Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej Laseczki
Próbowałam w ciągu dnia coś naskrobać, ale nie wyszło 😉 A że Wiktorek śpi to korzystam z wolnej chwili 🙂
Sonka nie martw się tym CRP ... u nas w 3 dobie wynosiło 19,6 a potem co 2 dni robili wyniki i niewiele spadało ... i tak ostatecznie na dzień wypisu (2 razy dziennie przez 6 dni antybiotyk) Wikuś miał jeszcze 15,5 😞 przerażenie nas ogarnęło i gotowi byliśmy jechać na inny oddział noworodkowy i sprawdzić co się dzieje. Jak trafiłam z krwotokiem mój mąż naszedł zastępce ordynatora i zrobili jeszcze raz CRP i wyszło 5,5 🙂 w naszym przypadku możliwe, że żółtaczka spowolniła działanie antybiotyku 🙂

a co do nawału pokarmu ... ja wczoraj myślałam, że zwariuję tak mi się lało strumieniami i mały często przy piersi był - jakby się nie najadał ... ale przypomniałam sobie ze szkoły rodzenia, że melisa pomaga ... i z ręką na sercu mogę wam polecić - działa jak należy i dzisiaj już piersi nie nabrzmiałe i nie takie bolące 🙂

Laski ... nie martwice się teściowymi - najlepsza rada już tu padła ... wysłuchać ich 'złotych rad' odpowiedzieć, że się rozważy a zrobić tak jak będziecie uważały za stosowne 🙂 one swoje dzieci już wychowały a teraz przyszedł czas na was 🙂 i tego się trzymajcie - szkoda waszych nerwów ... no chyba że te nerwy poród przyspieszą 😉 hihihi

ja dzisiaj w końcu miałam położną u siebie ... babka wydaje się być w porządku - zobaczymy jak dalej 🙂 z Dziubasem wszystko ok ... no i ze mną też 🙂

co do szwów ... też tak miałam, że bałam się siadać i tuptałam dopóki coś mnie nie zmusiło, żeby klapnąć na 4 literki ... a nie dość, że miałam nacinane to jeszcze Wikuś przy porodzie miał rączkę przy buźce i mnie porwał w 2 miejscach 🤢 dopiero teraz jakoś swobodniej się ruszam i normalnie siadam ... chociaż dzisiaj położna zwróciła mi uwagę, że nie powinnam siadać po turecku ani za szeroko nogi rozdzielać ... a tak mi się wygodnie karmi jak siedzę po turecku i ze wsparciem rogala 😲 i co tu robić ;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Jeszcze chwilka i wszystko wróci do normy. Ja też dopiero w domu załatwiłam się pierwszy raz i to zmusilam się bo wcale nie chciałam ale bałam się że później będzie gorzej...

kurcze a ja myślałam,że z tym karmieniem to tylko przy pierwszym dziecku jest taki dramat a przy kolejnych to już jakoś łatwiej...A tu za każdym razem trzeba przez to przechodzić 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeszcze chwilka i wszystko wróci do normy. Ja też dopiero w domu załatwiłam się pierwszy raz i to zmusilam się bo wcale nie chciałam ale bałam się że później będzie gorzej...

kurcze a ja myślałam,że z tym karmieniem to tylko przy pierwszym dziecku jest taki dramat a przy kolejnych to już jakoś łatwiej...A tu za każdym razem trzeba przez to przechodzić 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka! 🙂 Ja też w dwupaku...
Smarkatka, Dzikuska - co to za umawianie się na piątek??? Nie zgadzam się... 😠 No chyba, że ze mną 😁 😉
Basia, szacun za siedanie po turecku...ja tego nigdy nie lubiłam...zaraz mnie stawy biodrowe bolą...i w ogóle jakaś taka mało rozciągnięta jestem... 🤢
Mój brzuszek jest dziś jeszcze niżej niż zwykle 😁 i chyba też przez to mam o 2,5 cm mniej w najszerszym jego miejscu niż ostatnio - czyli ok. tydzień temu 🙂 Poza tym schudłam 600g i zastanawiam się czy to tak przed porodem (ponoć czasami tak jest) czy to dlatego, ze wczoraj pierwszy posiłek zjadłam o 18... Możliwe, że to przez to drugie...chociaż jak już się dopadłam do tego jedzenia, to był kebab, czekolada, pomarańcze i na koniec chipsy... 😉 więc sama nie wiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My się możemy umawiać a co na to nasze dzieciaczki to zobaczymy...ale pewnie maja nas w nosie 😎

Ja dziś mam wilczy apetyt...cały czas bym jadła i jadła...aż się muszę powstrzymywać bo ile można jeść. Mam też wrażenie że doszukuje się w każdym zachowaniu czy dolegliwości zbliżającego się porodu a to pewnie tylko moje jakieś takie...po prostu bardzo bym już chciała być po porodzie...wkrada się mała paranoja do mojej głowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sylcia kwestia przyzwyczajenia ... mi kiedyś też było niewygodnie siedzieć po turecku a teraz przy karmieniu piersią nie mam lepszej pozycji 🙂 ale cóż trzeba coś innego wykombinować 😉
a tak wogóle to mogłabyś się i ty sprężyć z tym porodem ... mega babiniec tu mamy a mój Wiktorek jak sierotka 😉 pogadaj tam do Maciusia niech już się pokaże 🙂

co do obserwowania organizmu i doszukiwania się oznak porodu Dzikuska to nie jesteś sama ... ja też tak miałam 🙂 dzisiaj dopiero jak przejrzałam zdjęcia na kompie to załapałam, że te zdjątko co tu wstawiałam z 'obcym w brzuszku' było zaledwie 2 dni przed porodem 🙂 a Gregor śmieje się ze mnie, że jestem egoistka, bo nawet nie dałam mu szansy na realizację najprzyjemniejszej części 4S ... tylko wybrałam schody i spacer do Biedronki ... on jest zdania, że to przyspieszyło całą akcję 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ożesz Ty, Sylvie nie boisz się linczu od nas tu matek karmiących za to wypisywanie zakazanych słów "chipsy, czekolada, pomarańcze itp".. 😜 😜 ale Ci zazdroszczę 😠 😠
nie śpieszcie się z tym rodzeniem, możecie jeszcze tyle pyszności jeść 🤪

Basiu, to faktycznie bardzo wysokie to CRP. Nam powiedziano, że jak tylko zacznie spadać, nie ważne ile aby tylko spadło to antybiotyku nie podadzą i puszczą do domu i tak też zrobili - mam nadzieję, że to ok 😲

Buleczku, aż już myślałam, że tylko mnie taka panika dopadla przed załatwieniem się 😉 uff
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej laski,u mnie nic nowego,nadal czekam,aż się mała zdecyduje ale za dobrze jej w brzuchu,ale w sumie to jednak wolałabym doczekać do poniedziałku i na spokojnie pojechać do szpitala,bo tak to problem kto by mnie miał zawieźć i z kim Julka miałaby zostać.
Zaraz Was poczytam co tam dzisiaj naskrobałyście ciekawego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sonka no coś ty ... niech się one rozpakowują, bo zaraz znów nam zrobią terroryzm wypiekowy i łakociowy ... tylko pomyśl o czekoladzie - kuszenie Sylci - bułeczki drożdżowe - kuszenie Smarkatej - i cała masa innych pyszności o których tu wspominałyśmy 🙂 a jak urodzą to podobnie jak my będą się ograniczać i już nie będzie czym kusić 😉 tylko pilnować dietki i wagi 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
he dobrze że wspomniałyście o kuszeniu bo dziś to piekę.... hehe żartuję nic nie pieke;p

ale kababa bym zjadła;p

lece podgrzać sobie obiadek właśnie drzemaliśmy sobie z moim dziadem wstrętnym przy otwartym oknie ale fajnie nawdychałam się 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój młody się dzisiaj mega obijał cały dzień, aż zaczęłam się martwić, to znaczy coś tam się ruszał, ale jakoś tak słabo i rzadko. No i mówię to W. jak wrócił z pracy, a on najpierw mi namacał brzuch, ale nic, potem podgrzał mi zupę, ale nic. No to podszedł do brzucha, porozmawiał z synem i zaraz młody go kopnął, po czym zaczął sie trochę ruszać i dostał czkawki nawet 😁 Śmieję się, że będzie chyba synek tatusia 😁 Z resztą, ja też ospała jestem cały dzień prawie śpię, więc trudno się spodziewać, żeby młody miał inny humor 🙂 Mam nadzieję, że jutro będzie ładnie ważył i upiekę w piątek PĄCZKI!!
Hahaha hahahaha hahahahahaha (śmiech czarownicy 🙃 )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zelazna pierwsza na lincz - za te pączki 😉
Masz rację basiu, niech no one już rodzą.. Smarkata się wyratowała z tym nic nie pieczeniem, ale o kebabie jędza musiała dodać 😜
obcinałyście już te papierkowe paznokietki swoim Bąbelkom? ja na razie u jednej rączki, bo Toleńka strasznie przy tym płacze i położna dziś mi powiedziała, żeby się z tym nie śpieszyć i na pewno nie powinno się tego robić w szpitalu.

Ale błogo u nas, dzieci wykąpane, Tymek śpi już u siebie, Tola na brzuchy tatusia, ja ziewam na fotelu, Zuza póki co u babci pomieszkuje, bo w zimę wygodniej jej stamtąd do szkoły i na korki dojeżdżać i życie leniwie płynie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zelazna uduszę normalnie!

Ja jutro spróbuję upiec (w prodiżu, bo na dół do babci nie będę latać) ciasto ucierane z jabłkami. Takie w sam raz dla matki karmiącej 🙂 Więc mnie proszę nie opierniczać 🙂

Sonku, ja jeszcze nie obcinałam, chociaż już muszę o tym pomyśleć. Obcinałam jedynie skórki, bo strasznie się Zuzince zadzierają 😞 A obcinałam jak spała, bo wtedy rączki ma praktycznie bezwładne 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Uprzedzałam, że w planach mam jeść codziennie niedozwolone przy karmieniu rzeczy 😁 właśnie zjadłam późną kolację w postaci zapiekanek z wędlinką, pieczarkami, serem, prażoną cebulką i sosem czosnkowym 😁 pyszności 😜 😎 🙃
Co do obcinania paznokci, to moja siostra też obcinała na śpiąco 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zelazna ty mnie skusiłaś pomidorówką i chyba sobie ugotuję, znowu;p

melduję się nie rozpakowana i znudzona dziś miałam tyleee zrobić a nawet naczyń nie pomyłam hihihi 🙃 a mój ukochany dziadu ma takiego samego lenia jak ja to mu daruję dzisiejsze mycie;p

jutro idę w końcu do gminy mam już komplet [mam nadzieję!!!!] dokumentów i oby sobie czegoś nie znaleźli i obym mogła już jutro odetchnąć ze świadomością, że taraz to mogę rodzić.

ja się palę a Zuziek dobrze się bawi w brzuchu skacze i fika fikołki mam nadzieję że już się nie obróci główką do góry bo tak szaleje pół dnia że brzuch przybiera co rusz to inne pozy.

co do moich spuchniętych nóżek to zaczeły mnie stopy boleć tam gdzie mam najbardziej spuchnięte przy dotknięciu, jak nic jeśli nie urodzę w ten weekend to w pn każe pani położnej mnie zabrać od razu do szpitala rodzić;p nawciskam jej kitu że bolą cały czas to może mi wywołają poród i pójdę sobie spokojnie spakowana na oddział;p ah marzenia bo zuzia to nawet skurczy mi żadnych przepowiadających nie da ale cóż, jutro walentynki tzn my mamy walentynki w piątek jak juz teściowa przyjedzie bedziemy walentynki sobie świętować - bo przywiezie mi te mamatens to urządzenie magiczne ktore ma mnie uratować od bólu 🤪:woohoo 😞naiwniara), no i będzie kotek mógł mnie zawieźć w każdej chwili w razie co do szpitala.

aa i chyba też kupię sobie te nakładki na sutki jak tak chwalicie, moja koleżanka też chwaliła, może podratują mnie troszkę jakby miały mi sutki cierpieć. ja jestem bardzo ciekawa jak te moje mleczko będzie wyglądało i w jakiej będzie ilości po tym moim półtorej rocznym kapaniu z nich, a teraz to z nich tryska ale na pewno nie tak jak z naszych rozpakowanych mamusiek 😉

dobra pozdrawiam was wszystkie i wasze skarby i te w i te poza brzuszkiem.

fajnie że się mamuśki ożywiłyście troszku na forum przynajmiej nie ma aż takiej ciszy jak ostatnio;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też 2w1 🙂 Mimo budzenia się na siku i trudności z zaśnięciem cudnie się spało bo nie musiałam się budzić o 4 na Fenka 🙂 O ileż bardziej jestem wyspana! 🙂

Teraz czekam aż sie paróweczki ugotują na śniadanko, pierwsze co mnie rano spotkało to sprzeczka z W. - jak zwykle rano mega marudzi, nie wstaje a potem jest wkurzony że się musi spieszyć.. Więc sama weszłam na górę, wzięłam sobie komputer, zrobiłam sobie bułkę i włączyłam parówki do gotowania. To mi powiedział że jestem głupio uparta 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zelazna trzymamy kciuki i piąsteczki małe na szczęście!!

A Wam za te wszystkie sosiki czosnkowe, czekolady karmelowe, pomarańcze i inne pyszności to niech Wam to wszystko w biodra pójdzie i w tyłek! A co! Jeszcze troszkę i my będziemy super lasencje w rozmiarze 34 a Wy hahahaha rozmiar 62!!!!!!!!!!!!!!! hahaha Macie racje wsuwajcie tę poczuszki i czekoladki mniam mniam mniam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
I ja melduję się w dwupaku...noc pomimo wstawania co 2 godzinki całkiem udana, ale z rana obudził mnie baaaardzo mocny kopniak w żebra od mojej córki a teraz cały czas się przeciąga Mały Gałganek 🙂

No i jeszcze ten ból kręgosłupa, bioder i pachwin...w zasadzie mam wrażenie że moja córka siedzi w mojej pochwie 😮
Skurcze tylko przepowiadające i raczej nie bolesne...a Pani doktor twierdziła że nie dotrwam do jutrzejszej wizyty...a ja dotrwam...zreszta akurat dziś nie chciałabym rodzić bo tłok na porodówce a szczególnie tych cesarek na walentynki.

Zelazna trzymam mocno kciuki i czekam na wieści 🙂

Ja od wczoraj mam straszną ochotę na pizze z serem pleśniowym, i chyba dziś sobie zamówimy bo pewnie w lokalach to będzie bardzo tłoczno a my walentynek nie obchodzimy więc zostaniemy w domu 🙂

A i pojawiła sie u mnie chęć wicia gniazka...posprzątałam szafkę Małej, jeszcze raz wszystko poukładałam i pooglądałam i najchętniej bym poszła i ubrała łóżeczko no ale nie chce żeby się kurzyło. a i teraz dostałam smsa ze Smyka że mam dodatkowe 20% do wyprzedaży na ciuszki i buciki a jak byliśmy przedwczoraj to ceny były bardzo poobniżane więc może zaciągnę męża wieczorkiem i kupimy coś śmiesznego dla Dzidzi... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
siema ja też w dwupaku , Zelazna trzymam kciuki za możliwość gotowania i pieczenia pączków;p czyli właściwie za to coby twoje bejbe ładnie i zdrowo urosło i cobyś mogła już sama po tych schodach chodzić ile chcesz, coby ci nie mówili żeś uparta 😉

ja właśnie piję sobie kawkę 50:50 inkę z rozpuszczlaną na pobudkę bo mi się spać chce a muszę lecieć zaraz do gminy, jojku oby się udało już to pozałatwiać i obym miała już spokój w głowie.

a później sprzątanie wielkie bo teściowa jutro przyjedzie. ha i ja też będę mogła już sprzątać i sobie pójdę na długi spacer dziś a co, jak już załątwione będzie wsiśko to ja teraz jak wolny ptaszek będę latać o i ugotuję tą pomidorówkę ! dziewczyny karmiące wy chyba też możecie pomidorówkę zjeść??? to mam nadzieję że mnie nie skrzyczycie zaraz;p

biedna dziskuska, też mnie boli wszystko ale mi nie tak nisko dzidzia wczoraj to się przesunęła z powrotem pod żebra 🤪 i cale szczęśćie mamusi nie budzi bo ona śpi prawie cały czas , budzi się na jakieś 2 albo 3 godziny po południu i wtedy mi dokazuje o dziwo praktycznie bez przerwy, to dobrze niech tak śpi , później po urodzeniu będzie miała noc 20 godzin i 4 godzin dnia;p o takie marzenia;ppp

to co dzikuska wytrzymaj do piątku wieczór walentynkowe rodzące się zmyją z porodówki na poporodową a my sobie pójdziemy rodzić, która dołączy???

ok lece majcie się do później, a Zelazna pisz jak wizyta!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Smarkata jutro o 14.30 mam wizytę u lekarki to może się okaże że rodzę a o tym nie wiem hahaha a jak nie to zacznę świętować z mężem to może coś się ruszy wieczorem 🙂

Dziewczyny czy tylko mi tak słabo działa forum?od wczoraj wszystko tak wolno mi się ładuję że dramat:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
I ja nadal w 2-paku ☺️ 😉
Smarkatka, to Ciebie ta opuchlizna wcześniej nie bolała? 😮 W sumie to zdziwiło mnie jak kiedyś napisałaś, że ta oponka wokół kostek to ochrona, żeby sobie ich nie poobijać...bo ja dziękuję za taką bolącą ochronę 🤢
Co do ułożenia Maciusia...to generalnie leży całkiem nieźle, bo i oddychać mi łatwiej i na pęcherz nie uciska, tylko tak strasznie wbija się w ten mój biedny kręgosłup 🤢
Żelazna i ja trzymam kciuki...chociaż już pewnie jesteś po wizycie i wszystko wiesz 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...