Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kokosanka napisał(a):
Dzisiaj się dziewczyny załamałam..Wchodze na wagę a tam +2kg w 2 tygodnie. Wchodziłam i schodziłam z niej 3 razy. Niestety, wciąż to samo, czyli jestem już +13,9kg na plusie. Jak tak dalej pójdzie z tym tyciem (chociaż słyszałam, że własnie w 9 mcu się najwięcej tyje) to chyba wykituję. brzuch też rośnie jak szalony a to jeszcze 4 tyg do terminowego rozwiązania...
kokosanka ja mam 12 kg na plusie ale tym sie niemartw jak urodzisz to szybko schudniesz i bedziesz miec talie osy niebedzie widac po tobie że dzidzie urodziłaś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Cześć brzuszki!
Cieszę się, że miałyście spokojne, fajne weekendy. Ja po moim jestem styrana. Jednak do dawnej kondycji i przyzwyczajeń życiowych mam daleko i parę miesięcy temu taki weekend byłby relaksujący, a teraz czuję się jakbym wzięła udział w jakimś maratonie i boli mnie wszystko.
W piątek przyjechali moi znajomi, więc uznałam, że raz spokojnie mogę wybrać się do knajpy, posiedzieć, pogadać. Wytrzymałam w sumie do 23 i po którymś ostentacyjnym ziewnięciu uznano, że chyba powinnam się pójść położyć. Co prawda wszyscy byli już wstawieni, więc i tak nie mieliśmy już o czym gadać 😉 różnice w imprezach na trzeźwo i pod wpływem są niesamowite!
Następnego dnia mieliśmy ostateczne przewiezienie rzeczy do nowego mieszkania. Robiliśmy to w sumie na ostatni gwizdek, więc wiele rzeczy było niedopracowanych i panował straszny chaos. Ale ostatecznie w sobotę wylądowaliśmy w nowym domku. Postanowiliśmy wieczorem się zrelaksować i pojechaliśmy do znajomych za miasto, na małą posiadówkę. Okazało się, że cały czas siedzieliśmy na zewnątrz i nie czułam zimna. Poczułam je dopiero następnego dnia - w kościach. Nie wiem czy zmarzłam, czy siedziałam w jakimś przeciągu, ale stawy bolą mnie tak, że nie mogę wstawać z łóżka. W nocy podróż "na siku" zajęła mi pół godziny 😞 Teraz staram się wygrzać kości, bo jakby mnie teraz złapał poród to ja nawet się nie wdrapię na łóżko 😞
No a wczoraj było malowanie. Miałam się nie angażować o te kości i o ciążę, ale nie mogłam tak bezczynnie stać i w sumie latałam z pędzlem i malowałam 🙂 Potem wieczorem doszło jeszcze sprzątanie i ostatecznie dzisiaj jestem flakiem, który ledwo się podnosi.

A w czwartek byłam na wizycie u pana doktora i Basia ma już 2300 🙂 i chyba jest dłuuuuga, b jak się napina to mam ją od lewego boku do prawego. Jej ojciec jak się urodził to miał 67cm!!! więc może po nim to odziedziczy.

Ach i w ogóle gadałam w sobotę z moim znajomym i on mi opowiedział, że jego mama urodziła go naturalnie mimo jego dużej wagi. Wiecie ile miał? 5,3kg! Ja to byłam w szoku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bojalubie napisał(a):

A w czwartek byłam na wizycie u pana doktora i Basia ma już 2300 🙂 i chyba jest dłuuuuga, b jak się napina to mam ją od lewego boku do prawego. Jej ojciec jak się urodził to miał 67cm!!! więc może po nim to odziedziczy.

Ach i w ogóle gadałam w sobotę z moim znajomym i on mi opowiedział, że jego mama urodziła go naturalnie mimo jego dużej wagi. Wiecie ile miał? 5,3kg! Ja to byłam w szoku.


Super, że się wreszcie odezwałaś 🙂 Cieszę się, że wreszcie mieszkasz w nowym domku z ojcem Basi i mam nadzieję, że wszystko układa się super. Co do zmęczenia, to każda z nas już ledwo zipie hihi 🙂
Co do długości i wagi Twego faceta to kurde współczuję jego matce. Chyba byłabym zła, gdyby moja córka miała 67cm, bo wtedy połowa ciuchów na nic się zda 🙂 Mała rośnie zdrowa to najważniejsze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpio biedna ty 😞 Ci facaci to wszyscy jacys nieznosni ja z moim to tez co drugi dzien sie kluce bo czasami sie czuje jak bym miala dziecko a nie faceta;/
Ziuziaczku no te skurcze sa straszne ja juz od paru dni mam takie przepowiadajace to ja nie chce wiedziecjakie sa porodowe 😞
Z tymi zebami to jest jakas masakraja mialam robiongo kanalowo zeba w polowie ciazy i nie dawno tez mi sie ułamal chybanie byl juz do odratowania... Ale po porodzie musze odrazu sie zglosci do dentysty
dobrzeze Moj ma kuzyna densyste to zawsze idzie sie jakos z nim dogadac 🙂
Bojalubie super ze mala rosnie i jest cała zdrowiutka 🙂 A mamietwojeto wspoczuje kurcze dzuy chłop z niego byl hehe 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Brzuszki 🙂
No każdej z nas jest ciężko..ale to już końcówka. U mnie już 36 tydz. WOW 🤪
U mnie zęby na razie się trzymają...ale ja je wszystkie ( te co były chore) robiłam w ciąży, bo po ściągnięciu aparatu były ubytki. No i mam nadzieję, że plomby zostaną na swoim miejscu po porodzie.
jedynie pewnie włosy zaczną się osłabiać, bo w ciąży mam mocne i mało ich wylatuje.
A co do wagi maluszków to już kiedyś pisałam- ja ważyłam 4,5kg ( i byłam kleszczowo rodzona) a mój brat 5,1 kg- normalnie kolosy!Że moja mama dała radę naturalnie to szok!

Teraz spadam, muszę się zebrać i na uczelnię. Jadę wcześniej, bo tam mniej się stresuję niż w domu. No i kwiaty muszę kupić dla promo i recenzenta

Miłego dnia. Opowiem co i jak 😉 wieczorem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ach ci mężczyźni...z nimi zle, a bez nich jeszcze gorzej hahha
dziewczyny, ide zaraz do lekarza, wiec prosze 3mac kciuki. bede powtarzala GBS-a, mam nadzieje, ze klopot juz zostal zazegnany wrrrr...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BOJALUBIĘ- cieszę sie ze przygotowania do przyjęcia Basi pełna parą!!! sauper że Malutka tak rośnie 🙂


KOYOTKO AAAAAAAAA TO DZISIAJ!! 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪
TAK BARDZO TRZYMAM KCIUKI!
POWODZENIA

KONIECZNIE DAJ ZNAĆ JAK CI POSZŁO KOCHANA!!!!!!!



SZUWARTYNA, na pewno będzie oK!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć Kochane Brzuszki 🙂
koyotko trzymamy kciuki za Ciebie dzisiaj 🙂 I czekamy na relację 🙂
bojalubie pracusiu Ty 🙂 Cudownie , że Basieńka tak rośnie , oby tak dalej 🙂

U mnie dziś pogoda jakaś dziwna - raz słońce , raz pochmurno , nie wiem czy wieszać pranie czy nie kurczę blade ...
Pokój już pięknie pomalowany i muszę powiedzieć , ze jestem dumna z mojego Mężczyzny , bo wszystko wyszło rewelacyjnie wręcz 🙂
Teraz czekam na łóżko i stolik , bo ma przyjść między 12 a 14 🙂 Mam nadzieję , że ci faceci co przyjadą wyniosą mi stare łóżko za drobną opłatą , bo nie miał kto go wynieść.
Widzę , że skurcze już na porządku dziennym 🙂 Mnie złapały w sobotę jakieś bóle z krzyża i brzuch bolał przy tym ale po jakiejś 1,5 h przeszło.
Mam wenę na sprzątanie , ale mam zakaz 🙂

Kurczę niewiarygodne , że minęło już tyle miesięcy i jesteśmy na ostatniej prostej prowadzącej do porodu... Toż to szok... 🙂
Idę zjeść śniadanko , wczoraj zrobiłam sałatkę jarzynową , bo już tak mi się chciało , że siedziałam kroiłam i efekt znakomity 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej
Koyotko trzymam kciuki, daj znać jak poszło!
Ja jestem padnięta po weekendzie, cały cza remont , wczoraj mój zabrał się za robienie łazienki , jest katastrofa, łazienka wygląda jak gruzowisko! mam nadzieję ze zdąży przed przyjściem Oliwki na świat. ( a dzisiaj jest równy miesiąc do jej przywitania) i jestem lekko przerażona , że to już tak bliskooooooooo ! ło Matulo!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Koyotko, dziś Twój wielki dzień !
Wierzę, że pójdzie gładko !!!
Trzymam kciuki !!!!!!!!

Szuwartyna, będzie dobrze, zobaczysz 🙂

Bojalubię, Ty trochę ochłoń ! Wiem, że łatwo mówić, sama wczoraj latałam z siatami i przenosiłam (zamienialiśmy pokoje), ale Ty to przesadzasz ! 😉
I Basieńce widzę mięśnie trenujesz już w brzuszku 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kokosanka napisał(a):
Dzisiaj się dziewczyny załamałam..Wchodze na wagę a tam +2kg w 2 tygodnie. Wchodziłam i schodziłam z niej 3 razy. Niestety, wciąż to samo, czyli jestem już +13,9kg na plusie. Jak tak dalej pójdzie z tym tyciem (chociaż słyszałam, że własnie w 9 mcu się najwięcej tyje) to chyba wykituję. brzuch też rośnie jak szalony a to jeszcze 4 tyg do terminowego rozwiązania...



Kokosanko jeśli Cię to pocieszy to ja ważę już 83,800 czyli przytyłam już 16 kg, brzuch mam chyba 3 razy taki jak Ty i czuję się paskudnie... dzisiaj miałam kłopot rano żeby usiąść w wannie, gdy już usiadłam nie umiałam dosięgnąć kranu żeby zmienić temp wody (udało się, ale rozbolał mnie brzuch z tego cholernego pochylania), potem musiałam się wygrzebać żeby sięgnąć po piankę do golenia, a na koniec umęczyłam się jak nienormalna żeby ogolić nogi 😞 Wyszłam z tej łazienki z płaczem na końcu nosa... żeby a koniec nastękać się przy zakładaniu leginsów... Czuję się dzisiaj fatalnie 😠 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosia1989 napisał(a):

Kurczę niewiarygodne , że minęło już tyle miesięcy i jesteśmy na ostatniej prostej prowadzącej do porodu... Toż to szok... 🙂
\
No ja w szoku jestem, że jeszcze się połowa z nas nie rozpakowała ! Bo ja ( i carpioo też) miałyśmy przeczucie, że dużo wcześniej urodzimy, Aga z bliźniakami to samo, fredeczka, Gosia 😉 i inne, a tu się (prawie) wszystkie dzielnie trzymamy 🙂 !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
koyotka napisał(a):
hej Brzuszki 🙂
No każdej z nas jest ciężko..ale to już końcówka. U mnie już 36 tydz. WOW 🤪
U mnie zęby na razie się trzymają...ale ja je wszystkie ( te co były chore) robiłam w ciąży, bo po ściągnięciu aparatu były ubytki. No i mam nadzieję, że plomby zostaną na swoim miejscu po porodzie.
jedynie pewnie włosy zaczną się osłabiać, bo w ciąży mam mocne i mało ich wylatuje.
A co do wagi maluszków to już kiedyś pisałam- ja ważyłam 4,5kg ( i byłam kleszczowo rodzona) a mój brat 5,1 kg- normalnie kolosy!Że moja mama dała radę naturalnie to szok!

Teraz spadam, muszę się zebrać i na uczelnię. Jadę wcześniej, bo tam mniej się stresuję niż w domu. No i kwiaty muszę kupić dla promo i recenzenta

Miłego dnia. Opowiem co i jak 😉 wieczorem


POWODZENIA !!! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuziaczek napisał(a):
gosia1989 napisał(a):

Kurczę niewiarygodne , że minęło już tyle miesięcy i jesteśmy na ostatniej prostej prowadzącej do porodu... Toż to szok... 🙂
\
No ja w szoku jestem, że jeszcze się połowa z nas nie rozpakowała ! Bo ja ( i carpioo też) miałyśmy przeczucie, że dużo wcześniej urodzimy, Aga z bliźniakami to samo, fredeczka, Gosia 😉 i inne, a tu się (prawie) wszystkie dzielnie trzymamy 🙂 !!!


Myślę , że w końcówie września zacznie się wspaniały koniec i nowy początek i powitamy pierwsze październikowe Maluszki 🙂 🙂
A tak swoją drogą to ciekawa jestem , która pierwsza się rozpakuje i stanie się dumną Pierwszą Październikową Mamusią 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Natalia, mam nadzieję, że zdążycie opanować gruzowisko 😉 przed narodzinami Maleństwa 🙂

Iris, ja też już nie wiem jak wychodzić z wanny, teściowa mi proponuje korzystać z prysznica, ale się przecież do kostek nie schylę nogi ogolić 😞

Trudno, jeszcze miesiąc musimy przecierpieć (niektóre tylko 2-3 tygodnie 🙂 ) i wtedy wróci nam koordynacja ruchów 😁
Ale i tak będziemy narzekać - jak to baby - a to, że połóg ! Co za wstrętne słowo !!! brrrr... a to, że dzidzia to, albo tamto...że płacze, że kupę robi, że spać nie daje, że mleka nie chce pić... że cyce bolą, zawsze coś będzie nie tak 😉 no ale kto to wytrzyma jak nie MY ! No przecież, że nie faceci 😁 Hi Hi !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejka witam Was brzuszki po weekendzie 🙂

Koyotko 🙂powodzenia!!pamiętaj,że jesteśmy z Toba więc idziesz na tą obronę z ogromną obstawą 🙂czekamy na relacje 🙂

Szuwaryna:3 mam kciuki za wizyte,też myślę,że wszystko już oki,ale dobrze,że się upewniasz 😉

Gosiu:bardzo sie cieszę,że remoncik udany i jesteś z niego zadowolona.Też chyba zrobie sałatkę jarzynowa na dniach,bo później już sobie nie pojem..w zwiążku z ograniczeniami 😞

Kokosanko:13kg na początku 37 tygodnia...ja mam 20!!!tak miciężko,że prawie wszystko robię na siedząco.Fatalnie sypiam,brzuch od ciężaru sie opuścił,napina się niemiłosiernie(nawet no spa forte nie pomaga)mam tak ciężkie nogi,że łapie się na szuraniu i się potykam...poza tym potykam sie wiecznie o zabawki Wiktorka,bo zwyczajnie jak idę to brzuch miświat przesłania i nic na drodze nie zauważam 😞Torba nadal nie spakowana,a nawet mąż powiedział mi wczoraj,że tak po mnie widzi,że to już chyba kwestia dni(mam nadzieję,że się myli)KOleżanka z którą się wczoraj widziałam(ma bliźniaczki w wieku Wiktorka była pod wrażeniem"ogromnej orkiestry"która przede mną się przesuwa!!!Normalnie w szoku była!!!Muszę naprawde się zacząć szykować choć osobiście wiąż podtrzymuję,że wytrzymam jeszcze te 3 tygodnie(ale ja też moge się mylić)...W życiu nie miałam takiego lenia,muszę kurze powycierać,od 3 dni się zabieram za to i nie mogę 😞

W ogóle do torby swojej jeszcze muszę wodę w butelce z dziubkami dokupić,sok jabłkowy(chyba po porodzie tylko taki można oprócz wody)jakieś sucharki i biszkopty,pomadkę ochronną(w czasie porodu strasznie usta pierzchną)i jeszcze kilka drobiazgów...Ludzie jak to zrobić żeby tak na 3 powiedzmy dni znaleźć w sobie pokłady energii żeby dokończyć to co i tak nie uniknione!!Przeraża mnie ta myśl że zacznę rodzić,a w domu wszystko leży odłogiem 😞Gdyby nie Wiktor to normalnie z łóżka bym nie wstała tak mi ciężko...oddycham na pół gwizdka,skóra boli,swędzi...żebra jakby ktoś mnie pobił...też już marzę o końcu,choć wiem,że to będzie początek...chyba się położę,bo boję się że ta chandra zawładnie całym nowym tygodniem 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochane Moje Dziewczyneczki!!
Jeśli będziecie tyle pisać to ja nigdy się nie wypowiem na żaden temat 😮 ponieważ nadrabiam forum (po odwiedzinach psiapsióły) od czwartku i po weekendzie znowu mam ze 30 stron!!!

Trzymam kciuki za Koyotkę!!!
Aguś Kochana śniły mi się Twoje Skarbeńki 🙂 były śliczne i zdrowe!!
Stęskniłam się za Wami bardzo i musiałam coś napisać do was po prostu MUSIAŁAM 🤪
aaaaaa Zuziaczku nie gniewaj się że na smsa nie odpisałam ale cholera od tego rzucania telefonem w złości klawisze mi coś nie kontaktują (musze zanieść do naprawy) i pisanie smsów doprowadza mnie do szewskiej pasji bo raz działają literki a raz nie 😠
Iris jak patrzę na Twój Brzusio to jakbym patrzyła w lusterko normalnie 😁 podobny taki masz

Byliśmy w zeszłym tygodniu na dwóch pierwszych zajęciach w szkole rodzenia 🙂 wprawdzie cwiczyć mi nie bardzo wolno ale i tak jest super 🙂 miejmy nadzieję że jakoś końcówkę zaliczę w przyspieszonym tempie bo jeśli wierzyć przewidywaniom to mój Oluś wylezie zanim się szkoła skończy 😁........................... i chyba całe szczęście bo już cholernie zmęczona jestem i gruba jak bela 🙂 ( podziwiam Agę że z Dwójką w Brzuszku zasuwa tak dzielnie i do tego tak ślicznie szczuplutko wygląda 😘 )
....... a teraz będę nadrabiać zaległości
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co do kąpania i golenia to ja wczoraj wieczorem boje toczyłam...nie poleglam,ale faktycznie kąpiel zaczyna być udręka...wcześniej uwielbiałam taki relaksik w wannie,a teraz to poważna ciężka praca 😞Iris też ważę 83kg i próbuję sobie przypomnieć na pocieszenie jak to było ważyć 97,5 trochę ponad 20 miesięcy temu...i wiesz co,nie wiem jak ja się wtedy miałam siłę w ogóle poruszać???)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aga ... 😞 ja też się czuję tak jak Ty... już nawet nie mam siły odpowiadać na pytania jak się czuję? bo jakbym, wylała z siebie te wszystkie emocje to co poniektórzy by się zdziwili... ciągle tylko pytania jak się czujesz? jak się czujesz? mam ochotę się rozpłakać a odpowiadam... dobrzeee.... 😞 Przytulam cię. mam nadzieję, że jakoś dotrwamy do końca... kryzys nas dopada... a ten ból żeber, mostka, krocza jest JUŻ NIE DO WYTRZYMANIA !!! 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basiula Ty mnie nie podziwiaj tylko opiernicz i nakop do tyłka,bo jak sie nie przestaniecie nademną litować to ja sobie juz całkiem odpuszcze!!!Ratunku motywacji potrzebuję...teraz tak sobie myślę,że w nosie z tymi kurzami,muszę w końcu za prasowanie się zabrać..Sorki,że tak marudzę,pewnie złe fluidy wysyłam 😞6 tygodni...jak sobie pomyślę,że miałabym tyle wytrzymać to w ogóle mi słabo 😞

Basiu mam nadzieję,że Twój sen nie będzie odwrotnością rzeczywistości...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris:ja też Cie przytulam...a jak tak jeszcze każdy zaczepia i mówi jaki wielki brzuch ale jak na twarzy pięknie wyglądam to już w ogóle mam sie ochotę rozryczeć i powiedzieć,że mam dosyć i żeby się odwalili i przestali pytać ile sie jeszcze kulać tak będę?Do tego telefon mi sie rozdzwonił w weekend czy już urodziłam i jak się czuje...i nawet nie miałam siły kłamać i marudziłam jak nie ja...juz złośliwa jestem i ucinam mówiąc że jak urodze to dam znać,żeby dać do zrozumienia żeby przestali mnie zadręczać 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bachap, no wreszcie 🙂 jesteś !
Nie obraziłam się, myślałam, że popłynęłaś z koleżanką i kaca masz 😉

Aga, i tak Cię będziemy podziwiać ! Wszak nosisz 2 skarby a nie jeden i na pewno wszystko 2 x trudniej zrobić. Ale już lada moment, wszystkie zaczniemy się rozpakowywać 😁 Już się nie mogę doczekać ! Choć strach mnie paraliżuje !
Dziś rano się obudziłam i zaglądam pod kołdrę, bo myślałam, że brzucha już nie ma ! A niestety nie pamiętam, co mi się śniło :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczku:ja doceniam,że mi akumulatory ładujecie...tylko czuje,że się rozpadam,a to jest trochę w opozycji do mojego charakteru...zła jestem na siebie,że tak ulegam nastrojom,codziennie płaczę i nie umiem sie zebrać do kupy.Wiem,że to hormony,ale nie ma nic gorszego niż chciec a nie móc...musze uwierzyć,że mogę,bo tylko to pozwoli mi przetrwać i ze wszystkim zdążyć...W sumie wiele tego nie ma...musze poprasować,wyjąć i poukładać to co juz gotowe z worków w sensie uprane i poprasowane,spakować te cholerne torby i przekazać mężowi co i gdzie jest jakby co..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...