Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kreski nie mam i nie widać jej. Nie jest powiedziane, że będzie 🙂 Jedynie co zauważyłam mam płytszy pępek 😁
Byliśmy na zakupach, bo juz tylko światło w lodówce było i dżem 😁 Połaziłam 2h i już czułam kręgosłup mocniej niż zwykle. Nabrałam smaka na coś słodkiego. Postanowiłam coś upiec 🙂W piekarniku ciacho drożdżowe z rabarbarem. Mój debiut, więc proszę o 3manie kciuków. Zaraz zbieramy się do kuzyna męża na grilla. Biała kiełbaska już czeka 🙂mniam.... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
No właśnie Dziewczyny a skoro już jesteśmy przy temacie jedzenia to na co macie ochotę, zachcianki, a od czego Was odrzuca? Ja zauważyłam, że rzeczy, które dawniej ubóstwiałam, teraz mnie trochę odpychają. Przed ciążą mogłam jeść kiełbasę na kilometry i kurczaka na tony. W ciąży za to nie tykam ani jednego ani drugiego. Natomiast jadłam mało owoców wcześniej, a teraz mogłabym właściwie tylko nimi się żywić.
Mam wrażenie, że to jest tak, że organizm domaga się tego czego wcześniej nie dostawał i ma w tym zakresie jakieś braki. Dorobiłam sobie filozofię to mojego jedzenia 😉

ja kreski na brzuchu nie mam w ogóle, pępek też na razie podobnych rozmiarów 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Brzuszki 🙂
Coraz nas więcej 🙂 Witam nowe mamusie 🙂

U mnie ok, co do witaminek biorę falvit mama. Wciąż popijam te nieszczęsne ziółka ale po zapaleniu ani śladu 🙂 Dziś odwiedziła nas moja kochana Mamusia z siostrą -uwielbiam 🙂 Za 2 tygodnie wizyta , mam nadzieję , ze wciąż będzie chłopiec , moja siostra się wczoraj dowiedziała że będzie córa u niej 😁 Dobranoc:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi dzisiaj wieczorem coś skakało w brzuchu, to znaczy jakby pukało... ale na zewnątrz nie było tego widać 🙂
To coś jakby duuża jaszczurka 😁
Chyba ruchy maleństwa wreszcie !
🤪
Nisko, pod pępkiem.

Co do pępka to mam normalny, jak zawsze, nawet kolczyk nadal noszę w nim, wyjmę, jak mi się zacznie pępol rozłazić 😉

I jak wyszło ciacho z rabarbarem ?
🙂
Jak się dziś na grillu do kiełby dopadłam to 3 kawałki zjadłam... a przed ciążą tylko pierś z kurczaka na grillu, nic innego ! A teraz na kurczaka nie mogę patrzeć, tak jak wcześniej na kiełbasę.
🥴

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejka 🙂
Ciacho wyszło super! Grill też się udał, tak jakby...bo to już dłuższa historia, którą już opisuje.......
Wyjechaliśmy z domciu spokojnie na grilla do kuzyna męża. Ja prowadziłam, bo nie chce zapomnieć jak się jeździ (mam prawko od stycznia). W dzień już jeździłam i nawet mówiłam do męża, że jeżdżę bez stresu 🙂 jechałam lewym pasem, tyle co można, bo jak na razie przepisów nie łamie 😉 hehe No to sobie jechałam, zjeżdżałam z estakady i widziałam samochód dostawczy z tyłu. zaczął mnie wyprzedzać.....i za szybko zjechał na lewy pas i staranował nas.....Zachowałam zimną krew i się ładnie zatrzymałam, wyszłam do kierowcy, mąż do niego wyleciał a on....pojechał sobie..czujecie. Chciał uciec z miejsca wypadku. Na nasze nieszczęście lampa która mu częściowo odpadła zasłoniła rejestrację, bo ja od razu chciałam ją spisywać. Mąż chciał go dogonić ale on nic. zamieniliśmy się miejscami i zaczął się "pościg". Dopadliśmy go, cały czas chcieliśmy się dodzwonić na policję. W końcu się udało. Zaczął się facet tłumaczyć, że nic nie poczuł i takie bla bla i że jeździć nie potrafię bo lewym niby jechałam 20-30 km/h..palant...zaczęłam się drzeć, że ja w ciąży cała rozdygotana, dziecko aż dziwnie się tam trzęsło..masakra....policja przyjechała i nie miała wątpliwości co do winy faceta. Poprosiliśmy o karetkę bo z nerwów cała latałam, tak się bałam o maleństwo....szybko dojechaliśmy do kliniki, gdzie normalnie chodzę i szybciorem zbadali mnie. Uf...wszystko ok się okazało. Łożysko całe i bobasek też. Pierwszy raz przez kilka sekund słyszałam serduszko...achh....co za dźwięk! Pani dr chciała mi płeć podać ale poprosiłam, żeby nie mówiła. Chcę, aby mąż był przy nas jak się dowiemy 🙂 Mąż przyjechał do mnie, bo samochodem da się jechać. Choć przednia szyba ukruszona z prawej strony, do wymiany maska, zderzak, błotnik, bo wyglądają jakby ktoś siekierą je pociachał....i ten palant niby nie poczuł tego...brak słów. Ale na szczęście nic się nie stało.
Ale powiem wam dziewczyny tak. Ostatnio był tu temat pasów. Od razu mnie pytali czy zapięte były, czy był adapter. ja wierzę że to też pomogło bo nie miało co brzucha zgnieść, a tak pas by na pewno mnie przygniótł ciut. więc warto zainwestować!dla zdrowia naszego maleństwa!
No to to się rozpisałam.ale chciałam się podzielić tym zdarzeniem. I życzę miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Brzuszki 🙂

Koyotka ale mnie wystraszyłaś ! Dobrze że nic Wam nie jest !!! Niektórzy kierowcy to się nadaja na odstrzał, na prawdę...... :/

Zuziaczku wspaniale że czujesz ruchy maleństwa 🙂 Ja też cały czas czekam na takie bardziej intensywne bo puki co delkatniuśkie i to tak raz dziennie cos poczuję 🙂 Niech nam rosną te nasze małe jaszczurki zdrowo 🙂

Witam też nowe mamusie na forum i miłego dnia wszystkim 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochane Brzuszki!
Ale ja się za Wami stęskniłam!!! Bardzo rzadko zaglądam na nasze forum ostatnio...Mam bardzo dużo pracy w pracy 🙂 Nie było mnie 5 tyg (z powodu chorobowego) a jak wróciłam to okazało się że szef starannie układa mi na biurku wszystkie sprawy do pozałatwiania jak wrócę...ech...do tego dochodzą sprawy bieżące, więc jak wracam z pracy to zjem i padam do łóżka. A na weekendach to wiadomo-odespać, zakupy itp i zleci.
Brzuszek mam już coraz większy a małe rusza się bardzo, szczególnie wieczorami, lub jak wypiję coś ciepłego/słodkiego. Brzuch podskakuje widać gołym okiem. Pępek zrobił mi się płytki i miękki w środku. Też tak macie?
Poza tym na razie nie kupuję nic bo myślę że za wcześnie i do tego czeka nas przeprowadzka-wynajmujemy kawalerkę ale jest tak mała że musimy 1 pokojowe mieszkanko wynająć. Trochę jestem tą przeprowadzką przerażona ale mam nadzieję że coś znajdziemy co nas nie zrujnuje finansowo. Na razie mam nadzieję że będzie wszystko ok i będę mogła lecieć samolotem do PL na wesele brata, a przy okazji porobię sobie badania różne i chciałabym to usg 4d tutaj koszt ok 200f, w Polsce chyba będzie taniej 🙂
Czytałam duuuuuuuuużo o wózkach i chyba jednak tego haucka wybiorę. Wyczytałam fora angielskie i polskie i większość mam radzi nie wydawać za dużo kasy bo dzidzi zaraz wyrośnie z wózka i nie ma sensu a te tanie tez są ok. No i ma być lekki. Na razie to mój faworyt:

http://www.kiddicare.com/webapp/wcs/stores/servlet/productdisplay0_10751_-1_125432_10001
plus filmik:
http://www.hauck.de/pl/hauck/zestawy/apollo-11-all-in-one-set/video.html

Dzisiaj posiedzę troszkę na naszym form i poczytam co tam u Was słychać bo mam już zaległości na kilkanaście stron 🙂

Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i dużo zdrówka życzę!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mdoundi super że się odezwałaś, bo ostatnio zastanawiałam się co z tobą. Dobrze, że jesteś już zdrowa. Mam nadzieję, że nie miałaś żadnych powikłań związanych z ciążą i że u bobaska wszystko jest ok 🙂 Zastanawiałam się co u ciebie, bo jakoś zapamiętałam, że byłaś w tym samym tygodniu ciąży co ja, a dobrze zapamiętałam, bo po suwaczku jest jeden dzień różnicy 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej witam ostanio mam mało czasu chodziłam przez tydzień do pracy i juz jestem na l4 w pierwszy dzień ukryłam ciąze ale już na drugi dzień sie nie dało brzusio bardzo widoczny fajnie było wrucić ale wiadomo jak to jest wszedzie dobrze gdzie nas niema , tydzień temu byłam u doktorki wyglada na to ż e bede miała upragnioną córeczke 🙃 🙃 🙃 🙃 mam nadzieje ze do konca tak zostanie pozatym dobrze sie czuje jak gorąco to wiadomo osłabiona jestem i senna ostatnio mi zaczeły dokuczać skurcze na łydkach i puchniecie nóg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc,
A ja wczoraj bylam na zakupach, bo juz nie mam w czym chodzic. Nawet moje najszersze jeansy, ktorych dotad nie nosilam, bo byly za szerokie w pasie, staly sie juz za male 😞. Ale nie szkodzi, kupilam 2 fajne sukienki 😆. A jak Wy? Jakies wielkie zmiany w garderobie?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
koyotka napisał(a):
Mdoundi super że się odezwałaś, bo ostatnio zastanawiałam się co z tobą. Dobrze, że jesteś już zdrowa. Mam nadzieję, że nie miałaś żadnych powikłań związanych z ciążą i że u bobaska wszystko jest ok 🙂 Zastanawiałam się co u ciebie, bo jakoś zapamiętałam, że byłaś w tym samym tygodniu ciąży co ja, a dobrze zapamiętałam, bo po suwaczku jest jeden dzień różnicy 🙃


Witaj :-)
Na razie "odpukać" wszystko jest ok, byłam u lekarza tydzień temu i małe dobrze się rozwija, miało 14cm i 295gram wagi. Niestety, dzidzi nie chciało się ujawnić i mocno zaciskało nóżki na usg. W sumie nam nie zależy czy chłopczyk czy dziewczynka byle zdrowe było 🙂 I tak już bardzo je kochamy i nie możemy się doczekać kiedy się urodzi. Mam nadzieje że wszystko będzie w porządku cały czas i będę mogła lecieć samolotem za 3 tyg. Ogólnie czuję się bardzo dobrze, mam energię i w ogóle po tych miesiącach wymiotów teraz czuję że żyję! Tyle że szybciej się męczę no i po pracy (12h poza domem) padam ze zmęczenia 😉
No ale jak przychodzi weekend to szaleje w kuchni - zapachy przestały mi już przeszkadzać - gotuję, piekę, i wymyślam cuda 😉 no i...tyję...już +9kg...
Pozdrowienia Koyotko i zdrówka dużo! Mam nadzieję że u Ciebie & Dzidzi też wszystko ok? x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mama76 napisał(a):
Czesc,
A ja wczoraj bylam na zakupach, bo juz nie mam w czym chodzic. Nawet moje najszersze jeansy, ktorych dotad nie nosilam, bo byly za szerokie w pasie, staly sie juz za male 😞. Ale nie szkodzi, kupilam 2 fajne sukienki 😆. A jak Wy? Jakies wielkie zmiany w garderobie?
Pozdrawiam


hey!
ja musiałam wymienić już praktycznie wszystko! przed ciążą ważyłam ok 50-52kg i miałam rozmiar 6. Teraz 61kg i ubrania kupuję na rozmiar 10-12, a majtki..a raczej majciory haha na 12-14! Oj roztyło mi się ale tylko w brzuchu, biodrach i piersiach. Całe szczęście że idzie lato i nie muszę kupować nowych płaszczy/kurtek. Jak na razie mam 2 pary spodni ciążowych, kilka dłuższych bluzek do pracy no i nakupiłam w H&M bawełnianych sukienek - śmigam w nich i po domu i na spacery/zakupy jak ciepło - dobrze mi w nich bo nic mnie nie obciska. Właściwie prawie cała moja nowa garderoba jest z H&M bo tanio tam i nawet fajne rzeczy mają. Pozdro! x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej,
Koyotka! widzę, że dzień podobnie pełen wrażeń jak mój..Całe szczęście, że nic Wam się nie stało!!
wczoraj- 10 miniut po mim przejeździe ul. Rzymowskiego autobus spadł ze skarpy, gdyby nie te 10 minut, to wolę nie wiedzieć co by sie stało..

dzisiaj, jechałam ul. Hynka, jak kto woli Łopuszańską do red black white po nowe meble, i 10- 20 m za mna karambol na 4 samochody.. na całe szczęście zmieniłam pas i przyspieszyłam i stało sie to bez naszego udziału. Powiem Wam, że tak sie zdenerwowałam, że podobnie jak samochody przede mną- stanęłam. Ale chciałam wylecieć i pomóc (Umiem udzielać 1wszej pomocy i takie tam, ze względu na moje studia) ale Mój razem z moją Babcią mnie powstrzymali.
Mój poszedł z Babcią zobaczyć, czy mogą jakoś pomóc.. ja roztrzęsiona w samochodzie siedziałam.. przede mną babeczka z jeszcze wiekszym brzuchem w ciązy wyskoczyła z samochodu pooddychać.. 😞 a ja z moralniakiem, że umiem pomoc a nie wyszłam, nie mogłam sie uspokoić.. do tej pory przezywam. ale Mój powiedział, że to co tam się działo, mogłoby mnie jeszcze bardziej 'zdenerwować" i z tymi emocjami mogłabym sobie nie poradzić.
podobno w jednym samochodzie był fotelik dziecięcy.. 😞 nawet nie chcę o tym myśleć.. 🤢 wiecie. w sumie wytłumaczyłam sobie tak, że wypadków na drodze jest multum, więc nie mogę sie stresować samym faktem zaistnienia wypadku, wstrząsnęły mnie dwie rzeczy- że to mogło przytrafić się mi, gdybym nie przyspieszyła i nie zmieniła pasu, i że nie pomogłam 😞 to mnie boli strasznie 😞 nie po to się uczę tego już 3 lata 😞 tak mnie to boli, i źle mi z tym. z drugiej strony Mój z Babcią mieli rację, te emocje, dźwiganie, ryzyko zarażenia się czymś (pechowo nie miałam swojej dużej torebki w której noszę rękawiczki i maseczkę do resuscytacji) ehh szkoda gadać.,.

zakończę miłym akcentem- kupiliśmy meble do naszego pokoju oprócz łóżka i łóżeczka dla Maleństwa, Babcia kupiła nam w prezencie panele do pokoju, i sobie kupiła witrynkę z komodą żeby pomieścić 'szkło' jakie miała w tym naszym pokoiku 🙂
oprócz tego 'wybraliśmy' kafelki do łazienki, kabiny takiej jak chcieliśmy nie było, i gres do przedpokoju 🙂 meble przywiozą w środę-piątek, panele będą kładzione w środę-czwartek 🙂


Zuziaczek, to wspaniale że czujesz ruchy Bobaska! 🤪

Atagusia,
widzę, że imię już wybrane dla Dzidziusia 🙂
Mduondi- zaglądaj częściej i pisz chociaż OK- to nas uspokoisz!!
Mama76- ja już od 9 tyg mam ciążowe spodnie 🙂 ściskałam strasznie Dzidzię w starych jak siedziałam 8 godz przy biurku. teraz mam 3 pary ciążówek, leginsy i 2 pary spodni sprzed ciąży ale na gumkę, takie 7/8 i 3/4 nogawki- w sam raz na taka pogodę.. Na lato muszę jakieś kiecki pokupować, bo się w biuście nie mieszczę w stare- juz sprawdzałam! A będzie mi za gorrrąco w topie i sukience 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczynki 🙂
Napiszcie mi proszę, czy Wy też odczuwacie bóle w podbrzuszu? Ja czuję od zeszłego tygodnia takie rozpierające bóle, które mijają czasem same, a czasem po nospie. Mam wrażenie, że dziecko jest jeszcze na tyle nisko, że może wynika to z tego jak jest ułożone, a może boli mnie bo dzieciątko rośnie i macica się rozciąga? Trochę mnie to jniepokoi. Nie pamiętam czy będąc w pierwszej ciązy tak to odczuwałam, moja przyjaciólka czuła takie bóle całą ciążę.
Wy też tak to odczuwacie?

Piękna pogoda u mnie dzisiaj, mam nadzieję, że tak pozostanie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris, ja odczuwałam i nadal odczuwam. Lekarz powiedział, że to bóle od rozciągających się mięśni i powiększającej macicy. U mnie były momentami bardzo silne i byłam mocno przestraszona. Gin zalecił nospę i ogólnie odpoczynek. Poza tym powiedział (co mnie zdziwiło, bo myślałam, że to dopiero na kolejnych etapach ciąży się stanie), żebym zaczęła wstawać z pozycji siedzącej dość wolno i tak samo siadała, żeby nie wykonywać gwałtownych ruchów, bo wtedy ból może się nasilać. No i powoli uczę się wolniejszego wstawania chociaż nie jest to łatwe 😉

W każdym razie jak będziesz u ginekologa to mu powiedz o tych bólach swoich. Wiadomo, w naszym stanie żadnego objawu nie można lekceważyć i lepiej dmuchać na zimne. W 99% okazują się być właśnie bólami macicy, ale lepiej konsultować do z kimś kompetentnym 🙂

A to są takie bóle "jak na okres", bo ja też takie miewałam?

Dziewczyny, wszędzie czytałam o bólach krzyża w 17-18 tc i patrzyłam z powątpiewaniem na te informacje, bo wydawało mi się, że jeszcze taki mały dzidziuś nie może wpłynąć na aż takie bóle. No i mnie pokarało 😉 wstałam dzisiaj rano i pierwsze co się wyrwało z moich ust to aaaaaaaaaaaaauuuuuuuuuuuaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....

🙂

Życzę Wam cieplutkiego, słonecznego poniedziałku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bojalubie to sa takie dziwne bóle trochę podobne do tych jak na okres, trochę rozpierają, lekko kłują. Byłam 9 maja u mojej lekarki i wszystko jest w porządku, 30 maja mam znow wizyte to jej powiem o nich, chyba że sie bardzo nasilą to pojadę do niej. Z tym wstawaniem pomału i podnoszeniem się zwłaszcza z leżenia to tez święta prawda. Trzeba pomału a z leżenia bokiem się podnosić wspierając się na ręce i wtedy pomału wstawać, nie podnosić się do przodu napinając brzuch. To poprzednio na szkole rodzenia nas uczyła położna. Bóle krzyża też mam niestety więc wiem jak to boli ... tu chyba najlepszy masaż czułych rąk 🙂
Ogólnie dużo gorzej znoszę tę ciąże niż pierwszą, chyba dlatego że jestem starsza choć przeciez nie jestemn stara. Mam 30 lat ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dawno mnie tutaj nie było a to z jednego wzgledu- remont. Mieszkam nadal u teściów a końca remontu jak nie widac tak nie widac, co mnie strasznie irytuję, bo powiem Wam, wszedzie dobrze, ale jednak w domu najlepiej!

Mam takie pytanie, czy Wasza waga domowa pokazuje podczas ważenia się zupełnie inną wagę niż ta u lekarza? Ja już sama nie wiem. Moja domowa, na której ważę się co 2 tyg pokazuje +2,5 kg od poczatku ciaży a ta u lekarza +3,2kg od poczatku ciazy. To jest przeciez awykonalne, zeby przytyc 700g przez 2 dni, gdy je się normalnie.

Czytam Wasze posty i widzę, że juz niektóre dziewczyny czują ruchy. Ja niestety jeszcze nic. Do tego na wizycie u lekarza małe ułożyło sie tak dzwinie, że z kości łonowej wystawała tylko głowa. Nie dało się nic zobaczyc, ani zmierzyc.. Tak więc czekam do kolejnej wizyty 9 czerwca..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześc Kokosanko 🙂 Ja ważę się raz w tygodniu, zawsze w poniedziałek rano (bo wtedy wchodze w kolejny tydzień ciąży) przed śniadaniem 🙂 Wizyty też mam w poniedziałki co 3-4 tygodnie i jestem wtedy ważona wieczorem w gabinecie więc po całym dniu z obiadkiem 🙂 Wtedy ta waga pokazuje większe wartości. Ale moja gin twierdzi, że dla niej nie jest istotne dokladnie w gramach ile ważę tylko ona kontroluje przyrost wagi i wie, że po całym dniu i po posiłkach jestem cięższa niż rano wiec mam się nie przejmować. No i sie nie przejmuję 🙂
Wychodzi mi wg moich obliczeń że jestem 4 kg na plusie na dzień dzisiejszy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kokosanka te wagi domowe to są nie raz słabo dokładne. Sama mam taka w domu. Pokazuje mi o 3 kg mniej niż mam, sprawdzałam wagę na kilku innych i na złość tylko moja oszukiwała. Ale już wiem, że mam dodać 3 i już.
No u mnie moja waga ciała nie nabrała szybkiego tempa. Mam o 4 kg więcej niż przed ciążą co mnie cieszy, bo w sumie jestem w 5 miesiącu, więc średnia wychodzi nie cały 1 kg na miesiąc 🙂Oby tak dalej 🙂
Wstawać już dawno próbuje powoli, ale wiadomo stare przyzwyczajenia 😉 nie mijają w 5 min.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam tak samo jak Koyotka.. z tym wstawaniem.. trudno mi od razu zapamiętac, że wolno, jak wstaje w popłochu wyłączyc budzik :P

a jesli chodzi o wage, to tez mam rozbiezności, ale "ufam" tej lekarskiej.. u nich ważę teraz 64.1 kg, wiec jakieś 6-4 kg do przodu (przed ciążą wazyłam się sporo przed tym, jak sie dowiedziałam, że jestem w ciązy, wiec nie wiem czy wazyłam 58 czy 60.. bo z tego co ja pamietam to ważyłam 56-58, zakładam więc najgorszą opcję wago 60 kg .. 🙂 ważne jest, że ludzie z którymi sie spotykam mówią, że tyje tylko na brzuszku.. Mimo, że ja widzę druga brodę, grubsze ręce i celulit, z któreym przed ciązą nie miałam najmniejszego problemu, nawet jak ścisnęłam udo, czy pupę, a teraz? jak zepne pupkę to mam celulit.. 😞 ale czego sie nie robi dla Bobańka!

Ciekawe jak u Asiuli- chyba jakoś niedługo Ślub 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Carpio nawet nie wspominaj tu słowa cellulit 🙂 Ja też swojego przed ciążą nie widziałam, a teraz jak się wzięlam za masowanie i kremowanie (żeby się nie zrobił) to widzę co mam 🙂 hi hi
Mnie się wydaje, że mimo że przytyłam 4 kg czuję się jakbym przytyła z 10... Za to po ciąży zamierzam wrócić do swojej najlepszej życiowej formy 🙂
Napiszcie mi czy pijecie kawę? Mam na mysli rozpuszczalną z mleczkiem, lightową 🙂 Bo ja mialam na początku opory ale teraz sobie robie raz dziennie, raz na dwa dni bo sie nie moge powstrzymać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc babeczki,
Ale co niektore mialy przygody na drodze. Na szczescie wszystko skonczylo sie dobrze 🙂.
Tez zainwestuje w ten adapter, bo jak siadam za kolko to ciagle musze pasy poprawiac, bo sie boje ze dzieciatko sciskaja.

W weekend mialam gosci- tesciowie nas odwiedzili. Swieto prawdziwe, bo mieszkamy na swoim 3 lata a byli u nas raptem trzeci raz. Srasznie daleko nie maja, bo 200 km ale to my do nich jezdzimy co 2-3 miesiace.

Ja na razie tylko 2 kg na plusie, waze 57. Bedac na ostatniej wizycie wazylam 56 i spodziewalam sie ze ginka, przyczepi sie ze za malo przybieram na wadze, ale powiedziala ze wszystko jest ok.
Nie kupilam jeszcze nic ciazowego. Nosze biodrowki z niskim stanem i nic mnie nie uciskaja.

Z rewelacji ciazowych to od kilku dni wieczorem zgaga mnie lapie, pije siemie lniane i troche lagodza pieczenie. Nigdy wczesniej nie mialam z tym problemu, jesli tak ma byc przez kolejne miesiace to nieciekawie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...