PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży

No Meegotko podjrzewam ze bedziesz nastepna 🙂 A to ze dzidiza jest malutka nie ma co sie martwic napewno nadrobi po porodzie a ty bedziesz miala troche lzej 🙂
Oj dziewczyny dni sa coraz bardziej emocjonujace jak tylko tu wchodze to patrze czy ktoras nie urodzila bo niektore osoby to juz zostalo praktycznie 2 tygodnie hehe 🙂

czesc Kofane 🙂 ja tylko na chwile po padam na twarz 🤢
nie spalam dzis od 4 w nocy,poszlam zrobilam sobie herbate,zjadłam kawalek ciasta ze sliwkami i ogladalam jakis film.zasnelam moze po 6 i tak niby do 10 mi sie spalo,jesli to mozna nazwac spaniem 🤢
mam nadzieje,ze u was wszysko oki.
bede pozniej 😉

a mi juz 10 dni 🙂 Nie moge sie doczekac 🙂

kasiuczka trzymaj sie


aga ciazowy i mamusinkowy terminator- babka nie do zdarcia,a do tego taka ponętna nóżka. ucałuj ja akneri od nas!!

mama76- no ja ciebie podziwiam! tyle stresów przeprowadzki .. rozpakowywanie..
dobrze ze dałas mężusiowi szanse- moze sie zmieni? a jak dzidzius go nie zmieni tyo bedziesz juz wiedzxiala na sto procent co i jak 🙂


a ja bylam po odbior zdjec brezuszkowych- ale superaśne- niektóre zamieszszcze na priv 🙂

Basienka_O napisał(a):

Ale się poryczałam ze śmiechu po przeczytaniu tych historii

ja też! aż mi mała w brzuchu podskakuje 🙂
carpioo pokaż fotki!

x

Mam takie durne pytanie..
Ktg robi się wtedy, gdy już istnieje ryzyko, że dziecko urodzi się wcześniej, czy ogólnie jest taka tendencja?

Mój jak byłam w tym tyg to powiedział, że mam przyjśc w przyszłym na ktg (płatne 50zł) a na kolejną wizytę dopiero 3 dni przed terminowym porodem..Nie wiem czemu ma służyc to ktg, bo żadnych skurczy nic nie mam i oprócz tego, że w nic się nie mieszczę i ciężko mi się obrócic z boku na bok to wszystko gitara.

gosia1989 napisał(a):

Dziś przymierzałam kurtki i płaszczyki i z powrotem wylądowały w szafie , nie ma szans żeby cokolwiek założyć . Dobrze , że dziś ciepło jest 🙂

Gosiu, znam ten ból. Dobrze jednak, że nasze pociechy urodzą się przed taką prawdziwą jesienią a ciuchów na te parę dni/ tygodni nie ma co kupowac..Jakoś przepękamy 🙂

ja jutro jadę z Moim do polar (potem bedzie na niego 😉 ) bo takze przymierzałam płaszczyki moje i nawet w barkach poszłam 🙂 w szerz 🙂

Mduondi foty są na privie 🙂

Kokosanko oglnie KTG robi sie co tydzien przed samym porodem aby sprawdzic czy z dzidzia jest wszystkow porządku i nie chodzi tu o zadne ryzyko ja na KTG chodzeod 36tygodnia co tydzien 😉

Caprioo juz wchodze na PRIV mam nadzieje ze zdjecia juz wklejone 🙂

Wogole wchodze dzisaj na wage a tam 1kg w doł i nie wiem czy mam sie martwic;( Slyszalam ze to ponoc przed porodem normalne.... I ogolnie moja mała dzisiaj sie bardzo mało rusza ehh ja juz sie tak schizuje jak do wieczora bedzietaka leniwa to bede musiala jechac sprawdzic czy z nia wszystko ok...

dzięki Akneri za wieści od Agi. Ona normalnie to super mama 🙂 🙂 nie ma co...
carpioo zdjęcia zajefajne..normalnie tak jak i na priv napisze i tu- aż łezka mi poleciała.

nas jednak nie stać na taką sesję, ale poprosiłam moja kuzynkę, która ciut coś tam robi zdjęć, aby popróbować coś wymodzić w domu...w przyszłym tyg. mamy zamiar. Ciekawe czy zdążymy 😉 🙃 😁

Na ktg ja mam iść w przyszłym tygodniu. Właśnie po to aby sprawdzić czy nie ma żadnych nie prawidłowości. Już usg nie będę miała robione. No raz-jak będę miała rodzić 😉 Zresztą maluszek już taki duży. Wyraźnie ją czuję 🙃 🙃 🙃 🤪

Cały czas mam sny ze rodzi mi sie synek hehe 🙂 Moze siedzi tamtaka mała niespodzianka;p Trudno bedzie musiał chodzic na rozowo 🙂

dziewczyny dostałam pierwszych skurczy, troche sie boję, bo wczoraj namówiłam mojego na bzyczenie i jak to miało wpływ? kurcze a z drugiej strony gin mówiła , że od 37 tyg powinnam odczuwać skurcze przepowiadające. dziwne uczucie myslałam ze bedę odczuwała ból bardziej w dole a ja czuję hmm tak jakby malutka uciskała mnie mocniej główką. Już sama nie wiem czy to to, schiza mi się załączyła.

Carpioo super focie
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no to doczytałam... 🙂co u mnie to juz wiecie 🙂W ogóle to jak mnie lekarz zobaczył to mnie pyta co ja tu robie?no9 jak co,przecież na umówioną wizytę przychodzę...a on na to,że juz dwa tyg.temu szyjka była do porodu...zbadał jeszcze raz i mówi,że mam ją już jak u rodzącej i że nie wie ale jak ale wszystko się trzyma i w obu workach owodniowych jest jeszcze sporo wód więc różnie może być...Smiał się że następna wizyta 01,10 ale pewnie się nie spotkamy...ja mu na to że się spotkamy,bo ja rodzę po 04,10 🙂no zobaczymy,bo jak wspominałam są chwile(zwłaszcza nocą kiedy myślę,że to już).Pytałam go czy statystycznie akcja porodowa zaczyna się częściej skurczami czy odejściem wód to powiedział,że zdecydowanie częściej skurczami.Fajnie byłoby żeby małe jeszcze podrosły,bo faktycznie zwolniły i przy skończonym 35 tygodniu waga wypadają na 34.Marzy mi sie(jest prawie 300g różnicy między bliźniakami)zby opuszczały brzuszek z waga 2700 i 3000g wiem,wiem,znowu koncert życzeń 🙂Nie wiem,nie wiem ile to jeszcze u mnie potrwa ale zachęcam Te z Was które maja bliskie terminy do wypakowywania bagażu 🙂Chętnie wpasuję się gdzieś pomiędzy 🙂


Kasiuszka:zdaje się że moge stawiać i na ciebie 🙂a co do ktg to oprócz tentna płodu rejestruje też skurcze macicy...to jest wskazówka dla lekarza jaki jest postep ciąży i ewentualnie jak mocne sa skurcze,a co za tym idzie na ile wcześniejszy poród jest prawdopodobny.Choć z tymi maszynami to tak różnie.Mi już w szpitalu po podłączeniu oksytocyny pisały się na ktg wysokie skurcze,a żadnego nie czułam,za to małemu zaczęło tętno zanikać i skończyło się cesarką.Tak więć mam dziecko urodzone pod koniec 42 tygodnia,a nie wiem co to skurcz ani przepowiadający ani żaden...

Gosia:powodzenia i czekamy na wieści 🙂

Joane:pytałaś gdzie rodzę...w Redłowie,nie mam z tym miejscem związanych różowych wspomnień,ale przynajmniej wiem czego się mogę spodziewać...poza tym chce żeby dzieci miały w dokumentach miejsce urodzenia Gdynia a Redłowo jest jedynym gdyńskim szpitalem więc nie mam wyjścia 🙂

Iris:Ty pytałaś czy ja nie mogę cesarki sobie załatwić...nawet nie mam jak,bo mój lekarz już nie pracuje w szpitalu,ma tylko prywatną praktykę.Z tego powodu niczego mi nie załatwi...zresztą szczerze powiem,że czuje jakiś spokój i nie boję się juz ani porodu sn ani cc,nie zdecyduja kompetentni lekarze.Mój gin mówi tylko,że po pierwszej cesarce i takim ułożeniu dzieci(główkowo i pośladkowo)mam tylko 25% szans na poród sn)

Kokosanko:współczuje serdecznie tego remontu...ja nadal nasłuchuję zmywania naczyń między 5,30-6,30 i samo to mnie dobija...kucie w betonie...zdecydowanie przerosłoby moja cierpliwość 🙂oby skończyli do Twojego powrotu do domku z Nadusią 🙂

i nie wiem co tam jeszcze chciałam io omu napisać...tyle klikacie,że normalnie szok...

A Asieńko(mama76)3mam kciuki żeby sie wszystko poukładało.Kiepski moment na kryzys małżeński ale co nas nie zabije to nas wzmocni 🙂Troche zazdroszcze |Ci tego porodu domowego i całym serce jestem z Tobą 🙂

Carpioo:fota the best!!i te pazurki 🙂mniammm,później wskoczę na priv i dooglądam,bo pękam z ciekawości.Super pamiątka taka sesja,ale u nas fundusz na nia zbrakło więc trza będzie zachować only wspomnienia 🙂

A i jeszcze Irence jestem wdzięczna,że dzięki niej jestem na bieżąco 🙂i że zawsze o mnie pamięta i tylko strasznie żałuje że tak nas po świecie i kraju los poukładał,że nie możemy w realu tak na codzień się spotkać 🙂szkoda 😞

KOyotko:zdrowiej mamusia,bo lada moment będziesz potrzebowała dużo sił dla swojej dziewczynki,a choroba strasznie wciąga energie...

Szuwaryna:jak masz mało wód to może nie zdążysz na tą umówiona cesarkę?

Jejku jak ja czekam na takie chwile jak te które zafundowała nam Fredeczkaa 🙂Ciekawe jak znosi rozłąkę z Wiktoria no i jak mała bez mamy daje radę...strasznie się tego boję jak to będzie kiedy mi Wiktorka zabraknie.No jest z niego łobuziak,ale tak go kocham,że bez niego będę sie pewnie czuła jakby mi ktoś serce wyrwał na żywca i wrzucił pod pędzący autobus kiedy jeszcze biło...no i jak mały to zniesie.Wszystko byłoby ok gdyby była gwarancja że po 3-4 dniach wyjdziemy,ale ja tak jakoś czuę że to znowu ze 2 tyg.potrwa...ja sie zapłaczę..

Hej dziewuszki. A ja dziś odebrałam wyniki tego GBS i wynik wyszedł mi pozytywny ;/ więc przy porodzie podadzą mi antybiotyk...ponoć co 2 kobieta to ma...i ja oczywiście musialam być ta druga :P eh no cóż najważniejsze, że już wiem i że małej nic nie będzie przy porodzie 🙂
Mnie dzis boli wszystko...nawet tyłek :P bo się nachodzilam i nadźwigałam...wszystko z premedytacją :P nie no żartuje, musialam już iść na zakupy dokupić ostatnie rzeczy dla kruszynki.