Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
dzień dobry brzuszki 🙂

nadrobiłam zaległości z wczoraj bo nie miałam czasu na logowanie się,
dziś trochę zmęczona jestem bo znajomi wychodzili od nas po 2 w nocy, więc kładłam się przed 3, a ok 6 juz nie spałam, ale fajnie było się spotkać i pogadać, teraz póki jeszcze nic nas nie ogranicza

z tego co przeczytałam to widzę, że w tym tygodniu będzie wysyp kilku maluszków.. zazdroszczę tym, które już wiedzą,że za chwilę będą tuliły swe pociechy, a nam pozostaje czekać....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobry dobry 🙂)
Usmiech na dzien dobry 🙂

Rano poszlam sobie pobrac krew. Naczekalam sie 20 minut, az Pani z laboratorium zejdzie na dol.. ale byla mega sympatyczna wiec wybaczylam 😉)
Tylko sie tak zagadalysmy, ze pobrala mi krew nie ta co potrzeba i trzeba bylo pobierac drugi raz 😉
W ramach rekompensaty wyniki mialam po 10 mintach i ogolnie mi podskoczyly 😉)
Co prawda Hematokryt nadal 27, a hemoglobina 5,2 ( norma od 6,9) wiec tragedii nie ma 🙂

Co sie dzieje Karolka, cos nie tak z siostra???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ajj szkoda gadac...od 4 lat moj tata jest w konflikcie z moim szwagrem, tym od chorej siostry...Przez mojego szwagra nie mielismy kontaktu z ich cala rodzinka przez prawie 3 lata, przez co moj tata nabawil sie depresji i do dzis z niej wychodzi...odkad moja siostra zaczela chorowac nasze kontakty znacznie sie polepszyly, znow rodzinka byla w komplecie, moi rodzice mieli z nia super kontakt i z wnukami i myslelismy, ze w koncu wszystko sie unormuje..tez nam ulzylo, bo po kilku chemiach wyniki mojej siostry zaczely sie poprawiac, a tu nagle wczoraj nastapilo kolejne spiecie miedzy moim tata i pojebanym szwagrem, moja siostra sie poryczala, wybiegla od moich rodzicow i chyba znow nie bedzie miala z nimi kontaktu...nie dosc, ze ta cala sytuacja moze zle wplynac na jej zdrowie, to na zdrowie psychiczne mojego taty rowniez, a juz wychodzil z tego dolka...normalnie rece opadaja, i jak tu sie nie stresowac 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Kochane,
Karolcia no sytuacja nieciekawa tym bardziej ze siostra chora i tato tez swoje przezyl,wiem ze ciezko i latwo muwic zeby sie tak nie denerwowac ale musisz myslec o sobie i Uli,a moze jezeli ty masz z siostra i szwagrem dobry kontakt to sprobuj pogadac z nimi na spokojnie.Przeciez napewno siostrapotrzebuje wsparcia i pomocy a nie klutni.
No chyba ze szwagier nie reformowalny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Szwagier niestety jebniety w mózg, woda sodowa mu juz dawno uderzyla do glowy, bo kuźwa kariere robi, siana ma i mysli, ze kazdy bedzie mu usługiwał...on nam nie jest do szczescia potrzebny, ale niech nie przeszkadza nam w dobrych kontaktach z moja siostra i jej dziecmi... a do siostry niestety nie zadzwonie na razie, bo w pt miala chemie, a zawsze drugi i trzeci dzien po ma wyciety z zycia...tata tez nie odbiera, a do mamy nie chce dzwonic, bo ona ciagle lamentuje i wyolbrzymia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam sie i ja mam wkurwienie na M i mysle jak dobrac slowa zeby go dobrze zejbac 🙂
w koncu sie wyspalam 🙂 na 14 obiad u dziadkow mojego M
karolka tule Cie i nie stresuj Uli:**
natalia a no widzisz pisalam Ci o antybiotykach to przeczylas 😁 poza tym sadze ze tu nie chodzi o to zeby wazyla 4 kg ale zeby chociaz ponad 3 wazyla najwidoczniej jest taka potrzeba inaczej juz by ci kazali rodzic 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam się ja również 🙂
w nocy myślałam, że zarąbie mojego M razem z psem 😠
Tak się rozpychali na wyrze, że myślałam że zaraz oszaleję totalnie!
Rano oczywiście zaliczył zjebkę, bo innej możliwości nie widziałam 🙂
Musiał mi polecieć po drożdżówki do sklepu 😁

Pogoda nawet ładna, ale nie mam pomysłu na dzisiejszy dzień 😞
Do tego wszystkiego z boku nad biodrami mała mi się wypina...

Karolcia nie stresuj się :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja sie zabieram za prasowanie ostatnie 🙂) Maz robi obiadek, to sie wezme za robote tez 😉)

Chcemy popoludniu do znajomych isc, ale nie odbieraja telefonu, wiec plany poki co w martwym punkcie..;//

Dostalismy od znajomych lozeczko z materacem kokosowym, to wrzucilam na gumtree za paczke pieluch 🙂 moze ktos sie skusi?? 😉)

Natalia, jak malutka ma wade serduszka, to pewnie chca zeby masy nabrala, zeby silniejsza byla ciut.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sandra no może tak,dziś też profesor się pytał ile miała wagi ostatnio na usg ja mówię że wczoraj na izbie 2710 on no to ładnie. jestem już po obiedzie była potrawka ale zjadłam. Emi oni mi się pytali czy wolę do zylnie czy doustnie więc ja wybrałam to drugie tylko jest to że ja będę miała wywoływany poród albo cesarkę i oni chcą paciorkowca zwalczyć i robić coś tak mi się wydaje chyba po to bym tu nie leżała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co za dzień 🤢 Ciągle mam jakieś skurcze, na szczęście niebolesne. A Natka co chwilę serwuje mi nieprzyjemne kopniaki, piruety i wypychanie pośladków... 😮
Praktycznie cały czas leżę, z przerwą na obiad, po którym jestem wykończona. Tyle z tego satysfakcji, że M smakowało, jeszcze zjadł z mojego talerza, bo ja dałam radę zjeść tylko pół tego co sobie nałożyłam.

Karolka, przykro mi z powodu tego, co dzieje się w Twojej rodzinie 😞 Jestem w stanie wyobrazić sobie co przeżywasz, bo ja z moją rodzinką tez miałąm podobne horrory w pewnym okresie.
Najgorsze jest to, że w takich sytuacjach cierpią nie tylko osoby bezpośrednio zaangażowane w spór, ale cała rodzina... 😞 Przykre jest to, że dotyka to Twoją siostrę, która powinna mieć teraz jak najwięcej komfortu psychiczngo, bo powodzenie leczenia w takiej chorobie dużo zależy też od nastawienia osoby chorej. Tak sobie pomyślałam, może gdy siostra dojdzie do siebie po chemii warto zaaranżować spotkanie jej i taty, takie w cztery oczy. Niech sobie pogadają, wyjaśnią pewne sprawy. Niech spróbują dojść do jakiegoś porozumienia, żeby i ojciec miał kontakt z córką i żeby ona nie musiała stawać pomiędzy dwiema osobami jakimi są jej mąż i tata.

Dziewczyny, a mam pytanko do doświadczonych mamuś. Chcę kupić jeszcze Małej jakieś dwie czapeczki takie na wyjścia na okres wczesnej jesieni - wrzesień/początek października. I nie mam bladego pojęcia jaki rozmiar wziąć. Mała ma w tej chwili obwód główki 32. Ale to jeszcze jakieś 4 tygodnie. Czy jak wezmę rozmiar 38-40 nie będzie za duży?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Deira powiem, Ci, ze z tymi czapkami to jakas masakra 🙂 One tak roznie wypadaja..ja kupowalam dla Nadii po prostu najmniejsza...
wieczorkiem sprawdze jaki miala obwod glowy jak sie urodzila 😉

Ide zaraz poogarniac chalupe, bo babcia z dzialki wraca 😉

Materacyk poszedl w ciagu 3h.. wiec wszyscy szczesliwi 🙂
Jeszcze spacerowke wystawie w ten sam sposob i gitarka 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja juz troche ochlonelam, M. robi wszystko co mozliwe, zebym sie nie denerwowala 🙂 kochany 🙂

Deira nie jest tak latwo skonfrontować moja siostre z tatą, bo moi rodzice mieszkaja ponad 100 km od Poznania, a ja i moje siostry osiedlilysmy sie w Poznaniu, wiec takie spotkanie w 4 oczy sam na sam bedzie trudne do zorganizowania...jak moja siostra dojdzie do siebie to z nia pogadam i zobacze jaki ona ma stosunek do tej calej sytuacji, bo na razie ciezko wyczuc...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolka84 napisał(a):
Deira nie jest tak latwo skonfrontować moja siostre z tatą, bo moi rodzice mieszkaja ponad 100 km od Poznania, a ja i moje siostry osiedlilysmy sie w Poznaniu, wiec takie spotkanie w 4 oczy sam na sam bedzie trudne do zorganizowania...jak moja siostra dojdzie do siebie to z nia pogadam i zobacze jaki ona ma stosunek do tej calej sytuacji, bo na razie ciezko wyczuc...

Karolka, trudne, ale nie niemożliwe, jak się domyślam 🙂 Ale masz rację, najpierw pogadaj z siostrą, jak ona dojdzie do siebie i emocje nieco opadną. Musi być jakieś rozsądne wyjście z tej sytuacji, bo to żadnej ze stron na dobre nie wyjdzie. Rozumiem, że siostra ma dobry kontakt z mężem? Nie ma tam takiego konfliktu jak między nim a Twoim tatą? Jeśli małżeństwo jest zgodne, to ja jej współczuję, bo ona naprawdę jest między przysłowiowym młotem a kowadłem.
Trzymam kciuki, by udało się ten konflikt jakoś rozwiązać.

Sandra, u tego sprzedawcy u którego chcę coś kupić rozmiary czapeczek są od 36, potem 38, 40 i tak dalej. Nie wiem, czy 36 nie będzie za małe.

A tak wogóle to tu jakaś kosmiczna cisza 😁 Czy Wy wszystkie poszłyście już rodzić? 🤪

Ja mam cały dzień skurcze i nic nie pomaga. Do tego nieźle mnie przed chwilą przeczyściło. Gdyby skurcze były bolesne, to zaczęłabym się zastanawiać, czy Natka nie wpadła na pomysł by wyjrzeć na świat 😁 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sandra, interesy życia robisz 😜 i to w niedzielę 😉

cisza tu dzisiaj, aż zdziwiona jestem, ze nadrabiania mało... w zasadzie chyba nawet zawiedziona 😮, bo lubię czytać, co piszecie 😜
u mnie dziś udany dzień z rodzinką, pyszny obiadek i zapasów od mamy na cały tydzień 😁
poza nieprzespaną nocą, to nie mogę na nic narzekać 🙂 dziwnie nic nie boli, zgaga nie dokucza... w dodatku rozpoczęłam "oczyszczanie" przed jutrzejszą wizytą, więc od razu lżej 😜 wizyta - najlepszy przyspieszacz przemiany materii 😜 hehe 🙃

Karolka, :*:*:*

aha.... i zaczełam grać w to bubble 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Deira moja siostra jest zmanipulowana przez męża, zbyt slaba psychicznie by sie przez niego przebic i postawic na swoim, ale odkad choruje troche sie w tej kwestii zmienilo i chyba w koncu zalapala, ze szkoda zycia na jakies rodzinne konflikty. Zeby tylko on troche zmądrzal i dal sobie spokoj...
Dzieki dziewczyny za wsparcie 😘

Nie wytrzymalam i wypilam sobie piwko bezalkoholowe 😉 od razu mi lepiej, ale za to Ula chyba sie troche narabała bo sie jakos tam mocniej w brzuchu zatacza 😁

A ja przestalam grac w Bubble bo mnie wkurzalo - wykasowalam to z gier i mam swiety spokoj 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hehe... u mnie z prasowaniem krucho, ale torba jest 😁 jedna i druga 😁 w samochodzie sobie jezdza, a co 😜

już mnie ta gra wkurza, a jestem dopiero na 7 levelu hehe... pewnie długo w to nie zabawie 🙂

przywiozłam od siorki laktator aventa i zaraz bede sprawdzac, czy pasuje do niego moja butla TT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...