Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Witam Was.
Emi, może zgubił komórkę,albo nie wiem co.heh...Ale mówisz że ma jeszcze dwa inne numery...Brak słów. Szczeniackie zachowanie.Moim zdaniem prędzej czy później postawisz sprawę na ostrzu noża bo tak żyć się nie da.Tylko co on wtedy wybierze? Was, czy pracę w Niemczech? Takie głupie tłumaczenie że tutaj sobie rady nie dacie. Mógłby spróbować dla Waszego dobra. A jeśli nie, to wyjedź Ty z nim do tych Niemiec, przecież nie możecie żyć na odległość.Postaw sprawę jasno i niech się deklaruje już teraz...albo w prawo albo w lewo...A nie,że Ty będziesz zdana tutaj tylko na siebie,wykończona po porodzie,sama będziesz dziecko wychowywać a on będzie się szlajał Bóg wie gdzie i zadowolony. Weekendowy tatuś - to nie zda egzaminu.Zrobisz oczywiście jak uważasz,to tylko moja rada bo widzę jak się męczysz i źle Ci z tym.Nic dziwnego.

Kurde mam katar 😞 a dopiero co w tym tygodniu mówiłam mamie że przez całą ciąże ani razu chora nie byłam...
Zrobiłam dziś znów placek 🙂 ten co ostatnio ale dziś z jabłkami w cynamonie i kruszonkę zrobiłam ciemną- z kakao.
Wiecie co, ja już sama nie wiem czy chciałabym urodzić z dwa tygodnie wcześniej, czy nawet po terminie.Choć dobrze wiem,że i tak nic tu ode mnie nie zależy,ale tak sobie rozważam 🙂
Z jednej strony chciałabym juz aby ulżyło, ten brzuch,ciężar, to samopoczucie itd. No i chciałabym po prostu zobaczyc już mała, jak wyglada,przytulic ją i miec przy sobie.
Z drugiej strony muszę się cieszyc ostatnimi tygodniami tej wolności, gdy jadę gdzie i kiedy chcę itd...Gdy wysypiam się (choć i z tym są teraz problemy) i jestem po prostu niezależna. Więc wniosek jest taki.Mi tam się do porodu nie spieszy, tak jak spieszyło mi sie jakis czas temu, tak teraz na odwrót. Ja mam przeczucie że przechodzę termin i gdyby człowiek tak się dobrze czul to mogłabym sobie jeszcze pochodzic na maxa 🙂 hihihi...Już nawet nie piszę co mnie boli,jak i gdzie, bo jak się naczytam Was to już mi się na ten temat pisać nie chce 🙂
Karolka, wózek śliczny. Ja dostanę w poniedziałek, też zamieszczę fotkę 🙂
Do tego, od wczoraj nachodzą mnie myśli, czy mała urodzi się zdrowa....Oglądnęłam filmik na youtube (niepotrzebnie) gdzie było o dziewczynce która urodzila się z jakąś wadą i umarła....Ryczałam jak bóbr...Boję się że coś pójdzie nie tak przy porodzie,lub potem coś się okaże....Życie za nią bym oddała,gdyby było tak można.Im bliżej porodu, tym więcej takich myśli...
Już nie będę oglądała takich rzeczy ale i bez tego w głowie rodzą się różne niepokoje.
Kurcze oby wszystkie nasze dzieciaczki urodziły się zdrowe i szczęśliwe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolka84 napisał(a):
Dzieki Doti 🙂

Kurde troche sie martwie, bo te erytrocyty oznaczaja chyba cos z nerkami 🤨
Wyniki morfologii mam prawie takie same jak ostatnio, najwazniejsze, ze sie nie pogorszyly 🙂

Sorki ze sie wtrace ale w pierwszej ciazy mialam problem z kolkami nerkowymi i erytrocyty mialam w moczu po kazdej takiej kolce. I jak sie okazalo mam kamyki na nerkach stad te kolki jak i taki wynik moczu po kadej kolce.
P.s. erytrocyty wylugowane mialam 15 a pozniej wszystko wrocilo do normy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pesteczko masz rację że nie powinnyśmy oglądać takich filmików... ale co jak się zna przypadki z własnej rodziny? U mojej kuzynki było tak, że cała ciąża bez problemów, poród sam się zaczął ale nie było postępów, lekarz zwlekał z CC bo czekał na łapówkę i dziecko urodziło się niedotlenione przez co teraz jest upośledzone umysłowo, niewidome i głuche a co za tym idzie nie ma z nim praktycznie żadnego kontaktu 😞 😞 😞 Musimy tylko wierzyć w to że trafimy na personel z powołania, który zrobi wszystko żeby nam i naszym dzieciom nic nie zagrażało....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Donatella my się nie straszymy... piszemy o swoich obawach żeby łatwiej było przejść ostatnie tygodnie. To chyba normalne że na początku ciąży martwimy się żeby się utrzymała, później przed każdym USG czy dziecko zdrowo się rozwija a na koniec czy nie będzie komplikacji przy porodzie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolka84 napisał(a):
laski a macie jeszcze tego linka do groszka? Bo nie moge znalezc, a chcialam M. pokazac 🙂


http://www.ebay.co.uk/itm/BABY-SLEEPING-BAG-PEA-IN-A-POD-OUTFIT-/130583024764?pt=UK_Baby_NurseryBedding_RL&var=&hash=item1e675ad47c

prosze

aaa jednak zamawiacie groszki :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pestka ja mu odprawie rozmowe jak tylko przyjedzie 🙂 odezwal sie ksiaze po 15 bo biedactwo z rybek wrocilo i padlo na twarz 😮 😠 glupek. I mowie mu jak bym rodzic zaczela czy cos to 0 konatku z toba i jak zwykle co uslyszalam? " jezus maria bo na ryby pojechalam to wielkie wyolbrzymianie" te teksty sa poprostu najlepsze albo " ale o co ci chodzi" 😁 smiac mi sie chce za kazdym razem ale ja to mu wygarn jak tylko przyjedzie.
Tez sie boje ze pojawia sie jakies komplikacje chociaz gleboko wierze ze Bianka bedzie slicznym zdrowiutkim rozowym bobaskiem 🙂
dzisiaj przed 9 rano moja kuzynka urodzila poprzez CC synka 4200g 😁 teraz czas na mnie 😁
a ja poprawilam sobie humor w rossmanie i reserved kupilam sliczny sweterek i zachaczylam o kfc 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emi to są normalne teksty facetów.... "ale o co Ci chodzi???" hehehe z drugiej strony jakbyś zaczęła rodzić to na co Ci M? Przecież nie zjedzie z Niemiec bo i tak nie zdąży 🙂 Ja bym za te wszystkie olewki wysłała mu dopiero po porodzie mmsa ze zdjęciem 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Musimy się trzymać myśli, że wszystko jest i będzie ok z naszymi maleństwami. Teraz pod koniec ciąży, to chyba każda z nas ma obawy i jakieś głupie myśli typu "a co będzie jeśli...". Ale trzeba je szybciutko odganiać wizją maleństwa, któe gaworzy sobie w łóżeczku 😁

Pauleczka, współczuję Twojej cioci 😞 To ogromna trauma. Trzymam kciuki, by ciocia jak najszybciej odzyskała równowagę psychiczną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja tez sama... bylismy na tym slubie i potem na imprezce a la weselnej... troche potanczylam i teraz mam za swoje... leze i zwijam sie z bolu, brzuch napiety, twardy i boli... M przywiozł mnie do domu, a sam jeszcze pojechał 🤢 juz nawet nie mialam sily mu tlumaczyc, ze wolałabym sama nie zostawac w takim stanie 🤢 zrobil mi herbatę i kanapki, podał nospe i powiedział, ze jak impreza będzie długa to moze i koło 2 wrocić... 😠 no żesz kurde jacy oni wszyscy niedomyślni 😞

a jeszcze mimo kolejnych sliwek dziś, mleka, i innych niby przyspieszaczy, ja nadal w punkcie wyjścia :/ 🤨 a nawet nie miałam kiedy po czopek glicerynowy do apteki skoczyć 😞 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mam nadzieję, że nospa Ci pomoże i bóle zaraz przejdą.....
Mój M dobrał się dziś do moich cycków...i to tylko dlatego że nie był świadomy że to może skurcze wywołać 😁 Ale Małej przestało się spieszyć bo po 3 skurczach był spokój 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...