MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży

Bo według moich obliczeń, spóźnia mi się już kilka dni. No chyba, że jest jeszcze nie unormowane 🤪 Ale nie chciałabym jednak tak szybko, jak na początku ☺️
Chylę czoła ☺️ ☺️ ☺️

taki spóźniający się okres to musi być niezły stres, ja póki co nie miałam jeszcze bo anty tez biorę,

Rusałko ucałuj Jerzyka! 😘
Wojtaszek dzisiaj do południa byl mega marudny, juz nie wiedziałam jak go udobruchacć normalnie

Jest stres nie powiem, że nie, ale troszkę mnie uspokoiłyście, bo może to jeszcze nie unormowane, ale dla pewności chyba zrobię test. Dużo nie stracę, a będę miała pewność, że tak albo że nie 🤪

Sabciu, ale przecież chciałaś szybko drugiego dzidziusia 😉 😜 napisz nam jaki wynik testu, oby było po Twojej myśli...

witanko 🙂
nas zasypało i sypie cały czas 😞 nic tylko siedzie,ć w domu, bo chodniki to masakra 😠

ja wyszłam z Wojtkiem do warzywniaka i cholera jednej rzeczy kupić zapomniałam 😠

Ja też pomimo pogody wyjdę chyba chociaż na godzinkę 🙂

Sabcia to jak już wychodzisz podrzuć mi koncentrat pomidorowy 😜

W Bydgoszczy też sypie dosyć mocno. A ja intensywnie się zastanawiam nad wychodzeniem z domku 🤔 🤔 🤔 🤔 🤔 🤔 🤔 🤔

qrcze praktycznie dla wszystkich z rodziny mam prezenty, ale kompletnie nic nie kupiłam mężowi i nie mam pomysłu co by mu się przydało 😞 a jakoś nie chce poprzestać na banalnych kosmetykach, pocieszam się tym, że ona ma ten sam problem, choć podpowiadam mu czego mi brak 😉

Chyba nie idę, gdyż po pierwsze nie widz nikogo z wózkiem, a po drugie Amelia usnęła, przynajmniej jest cieplutko.
Dziś ma taki dzień do śpiochania, w nocy ładnie spała i obudziła się dopiero ( i tu uwaga) o 11:40. Pierwszy raz w życiu tak długo spała. SZOK.
Ale fajnie, mogłam zrobić niejedno pranko, wysprzątałam całe mieszkanko i jestem zadowolona 😁
Więc siedzimy w domku 😁 😜

a ja może jednak pójdę, najwyżej podejdziemy tylko do najbliższego sklepu

😁 😁 😁 NO I PO TEMACIE - DOSTAŁAM OKRES 😁 😁 😁

hej Wam, ufff... ale szalony dzionek dziś, rano miałam nagranie do radia na zamku, gdzie pracuję, więc musiałam tam z małą zajechać, ale nie mogliśmy wygrzebać się samochodem, więc w końcu mój tato mnie poratował i tam zawiózł. pogadałam tam z moją szefową i bez problemu zgodziła się, żebym była na wychowawczym do końca sierpnia 🙂 powiedziała, że choć brakuje tam mnie, to bardzo dobry pomysł, żeby tak dłużej zostać z dzieckiem 🤪super!!!!

to świetnie Mufka! masz wyrozumiałą i i dobrą szefową!

Witajcie Kochane !!!
Dziękuję za troskę i słowa otuchy 🙂
Wczoraj był dla Nas ciężki dzień 😞 męczył się Jerzyk ja płakałam, gorączka to rosła to spadała 😞 biedak zasnął dopiero o 0:30 umęczony i słaby 😞 ale noc minęła spokojnie pobudka o 4:30 na karmienie i o 8:15 znowu płacz bo temperatura 38,9 😞 podałam Panadol i zasnął 🙂
Wstał o 12:05 i już bez gorączki 🙂 najadł się i siedzi w wózeczku z zabawkami przed tv bo mamusię po wczorajszym popołudniu bolą rączki 😞
Mam nadzieję że najgorsze już za Nami. Będę informować jak tylko coś się zmieni i znajdę czas.

A ja okresu jeszcze od czasu porodu nie miałam 🙂

Aaaa i dziś JERZYK KOŃCZY 4 miesiące

JERZYK DUŻO ZDRÓWKA I UŚMIECHU ŻYCZY CI CIOCIA SABCIA Z AMELKĄ 😘 😘 😘
Biedaczek tak wszedł w swoje cztery miesiące.
Oby się już to nie nawróciło.
Buziaczki 😘 😘 😘 😘

uściski i całuski dla Jerzyka dzielnego!!!!! oby już gorączka nie wróciła!!!

co do szefowej mojej, to fakt jest wyrozumiała w pewnych kwestiach 😁 ale czasem daje w kość, ale taki to chyba przywilej szefa 😁

Sto latek dla Jerzyka!

Jerzyku rośnij zdrowy, okrąglutki 🙂 i już żadnych gorączek, nie strasz mamy i bądź dzisiaj grzeczny niech trochę odpocznie mamusia

o matko co za pogoda!!!!!!! pchanie wózka przez ten śnieg to masakra, czuję się jakbym wyszła z siłowni, ciekawa jestem czy eskimosi też mają zalecane codzienne wietrzenie niemowląt 😜

jejku, ale tu pustki, wiatr wszystkich wywiał... a Łucja dała mi dziś tak w kość, że czuję się jak jakaś wywłoka z rękami naciągniętymi aż do ziemi. wciąż na rękach ją musiałam nosić - teraz po długim płaczu i marudzeniu wreszcie zasnęła, a mnie dziś na dodatek cały dzień boli głowa, więc ten płacz to jakby wiertarką ktoś mi w głowie drążył... eh, ale się rozpisałam. padam.