Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
hehe... ja mojemu to nawet patrzec na nie nie pozwalam 😮 moze troche dzikus ze mnie, ale jako takie wielkie strasznie mi sie nie podobaja 😞 i sama na nie patrzec nie moge... nie wiem, co bedzie przy karmieniu... niech mi ktos tylko spróbuje sie na suta przygladac... 😠 😠 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Inirtam ja sie po poprzednim karmieniu załamałam bo przed ciążą miałam 75C, w czasie karmienia dochodziło do 75E a po karmieniu zostało 75B... 😞 Musiałam mieć naprawdę dobry biustonosz żeby je jakoś podkreślić... A teraz już są 75D 🤔 Dobrze że nawet jeśli mi się robią rozstępy to są w kolorze skóry i ich nie widać...
Za to większy problem jest z wypływaniem mleka - wystarczy że źle się położę i ucisnę pierś to już kapie 🤢 🤢 🤢 Muszę korzystać z tego że M chce ich teraz dotykać, bo potem będzie wybrzydzał że mleko....

Ehhhh znów mnie Mała kopie po pęcherzu i będę ganiać przez pół nocy.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam....Spać nie mogę...Mam zajeebistą zgagę,że nawet rennie nie pomaga 😞 spać mi się nie chce,zaraz mnie cholera weźmie 😞
Pogram sobie w Pokera na necie...
Wczoraj przyjechał teściu wymierzyć komandora 🙂 ufff coś się w końcu może ruszy w tej sprawie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doti napisał(a):
Przy poprzednim karmieniu bywało tak że nikt nie musiał mi piersi dotykać a czasem samo się z nich lało...jak przystawiałam Małego do jednego cycka to z drugiego sikało na odległość 😉


moja siostra miała taka samo 😁 a pod prysznicem, to cała kabina zapryskana 😉 heh 😁
padłam wczoraj Doti przed kompem, nawet nie wiem, w którym momencie zasnęłam....
M wrócił po 24

za to dziś nie śpię od 4:34 dokładnie... trochę się jeszcze powalałam na łóżku, ale plecy mnie rozbolały, więc wstałam...czy ta bezsenność się kiedyś skończy??!! 🤨 😮 jeszcze zebym mogła się w ciągu dnia zdrzemnąć, to nie potrafię 😞

Pestka spróbuj mlekiem lub migdałami, też miałam dziś zgagę, ale tylko chwilowo, jak się na prawy bok położyłam, jedno rennie i po sprawie... Tobie współczuję 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam się i ja nawet wyspana 🙂
Dzisiaj mam gości więc muszę brać sie do roboty, wczoraj tak szalałam ,że padłam jak długa .
Ale zjadłam kebaba 🤪 więc moja zachcianka została zaspokojona , teraz tylko gofr z nad morza i mogę rodzić 😁
Gofra zjem w tym tygodniu bo jedziemy nad morze . 🙂
Miłego dnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja to nic nie wiem co można jeśc a co nie podczas karmienia piersią .
Na razie jestem na etapie poradników ciążowych 😁
Musze się wziąść za lekture bo potem bedzie za pózno jak mi przyjdzie karmić 🙂
Ale szaleć nie będę ,raczej chciałabym jeść normalnie z tym że będę obserwować małą czy coś jej nie zaszkodziło , w końcu wczorajszego kebaba zniosła dzielnie nawet mega skakała po nim więc chyba też miała na niego ochotę 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja uwielbiam taką typową świąteczną kuchnię... pierogi z kapustą i grzybami, pieczarki duszone, bigos... a tego raczej przy karmieniu jesc nie będę... 😉 też nie zamierzam szaleć z dietą, bo i tak wg niektórych szaleje na co dzień 😜 zobaczymy, jak maluch będzie znosił moje pokarmy i jaki wpływ będzie to na niego miało...

tak się zastanawiam od dłuższego czasu, jak powiedzieć rodzinie M, że nie życzę sobie odwiedzin w szpitalu... czytałam też na sierpniówkach, że dziewczyny mają z tym problem... ludzie sobie nie zdają sprawy, że wymęczona porodem kobieta może nie mieć ochoty ta schadzki w szpitalu... M mi mówi, że nie mogę im zabronić, bo na pewno będą chcieli dzidziusia zobaczyć, ale kurna to nie małpa w zoo, żeby sobie oglądać :/ takie rodzinne wizyty wolałabym zostawić na później, jakieś 2 tyg po porodzie, jak już dojdę do siebie, ogarnę wszystko wokół małego itd. a w szpitalu, to chciałabym, żeby była moja siostra i M oczywiście... mamę też bym chętnie zobaczyła, ale raczej na drugi dzień, hehe 😉 choć rodzice poza wawą, więc pewnie przyjadą, gdy już w domu będę... najbardziej to przeraża mnie wizja wiszącej nade mną matki i babki mojego M...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiedz, ze na oddziale moga przebywac tylko tatusowie, albo ze masz pacjentke mocno wymecozna po porodzie i ona sobie nie zyczy odwiedzin innych ludzi, bochce odpoczac... a jesli chodzi o takie oddizaly to wspolpacjentki maja duzo do powiedzenia..

Ja jakos sie obudzilam niezadowolona z zycia od rana. Mimo,ze taka ladna pogoda ;///

Ja nie bylam w stanie odmowic sobie na wigilii bigosu i zjadlam chyba pol gara 🙂) I na sczescie Nadii nic a nic nie bylo 😉)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
esz...tak to jest z tymi odwiedzinami... czuję że u nas też bedzie o to walka, szczególnie że mój mąż nie do końca rozumie, że można na początku nie chcieć odwiedzin, bo przecież to normalne, że każdy chce się zapoznać z nowym członkiem rodziny... a jego familia wielka jak cholera... już mi się słabo robi jak o tym wszystkich gościach pomyślę :/

Mixi ale mi smaka na gofra narobiłaś-mmmmmmmm-uwielbiam!

miłego dzionka Kochane 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry brzuchatki 🙂
ja wczoraj miałam rodzinnego grilla no i dzisiaj umieram, jakoś mi niedobrze i ściga mnie co chwile do kibla 😮 chyba za dużo wymieszałam ;/ już wiem że dzisiaj się z łóżkiem nie rozstaje....

co do wizyt na oddziale to też nie chciałabym żeby ktokolwiek mnie odwiedzał po porodzie (z wyjątkiem oczywiście męża) więc chyba otwarcie ich powiadomię, żeby się nie nastawiali na odwiedziny 😁 bo znając moją teściową to trzeba będzie jej kilka razy to powtarzać zanim w końcu zrozumie i da mi spokój ;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam ponownie. Usnęłam po kilku godz jak było już jasno.
Inirtam mi rennie tez zawsze pomaga ale dziś wyjątkowo nie. Tak mnie paliło, wszystko do gardła podchodzilo,mysłalam ze pawia puszczę 😞
wkurza mnie to,że często muszę smarkac i zakraplac nos bo nie mogę oddychac ale to nie od kataru bo katar mam od przedwczoraj dopiero. Tak mialam tez na poczatku ciazy i czytalam ze to przez zmiany hormonalne jakies spulchnienie czy cos sie robi. i jak smarkam to znów jest krew, tak jak w I trymestrze. Po porodzie powinno ustąpić 🙂
Co do odwiedzin, to jeśli trzymają tylko dwie doby po rodzeniu sn to myślę,że w tym czasie za duzo osób nie zdazy się przewinąć.Z resztą teraz po remoncie w szpitalu jest tak ze nigdize z maluszkiem nie trzeba jezdzic na inną salę odwiedzin, tylko odwiedzający przychodzą na tą salę gdzie się leży.
Muszę się pogodzić z tym,że rodzina będzie chciała zobaczyć maleństwo, to chyba naturalne! Mam im powiedziec, ej nie Przychódzcie z dwa tygodnie bo jestem zmęczona? A chyba trochę rozgarnięci są, że jak przyjadą to nie będą nasiadywać godzinami...Nie mogę tylko swoją stronę faworyzować a rodzinę M olać.Tymbardziej,że oni mają tylko mojego M i jego siostre która od lat z dziecmi siedzi w Anglii i im brakuje wnuków.
Na co będę wyczulona-będę mówić aby trzymając małą nie potrząsali nią, nie lulali bo nie chce jej tego nauczyć i tyle razy powiem żeby tego nie robili,ile razy trzeba będzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pestka wiadomo że każdy chce zobaczyć maleństwo, ale odwiedziny można przesunąć na późniejszy termin jak mama i dzidziuś troszkę do siebie dojdą i wrócą do domu 😉 a niekoniecznie odrazu tak jakby się waliło, do szpitala... tak czy siak ja nie chce żadnych odwiedzin ze strony mojego M ani mojej... wystarczy że mąż będzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka,
ja dziś noc niestety miałam fatalną. Dopadła mnie alergia, potem M od 2 w nocy chrapał jak opętany, a potem to już mi się spac nie chciało 🤢

U mnie z wizytami rodziny w szpitalu to nie będzie tak źle, bo nie każdemu będzie się chciało 30 km jechać do szpitala, by się ze mną zobaczyć. Pewnie rodzice M przyjadą, ale to jakoś wytrzymam. Najgorzej jednak, że w tym szpitalu, w którym będę rodzić mam sporo znajomych i jak tylko dowiedzą się, że jestem na oddziale będę miała całe pielgrzymki odwiedzających... 🤢 I tego się boję i chyba będę musiała poprosić na oddziale, by jednak nie wpuszczali całych tabunów ludzi, tym bardziej, że ja po cc będę. Postawię też M na straży w drzwiach pokoju 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc 🙂 a ja po raz pierwszy od nie wiem kidy pospalam do 10 🤪 o 7 bylam tylko na siku i znow w kimę 🙂 wczoraj mielismy znajomych w domu, posiedzielismy do 23, pojedlismy, pogadalismy i fajnie bylo. Oni tez za miesiac zostana rodzicami Julii 🙂

Co do odwiedzin w szpitalu, to ja nie mam tego problemu, bo juz sie umowilam z rodzicami i tesciami, ze przyjada, jak juz bedziemy w domu - bez sensu, zeby jechali 100 km, zeby na chwile wejsc do szpitala. poza tym w tym szpitalu moze u pacjentki przebywac tylko jedna osoba, wiec moj M, no ewentualnie moja siostra przyjdzie, ale ona moze, bo ja u niej dzien po porodzie tez bylam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karolka ja mam tylko dwie pary śpioszków rozmiaru 56 😉 resztę mam od 60... nie chce kupować dużo małych bo mi też wydaje się że mały Szymek wcale nie będzie taki mały 😁
najwyżej M będzie dokupywał... tyle będzie miał do roboty 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny,pytanie na szybko.

Właśnie zauważyłam na wkładce brązowawe ślady,(jest ich sporo)-jakby starsza krew.Co to jest???????????.Szyjka się skraca czy co??
Czy mam powód do zmartwienia??.
Nie wiem co robic.......
Brzuch i krzyż delikatnie pobolewa,ale troszeczkę.
Dla przypomnienia powiem że w czwartek odstawiłam częsc leków na wstrzymywanie skurczy porodowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...