Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
urwis jakich mało Zelazna, nie wiem czy z tych wzruszen, czy coś się dzieje, ale kreci mi si w głowie dziwnie, zmierzyłam ciśnienie i a ja znowu mam 155/94 (!), wzięłam drugą dawkę wcześniej dopegytu, narazie spadło do 149/89.. poczekam jeszcze trochę, jak się nie unormuje to chyba trzeba jechać już dziś 😠 Tola daje czadu, niemożliwa jest.

kasiu czyli Ty minus a mała plus - ja mam plus (0RH+) i myślałam, ze z plusem mi to nie grozi, a moja siostra też ma plus, a mała urodziła się z minusem i też miały konflikt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Bulek napisał(a):

Kasiu napisz jak Ty się czujesz? Czy rana bardzo boli? jak z karmieniem? czy masz kogoś kto Ci pomaga ? po cesarce to ciężko samej sobie poradzić... Jak Zuziula śpi?


Właśnie skończyłam godzinne karmienie z przerwą na przewijanie (to chyba trochę za długo, ale ona inaczej się nie najada 😞 ). więc piszę co i jak u mnie wygląda.
Ja się czuję nadwyraz dobrze 🙂 Szwy sobie są, ciutkę poniżej miejsca jak się zarost łonowy zaczyna (fachowo nazwałam :P ). Najciężej mi wstawać (pierwsze wstanie po cesarce było masakrą, ale dałam radę 😎 ) szczególnie po leżeniu na boku, bo wtedy wszystko ciągnie. Ale mogę się normalnie kąpać i moczyć tę ranę, więc zajebiaszczo 🙂 I ogólnie same szwy nie bolą. Ja naprawdę współczuję tych nacięć krocza, bo ja sobie właśnie nie wyobrażam wizyt w toalecie po takim nacięciu. A u mnie wszystko w stanie nienaruszonym ☺️

Co do pomocy, to pomaga mi bardzo moja mama, która codziennie rano przyjeżdża z obiadkami, dzisiaj uprasowała mi stertę pieluch i ubranek, podczas gdy ja spokojnie wcinałam śniadanko, które nota bene też ona mi przywiozła. Mąż niestety jeździ i załatwia sprawy z rejestracją Malutkiej no i w pracy ma jakieś papiery do rozwożenia, więc go trochę w domu nie ma. Ale na szczęście na mogę Malutką dźwigać, więc z karmieniem i przewijaniem sama sobie daję radę.

A wiecie, co mi się najgorszego przytrafiło? Już przed porodem pobolewał mnie ząb. Jak leżałam w szpitalu, to leki przeciwbólowe robiły swoje, więc zęba nie czułam. Ale po powrocie do domu masakra! Ból taki, że cała lewa strona głowy bolała razem z zębem. I wczoraj moja kochana mama została z Zuziulką na godzinkę (nawet sobie nie wyobrażacie jak za nią tęskniłam!), a mąż zawiózł mnie do dentysty. Wierciła na żywca, bo znieczulenia nie można przy karmieniu i zaczęła leczenie kanałowe 😮 😮 😮 😮 😮 Masakra! Ale dam radę, bo jestem twarda 🙂

Bulku, a jak u Ciebie z karmieniem piersią? Też Cię tak napierniczają całe cycki i brodawki?

Sonku, ja dokładnie nie wiem jak jest z tym konfliktem. Może Zelazna nam coś więcej powie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No prosze prosze MADZIU mialas termin na dzien przede mna ,a juz po robocie!! 🙂 🙂 🙂GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!

SONKA jedziemy chyba taczka haha bo cos bardzo powoli 🙂 🙂 🙂 Ciotka musisz urodzic bo te Twoje cisnienie to skaczace!Jak cos to jedz chocby dzis nawet nie zwlekaj,w szpitalu bedziesz pod okiem fachowcow i zawsze pomoga 😉

KASIUUUUUUUUUUU piekna Twoja Mala Ksiezniczka!! 🙂Jak tak patrze na fotke to juz nie moge sie doczekac na swoje malenstwo 🙂Dobrze,ze szybciutko do domku wrociliscie.Fajnie ,ze porod mialas filmowy i mezus byl pzry Tobie extra!! 🙂Jeszcze raz gratki i powodzonka Kochana 😉Wycaluj Zuzke bo ciotka z Blanowic juz zdrowa jest i moge calowac 🙂:***

BULECZKU ja werandowalam moje pociechy w pazdzierniku gdy skonczyly jakies 1,5 tygodnia z tego co pamietam.Ubralam je cieplo, nakrylam kocykami i w czapeczkach i rekawiczkach w fotelikach lezaly pod otwartym oknem 😉I codziennie bodajze po 30 minut chyba (skleroza) a pozniej juz na spacerek wychodzilam krotki 🙂Sprobuj malenka tez werandowac 🙂

DZIKUSKU GRATULEJSZYN!!!!!!! Jeszcze jeden egzamin i po ptokach 🙂 🙂Bedziesz miala czas dla Siebie i Dzidziuni 🙂Wogole fajnie,ze masz wyrozumialego profesorka,nie zawsze sie taki trafi w zyciu.Tzrymam kciuki na niedziele juz 🙂Napewno zdasz!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ale fajnie,że się Kasiu odezwałaś,a Zuzia śliczniutka,Dzikuska no to kolejny egzamin masz już z głowy,super.
Madziu GRATULACJE!!!!!!kolejna niespodzianka 🙂
Pewnie teraz następna będzie Sonka,Tulipanna i Mamusia.
Ja też chce już rodzić doła łapie,bo się nic nie zapowiada!!!!
Czemu Wy tak szybko do szpitala a j muszę czekać jeszcze dwa tygodnie?!
O żadnym KTG ginekolog też nie wspominał a to w sumie dziwne.No nic,czekam dalej.Julka dzisiaj została ze mną w domu i rozrabia.Mężu dzisiaj nie wraca znowu na noc więc wszystko jak zwykle na mojej glowie.Do poczytania później 🙂Miłego dnia laseczki,ucałujcie dzieciaczki,które są już na świecie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zasnęłam nie wiem kiedy i obudził mnie potworny głód, ale na szczęście, bo z miejsca zmierzyłam, ciśnienie 130/81 więc to taka moja norma teraz, uff
już wcinam kanapki a zara dopcham obiadkiem 🙂

Kasiu, czyli życie jak w madrycie 😉 oj tak, to pierwsze wstanie po cc to okropność, zapewne szybciej padłaś z powrotem na łóżko niż wstalaś 🙂

Buleczku, dobrze Ci dziewczynki radzą, weranduj Małą. Ja z moimi pociechami tak robiłam bardzo szybko, mimo dużych mrozów, bo się tych spacerów nie mogłam doczekać 🙂

Inka, to nic złego, że Cię nie wysyła jeszcze do szpitala, wychodzi na to, że u ciebie wszystko ok, ja muszę iść bo mam głupie ciśnienie, no i Mała jest coraz większa a to nie dobrze po wcześniejszym cc.
Wpisz na fb Iwona Sonka i wyskoczy dodatkowo moje nazwisko, na zdjęciu profilowym będzie śpiewający Mike Patton.

Mamuś - dokładnie, wleczemy się na taczce 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu haha no bolą okrutnie 😉 piersi już mniej tylko po nocy-bo w nocy mała je mniej. Zato brodawki mam poździerane masakrycznie. Jak przystawiam Zośkę to aż mi nogi wykręca z bólu.... ale ide w zaparte przecież wiecznie tak nie będzie 🙂
Jutro ma przyjść do mnie położna. Dopytam się jej dokładnie jak z tym werandowaniem. U mnie w tzw. otoczeniu same letnie bobasy były. Jedna koleżanka ma dziecko z marca ale mówi,że do 2 tyg czekała z wyjściem. aaaaa! no właśnie Sonka bo Ty zawsze w styczniu przecież rodziłaś!!

Z tą położną to też lipa bo okazało się,że trzeba wcześniej zarejestrować dziecko w przychodni i dopiero ona może przyjść a my mamy prywatną opiekę i wcale nie chciałm jej rejestrować w publicznej to teraz dziś muszę na szybciocha organizować opiekę dla małej a sama lecieć do przychodni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zmniejszylam od dzisiaj dawke fenoterolu...wrocilam do 3*0,5 i tak do piatku kiedy to ostatnie dawki beda i powiem wam ze maskra...brzusio co chwilke mi twardnieje.
Ala wypelnia mi go w calosci juz nie ma biedna miejsca zeby sie ruszac a do tego te twardnienia. Na szczescie nie sa bolesne no ale jednak sa i to z duza czestotliwoscia. Troche sie boje odstawiania calkiem no ale juz najwyzsza pora 😞
Najgorsze ze odstawic mam w piatek...rano ostatnia dawka a w niedziele ten egzamin no i nie wiem czy mi sie uda, bo w sumie moge nie miec sily poprostu isc. No ale trudno najwyzej ten jeden mi zostanie na pozniej.

Musze sie pochwalic ze zrobilam super pomidorowke 🙂 pyszniutka wyszla 😉

i pytanie do dziewczyn co juz maja dzieciaczki po drugiej stronie brzuszka...stosujecie diete jakas czy jecie wszystko jak leci?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja nie jem smażonego, czekolady 😠 😠 😠 😠
jem gotowane warzywa i gotowaną na parze rybę. Moja Zosia to straszna krzykaczka i nieraz w złości aż tak się pręży. I ktoś mi powiedział,że ją brzuszek boli. Ale nie wydaje mi się bo ona tylko rano ma taki humorek i czasami wieczorem a jak by to był brzuszek to podobno po każdym jedzeniu by płakała. Jutro wszystkiego się dowiem 🙂

Dzikuska Ty już 37 tydzień skończyłaś a wtedy to te twardnienia to norma 🙂 to dobrze 🙂 przecież chcesz urodzić 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulek wiem ze normalne i jasne ze chce urodzic ale wiesz jak jeszcze na lekach mam takie twardnienia to jak odstawie to nie wiem co to bedzie...chyba jednak wtedy bede musiala sobie darowac egzamin niedzielny bo nie bede w stanie i tak sie skupic

no to daj znac co Ci powiedza z tym jedzeniem przy karmieniu...ale mysle ze to nie brzuszek jak ty jesz tylko gotowane na parze...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bulek, hehe, dokładnie tak samo mam z moimi nogami przy przystawianiu 😜 wykręca w każdą stronę. Do tego po każdym karmieniu lecę nad umywalkę i dosłownie się DOJĘ, bo ten mój laktator z Aventu to do dupy sobie mogę wsadzić.
A co do brodawek, to moja dobra ciocia, która jest pediatrą, poleciła mi maść z Medeli - Purelan. To jest czysta lanolina i elegancko i szybko goi poranione brodawki. Niestety jest droga, a tubeczka mała 7g (nie wiem ile kosztuje, bo moja mama mi kupiła i nie chce mi ceny powiedzieć :P ). Ale naprawdę działa cuda!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny!
Znowu to samo...tylko mnie nie było 1 dzień i kolejna rozpakowana... 🙂 Madziu gratuluję 😆
Może ja tak będę zawsze robić sobie przerwy w czytaniu, to się wszystkie rozpakujecie... 🙃
Dzikuska, gratuluję zdania egzaminu 🙂
Bulek, mi też się wydaje, że to nie brzuszek...ponoć takie brzuszkowe sprawy typu kolki zaczynają się po 3 tygodniach... 🤔
Ja byłam dziś u lekarza, z moimi kłująco-pieczącymi bólami w pochwie i okazało się, że wszystko jest ok 😁 nie wiem skąd to pieczenie...może Maciuś mnie podszczypuje od środka 😉 Przynajmniej dowiedziałam się, że mój łobuz jest znów główką do dołu 🙂 po tym jak szalał w niedzielę wcale się nie dziwię... 😎
Też łapię doła, bo czuję się już strasznie ociężała, opuchnięta i ciągle zmęczona, a porodu nic nie zapowiada... 😞 Moja szyjka w dalszym ciągu szczelnie pozamykana ☺️ 🤨 🥴 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja po dzisiejszej wizycie w labolatorium stwierdziłam, że muszę chociaż z 10 dni mieć na dojście do siebie po tym leżeniu, bo przeszłam 30 metrów i miałam zadyszkę.. Masakra.. A jeszcze trochę muszę poleżeć, nie ma opcji, ale w niedzielę/poniedziałek zaczynam się ruszać.

Dzikuska też zmniejszam dawkę Fenka, w sumie 2 razy biorę po połówce i 4 całe tabletki I po tych połówkach to tak, jakbym nic nie wzięła mam wrażenie.. Brzuch napięty, twardnieje ciągle. No ale nic, jutro pewnie będę miała zalecenie, że od czwartku mam już brać 4x1, więc i tak będę odstawiać, i tak 🙂 Może tak jak Sonce sie nam macice zakonserwowały 😁 Zobaczymy, ja marzę o tych 10 dniach, żebym mogła połazić, poprasować i trochę dojść do siebie 🙂

A konflikt serologiczny jest wtedy tylko, jak matka ma ujemny Rh(-), a dziecko po ojcu dodatni Rh(+). Wtedy jak trochę krwi dziecka będzie miało kontakt z matki krwią, to matka wytwarza przeciwciała AntyRh które niszczą krwinki dziecka - te Rh(+). Taki kontakt zwykle jest przy porodzie i nie zagraża za bardzo dziecku które się rodzi, ale zagraża przyszłemu dziecku (bo przeciwciała AntyRh(+) zostają u matki), gdyby też miało grupę krwi z dodatnim Rh(+). Dlatego w ciąży się podaje immunoglobuliny żeby nie dopuścić do powstania tych przeciwciał u matki wtedy i obecne i przyszłe dziecko jest chronione 🙂 Mam wrażenie że napisałam to zupełnie nieskładnie, ale może cokolwiek pomoże 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zelazna moja macica chyba srednio sie zakonserwowala no ale zobaczymy co bedzie dalej...w piatek mam wizyte to zobaczymy czy to moje rozwarcie na opuszek dalej jest na opuszek...
Ja dzis szlam droge ktora normalnie pokonywalam w 10 minut 30...w zasadzie to bardziej sie toczylam i mialam zadyszke i sie zmeczylam bardzo, ale musze sie zaczac ruszac bo jak widze moje nogi to wpadam w depresje.
Jak zrobi sie cieplo to bede mala zostawiac z tatusiem a sama na rowerku pomykac nad wisle pojezdzic zeby te nozki cos poprawily swoj wyglad przed okresem spodniczkowym bo inaczej to czarno to widzie;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeju.. ja też chcę już pogadać o diecie matki karmiącej i napuchniętych cycach 😁 😁
jeszcze troszkę i dołączę do Elity 😎 😉

Sylwia, widzisz: musisz wchodzić na brzuszka co drugi dzień, wtedy efekty jakieś są a tak.. 😉

Dziewczyny, wszystkie do lata będziemy szczupłe, zgrabne i piękne jak przed ciążą a może nawet lepiej 🙂 zacznie się wiosna, ciepło i marsze z wózkami, więc waga będzie lecieć na łeb na szyję w dół 🙂)))\
Bulek: ja też bym już spokojnie werandowała, tym bardziej, że pogoda Zosi sprzyja: mrozów nie ma, fajna temperatura na zewnątrz. Spróbuj: zobaczysz jak Ci Zosiak będzie spał: jak suseł 😁

A ja dzisiaj byłam na prawie 3 godzinnym spacerze z Witkiem 🙃 🙃 nie mogłam nacieszyć się słońcem 😁 teraz jeszcze tylko coś upiekę na jutrzejszą wizytę moich rodziców, sprzątnę łazienkę, poprasuję, podszykuję obiad na jutro i w razie czego mogę w nocy rodzić 😁 😁


Mamuśka: jak super, że leczenie tak szybko zakończone !! teraz zapobiegawczo czosnek pieczony wcinać i nie dać się wirusom 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MrsTuliPanna napisał(a):
teraz jeszcze tylko coś upiekę na jutrzejszą wizytę moich rodziców, sprzątnę łazienkę, poprasuję, podszykuję obiad na jutro i w razie czego mogę w nocy rodzić 😁 😁

no ładnie sobie tam rządzisz Tulipanko 😁 tylko upiekę, posprząttam, poprasuję, ugotuję... masakra a mi się obiadu nawet nie chce robic i chyba pizza z zamrażarki wygra;p hm... a może wezmę z Ciebie przykład i troszku się wymęczę może jak już pójdę spać to sobie dzięki temu pośpię???

już niedługo coraz bliżej też cię będą boleć bimbałki;p

ja już nie mogę się doczekać aż przyjedzie teściowa a przyjedzie 15stego dopiero, wtedy to już będę spokojna na 100% bo przywiezie ponoć te zbawienne urządzenie łagodzące ból i potrzebne nam dokumenty do gminy wtedy nic tylko z 4 s działać.

zobaczymy jak to wyjdzie oby po naszej myśli i tego się i wy trzymajcie. wy to już tuz tuz ja jezcze pewnie 2 tyg musze poczekać!!

a już się niecierpliwimy coby ucałować te stópki co mi tak boczek kopią 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
TULIPANKO juz myslalam,ze lezysz na prodowce a tu dupa nadal w domku...Zes sie zakonserwowala nooo 🙂Szykuj szykuj moze cos podgonisz te skurcze i rozwarcie i moze urodzisz: 🙂No a tematy o karmieniu sa barzdo interesujace a my sie musimy jeszcze doczekac maluchow a wtedy tez bedziemy stekac o naszych cycuszkach 🙂Tez juz chcialabym karmic i zaciskac zeby z bolu 🙂No a chorobska odeszly w sina dal nareszcie i teraz tran wprowadzony dalej jest no i herbatki z miodem i cytrynka na porzadku dziennym 🙂A z tym czosnkiem to jest taka sprawa,ze musze sciemniac dzieciom, ze go nie ma w jajecznicy badz w zupie 🙂hihi

Nie wiem czy jeszcze dzis wpadne pogadac bo od popoludnia kiepscizna ze mna,czuje taki barzdo ciezki brzuch i twardy jest jak skala...poleze dzis pzred telewizyjnym ekranem i moze cos poczytam gdy nie bede mogla zasnac 🙂Mialam dzis w planach umyc okna w kuchni w ganku i lazience ale zaczal padac deszcz i jak narazie tylko firanki sie wypraly 🙂Jutro je obskocze...

Jakby cos to trzymajcie sie dzielnie Panie rodzace i powodzonka 😉Do juterka i dobranoc..papapapa:****
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny a do nas dzisiaj przyszła WANNA! Stoi w salonie razem z obudową, parawanem itd.. Przejść do kuchni nie mogę ale i tak jest cudownie 😁 W czwartek przychodzi 2 hydraulików, którzy ją założą 🙂 Obym dotrwała, bo brzuch coraz bardziej mnie męczy 😉 Przyszły też akcesoria do kuchni (wałek, stolnica, szpryca do nadziewania) i najpóźniej w sobotę robię PĄCZKI (jeśli pani doktor mi nie pozwoli wcześniej). W sobotę mam też baby shower, więc pączki i chrusty przynajmniej będą moim wkładem na imprezę 🙂 A jeśli mi pozwoli pani doktor na jutrzejszej wizycie, to w czwartek będzie montowana wanna, a za ścianą ja będę słodycze przygotowywać 😁 Już się nie mogę doczekać malucha, karmienia i tego wszystkiego, ale z drugiej strony wolę, żeby poczekał jeszcze trochę 🙂 Chociaż jak się patrzy na zdjęcia brzuszkowych maluchów, to chce się już mieć swoje na zewnątrz, niezależnie od wanny, fotela, seksu i baby shower 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Masakra Tulipanka 😮 ja nie wiem jak Ty dajesz radę... 😲 🙂 Mi wystarczy, że posiedzę 3 godziny z nogami spuszczonymi w dół i już nie ogarniam tej opuchlizny, a Ty 3 godziny spaceru... 😮 a później jeszcze tyle roboty ogarniasz... 😮 Mnie o 21 wzięło na sprzątanie, które zajęło mi nieco ponad godzinę i teraz nie wiem co mam z nogami zrobić, jak je ułożyć, bo tak bolą 😞 Chyba coś ze mną nie tak...bo czuję się jak dziewczyny po fenku... 😮 a młody znowu tak zaczyna buszować, że wcale się nie zdziwię jak w poniedziałek na wizycie znów będzie głową do góry 😉 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
sylvie wlasnie na to samo chciałam narzekać... masakra tulipanka mnie natchnęła cobym choć zupe ugotowała, i co teraz mam tak spuchnięte nogi a zwłaszcza stopy i kostki że aż boli na zgięciach wyglądają jak u utuczonego frytkami dziecka te moje kostki... i jak ja mam coś robić nawet ciuszków nie poprasowałam wszystkich bo nie mogę wysiedzieć, ani wystać nie da sie nic robić tylko leżeć i to na boku bo na plecach to duszno i bolą wsystkie wnętrzności a i na boku nie wygodnie... buu może to przez tego wielkoluda w moim brzuchu tak ciężko ale ja chyba mam jakąś kumulację dolegliwośći na koniec ciąży ... normalnie masakra ... ja już marzę żeby urodzić i móc normalnie funkcjonować... buu widzę SYlvie że możemy sobie ręke podać....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Smarkatka, możemy...ja nie wiem od czego to...najgorsze jest to, że po nocy to i tak nie schodzi...owszem, jest trochę lepiej, ale trochę...dziś rano nawet mój ginekolog, jak wywaliłam te moje kopyta na samolocie, to tak spojrzał i złapał mnie za tą nogę nad kostką...nie wiem co on sprawdzał 😉 Może jemy za dużo soli...? 😞 dobrze, że już niedługo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja nie wiem .... ale ja soli prawie nie używam nawet... ja to dziś chciaałam już zakładać buty joggingowe mojego kotka zeby wyjsc z domu - pasowaly ale wygladałam jak w płetwach i postanowilam po prostu swoich butów nie sznurować....
no właśnie mi też nie schodzi to w nocy, czasem pod materac w nogach daję taką ogromną poduszkę coby mieć wyżej nogi nawet jak bokiem leżę , ale bardzo mi trudno tak zasnąć.

nie wiem co wymyśleć na to ale mam wrażenie że pęcznieję jak gąbka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja dalej 2 w 1 ...brzuch mi opadl jeszcze nizej i niedlugo nie bede miala jak majtek ubrac 🥴
W nocy moja cora byla bardzo aktywna chyba probowala jak bardzo moze sie rozciagnac bo moj brzuch falowal na wszystkie strony i mam wszystko w srodku tak poobijane ze jestem strasznie obolala.

Czy Wasze dzieciaczki tez sa takie aktywne? Teraz sobie chyba spi chociaz co jakis czas wystawia stope po prawej stronie przy zebrach.

A moja reakcja na zmniejszenie dawki fenoterolu i magnezu jest taka ze skurczy jest coraz wiecej, ale co gorsza mam skurcze lydek w nocy:/

Zelaznaty bralas magnez?tez go odstawiasz? bo mi lekarka powiedziala ze mam schodzic w dol z dawka ale juz sama nie wiem bo te skurcze lydek mnie wykoncza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂 I Ja dwupaczek jeszcze 🙂
DZIKUSKU mnie to bardzo Grazyna boli a szczegolnie kosc lonowa nie idzie nawet dotknac 😞Spac tez nie moge dopiero wstalam po nocce,ASPARGIN bralam do 37 tygodnia i kazali mi odstawic razem z innymi lekami.Teraz tez niby skurczy niet ale za to barzdo biodra bola i uda od spania na boku 😞Choc to juz koncowka mej ciazy ale nadal sie mecze...

Jutro tlusty czwartek pieczecie cosik?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...