Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
DZikuska trzymamy kciuki, bądź dobrej myśli i nie zamartwiaj się musi być dobrze, staraj się odprężyć włącz ulubiony film/serial i wypij gorącą czekoladę. jesteśmy z wami!

no filmik super, ślicznie Perełka język wystawiała, i połykała wody a w pewnym momencie normalnie się uśmiechnęła do mnie, ale miałam radochę 🙂 a filmik dla tatusia co dumny jak paw ze swojej córy.

a propo farbowania to co używacie zwykłe farby bo chciałam zafarbować tą siwiznę ale coś się wstrzymuję bo nie mogę dostać tej bez amoniaku ale korci mnie coby zwykłą zafarbować - rozgrzeszcie mnie to kupię zwykłą;ppp

co do szykowania się do porodu i domowego salonu piękności to ostatnio pierwszy raz od dawna sięgnęłam po depilator coby nogi odwłosić, przeleciałam z trudem jedną nogę i pomyślałam "to ja już odpocznę, drugą wydepiluję jutro" i tak już kilka dni czeka ta moja biedna nóżka na depilację i chowa się pod getrami z długimi nogawkami :P

czułam się podziębiona, to zaatakowałam się gorącą herbatą, grzanką z czosnkiem i 1 paracetamolem coby się wyspać i wypocić, mimo że byłam bardzo zmęczona po wczorajszym dniu (położna, zakupy, potem pełen wrażeń i emocji wyjazd do polskiego sklepu (ah kupiłam sobie zwykłą bułkę i pączka, co za uczta! ) potem w domu jakieś jedzonko te sprawy jak dla siedzącej przeważnie w domu bo co tu robić z takim bębenkiem to dzień pełen wrażeń miałam) także tak wytrzymałam ledwo ledwo północy coby się wyspać w końcu z zamiarem spania do 12. Obudziłam się o 4 wypoczęta i do tego ze zgagą okrutną po wypiciu wody... ta moja śmieszka chyba ładnie się ułożyła na żołądku.

tak więc nie śpię od 4 ale chyba zaraz wróce do łóżka bo oczka zaczynają przyjemnie piec i prosić o podusię.

Trzymajcie kciuki za mojego ukochanego Apollo coby miał dobre warunki na drodze, bez korków i przygód. Za jakąś godzinę wstanie i wyruszy w trasę. oj nie mogę się doczekać i znowu mam stres jak przed egzaminem....

Pozdrawiam dziewczyny miłego dnia bez skórczów i niemiłych przygód, jak cos to tylko fajne niespodzianki, odpoczywajcie i relaksujcie się korzystajmy z ostatnich dni lenistwa;pp w dodatku usprawiedliwionego:P

a, w końcu nie będą mi stopy marzły jak mój ukochany wróci!! 😉 ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️ ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
dzieki dziewczyny 🙂 od razu lepiej sie czuje po nocy przespanej w domu, chociaz jestem bardzo przeziebiona to czuje sie coraz lepiej.

niestety dalej musze lykac fenoterol no i jak najwiecej lezec bo szyjka 20 mm no i ujscie na opuszek palca, lekarze sa dobrej mysli bo juz dzis koncze 34 tc a mala na wszelki wielki zabezpieczone ma plucka wiec i ja jestem spokojniejsza 🙂 chcialabym jeszcze chociaz 3 tyg wytrzymac.
wazy 2300 wiec tez w normie chociaz ja schudlam od szpitalnego jedzenia:P
tak czy siak jestem pewna ze tam chce rodzic bo opieka zarowno lekarzy jak i poloznych jest rewelacyjna 🙂 no i na szczescie nie potwierdzilo sie rozejscie spojenia lonowego i moge rodzic naturalnie 🙂

powiem wam ze ile sie strachu najadlam to moje no ale poznalam kilka fajnych mamusiek z tymi samymi problemami wiec bylo lzej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W pytaniu na śniadanie "METAMORFOZA"...aż mi się zachciało malować...i robić coś z włosami...tylko po co... 😞
Smarkatka, kup zwykłą farbę 🙂 jak miałam praktyki (kończyłam szkołę fryzjerską), to moja szefowa była w ciąży i pracowała do samego porodu dzień w dzień 😮 synek jest zdrowy 😜 ja ostatnio ściągałam sobie kolor (kontakt z rozjaśniaczem) i farbowałam farbą z amoniakiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sylvie dzięki, w takim razie idę dziś do kosmetycznego bo mają promocję;p i w końcu siwe już nie tylko skronie pójdą precz;p bo już dawno farba idealnie pokrywająca siwe włosy zapomniała że na nich była;p

Dzikuska no i takie nastawienie powinnaś mieć, grzeczna dziewczynka!

a ja obudziłam się dziś tak spuchnięta jak nigdy raciczki zamiast nóg a rąk w pięści nie mogę nawet zacinąć :o a oczka od chińczyka.... mam nadzieje że to mi zejdzie bo czuję się jak balon 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ależ mamy ładną zimę !!! 🤪 🤪 🤪 zza okna wyglada bardzo atrakcyjnie 😉

Smarkata:
trzymam kciuki za Twojego Apollo: niech mu droga szeroka i gładka będzie. Ma motywację żeby cało i zdrowo dojechać więc dojedzie. Ale jakbyś potem dała znać czy już jest z Tobą: byłoby super 🙂 I wiesz co? ja też i w ciąży z Witkiem farbowałam włosy, i teraz farbuję..oszczędzałąm się tylko przez pierwszy trymestr: wiadomo, ale teraz...kiedyś fryzjerka mi powiedziała ( nie wiem, Sylvie zweryfikuj 😉 ) że tu nie chodzi tyle o to, że coś się dziecku może stać ale o to, że podczas ciąży następują zmiany hormonalne które mogą wpływac na kolor finalny tudzież bardziej uczulać. Aczkolwiek mi tam się nic nie dzieje.. 😉
nawet wczoraj wieczorem a raczej w nocy, bo trwało to do 2.30 nad ranem: zrobiłam sobie domowe spa: z maseczkami, pedikiurem odkłaczaniem nóg i nawet parafinę na ręce położyłam 😁 😁 mogłam rodzić 🤪 🤪 🤪
pewnie z racji soboty pustki na forum nastaną: to i życzę miłego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie ze spaniem było dzisiaj średnio - zasnełam o 21 i obudziłam się o 4.. Też musiałam coś zjeść i niestety zasnąć później co najmniej do 6 nie mogłam, ale o 6 przestałam na zegarek patrzeć, zaczęłam liczyć skaczące koty (zamiast baranów) 😁

Zima u nas też za oknem piękna.. Szkoda, że tylko za oknem, ale jeszcze 5 tygodni i nie ma mocnych, wychodzę na mały spacer 😁

Smarkata mam nadzieję, że Twój Apollo dojedzie szybciutko i bezpiecznie 🙂
Ja farbowałam włosy, ale Castingiem bez amoniaku 🙂

Dzikuska fajnie, że lepiej się czujesz i że młode bezpieczne jest 🙂 Dużo byśmy dały, żeby już te 37 tygodni maluchy przesiedziały w środku, wiem coś o tym 🙂 Najważniejsze, że z każdym dniem mają większe szanse na całkowite zdrowie, nawet jeśli się urodzą 🙂 A Twoje po zastrzyku to już zupełnie 🙂 Odpoczywaj spokojnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę, że znów kłopoty ze spaniem dopadły niektóre z nas. Niestety nie chcę Was straszyć, ale później może być tylko gorzej 😜 ale to będzie zależało od naszych Pociech 🙂 Miejmy nadzieję, że będą grzecznymi aniołkami 🙂 🙂 🙂

Ja na szczęście uwolniłam się od farbowania jakieś 2 lata temu. Udało mi się zdjąć kolor (albo raczej kolory, bo mnóstwo ich już miałam na głowie) i powiedziałam sobie dość. Ciekawe na jak długo. Ale póki co jest mi dobrze tak jak jest. Pazurków też nie maluję, bo pierwsze lepsze mycie naczyń (no i włosów) i lakier odpadnięty, bo mam strasznie miękkie pazurki i wszystko z nich odlatuje. Jak już to na szczególne okazje sobie maznę jakiegoś kolora 😁
A odkłaczania nóg też muszę dokonać, bo się lekarz i położne wystraszą 😜

I pytanko jeszcze mam do Was: zabieracie smoczek do szpitala? Bo ja nie wiem czy można w szpitalu tego cuda używać, a nawet jeżeli, to jak go tam utrzymać w sterylności...?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Chyba jakaś sprawiedliwość społeczna nastała 😁 😁 😁 😁 😁 😁
bo ja wkońcu po tylku nocach bezsenności spałam dziś 12 godzin 🤪

Ja też jestem wolna od farbowania włosów 😁

Co do smoczka Kasiu to ja zabieram. Dziewczyny mówią żeby brać to biorę 🙂 W szpitalu zostaje się 2 dni wiec tragedii nie ma-no chyba że na podłoge spadnie 😜 a może wcale nie będzie potrzeny 🙃

A zima wróciła dziś znowu-i niestety trzeba znów wyciągnąć śniegowce 😠 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzikuska bardzo właściwe nastawienie i niech za nic w świecie ono Ciebie nie opuszcza 🙂

Smarkata 3mam kciuki co by Twoje Ciacho całe i zdrowe, bez żadnych wrażeń dotarło do Was no i w końcu te stópki rozgrzało 🙂 wytrzymaj jeszcze troszeczkę 😉

ja też od jakiegoś czasu jestem uwolniona od farbowania włosów ... 'zapuściłam' się i powróciłam do swojego koloru i tylko jakiś czas temu na wesele przyjaciółki lekkie refleksy wrzuciłam a po odrostach ani śladu ... chociaż jak ostatnio zerknęłam na swoje ślubne zdjęcia to nie ukrywam, że korci mnie powrócić do ciut jaśniejszego blondu, ale jak widzę z 2 str. jak zdrowe są teraz włosy to mi trochę żal miesiące kuracji zaprzepaścić 🙂 na razie zostaje jak jest - na wiosnę rumiankowy szampon i płukanki z rumianku + słonko i będą ładne refleksy naturalne 🙂

u mnie odkłaczanie nóg i podwozia odpękane - przynajmniej na trochę, ale dziś zamierzam zabrać się za stópki i jakąś maseczkę na pyszczek 🙂

u mnie zima na MAXa ... mój mąż wczoraj próbował wrócić z pracy - odcinek 3 km pokonał w godzinę i stwierdził, że nie ma sensu pchać się dalej i zawrócił do biura ... dopiero ok 21 zjawił się w domu po i tak 50 min. podróży - w normalnych warunkach max 20 min. 🙂
no i ja dzisiaj lekkie przewietrzenie miałam 🙂 co prawda tyle co z klatki do autka i potem do sklepu, ale kontakt ze świeżym śnieżkiem był 🤪

zmykam co nieco na obiad przyrządzić i polegacić się, bo Wiktorek coś mocno się rozpycha a lepiej, żeby jeszcze trochę w środeczku posiedział 🙂

udanej sobotki Laseczki i owocnego relaksu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja dziś chciałam piękna taka być dla Apollo, prysznic golenie itd patrze sobie do lusterka a nogi jak racice świńskie wielkie spuchnięte, całe podbrzusze fantazyjnie wymalowane w fioletowe rozstępy i zaczynają do pępka dochodzić, nie zwracam na nie codzień uwagi, bo ich nie widzę po prostu- tylko w lustrze i to takim małym do twarzy bo mogę sobie nim ruszać... stosuję oliwke a one mnie obrastają i tak....

no i całe moje pozytywne nastawienie pękło jeśli o te kosmetyczno wypiękniające sprawy chodzi i czuje się wielka, obrzmiała i ble fuj fuj...

ja też dawno nie farbowałam ale te siwe sterczące włosy mnie wkurzają. ale za to mam włosy zdrowe jak nigdy do tąd więc może jednak sobie daruję farbowanie bo i tak wybrałabym ten sam kolor co mam naturalny...

ble także złapało mnie złe samopoczucie teraz tylko czekać na ukochanego niech mnie wytuli i wyściska i powie to swoje "moja piękna kluseczko kochana" i chyba zamiast farbowania zrobię jego ulubione jedzonko na powrót na pewno będzie chciał coś ciepłego zjeść to będzie miał gulasz i swoje ulubione kluski śląskie.

takiego smuta przez to załapałam że już nigdy tak nie będę wyglądać jak kiedyś, a moja "cipeczka już nie będzie cipeczką tylko waginą" (która oglądała jak urodzić i nie zwariować to wie;p )

ale za to będę miała swoją perełkę cudną, i tego muszę się trzymać zaraz sobie włącze jakieś muzyczki dobre na moje humorki i będzie lepiej,

luby pewnie już prawie prawie w połowie drogi także wszystko ok , dzieki za troske dziewczyny!

pozdrawy!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Smacznie sobie zjedzcie i niech Cię za te samotne dni wyprzytula 🙂 Od razu humor się poprawi Wam obojgu 🙂
Ja się dzisiaj cały dzień kłócę z mężem, tak jak z resztą w każdy weekend.. Nic nie rusza z remontem, sprzątaniem antresoli.. Młody się urodzi i dopiero wtedy będziemy to robić coś tak czuję. Strasznie mnie to wkurza, bo gdyby nie to, że muszę leżeć, sama zrobiłabym to dawno 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc Brzuchatki Kochane 🙂
Wstalam rano i nie moge spac...pozniej zapewne bede odsypiac.W niedziele bywa ,ze ruch bedzie mniejszy jak w ciagu tygodnia na brzuszku 🙂Wczoraj goscilam sie u kumpeli z dziecmi do 21-ej.pozniej kolacyjka ,kapanko i spanko.Macie to samo co Ja ,ze odliczacie dni na kalendarzu? 🙂Dowiedzialam sie wlasnie aby najlepiej rodzic we wtorek,czwartek badz w sobote,gdyz dyzur w szpitalu zawiercianskim ma zajefajna lekarka,mloda i podchodzi po ludzku do czlowieka 🙂
KASIUZET znasz moze Dr.Chmaj?Na podtzrymaniu gdy lezalam ,byla bardzo sympatyczna i ciepla w stosunku co do Nas - pacjentek 🙂
Zima za oknem na calego ,mrozik delikatny,nawet nie mam jak isc z dziecmi na gorke na sanki echhh....musi im wystarczyc podworkowe szalenstwo.Gardelko znow mnie pobolewa i do akcji wkracza plukanka rumiankowa i osscillococinum do ssania.Nigdy tyle razy nie bylam naziebiona,szok normalnie!!!Zawsze jakis katarek tylko a teraz przez te wirusy czlowiek wie,ze żyje 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja ostatnio powiedzialam do meza ze w sumie nawet nie daje sie chorobom to teraz mam od powrotu ze szpitala katar, bol gardla, kaszel i zatkane ucho. jak juz mi sie wydaje ze jest lepiej to znowu sie zaczyna.juz nie wiem co z tym robic ale chyba bez lekarza sie nie obedzie....ale nie chce antyiotyku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mamuska82 napisał(a):

KASIUZET znasz moze Dr.Chmaj?Na podtzrymaniu gdy lezalam ,byla bardzo sympatyczna i ciepla w stosunku co do Nas - pacjentek 🙂


Nie znam niestety, ale aż dziw, że u nas w szpitalu znalazła się taka życzliwa i ciepła osoba. W takim razie życzę Ci, żebyś trafiła na nią 🙂

Moja Mała w nocy chyba tak buszowała (ja oczywiście spałam i nic nie czułam 😜 ), że teraz znów kopie z innej strony. Niezłe szaleństwa tam sobie urządza 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiek ... ekstra foto 🙂 ale od was energia bije 😆

ja właśnie jestem po weryfikacji torby do szpitala i odnoszę wrażenie, że o czymś zapomniałam, bo jakoś tam tak luźno 😉
zerknęłam też w torbę z ubrankami Wiktorka na wyjście i zwariowałam ... wrzuciłam body na długi rękaw, skarpetki, rękaawiczki niedrapki, bawełnianą czapeczkę, cieplejszą czapkę, kombinezon, pieluszkę flanelową i cienki kocyk polarkowy, kremik od wiatru i mrozu ... no i mam zagwozdkę co na te body jeszcze potem ubrać 🥴 mam chyba ze 3 welurkowe pajacyki ze stópkami - rozpinane po całości - chyba takie coś wrzucę - myślicie, że będzie ok? czy lepiej półśpiochy, welurkowe ciepłe śpiochy i jakiś sweterek albo kaftanik ?
wydaje mi, że w pajacyka będzie wygodniej ubrać takie maleństwo, ale może się mylę 😉 więc podpowiedzcie laseczki - im bliżej tym więcej wątpliwości mam czy o czymś nie zapomniałam 😁 wiem, że już kiedyś o to pytałam, ale za dużo nam się naskrobało i nie mogę odnaleźć odpowiedzi

p. s. zaczyna mi na psyche siadać po tej piątkowej wizycie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basia ja na wyjscie za rada mojej mamy bede brala body z dl rekawkiem na to cieple welurowe spioszki i na to mamy taki wlochaty kombinezon z kapturem - oczywiscie czapka zimowa i tak do fotelika przykryjemy kocykiem i piluszka na buzia a do samochodu to przeciez chwilka wiec nie ma co przegrzac dzidziusia.

musze to popakowac w torby bo cos czuje ze powinnam...tym bardziej po ostatnich przygodach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Basiu, dzięki wielkie 🙂 Mąż się bawił aparatem i mu nawet wyszło 🙂

Co do ubranek, to ja popakowałam na samo wyjście różne przeróżniste. 3 różne body z dł. rękawkiem, 2 pary śpioszków, 2 pary półśpioszków, 2 kaftaniki (takie cieplejsze), 2 pajace (z tych wszystkich coś powybieram w zależności od pogody), a na to kombinezon (oby tylko nie był za mały), cieńszą i na to grubszą czapeczkę (obie nachodzące na uszy), i na wszystko jeszcze mam cieniutki kocyk. Do tego niedrapki na pobyt w szpitalu, bo tam pewnie takich nie zapewniają.
Wyprawka jak na kilka dni 😜 ale każda rzecz jest w innym rozmiarze, bo nie wiadomo jakie długie będzie nasze Maleństwo, a jak później mąż by miał coś sam z szafy wybrać, to byśmy Małą w samej pieluszce i beciku chyba musieli przywieźć 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no ja mam tą wygodę, że do szpitala nie potrzebuję ubranek a tylko na samo wyjście 🙂 i też wolę sama spakować 🙂
to ja chyba do tych bodziaków na długi rękaw dorzucę welurkowego pajacyka, żeby tak jak Madzia pisze nie przegrzać Maluszka 🙂 komibezonik jest cieplutki a ze szpitala do domku max 5 min. drogi autem 🙂 więc powinno być 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehe, ta moja wyprawka też jest tylko na wyjście do domku, bo szpital zapewnia podczas pobytu. Ja po prostu jestem taka niezdecydowana 😉
No i kolejny problem, bo ze szpitala będę jechać około godziny, więc w samochodzie trzeba będzie porozpinać kombinezonik, bo zdjąć czegokolwiek to raczej nie będzie jak...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja właśnie piorę (rękami męża oczywiście) ubranka, białe/kremowe już się suszą, teraz niebieskie się piorą, zielono-żółte w kolejce 🙂 I też będę pakować, ale dzisiaj już chyba nie dam rady. W ogóle jakie one są małe!! 😁

Od wczoraj mega boli mnie głowa, całe popołudnie, noc, mimo, że położyłam się o 22 obłożona zimnymi kompresami, co chwilę się budziłam i nie mogłam już z bólu usnąć 😞. Rano powtórka z rozrywki.. znowu się poobkładałam kompresami i znowu się obudziłam z bólem głowy 😞
Ciśnienie mam dobre, temperaturę 37, czyli taką samą odkąd sobie mierzę w ciąży.. 2 tabletki paracetamolu przez ten czas wzięłam, ale szczerze mówiąc pomogły wcale..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Odkad pamietam zawsze ubieralam moje maluszki w ten sposob , iz musialy miec o 1 warstwe ubranek wiecej niz my dorosli.Wiadomo taki maluszek nie rusza sie tak jak my i szybciej sie wyziebia.Na wyjscie (w zaleznosci od temperatury na dworze) wystarczy moim zdaniem body na dlugi rekawek,cieply pajacyk,cieple skarpetki,,ja mam rekawiczki malusie zimowe,kombinezonik,czapeczka bawelniana i druga zimowa,na buzie pieluszka tetrowa,oraz kocyk.Tak zapakowanego dzidziusia do fotelika i do auta.Mysle,ze to wystarczy 🙂
Dzisiaj pakuje rowniez torbe do konca oprocz kapci i swoich kosmetykow,te rzeczy wrzuce na koncu,jak juz bede sie zbierac do hospital.
Jeszcze troche mam do terminu,lecz ostatnio zle sie czuje,zawroty glowy,spuchniete po nocy dlonie i bolace nogi,no i skurcze przepowiadajace sa coraz czestsze.Lepiej byc przygotowanym.W kazdym momencie moze sie zaczac porod.Znajome szybciej sie rozpakowuja niz w terminie,o tydzien badz o dwa tygodnie.
Smigam obiadek szykowac Laseczki.Milego popoludnia i smacznych obiadkow Wam zycze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki, ale mam do nadrobienia... ale pozwolicie, ze zrobię to wieczorkiem w łóżeczku 🙂
a teraz się tylko przywitam niedzielnie i podzielę się obawami, bo dziewczynki - dziś wieczorem mam ostatnią przygodę z fenoterolem i luteiną - tak w środę zadecydował ginekolog - trochę pękam co przyniosą kolejne dni... 🤢 🤢

kasiu, jakie cudne zdjątko - szalona mamusia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...