czerwiec 2011 | Forum o ciąży

kasiar12 napisał(a):

Hej dziewczyny, nasza Zuzia juz nie ma sondy ! 🙂 przybrala 170g w 3 dni. Pielegniarka byla zdziwiona ze az tyle i sprawdzala 2 razy- bo myslala ze waga sie myli. 🙂 hihi
A najlepsze jest to, ze stwierdzamy ze mala jest chyba nie z tej ziemii 🙂 jak lezy na plecach to sie potrafi przewrocic na bok, a jak lezy na brzuchu to sie siluje i udalo jej sie na bok przewrocic... 🙂

to kosmitka jakaś hehhe 😉
no to super, że mała ma apetycik i, że wszystko o.k. u Was. buziaczki dla Zuzanki 😘 😘 😘

Ja dopiero zaczelam dzialac 🤢. Nic mi sie nie chce normalnie, ale przeciez cos robic trzeba.
Czy w Polsce w urzedach tez pracuja tak niekompetentne osoby jak i za granica?
Szlag mnie trafia. Od 3 czerwca jestem na macierzynskim, a przyszla mi pisemna decyzja od 27 maja. Pieniazki wplywaja co tydzien oczywiscie, ale dzwonilam ze policzyli mi o tydzien za wczesnie. Obiecali ze skoryguja. Ja dzis sprawdzam konto i myslalam ze w tym tygodniu nic nie przelali zeby skorygowali tamten tydzien do ktorego przeciez nie mam prawa, a tu przelew znow wplynal.
No i znow musze dzwonic, a wypelnialam przeciez formularz, wyraznie napisalam 3 czerwiec.
No przeciez idzie wpasc w nerwice.
Kazdy popelnia bledy, ale nosz ku**a ile mozna dzwonic.

Butterfly, fajno ze Pawelek sie odwrocil. Waga sie nie przejmuj, jeszcze zdazy nadrobic. Az taki malusi to nie jest, prawie 3kg 🙂.
Zuzia daje rade 😁, buziaczek dla niej 😘.

Buterfly wage masz donoszona, a jeszcze Ci powiem że mi jak sie obrócił to w ciagu 2 tygodni 1 kilo przybył, gdzie ja juz byłam na diecie dla mnie głodowej i schudłam.wiec co to by było jakbym jadła normalnie. ty to mozesz miec jeszcze 4 kilo w 40 tygodniu 🤪 czego ci nie zycze oczywiscie.ale dzieciacki rzezcywiscie po obroceniu sie szybko nadrabiaja

beti82 napisał(a):

Buterfly wage masz donoszona, a jeszcze Ci powiem że mi jak sie obrócił to w ciagu 2 tygodni 1 kilo przybył, gdzie ja juz byłam na diecie dla mnie głodowej i schudłam.wiec co to by było jakbym jadła normalnie. ty to mozesz miec jeszcze 4 kilo w 40 tygodniu 🤪 czego ci nie zycze oczywiscie.ale dzieciacki rzezcywiscie po obroceniu sie szybko nadrabiaja

No, i tak czy inaczej wtedy będzie cc 🙂 Hahahhaha... A właśnie mi koleżanka, która wczoraj urodziła, napisała, że poród trwał 14h (!!!) i zakończył się cesarką i z niczego się tak nie cieszyła,bo myślała, że się wykończy. Kolejny dowód na to, że wszystko zalezy od punktu widzenia, siedzenia, długości rodzenia 🙂

4 kilo nie oznacza automatycznie cesarki, niestety
np koleżanka co rodziła 14 h na początku czerwca
1,5m w kapeluszu, prawie 10 dni po terminie i kazali jej się męczyć prawie 14 siłami natury i dopiero jak padała zrobili cesarkę, dziecko 4 kg i prawie 60cm

Na szczęście nie Puzyna, a tak a propo to facet 😉 a Ja jestem u szefowej
ale nie będę się chwaliła bo nie ma po co, a to też zaleciałości rodzinno-koleżeńskie więc nie ładnie nazwiskami rzucać 😁

ja po obiedzie usnęłam na siedząco hehe i właśnie się podniosłam
szaszłyczki pierwsza klasa, jutro poproszę o powtórkę i obawiam sie że mała o tym wie i specjalnie żeby zjeść taki obiadek zaczeka 😉

no i czas na podwieczorek! i przysługuje mi pół kawałka serniczka z truskawkami i mała kawusia
oj coś na koniec sobie zaczęłam folgować i fantazjować z tym jedzeniem
ale wszystko pod kontrolą cukrów i kalorii

Zuzia zuch dziewczynka 🙂

hejka wpadlam ponadrabiac zaleglosci, ja caly dzien leze bo jakos zle sie czuje dzis, ale moze to juz z tego nic nierobienia??? 🤪 ide zaraz lazienke posprzatac moze przejdzie...

monia sto latek i szczesliwego rozwiazania 😘 😘 😘


super ze Zuzia tak ladnie przybiera 😘

Zuzia i Pawelek to grzeczne dzieciaczki! Tylko pogratulowac rodzica 🙂
Doris ja poprostu lepiej sie czuje i czas szybciej leci jak sie czyms zajme- a jak sie zmecze to drzemka (czasami to 2-3 w ciagu dnia) i tak jakos daje rade...ale wierz mi ze teraz to ja na wolnych obrotach jestem...jeszcze pare tygodni temu to ja bylam przeciag 🙃
no wiec ja po odkurzaniu, zakupach i spacerku, kawusia z czekoladka tez byly 🙂 , teraz upichcic obiadek dla tatusia musimy...i moze do parku na spacerek?! Hmm...

dzien dobry brzuszki wpadlam zobaczyc czy ktoras sie wypakowała ale widze ze nie ..
co mam wrazenie ze ja zaczniecie rodzic to wszystkie na raz 🤪
mały dal przespac kolejna noc. dostał jesc o 24 a obudził sie o6rano zloty chłopak u nas tak ciepło ze non stop siedzimy na dzworze 🙂

Dzielna Zuzia!!! Buziaczki dla niej
I dla Pawełka!!! Ze jeszcze w tym tygodniu dał rade sie odwrócić!!! Swoja droga fajne sa Pawełki 😁 Mój maż to Paweł 😉
Ja odebrałam badanie moczu i czyściutko 🙂)) A nogi jak balony dalej beda. Ja to mam wrażenie że wody w sobie mam zatrzymane z 6 litrów 🤢 Jak urodze to z kibelka nie zejdę tak będe sikać hihi
Oj jak sie wiele z Was ruszyło dzis z tymi skurczami 🤪 Ja tez mam nieregularne...a o 19:30 zaćmienie...a jutro peeeełnia każde marzenie sie spełnia...ciekawe... 😎

Nika ale słodziaczek 🙂
tylko czy dzidziuś nie powinien na początku jeść częściej niż co 6 godzin w nocy?! nawet jak śpi?
bo z tego co ja czytałam to wszędzie trąbią inaczej
może u was jest inaczej? napisz jak to jest u Was bo swoją drogą szczęściara przy takim śpioszku 😉
tylko pozazdrościć

u mnie pozostało tylko bolesne twardnienie brzuszka więc raczej nici z jakiejś akcji dzisiaj
a szkoda szkoda

włączyłam wiatrak i się chłodzę bo duszno że hoho

nika jak Wy sie macie juz fajnie 🙂 tez bym tak juz chciala i pewnie nie tylko ja...

hehe zabralam sie za sprzatanie i odrazu lepiej sie czuje 😁

ivona...
Wojtusie tez sa fajne 😉

Mamuska27 napisał(a):

ivona...
Wojtusie tez sa fajne 😉

No ja myślę 😉

co do pomocy ze strony mamy i tesciowej to ja narzekac nie moge. moja mama i moj tata przyjezdzaja do nas juz teraz w niedziele i beda tak ze 3 tygodnie, a tesciowa to tez zlota kobieta bardzo nam pomaga narazie z pl, ale pewnie za jakis czas przyjedzie tez do nas, zaproszenie juz ma 🙂 chyba ze my zrobimy niespodzianke i wpadniemy na pare dni do pl, ale to chyba za jakies 3 miesiace dopiero w taka podroz, bo to w sumie 850 km, a i tak najpierw musimy malej zalatwic dowod i takie tam .... och jak ja bym juz Ja chciala przytulic.

No ja tez sie zastanawiałam co zrobić jak dziecko będzie spało dłużej. Moja mama i pare innych mówi że jak dziecko jest głodne to samo sie będzie domagac, nic na siłę...i chyba sie będe tego trzymać 🙂

ivona55 napisał(a):

No ja tez sie zastanawiałam co zrobić jak dziecko będzie spało dłużej. Moja mama i pare innych mówi że jak dziecko jest głodne to samo sie będzie domagac, nic na siłę...i chyba sie będe tego trzymać 🙂

rozne sa opinie na ten temat, moja polozna mowi zeby budzic na karmienie tak co 2-3 godzinki w nocy bo podobno mamy lepszy pokarm w nocy...ja jeszcze niewiem zobaczymy jak to wszystko bedzie 🙂

Mi polozna mowila, ze jesli dziecko bedzie spalo to w zadnym wypadku nie budzic go. Regularne karmienie nie jest konieczne. Dziecko moze jesc czesto i malo albo odwrotnie rzadko a w normie.
Bedzie glodne to na pewno da znac.
Ostatnio pytalam swojej przyszlej tesciowej cos o pokarmie i mi powiedziala ze ona nie miala w ogole pokarmu i Wojtek i jego siostra na krowim mleku jechali od poczatku, a pozniej Wojtek juz od 3go miesiaca musial kaszke jesc, bo mleka za duzo pil i non stop byl nienajedzony.....
Takie akcje kiedys odchodzily 😁 😁 😁 😁 😁

O jaaaaa napiłam sie coli i mały jak nie zaczął wariować!!!Normalnie juz nie samą stópkę widać tylko stópkę z kolankiem 😮 Pęknie mi tam zaraz coś 😲

ja i na szkole rodzenia i w literaturze na ten temat mam, że nie każde dziecko jak jest głodne to płacze czy samo się obudzi w nocy
dlatego uczyli nas że dzidziusia na początku trzeba budzić i karmić w nocy co ok 3h

ale myslę że musimy zapytać lekarza pediatrę a nie słuchać położnych bo one mają się znać na porodach a nie na pielęgnacji niemowląt a one przekazują nam informacje zgodne ze swoimi przekonaniami
to tak jak pisałyście z krowim mlekiem, sa różne przekonania 😉

oj chyba się za coś wezmę bo się nudzę

Ja wlasnie siedze z laktatorem xD i sie pompuje 🙂 Nasza Zuzia sama sie budzi na karmienie w nocy tak co 3-3,5 godziny 🙂

Zuzka na spacerku 🙂

Posprzątałam cały dom jednak, nie tylko górę.... zrobiłam obiad, byłam już na spacerku do sklepu po colę... i są lekkie skurcze haha ale plecy to mi się złamią w odcinku krzyżowym chyba 🙂 dalej mam chęć do działania... niestety już za bardzo nie mam co robić 🤪

Śliczne te Wasze dzieciaczki 🤪

O! i plasterek zginął 🙂 dlaczego w sumie Zuzia go miała? rurka jakaś była przyczepiona, czy co?

Zuzia miala sonde w nosku, jak sie urodzila to nie potrafila ssac a jesc musiala 🙂 . Sonda byla do momentu kiedy nauczyla sie jesc i waga jej wzrasta. 🙂

kasiar12 napisał(a):

Zuzia miala sonde w nosku, jak sie urodzila to nie potrafila ssac a jesc musiala 🙂 . Sonda byla do momentu kiedy nauczyla sie jesc i waga jej wzrasta. 🙂

i tą sondą przez nosek ją dokarmiali? (znaczy się rozumiem, że nie do płuc jej papu wrzucali, ale to taki standard jest?) i jak pierwsze ubierania i kąpiele?
wreszcie dorwałam Cię na moment chociaż 🙂