Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
sorki dziewczyny 2x się wysłało i nie wiem jak skasować 😞 chciałabym dłużej posiedzieć u nas na forum ale padam, dzisiaj zaczęłam pracę o 6 rano a skończyłam o 16...mój szef nie ma litości-nawet w moje urodziny! pokazałam niestety że za dużo umiem więc teraz "niby" nie może sobie poradzić sam , leń ! wygarnęłam mu dzisiaj i wyszłam z pracy, jutro mam zamiar sporo się spóźnić.odkąd jestem w ciąży jego "sorry" już na mnie nie działa...
całusy Brzucholki moje!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

hej Brzuchatki, jak tam tydzien wam mija? Mam nadzieje, ze wszytko ok. dzisiaj ide do lekarza ocenic moje wyniki, so please keep ur fingers crossed! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczynki!
Nowy dzień i mam nadzieję lepszy humorek będzie 🙂 Jak na siebie,to nawet wcześnie wstałam na śniadanko. Mój wcześnie wychodzi,więc czasem wstaję, żeby rano z nim chociaż przy jedzonku chwilę posiedzieć, bo powrót po pracy będzie dopiero ok.19.
Za tydzień mam komunię chrześnicy, może macie jakiś pomysł albo słyszałyście o fajnym prezencie dla dziewczynki na komunię ?
Będę wdzięczna za jakiekolwiek pomysły 🙂
Miłego dzionka!


aha, pomysł Marzenki z pasami sprawdził się w moim przypadku rewelacyjnie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Komplet złotej biżuterii byłby pamiątką na lata, albo jakiś ładny pierścionek. Wiadomo standard w tych czasach to ipad albo laptop, ale jakoś nie jestem za tym 🙂 A może ona czymś się interesuje? Np. jazdą konną (to wtedy można by cześć stroju albo coś kupić).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no łańcuszek złoty z wisiorkiem, to na pewno jej kupię, ale chciałabym coś jeszcze. Mała interesuje się pływaniem, tańcem, bardzo lubi rysować....w sumie jest jeszcze bardzo dziecinna,mimo,że wygląda już na poważna osóbkę. Powiedziała,żebym jej petshopa kupiła. Chyba nie chciała nadszarpnąć budżetu cioci 🙂Ale taki prezent to raczej na Dzień Dziecka 🙂
Myślałam mad wieża, ale nie jestem do końca przekonana...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Laseczki 🙂)
Popieram pomysł Asiuli na prezent komunijny 🙂 Podchodzę do tego tradycyjnie, więc nic nie standardowego nie podpowiem 😉
Dziś mamy swoją 4 rocznicę ślubu, mąż jest w domu to milo spędzimy dzień. No i oczywiście nie obędzie się bez kolacji na mieście 😉 😁
Mdoundi tak 3maj, nie daj się szefowi 😉 Ja swoich byłych nauczyłam, że wszystko robiłam i miałam prawie cala firmę na głowie, wszystko. No tylko, że już miałam dość z czasem i m.in. to mnie też popchnęło, żeby odejść po 5 latach. nie żałuję do tej pory. A ty jak możesz sobie pozwolić na spóźnienie i takie tam to korzystaj z tego 😉
Malena na pewno dziś będzie lepiej, taki ładny dzień się zaczął...a to słoneczko...miodzio 😁
Szuwartyna będzie wszystko ok z wynikami, zobaczysz, w końcu dbamy o siebie bardziej niż zwykle 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A może do tego papier do rysowania (blok do rysowania taki specjalny można kupić w różnych rozmiarach) i komplet suchych pasteli. To wyjdzie w graniach 200 zł jak kupisz np. największą paletę kolorów, a prezent super. Wiem coś o tym, bo sama się bawię w rysowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mnie wczoraj POKOPAŁO moje DZIECKO 🙂 ale to tak, ze az mi ręce podskoczyly.. szybko pobieglam do Mojego jak sie kąpał.. i tez go Dzidzia kopnęła 🙂
ale mocno!!!! 🤪

więc zaczęło mi się !!!! 🙂 😆 😁 😁

Ja się dziś znów dołuje.. słuchajcie mieszkam z Moim od lutego/marca i nie wiem jak mam mu wytłumaczyć, że jak złączymy nasze pensje i z nich bedziemy kupować jedzenie, opłacac rachunki itp bedzie nam łatwiej. A takie zakupy na "zmianę" mnie męczą. tzn nie robimy tak, ze jak ja wydam 50 zł a on 30 zł to jest mi dyche winien.. nie nie..
ale męczy mnie to, ze on codziennie ma na piwko, papierowski i w ogole przyjemności, ostatnia do laptop deela za 3000zł!!! 😮 a ja osszczedzam na remont, poród dziecko i nawet nie wiem kiedy sobie coś kupiłam "bo tak".. marzy mi sie nowa zawieszka (nosze złoto, z srebra 'wyroslam') ale nie kupie bo wiem, ze mam inne wydatki.. a on jest taki beztroski.. :9 a cały maj żyjemy za "moje"
poza tym jemu wyszłoby na plus gdybyśmy połączyli swoje siły bo zarabiam sporo wiecej od niego.. tzn jakies 1000zł-1500zł, zależy ile w miesiącu on wyrobi, bo w TV jest różnie, zarazbiasz tyle ile masz dniówek.. a jeszce swego czasu pozyczyłam od neigo na samochód, i mu nadal spłacam jakby nie było mało, że 'utzrymuję' prawie sama dom, kuuje nam sprzęty- blender, nowy mikser, zelazko.. 😞 ohh dzisiaj mam zły dzień.
nawet pwoiedzialam, że dzieckow tym czasie zniszczylo moje plany 😞 i tak tego załuję.. zawsze jkak mam doła, to mówie sobie w głowie, ze żałuję że jestem w ciązy 😞 a potem amm wyrzuty sumienia ze tak sobie myślę. 🤢
i ta szkołą się zaczęłam martwić.. chyba nie dam rady tego napisac, mam takiego doła i w ogóle moja mam martwi sie że mam depresję. 🤨

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpioo to super,ze Cie dzidzia pokopala 🙂
A co do Twojego dola,to postaraj sie nie przejmowac a porozmawiaj z nim na ten temat.powiedz mu jak Ty to widzisz z Twojej strony,mysle ze zrozumie.Czasem facetowi trzeba pomóc cos zakumac bo inaczej sam moze na to nie wapsc. 😉
tak wiec glowa do gory i pamietaj,ze dzidzia wszystko czuje.masz sie duzo usmiechac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madziek, jak ja mu to mówiłam wielokrotnie..

nawet mu powiedziała, ze jak on nie chce mi dawac pensji, to ja mu dam swoja i niech nas meisiąc wyżywi, opłaci rachunki, szkoły, zatankuje nasze dwa samochody.. opłaci ubezpieczenia itp.. 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Carpioo te kopniaki są super. Mój też już raz poczuł bo bobas tak mocno kopnął w jego ucho, że nawet ja się nie spodziewałam. Super uczucie! Jedynie teraz coś się uspokoiło od soboty- wtedy miałam kolizję 🙂 ale z dzidzią ok. bo wczoraj u lekarza byłam i ma się świetnie. Ale jakoś się ciut uspokoiło lub ja nie czuje, bo w tym tyg. nie siedzę tyle w domu co zwykle.
Co to pisania pracy to ja też mam problem, założyłam że do końca maja napiszę ją na brudno i dam do sprawdzenia ale czy mi się uda....nie wiem. Jednak muszę to zrobić, bo wiem, że po porodzie tego na 100% nie zrobię 😞
Z facetem pogadaj od serca. To najlepsze lekarstwo na zmartwienia. Przedstaw spokojnie swoje zdanie. Może jest tak jak pisze Madziek, że do niego nie dochodzą pewne sprawy. Głowa do góry!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny, mam dziś chwilowo mały luz w pracy więc piszę 🙂
Staram się zaglądać tu najczęściej jak mogę, nie mam za bardzo czasu pisać, bo w pracy nawał a w domu zaczynamy remoncik, żeby nasz Adaś miał gdzie spać 🙂
Brzuszek delikatnie i powolutku rośnie, a ruchy, kurcze nie wiem, czuję czasem lekkie takie "pyknięcia" w okolicy pępka, ale nie mam pojęcia czy to jelita czy Adaś. Tak mocno chciałabym już poczuć takiego porządnego kopniaka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Brzuchatki 🙂

Ja dzisiaj zaczęłam "terapię otrębową", więc wiadomo jakie problemy mnie dopadły. Koszmar eh. Zawsze jadłam zwykłe otręby, a teraz w sklepie były tylko orkiszowe. Myślicie, że też się nadają?

Ja też już czekam na ruchy maleństwa. Chciałabym poczuć wyraźnego kopniaka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi na te problemy pomaga activia, najlepiej ta do picia w buteleczce. Rano na czczo i po problemie.

U mnie w bloku balkony zaczeli remontowac i od 7 rano spac nie mozna, ale jak skoncza to w koncu bedziemy mieli ladne plytki 🙂

Wczoraj kabelek od internetu odlaczylam na 2 godzinki, aby mnie nie korcilo i pisanie pracy od razu lepiej szlo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie...
odnośnie zaparć... jeśli pojawia się krew, to mogą to być hemoroidy. Wtedy trzeba się poradzić Gin, co można z tym zrobić.
Ja miałam straszne zaparcia w pierwszej ciąży i po... Miałam właśnie też po ciąży hemoroidy, dostałam czopki - chyba troszkę pomogły.. (nie pamiętam nazwy) Mi niestety nic nie pomagało-musli, otręby, czopki glicerynowe.... nic... Być może właśnie te czopki przepisane przez lekarza, coś zdziałały, ale bardzo długo czekałam na efekty....
Teraz w tej ciąży na razie jest w miarę dobrze więc sie się cieszę. Ale myślę, że to zasługa tego, że o wiele bardziej dbam o to co jem i tego, że nie jem po 18..

pozdrawiam wszystkie Mamusie i Niespodzianki z brzuszków życząc dobrego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpioo napisał(a):
A mnie wczoraj POKOPAŁO moje DZIECKO 🙂 ale to tak, ze az mi ręce podskoczyly.. szybko pobieglam do Mojego jak sie kąpał.. i tez go Dzidzia kopnęła 🙂
ale mocno!!!! 🤪

więc zaczęło mi się !!!! 🙂 😆 😁 😁

Ja się dziś znów dołuje.. słuchajcie mieszkam z Moim od lutego/marca i nie wiem jak mam mu wytłumaczyć, że jak złączymy nasze pensje i z nich bedziemy kupować jedzenie, opłacac rachunki itp bedzie nam łatwiej. A takie zakupy na "zmianę" mnie męczą. tzn nie robimy tak, ze jak ja wydam 50 zł a on 30 zł to jest mi dyche winien.. nie nie..
ale męczy mnie to, ze on codziennie ma na piwko, papierowski i w ogole przyjemności, ostatnia do laptop deela za 3000zł!!! 😮 a ja osszczedzam na remont, poród dziecko i nawet nie wiem kiedy sobie coś kupiłam "bo tak".. marzy mi sie nowa zawieszka (nosze złoto, z srebra 'wyroslam') ale nie kupie bo wiem, ze mam inne wydatki.. a on jest taki beztroski.. :9 a cały maj żyjemy za "moje"
poza tym jemu wyszłoby na plus gdybyśmy połączyli swoje siły bo zarabiam sporo wiecej od niego.. tzn jakies 1000zł-1500zł, zależy ile w miesiącu on wyrobi, bo w TV jest różnie, zarazbiasz tyle ile masz dniówek.. a jeszce swego czasu pozyczyłam od neigo na samochód, i mu nadal spłacam jakby nie było mało, że 'utzrymuję' prawie sama dom, kuuje nam sprzęty- blender, nowy mikser, zelazko.. 😞 ohh dzisiaj mam zły dzień.
nawet pwoiedzialam, że dzieckow tym czasie zniszczylo moje plany 😞 i tak tego załuję.. zawsze jkak mam doła, to mówie sobie w głowie, ze żałuję że jestem w ciązy 😞 a potem amm wyrzuty sumienia ze tak sobie myślę. 🤢
i ta szkołą się zaczęłam martwić.. chyba nie dam rady tego napisac, mam takiego doła i w ogóle moja mam martwi sie że mam depresję. 🤨


Dziewczyno, mam ten sam problem z facetem. I to nie jest miłe. Wiem co czujesz. Nie dość, że martwi mnie mnóstwo rzeczy i jestem w ch** zestresowana, to jeszcze problem z pieniędzmi. On ma na wszystko (papieroski także, a ja oszczędzam, nie wiem co będzie po slubie. Także nie martw się, ja też mam doła, tez mam z tym problem i nie mogę sobie z palcem do du** trafić. Czasem mam ochotę pójść i rzucić się z mostu. Nawet nie mam czasu i siły na to, żeby zadbać o siebie i tym samym o dziecko. Ba, ja się z tej ciąży nawet nie cieszę, nawet do końca chyba nie uświadomiłam sobie że w niej jestem. Także chyba najlepiej to wszystko olać, przestać myśleć... Ja się staram.

A na zaparcia polecam siemię lniane i dużo spacerów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ach powiem szczerze, czuję się tak fatalnie, nie mogę sobie miejsca znaleźć. Moi znajomi szaleją na Juwenaliach, a ja martwię się co kupić na obiad, żeby nie nadszarpnąć budżetu. Mam mojego narzeczonego roztkliwia się nad nim jaki on biedny, każe mi robić mu drugie śniadanko do pracy, a to że ja mam dośc, że plamię, że się słaniam na nogach ze zmęczenia, to nikogo w sumie, oprócz mojej rodziny nie obchodzi. Najgorsze jak mało kto Cie rozumie i nie masz żadnego wsparcia. Moje koleżanki, które mają problem bo im pupa przytyła... Boże! Jak ja bym chciała mieć takie problemy... Przepraszam, że Was tak zamęczam, ale musiałam się wygadać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eh Dziewczyny jak ja Wam dobrze rozumiem. U mnie ciąża i w ogóle to w kwestiach finansowych też tylko "moja" sprawa. Jeszcze, żeby chociaż dbał o mnie, żebym nie miała stresów, ale nawet tego nie można oczekiwać. Jak na razie nawet 1 zł nie dorzucił się do witamin/badań czy czegokolwiek.

Asiula, wiem, że to trudne. Pamiętaj, że nasze zdrowie jest najważniejsze. Mnie czasem ciężko uspokoić nerwy, nawet jeśli myślę, że to szkodzi dziecku, ale musimy być silne i mądre.
A Jego Mamusia nie może mu tych śniadanek na przykład zrobić? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj dziewczynki u mnie dzisiaj tez strasznie kiepsko 😞 Wczoraj nadwyrężyłam sobie kolano, mam w nim naciągnięte więzadło od lutego i nie moge brać leków ze względu na ciąże. Połasiłam się wczoraj na długi spacer z kumpelą i teraz cierpię 😞 Bardzo boli. Mam maść homeopatyczną ale nie działa zbytnio... W dodatku Mały chory, zapalenie oskrzeli, rano gorączka, leje mu się z nosa, kicha, kaszle 😞 ehhhh... jak on choruje to z grubej rury nie jakies tam przeziębienie tylko odrazu masakra. W dwa dni mu sie to rozwinęło... Rano jakas biegunka 😞 Lekarz twierdzi, że się nie zarażę, ale cholera wie ... 😞 Boje się trochę o siebie i maleństwo, a tu Misio chce się tulić i do mamy.... Ściskam Was dzis wszystkie i spadam leczyć doła. Może naleśniki z dżemem usmażę ?
Buźka 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiula88 napisał(a):
carpioo napisał(a):
A mnie wczoraj POKOPAŁO moje DZIECKO 🙂 ale to tak, ze az mi ręce podskoczyly.. szybko pobieglam do Mojego jak sie kąpał.. i tez go Dzidzia kopnęła 🙂
ale mocno!!!! 🤪

więc zaczęło mi się !!!! 🙂 😆 😁 😁

Ja się dziś znów dołuje.. słuchajcie mieszkam z Moim od lutego/marca i nie wiem jak mam mu wytłumaczyć, że jak złączymy nasze pensje i z nich bedziemy kupować jedzenie, opłacac rachunki itp bedzie nam łatwiej. A takie zakupy na "zmianę" mnie męczą. tzn nie robimy tak, ze jak ja wydam 50 zł a on 30 zł to jest mi dyche winien.. nie nie..
ale męczy mnie to, ze on codziennie ma na piwko, papierowski i w ogole przyjemności, ostatnia do laptop deela za 3000zł!!! 😮 a ja osszczedzam na remont, poród dziecko i nawet nie wiem kiedy sobie coś kupiłam "bo tak".. marzy mi sie nowa zawieszka (nosze złoto, z srebra 'wyroslam') ale nie kupie bo wiem, ze mam inne wydatki.. a on jest taki beztroski.. :9 a cały maj żyjemy za "moje"
poza tym jemu wyszłoby na plus gdybyśmy połączyli swoje siły bo zarabiam sporo wiecej od niego.. tzn jakies 1000zł-1500zł, zależy ile w miesiącu on wyrobi, bo w TV jest różnie, zarazbiasz tyle ile masz dniówek.. a jeszce swego czasu pozyczyłam od neigo na samochód, i mu nadal spłacam jakby nie było mało, że 'utzrymuję' prawie sama dom, kuuje nam sprzęty- blender, nowy mikser, zelazko.. 😞 ohh dzisiaj mam zły dzień.
nawet pwoiedzialam, że dzieckow tym czasie zniszczylo moje plany 😞 i tak tego załuję.. zawsze jkak mam doła, to mówie sobie w głowie, ze żałuję że jestem w ciązy 😞 a potem amm wyrzuty sumienia ze tak sobie myślę. 🤢
i ta szkołą się zaczęłam martwić.. chyba nie dam rady tego napisac, mam takiego doła i w ogóle moja mam martwi sie że mam depresję. 🤨


Dziewczyno, mam ten sam problem z facetem. I to nie jest miłe. Wiem co czujesz. Nie dość, że martwi mnie mnóstwo rzeczy i jestem w ch** zestresowana, to jeszcze problem z pieniędzmi. On ma na wszystko (papieroski także, a ja oszczędzam, nie wiem co będzie po slubie. Także nie martw się, ja też mam doła, tez mam z tym problem i nie mogę sobie z palcem do du** trafić. Czasem mam ochotę pójść i rzucić się z mostu. Nawet nie mam czasu i siły na to, żeby zadbać o siebie i tym samym o dziecko. Ba, ja się z tej ciąży nawet nie cieszę, nawet do końca chyba nie uświadomiłam sobie że w niej jestem. Także chyba najlepiej to wszystko olać, przestać myśleć... Ja się staram.

A na zaparcia polecam siemię lniane i dużo spacerów.


hej mam to samo 🙂 duzo nerwów i czasem powiem czegos za duzo i potem zaluje. nieraz tez krzycze, ze mi moj facet spartolił zycie...a potem wyrzuty....z pieniazkami mam tak samo, zarabiamy wcale nie malo, a moj non stop wydaje na fajki i alko. meczy mnie to rozliczanie. mam pomysl, zalozylam nam wspolne konto, z ktorego bedziemy kupowac zywnosc i robic oplaty. kazdy bedzie wplacal po pol pensji. sprobuje ten pomysl jakos przeperswadowac...moze sie uda..

mam podly nastroj, wczoraj facet, ktory robi mi kuchnie na wymiar spierniczyl mi blaty. wycial za dlugie i za szerokie, malo tego rozwalił przy okazji zyrandol. poryczalam sie jak dziecko...gdzie normalnie, to bym go zrownala z ziemia...

dzisiaj, tak jak pisalam ide do lekarza - bardzo sie boje, mam zle wyniki. ☺️

btw. na wzdecia dobry jest sok z ogorkow kiszonych - dziala lepiej niz activia 🙂


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A więc dziewczyny u mnie dobre wieści. Poszłam z mamą do gin i sprawdzała mi szyjkę i powiedziała, że tak długiej i ładnej szyjki to dawno nie widziała. Tylko powiedziała, że będe miała problem przy porodzie.. W sensie pewnie że długi i bolesny będzie no ale cóż 🙂 Wolę donosić i potem cierpieć 🙂 Nawet powiedziała, że te moje wypadki nic nie mogły spowodować bo normalnie niesamowitą mam tą szyjke 🙂 śmiać mi się chce bo normalnie jakby Amerykę odkrła się tak nią podniecała. Poza tym jak mnie zobaczyła to sięzapytała: to co 32 tydzien? A ja słucham? Nie 19 🙂 I jak mnie wymacała to powiedziała, że dzidzia duża 🙂 Ja ją zaczęłam o USG prosić ale powiedziała, że mi nie zrobi bo teraz powinnam mieć w 22 tyg. A 19 to za wcześnie. Ale że na początku miałam mieć bliżniaki i ona mówi, że mam takie duży brzuch tto sprawdzi czy przedkiem nie ma bliżniaków. Ale tak na sekundke tylko przyłożyła 🙂 Dzidzia ma się świetnie. Płci nie sprawdziłą bo powiedziała, że słabo widać. I znów mnie na Finlandzką sama wysłała na to po 21 tyg (nie wiedziała ze się sama zapisałam) bo powiedziała, że tam mają najlepszy sprzęt w Warszawie. Więc dziewczynki dobrze wam doradziłam 🙂 Poza tym powiedziała, że jak brzuch ciążowy jest na w ysokości pępka to nie ma siły żeby dzidzi serducho nie biło.
Ja nadal nie czuję ruchów choć moja gin mówi że dzidzia wielka 🙂 Nie zmierzyła itd bo powiedziałą że tylko przykłada na sekundke 🙂 Więc ja jestem szczęśliwa bo niedość że prawie nie mam objawów ciążowych to dzidzia śłiczna duża i raczej będzie donoszona. Kazała mi tylko zrobić krew na tarczycę bo uważa, że przytyłam za dużo i wartto to sprawdzić. Na poltora miesiąca powinno się tyć 3 kg 🙂
A i jeszcze jedno. Co do pasów to powiedziała, żeby jeździć normalnie tylko pas pod brzuch i nic się nie stanie.

Carpio i Asiula co do facetów to poprostu przeprowadzcie z nimi jakąś rozmowę poważną. Ja wam powiem jak jest u mnie: Ja niby zarabiam więcej niż mój, też nie dużo więcej ale więcej 🙂 I u nas ostatnio jest tak, że jego wypłatę wydajemy a moją odkłądamy. Ja z mojej opłacam tylko telefon i leasing i sprawy firmowe. Ale mamy jakąś kwotę z której nie schodzimy. Ma być odłożone i już.
U mnie do tego jeszcze mój miś jest kochany. Naprawdę dusza człowiek. Nie wiem czemu ze mną jest bo ja zołza wredna jestem (ale te wasze plusy to nie moja sprawka:P). Krzyczę na niego i do pionu ustawiam. Ale mówi mi, że tego potrzebuje. Właściwie to o kasę dbam ja 🙂 I ogólnie wszystko jest wspólne. Powiedzcie im że tak ma być i tyle bo właściwie budżet już jest wspólny 🙂 Ja np teraz zrobiłam nam szafę, blat w kuchni i 2 szafki oraz to co nad drzwiami wejsciowymi wisi (takie szafki ale z glowy mi nazwa wyleciało) i kosztowało mnie to 5500 z czego 1500 dał mi mój miś. Ale tak to rozprawcowałam, że już się zwróciło 🙂 hehehe... i wcale od niego nie chce kasy bo i tak uważam że to wspólne. Bo ona np płaci za mieszkanie itd 🙂 Po ślubie chcemy zrobić jedno konto i 2 karty i wszystko mieć razem i oddzielne konto na odkładanie kasy. Pogadajcie z nimi i może to zrozumieją. Ja dzięki mojemu rzuciłam palenie po 12 latach 🙂
Eh jestem taka szczęśliwa, ze wszyko nam się poukładało i jestem pewna, że Wam też się poukłada 🙂
Teraz ja was czaruję żeby Wasi mężczyzni zrozumieli, że teraz wy i dzidzia jesteście najważniejsi i niech zachowają się jak mężczyźni i utrzymują rodzinkę 🙂 Wierzę że tak będzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aj dziewczynki, widzę,że wszystkie mamy podobne problemy. Ja z moim, też miałam kłopoty z ustaleniem, kto za co płaci etc. Ale po różnych rozwiązaniach, znaleźliśmy dla nas dobry patent. Ja od początku jestem na L4, bo po 2 poronieniach i ciąży poza macicznej, nikt włącznie z lekarzem nie chciał ryzykować-Dzidzia najważniejsza. No a że moja pensja była uzależniona od wykonania planu sprzedaży, to teraz jak go nie mam, to zostaje mi sama podstawa, nie jest dużo, ale na opłaty, tabletki, wizytę gina starcza, jedzenie i jakieś zakupy robi mój. Dla nas,jak na razie,to najlepsza opcja. Jak wrócę na pełne obroty, to pewnie troszkę to zmodernizujemy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aha, a chcę jeszcze nadmienić,że nie jesteśmy ani małżeństwem,ani narzeczeństwem. Jesteśmy od 3 lat ze sobą razem i może dlatego,że jesteśmy oboje po rozwodach, to jakoś się nam nie śpieszy, do formalizacji. Mój ma synka z pierwszego małżeństwa, 2 tyg.temu miał komunię, bardzo fajny chłopczyk, tylko troszkę stłamszony przez matkę, ale uczymy się wspólnego kontaktu i nie jest źle 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...