleczko się wytwarza 🙂
Coś się nie odzywacie, więc mykam spać, dobranoc 🙂

O tak mikaanka ech ta sperma, no to przy okazji sposoby na szybszy poród lub łatwiejszy:
1. Seks - orgazm wywołuje skurcze (natuarlna oksytocyna), sperma rozpuchlnia szyjke ponieważ zawiera naturalną prostaglandynę
2. Herbatka z liści malin - rozpulchnia szyjke
3. Tabletki z wiesiołka - podobnie jak malina
4. Świeży ananas
5. Masowanie brzuszka, głaskanie - wywoła skurcze
6. Drażnienie brodawek - wywoła skurcze

Poza tym już raz wspominane, mycia podłóg, okien, łażenie po schodach itd. ale to już trochę ryzykowne bo łożysko może się odkleić.

haaaaaaaa oklaskałam Was 🙂 do 10 stron wstecz 😁
Ja po schodach łażę codziennie duuuuużo razy bo mam pokój na piętrze a kuchnie i łazienkę na parterze.... ciekawe jak bardzo to wpływa na to moje łożysko.... a sposoby... no powiem Wam wyszukane 🙂 ale chyba lepiej skonsultować takie zamiary z ginekologiem.... niż samemu ryzykować....

ale sie rozpisały.....

co do bawarki - wielki mit naszych babci.... nie nabierajcie się czasem, hehe 🙂

Kasienkas lekarz mi o tych sposobach mówił na ostatniej wizycie, w sumie nie o wszystkich, ananas? ciekawe czy tą herbatkę to można normalnie w aptece kupić, czy w sklepie?

Mikaanka rosołek bedziemy jesc na poczatku z gotowanym miesem 🙂 hihih chyba dlatego taki apetyt teraz mamy bo potem dieta przymusowa 🙂 tez mykam spac.dobrej nocki 🙂

Wg mojej ginki te wypunktowane sposoby są spr. i w sytuacjach przenoszenia ciąży itp. są podawane na oddziale położniczym.
A ta herbatka podobno super sprawa, wzmacnia mięsnie macicy, a w aptece ciężko dostac albo w sieci albo w sklepie zielarskim, ale naprawdę warto. Moja już czeka na mnie u rodziców. 🙂

Widziałam na allegro chyba kiedyś coś, ale to już byśmy musiały chyba zacząć pić, com?

www.ciazowy.pl/drukuj_artykul,593.html

Ja zaczynam pić w weekend. Oklask za artykuł dla Ciebie.
Szkoda że kompa do wanny nie można wziąć.NIe widzi mi się zmieniać fryzury w razie by jakieś zwarcie poszło 🤪
Idę się pobyczyć w wodzie. 😜
Jutro mam dzień dla siebie. 4h zamówione u kosmetyczki. Trzeba się do ładu doprowadzić, co by się maluch matki nie wystraszył.

no to dałyście czadu kobiety 🙂
Kasienkaks Ty jak coś powiesz to płaczę ze śmiechu, ale z tymi komórkami obkurczającymi się trafiłaś w sedno bo rzeczywiście jest to jedna z przypadłości brzuchatek pod koniec ciąży,dlatego mamy takiego dezorienta,podobno mija po porodzie 🙂 ..a za miskę i jej kant masz oklaska jak tylko będę w stanie go sprezentować 😉

Co do truskawek bo ktoś hen hen stron wstecz mnie pytał, to nie jem gruntowych bo zatrzymałam się na mrożonych ,zresztą do koktajli są idealne 😁 codziennie około litra mleka mi schodzi ,a arbuza zeżarłam właśnie ostatnią ćwiartkę 😁

Mykam spać bo dziś ewidentnie jestem niewyspana ,poza tym miałam 1,5 godzinne zebranie w szkole córki, już zaczynałam się obawiać,że nogi zarzucę na blat ławki, tak sobie miejsca znaleźć nie mogłam 🤔

wow 1.5h zebranie - no to faktycznie, tyle czasu siedzieć. Sporo.
Uciekam i ja do łóżka. Zasnę pewnie póżno bo cały dzień przedrzymałam.
Dobrej nocy

dzien dobry 😉 cos się ostatnio nie udzielam bo ogólnie sie nie czuje .. całe szczescie jutro do lekarza może mnie zostawia i wypakuja ech..

Witam 🙂
Ale miałam czytania 🤪 Fajnie 🙂
Ja te dwa dni miałam jakies taaakie na nie...czasem zastanawiam się jak moi najbliżsi ze mna wytrzymują 🤢 Tak łatwo wpadam w złość że az sama siebie nie poznaje...i te myśli że idzie lato tyle zawsze sie działo w moim zyciu w tym okresie i obawa jak bedzie teraz, czy nie bedę za tym wszystkim tesknic, bo przeciez juz nie bede mogła myśleć tylko o sobie...i nadzieja w to co mówia że po urodzeniu maleństwa nie będę za tym tęsknić bo bede miała cos lepszego i sama będe sie śmiała z własnych obaw...Oczywiście baaaardzo chce już tulic synka i jest dla nas ogromnym darem na który czekamy z utesknieniem ale poprostu czasem wkrada sie taki jakis głupi lęk...nie wiem czy mnie zrozumiecie...ale przynajmniej wyrzuce to z siebie
Obiecałam sobie jedno 😎 Że w sierpniu "sprzedam" mamie małego na jedna noc. Kupimy dobre winko i wieczorem posiedzimy jak za dawnych czasów gdzieś na plazy, skoczymy potańczyć i jak bedą tylko siły wrócimy na plaże zobaczyc wschód słońca 😜 Ehh jak ja lubiłam takie wypady...bez myślenia o obowiazkach,problemach... ☺️Poza tym w końcu po 9 miesiącach uważam że mi sie nalezy choć odrobinka szaleństwa 🙃
Co do kilogramów to juz prawie 16 na plusie 🤢 i dziwne to jest bo apetyt coraz mniejszy i naprawde jem malutko a jednak...może ta woda we mnie sie tak zatrzymuje? 🤢

dziś stuka mi 34tydzień 🙂 do końca jeszcze trochę, a brzuch rośnie i coraz cięższy, 23 mam gin jestem ciekawa ile mała juz podrosła, chyba troche bo czuję ten ciężar jak chodzę 😁 może dowiem się że bliżej juz porodu, chciałabym urodzić do 10 czerwca i 20 spokojnie sie obronić i mieć czas już tylko i wyłącznie dla małej, a jak wy się czujecie?

Oj nika masz 38 tydzień! Powiem Ci ze ja to bym juz chciała za dwa tygodnie sie rozpakować 😁 W końcu dziecko juz jest donoszone no nie? 😎

ja to sie ogolnie ostatnio nie czuje jest mi tak ciezko , i bola mnie plecy i nie tylko ze czekam na porod jak na zbawienie 😮 ta koncówka jest wykanczajaca, dla tego bym chciała by było po wszystkim ..

Idę na jakies sniadanko 😉

Cześć Dziewczyny,
Rano przywitał mnie zajeb....ty skurcz w nodze, myślałam, że narobię do łóżka... Poza tym w nocy kilka pobudek, ale tylko na chwilkę. Tylko zmartwiłam się, bo za każdym razem jak się budzilam, to lezałam na plecach i sobie wkręciłam, że moje dziecko będzie niedotlenione. A co ja moge za to, że najwygodniej mi właśnie na plecach?? Albo na prawym boku. Lewa strona już odmawia posłuszeństwa.
Wczoraj Marcin mnie zabił wieczorem... Patrzy na mnie, patrzy i nagle hasło "Jak to teraz będzie jak już przyjdzie Pawełek?". I stwierdził, że najbardziej boi się, że będę o wszystko panikować. Hmmm... Aż mnie zaskoczył, bo ja to raczej panikara nie jestem... No i zaznaczyłam, że nie życzę sobie wycieczek po całych dniach do nas (co odnosiło się do jego rodzinki, która niedaleko mieszka), ale chyba nie dotarła aluzja. Będe dziś musiała wymusić jakąś obietnicę od niego w tym temacie chyba 😮

moja glowaaaa...boli..
co do odwiedzin-moj powiedzial,ze zamyka drzwi,a potomka bedzie raz dziennie z okna-jak Cezar pokazywal.
odglosy gastryczne...mam od dluzszego czasu.czkam,bekam i popierduje-zwlaszcza jak leze na boku.ale to dobrze,bo przynajmniej nie wzdyma.
otumanienie z zanikiem komorek mozgowych mam od dluzszego czasu."wiekszosc mozgu zmienila sie w kisiel i ten kisiel w gacie splywa"ech malzonek to potrafi pocieszyc 😉
milego dnia!

Nika, dobrze, że się odzywasz, to każda dowie się od Ciebie jak to jest do przodu 😉 już masz zdecydowanie bliżej niż dalej...
Butterfly, nie cykaj się tak z tym spaniem, przecież jak dziecku coś nie będzie pasowało, to da Ci znać... 😁 fajnie, że mężuś już sobie stara wyobrazić jak będzie we trójkę, a o wizytach chyba najlepiej będzie porozmawiać spokojnie i rzeczowo przetłumaczyć, bo jak sobie coś do głowy facet nabije, to potem może być draka...

Dzien dobry 🙂
Jaku tu ruch od rana 😆 , ja dzis malo co spalam bo dzidzia sie wiercila i krzyz tak bolal...
Ale za to teraz dobrze sie czuje , choc po wczorajszych porzadkach myslalam ze urodze.. 😮
A dzis ciag dalszy porzadkow, prania i zakupow...juz tak sie boje ze nia zdazymy ze wszystkim przed przyjsciem dzidzi...a w ten weekend musimy jeszcze dom pomalowac troche i dokonczyc porzadki. Mam nadzieje ze nasza fasolcia poczeka do nastepnego weekendu 😆
Choc tak mocno bym ja juz ucalowala! Ale tez jakis lekki strach mnie ogarnia ze nie dam rady. Bo ja tu sama jestem , mama moze przyleci ale dopiero pozniej. A Moj to chce byc super tata ale boje sie ze nie rozumie jaka to odpowiedzialnosc...koniec z byciem samolubnym tak jak faceci lubia.
Andzia- to z kislem to calkiem dobrze ujete 🤪

Ivona, tak mnie się też wydaje, że te dodatkowe kg to już woda i opuchlizna ewentualna. W końcu żołądek już sciśnięty mocno i nie najadamy się tak.
Chyba Butterfly pisała, że jej znajoma po wyjsciu ze szpitala zgubiła 12kg (5 dni). Więc bądźmy dobrej mysli.
Andzia, Twój mąż ma super porównania. Co do głowy to chyba pogoda, ja wczoraj przespałam cały dzień, a dziś mam wizytę u kosm. ale na samą myśl szykowania się i wcyhodzenia z domu robi mi się słabo.
Oj Nika i ja bym chciała zebyś już urodziła, pocieszaj się,że chociaż nie męczysz się z upałami... to dużo podobno.

powiem wam ze ja np czuje sie coraz gorzej .. leze jest mi nie wygodnie stoje bola mnie plecy masakrycznie ..chodze to bola mnie nogi jedyny plus to chyba taki ze mi nie puchna ..16kg na plusie .. brak apetytu mam straszny nic nie moge zjesc bo zaraz boli mnie żoładek..jak mnie nie wypakuja w tym tygodniu to dostane Pierdolca..
juz mi nawet przeszedł strach zwiazany z porodem chce tylko zeby GO wyjeli ze mnie ☺️

Wydaje mi się Nika, że te dolegliwości mogą być szczególnie związane z tym że masz spory brzuszek ze względu na tek dużo wód płodowych. I to chyba on powoduje te wszystkie bóle bo mega ciąży w tej ciąży 😞
Coś mi się wydaje, że jak pójdziesz to lekarza to już zostaniesz i Ci ulżą