Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży

11 minut temu, Tytka 23 napisał:

Pytanie do dziewczyn, które mają alergie , używacie jakiegoś specjalnego podkladu ,pudru antyalergicznego? I to samo pytanie apropo tuszu do rzęs, teraz w ciąży jak mam się pomalować to graniczy z cudem gdyż zaraz oczy łzawią i z katarem gorzej 😏😏

Hej. Ja muszę mieć za każdym razem tusz hypoalergiczny inaczej podobnie jak u ciebie. Na pewno ma takowy Bell, Pierre Renee oraz ponoć Cleanic, choć ja go nie widziałam na oczy w sklepach. Na szczęście podkładu używam rzadko i wtedy Loreal True Match wystarcza, choć dość mocno wysusza, według mnie. 

1 minutę temu, Emi_ja napisał:

Hej. Ja muszę mieć za każdym razem tusz hypoalergiczny inaczej podobnie jak u ciebie. Na pewno ma takowy Bell, Pierre Renee oraz ponoć Cleanic, choć ja go nie widziałam na oczy w sklepach. Na szczęście podkładu używam rzadko i wtedy Loreal True Match wystarcza, choć dość mocno wysusza, według mnie. 

Ja odkąd zaczęły się mrozy strasznie mam sucha skore na twarzy i ciężko mi zwalczyć a nigdy tak nie miałam wiadomo dodatkowo ciąża robi swoje, a co do podkładu to poczytam może opinie na internecie może coś wynajdę, w każdym bądź razie dzięki za podpowiedz z tuszem 😊😊

53 minuty temu, Tytka 23 napisał:

Pytanie do dziewczyn, które mają alergie , używacie jakiegoś specjalnego podkladu ,pudru antyalergicznego? I to samo pytanie apropo tuszu do rzęs, teraz w ciąży jak mam się pomalować to graniczy z cudem gdyż zaraz oczy łzawią i z katarem gorzej 😏😏

Mnie też zaczęły uczulać moje kosmetyki do makijażu (używałam głównie maybelline i maxfactor), dlatego właściwie przestałam się malować. Ale jak już muszę to znalazłam patent 🙂 normalnie nakładam krem ale potem jako bazę nakładam sporą warstwę aloesu i dopiero potem podkład. Dzięki temu twarz mniej swędzi. A co do rzęs to też mam patent 🙂 chodzę na hennę na rzęsy i właściwie nie używam tuszu 🙂

Godzinę temu, Tytka 23 napisał:

Ja odkąd zaczęły się mrozy strasznie mam sucha skore na twarzy i ciężko mi zwalczyć a nigdy tak nie miałam wiadomo dodatkowo ciąża robi swoje, a co do podkładu to poczytam może opinie na internecie może coś wynajdę, w każdym bądź razie dzięki za podpowiedz z tuszem 😊😊

Jeśli mowa o o skórze twarzy mam to samo zawsze, gdy zaczynaja się chłody. Polecam Bioderma Sensibio Rich. Bardzo ratuje mi to twarz, naprawdę wszelkie suchoty, odczyny i wybroczyny znikają. 

1 godzinę temu, Tytka 23 napisał:

Pytanie do dziewczyn, które mają alergie , używacie jakiegoś specjalnego podkladu ,pudru antyalergicznego? I to samo pytanie apropo tuszu do rzęs, teraz w ciąży jak mam się pomalować to graniczy z cudem gdyż zaraz oczy łzawią i z katarem gorzej 😏😏

Alergii nie mam ale marka AA wings od color jest marką typowo hipoalergiczna... 

Godzinę temu, Tytka 23 napisał:

Ja odkąd zaczęły się mrozy strasznie mam sucha skore na twarzy i ciężko mi zwalczyć a nigdy tak nie miałam wiadomo dodatkowo ciąża robi swoje, a co do podkładu to poczytam może opinie na internecie może coś wynajdę, w każdym bądź razie dzięki za podpowiedz z tuszem 😊😊

Najlepszy krem na suchą skórę twarzy jaki kiedykolwiek miałam a uwierzcie co roku zimną powtarza się to samo, a w ciąży z zdwojoną siłą to krem jeden z najtańszych, w metalowej tubce- maść ochronna z witaminą A, w aptece za ok 4zl, ratuje mnie co roku!

2 minuty temu, AgaIGaja napisał:

Najlepszy krem na suchą skórę twarzy jaki kiedykolwiek miałam a uwierzcie co roku zimną powtarza się to samo, a w ciąży z zdwojoną siłą to krem jeden z najtańszych, w metalowej tubce- maść ochronna z witaminą A, w aptece za ok 4zl, ratuje mnie co roku!

A sprawdzałaś pod kątem bezpieczeństwa? Wszak to retinol a on działa teratogennie, ja bym jednak nie stosowała tego w ramach codziennej pielęgnacji. ..

Ta ciąża dla mnie jest najcięższa, czuję się jakbym miała już być na końcówce a tu termin na 24 maja. Cera cały czas daje mi w kość, wszystko mnie swędzi, czuję wszystkie metki na ubraniach, po kąpieli mam ochotę zdrapać ze siebie skórę. Włosy mi nie wypadają ale jakieś takie suche i niesforne. Zęby masakra. Ale to akurat w każdej ciąży była moja zmora. W tej wyrwałam już ósemkę, przeszłam kanałówkę, mam ciagle jakieś stany zapalne i teraz znowu ukruszyłam kolejnego zęba. 

Teraz od kilku dni coraz bardziej boli mnie pod prawą piersią, zwłaszcza jak siedzę, jak się położę to jest trochę lepiej, zastanawiam się czy to nie nerki albo coś z woreczkiem żółciowym. Jutro zrobię mocz i morfologię, zobaczę czy coś wyszło, do gina idę w piątek ale jak coś to spróbuję przyspieszyć wizytę. 

31 minut temu, Emi_ja napisał:

A sprawdzałaś pod kątem bezpieczeństwa? Wszak to retinol a on działa teratogennie, ja bym jednak nie stosowała tego w ramach codziennej pielęgnacji. ..

Nawet o tym nie pomyślałam, ale jak czytam w necie to aż się wystraszyłam 😅 no ale we wtorek mam lekarza, zapytamy co on na ten temat powie... Dziękuję 🤗

18 minut temu, Eda85 napisał:

Ta ciąża dla mnie jest najcięższa, czuję się jakbym miała już być na końcówce a tu termin na 24 maja

U mnie niestety też. I jeszcze dzisiaj doszedł ból miednicy. Mam nadzieję, że jednak jeszcze minie chociaż na jakiś czas, bo do porodu daleko. A tu ani siedzieć, ani chodzić, ani stać...

@Eda85  @banasiatko  mam tak samo 😞 to moja pierwsza ciąża ale coraz bardziej mi doskwiera. Z jednej strony chciałabym żeby mały urodził się w terminie a z drugiej to już tak bym chciała żeby się urodził... 

12 minut temu, Do_Mi napisał:

@Eda85  @banasiatko  mam tak samo 😞 to moja pierwsza ciąża ale coraz bardziej mi doskwiera. Z jednej strony chciałabym żeby mały urodził się w terminie a z drugiej to już tak bym chciała żeby się urodził... 

A ja to tak marzę o tym, żeby położyć się na chwilę i obudzić się za te dwa-trzy miesiące 😅

53 minuty temu, banasiatko napisał:

A ja to tak marzę o tym, żeby położyć się na chwilę i obudzić się za te dwa-trzy miesiące 😅

Coś w tym jest. Swoją drogą to jestem ogólnie sobą bardzo rozczarowana bo podświadomie czuję że to powinien być najszczęśliwszy czas w życiu, oczywiście się cieszę ale nie potrafię jakoś wykrzesać z sobie mega radości. Chyba zderzyłam się z mitem rzeczywistość vs oczekiwania 😞 w ciąży miałam się świetnie czuć, spotykać ze znajomymi, biegać po sklepach i ogólnie tryskać energią a okazuje się że siedzę w domu bo wszystko pozamykane, boję się spotykać ze znajomymi bo covid no i samopoczucie wcale nie jest takie dobre jak miało być. Cóż... oby do porodu 🙂

5 minut temu, Do_Mi napisał:

Coś w tym jest. Swoją drogą to jestem ogólnie sobą bardzo rozczarowana bo podświadomie czuję że to powinien być najszczęśliwszy czas w życiu, oczywiście się cieszę ale nie potrafię jakoś wykrzesać z sobie mega radości. Chyba zderzyłam się z mitem rzeczywistość vs oczekiwania 😞 w ciąży miałam się świetnie czuć, spotykać ze znajomymi, biegać po sklepach i ogólnie tryskać energią a okazuje się że siedzę w domu bo wszystko pozamykane, boję się spotykać ze znajomymi bo covid no i samopoczucie wcale nie jest takie dobre jak miało być. Cóż... oby do porodu 🙂

Nie jesteś temu winna, masz prawo tak czuć. Cukierkowa ciąża istnieje tylko na reklamach. Ciąża, jak sama nazwa wskazuje, to ciężar,na wielu obszarach. Niektóre kobiety po prostu znoszą to gorzej niż inne.  To jest niepokój i stres a na końcu tego dopiero radość. Ja też od początku tej ciąży borykam się z różnymi problemami i ograniczeniami, z którymi czasem jest już bardzo ciężko. 

19 minut temu, Agnieszka Jelonek napisał:

Wiesz co jak jutro będziesz robić badania to mogę Ci doradzić abyś zrobiła sobie jeszcze najlepiej próby watrobowe alat, aspat przede wszystkim. Możesz też oznaczyć bilirubine i kwasy żółciowe ale kwasy nie wszedzie robią i to dość drogie badanie. To mogą być problemy z wątroba tym bardziej jak mówisz że wszystko Cię swędzi. 

Robiłam już jakieś 2 miesiące temu próby wątrobowe bo to swędzenie daje mi w kość już od 1 trymestru i sprawdzałam czyy to nie holestaza ale wyniki były książkowe. Możliwe, że mam coś z wątrobą ale raczej obstawiam jakieś kamienie na woreczku zółciowym bo nie możliwe, żeby aż tak bardzo już dziecko uciskało a ból praktycznie rośnie i co dzień jest gorzej. Ja nawet nie mogę już normalnie posiłku zjeść przy stole bo zaraz się wyginam albo muszę wstać. Do tego mam wrażenie , że jak coś zjem to jest jeszcze gorzej. 

5 minut temu, Eda85 napisał:

Robiłam już jakieś 2 miesiące temu próby wątrobowe bo to swędzenie daje mi w kość już od 1 trymestru i sprawdzałam czyy to nie holestaza ale wyniki były książkowe. Możliwe, że mam coś z wątrobą ale raczej obstawiam jakieś kamienie na woreczku zółciowym bo nie możliwe, żeby aż tak bardzo już dziecko uciskało a ból praktycznie rośnie i co dzień jest gorzej. Ja nawet nie mogę już normalnie posiłku zjeść przy stole bo zaraz się wyginam albo muszę wstać. Do tego mam wrażenie , że jak coś zjem to jest jeszcze gorzej. 

A robiłaś właśnie badania na stężenie żółci i inne fotostazy?Ponoc próby wątrobowe są prawidłowe często, nawet jeśli jest cholestaza. No, ale zakładam, że twój ginek o tym wie i odpowiednio cię pokierował. 

Każda ciąża jest inna, każda z nas ma prawo mieć problemy w ciąży. Niestety reklamy przekazują, że ciąża to cudowny czas i każda ma być radosna i pełna energii. Pokazują jaki to dla nas wspaniały czas. Niestety nie każda ciąża jest ucieleśnieniem spotu reklamowego. Ja dwie pierwsze przeszłam bez większych dolegliwości, bez komplikacji, mdłości, dwa tygodnie przed terminem jeszcze w pracy byłam. Dopiero sama końcówka dała mi w kość.  Ale każda z nas jest inna. Każda ten okres przechodzi inaczej i nie można mieć wyrzutów do siebie, że miało być tak fajnie a nie jest. 

4 minuty temu, Emi_ja napisał:

A robiłaś właśnie badania na stężenie żółci i inne fotostazy?Ponoc próby wątrobowe są prawidłowe często, nawet jeśli jest cholestaza. No, ale zakładam, że twój ginek o tym wie i odpowiednio cię pokierował. 

Robiłam tylko próby wątrobowe ale to był pierwszy trymestr i wtedy bardzo rzadko ujawnia się holestaza. Tym bardziej, że swedzenie się nie nasiliło od tego czasu a utrzymuje się na tym samym poziomie. Nawet nauczyłam sie je trochę kontrolować i wiem kiedy się nasila. Teraz chcę zrobić jeszcze usg czy nie mam gdzieś kamieni. Zobaczymy. Możliwe też , że to jakiś ucisk nerwów na kręgosłup bo mam problemy z magnezem. Już sama nie wiem.