Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dorota552 napisał(a):
Ja u siebie za 10 saszetek Tantum płaciłam 34zł.
I też nie wiem co mam wziąć do szpitala. Tantum oczywiście spakowałam ale poza tym co?
Położna radziła Białego Jelenia więc kupiłam, siostra płyn z kory dębu też kupiłam normalnie na co dzień użwyam Laktacyd od Żanet Kalety 🙂 no i mam trzy płyny i nie wiem który zabrać do szpitala


Jeanett Kaleyta jest położną właśnie w szpitalu w którym rodzę a one na szkole rodzenia proponują tantum r
a Laktacyd to reklama
przynajmniej ja to tak rozumiem

a myślę, że błędem jest nie wsiąść nic , po prostu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mnie po bokach nic nie boli.... chyba że Kruszynka nogę prostuje i stopę mi w żebro próbuje przy tym wepchać....
Jak mi się nic nie chce.... jejku, mógłby mój R. wrócić... bo tak samej w domu to tragedia siedzieć 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No dziewczyny prawie 50 str. wybaczcie ale nie będe nadrabiać.
Na liscie nie widzę nowych maluszków, więc domyślam się, że niezmiennie trzymamy za siebie kciuki za szybkie porody i zdrowe dzieciaczki. 😁
Moja mała jakoś intensywnie śmiga w brzuszku ostatnio. Wczoraj byliśmy na festynie, głośna muzyka ją chyba wystraszyła 😞 więc, długo nie udało nam się ustać.,
Poza tym u nas bez zmian.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiecie co ja lubię psy sama mam, ale jest u nas na wsi tak durny pies że masakra. Potrafi godzinę casu non stop szczekać bo chyba mucha mu przed nosem przeleciała, i to nie ma znaczenia o jakiej porze czy to w ciągu dnia czy nocą, ileż razy budziło mnie jego szczekanie nie jestem w stanie policzyć. Przy otwartym oknie szlak człowieka trafia bo ileż ten pise może szczekać 5min ok, 10 no dobra ale godzinę non stop no ludzie. Gorąco przeciągu nie można zrobić bo jak okno otwarte to słychać jak bydle szczeka. Mało tego jest sobie przywiązany do budy i jak ktoś z jego właścicieli wyjdzie z klatki ten pies szczekanie zamiania nie wiem jak to określić chyba piszczenie ale nie chodzi mi o piszczenie psa jak o coś prosi, on szczeka tylko takim piskliwym głosem można by powiedzieć no masakra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ale mi coś duszno dziś jest, do tego nawala mnie nadgarstek i kręgowysłupek w odcinku lędźwiowym
o tej cholernej zgadze nie wspomnę.

A powiedzcie zastanawiałyście się nad wyjazdem gdzieś poza dom w tym roku?
Tak sobie kombinuję że koniec września początek października jakby było ładnie można już chyba gdzieś wybyć ze Szkrabem. Tak mi się smutno robi że w tym roku nad morze nie pojadę 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a u mnie na osiedlu skwerek to sralnia dla psów, co z tego że to trawniczek i boisko dla dzieci, dzieci boją się watachy prowadzanych tam psów, bez smyczy i kagańca ofkorz
jak stałam z kumpelą i wózkiem (w środku Cyprian, wtedy jakieś 2 lata) podbiegł piesek, za nim pani a piesek chciał siusiu więc podniósł nóżkę i na wózeczek dzidziusia bo jak nie jak tak!!
więc skwerko-boisko dla dzieci zostało opanowane przez psiary i psiarzy ze srającymi psami
nie daj boże wejdź tam usiąść pod drzewkiem w chłodzie na ławeczce hehehe no i dzieci precz!
tak to wygląda u mnie na osiedlu
do psów nic nie miałam nigdy, własnego też nie
ale teraz po prostu mnie rzuca jak widzę psa

no i wszystkie trawniki w około bloku zasrane, gówna wielkości jak ludzkie i to męskie raczej,
po remoncie bloku zaadoptowali zieleń w okół bloku no i niestety nawet żywopłot nie dał rady się wspiąć do góry bo panienki którym na skwerek za blokiem za daleko srały i szczały swoimi psami (włażą razem z psem na rosnący trawnik) na trawnikach a na prośbę żeby przynajmniej ona wylazła z tego trawnika tylko pyszczenie

mam nadzieję że wy macie inne doświadczenia z psami, bo mi przez takich ludzi zbrzydły zwierzęta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dorota552 napisał(a):
ale mi coś duszno dziś jest, do tego nawala mnie nadgarstek i kręgowysłupek w odcinku lędźwiowym
o tej cholernej zgadze nie wspomnę.

A powiedzcie zastanawiałyście się nad wyjazdem gdzieś poza dom w tym roku?
Tak sobie kombinuję że koniec września początek października jakby było ładnie można już chyba gdzieś wybyć ze Szkrabem. Tak mi się smutno robi że w tym roku nad morze nie pojadę 🤨


no właśnie ja jadę 16sierpnia nad polskie morze, nawet wszystko zaklepane i opłacone i niech się dzieje co chce
plaża odpada, tylko spacerek o świcie ew. wieczorem i jak mąż będzie miał dyżur myślę że 2godzinny wystarczy z Nikolką to mama będzie się opalała sama

trochę się boję ale jak będzie wszystko ok ze zdrowiem to wyjeżdżamy 😎
ja już odliczam 🙂

oby tam wszystko się pozrastało, tak sobie wyliczyłam 2 m-ce
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dorota552 napisał(a):
Oj Iza to dzielna jesteś, ale w zeszłym roku jak byłam na urlopie niemka z taki maluteńkim Szkrabem spacerowała no na oko z miesiąc miał.


będzie ze mną ciocia 3 dziewczynki 7,5, 1,5 latek
siostra Kacpi 3 latka
kumpela dziewczynka 2,5 roku
jakby co pomoc będzie, no i w razie czego ustalone przychodnia, lekarz etc

ja z kolei widziałam sporo takich maluszków w egipcie, (często lataliśmy bo nurkujemy morzu czerwonym) i tam bym się nie odważyła męczyć dziecka w lato ale polsce myślę że dam radę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czerwcowka napisał(a):
ivona55 napisał(a):
dobra, jadę do okulisty...niestety mój gin mi kazał upewnic sie czy nie ma przeciwskazań do sn...troche dziwne bo mam tylko -1,5 ale jak trzeba to trzeba...


bo nie jest istotna wielkość wady wzroku tylko ciśńienie dna oka czy coś takiego
ja mam -5 (przed ciążą 2 tyg badanie i -4 więc skoczyło mi aż o 1 dioptrię!!!!) i badanie (oj nieprzyjemne ale dostaniesz znieczulenie w kropelkach i w sumie nie boli) wykaże bo ja podobno jestem ewenementem przy takiej wadzie takie super ciśnienie więc pani d. powiedziała że jak chcę to może mi wpisać konieczność cc ale z całą odpowiedzialnością urodzę sn i nie będzie to miała wpływu na mój wzrok
więc wybrałam sn


No ja juz po wizycie 🙂
Iza masz racje, tez tak usłyszałam od okulistki dzisiaj. No i u mnie nie ma przeciwskazań do sn, jedynie wada mi sie pogłębiła o prawie 1 dioptrię, ale narazie nie mam zmieniac szkieł bo to może byc spowodowane ciążą. to tak jak z trąbką słuchową,gorzej się słyszy 🤪 Na wszystko wpływają hormony...dodatkowo typowym objawem w ciąży jest przewlekły nieżyt nosa, który własnie mnie meczy od połowy ciąży...
Monia wiem że boli jeśli chodzi o kasę :/ Ja dziś musiałam za wizyte 110 wydać...tylko sie za kieszeń trzymac 😮 ale może lepiej dla Ciebie jak sobie zrobisz badanie. Pewnie bedzie wszystko ok ale po co sie martwic?I sobie za dużo myśleć? Mało mamy na głowie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czerwcowka napisał(a):
Dorota552 napisał(a):
Ja u siebie za 10 saszetek Tantum płaciłam 34zł.
I też nie wiem co mam wziąć do szpitala. Tantum oczywiście spakowałam ale poza tym co?
Położna radziła Białego Jelenia więc kupiłam, siostra płyn z kory dębu też kupiłam normalnie na co dzień użwyam Laktacyd od Żanet Kalety 🙂 no i mam trzy płyny i nie wiem który zabrać do szpitala


Jeanett Kaleyta jest położną właśnie w szpitalu w którym rodzę a one na szkole rodzenia proponują tantum r
a Laktacyd to reklama
przynajmniej ja to tak rozumiem

a myślę, że błędem jest nie wsiąść nic , po prostu


Czy Ty rodzisz w szpitalu Św Anny w Piasecznie???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja na cały sierpień jadę do rodziców 🙂 A dokładnie na domek do nich nad jeziorko 🙂 A że mieszkaja nad morzem więc mam zamiar troszke miec tego lata też dla siebie 😜. I mam nadzieję że synkowi tez to dobrze zrobi, bo jodu sie nawdycha 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ivona55 napisał(a):
czerwcowka napisał(a):
Dorota552 napisał(a):
Ja u siebie za 10 saszetek Tantum płaciłam 34zł.
I też nie wiem co mam wziąć do szpitala. Tantum oczywiście spakowałam ale poza tym co?
Położna radziła Białego Jelenia więc kupiłam, siostra płyn z kory dębu też kupiłam normalnie na co dzień użwyam Laktacyd od Żanet Kalety 🙂 no i mam trzy płyny i nie wiem który zabrać do szpitala


Jeanett Kaleyta jest położną właśnie w szpitalu w którym rodzę a one na szkole rodzenia proponują tantum r
a Laktacyd to reklama
przynajmniej ja to tak rozumiem

a myślę, że błędem jest nie wsiąść nic , po prostu


Czy Ty rodzisz w szpitalu Św Anny w Piasecznie???


Pytam bo Kalyta równiez pracuje w tym szpitalu gdzie ja rodzę 🙂
Mamy terminy na ten sam dzień i byłoby zabawnie jakby sie okazało że w tym samym 😎
Ide teraz na ogród, na leżaczek, może jakąs drzemusie złapie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a no właśnie słyszałam że ten szpital w Piasecznie chwalił się ża ta położna tam pracuje.
Mi sie z reklamą skojarzyło dlatego o tym napisałam 🙂
ja też uciekam na woskowanie 🙂 po woli szykuję sie na godzinę zero 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia






Pytam bo Kalyta równiez pracuje w tym szpitalu gdzie ja rodzę 🙂
Mamy terminy na ten sam dzień i byłoby zabawnie jakby sie okazało że w tym samym 😎
Ide teraz na ogród, na leżaczek, może jakąs drzemusie złapie 😉


oglądałam ją w DDTvn i tam wspominała że pracuje w Św. Zofii w wawie
i tam rodzę, być może jest zatrudniona w 2 szpitalach, w tych czasach to nic dziwnego w sumie ale porodów mówiła ze "już nie ma czasu odbierać" więc też nie bardzo rozumiem
http://www.szpitalzelazna.pl/poradnik-pacjenta/polozne-swiadczace-indywidualne-uslugi-okoloporodowe

a co myślałyście o chłodzeniu mieszkania w upały ?
czy klimatyzator albo wiatrak nie zaszkodzą maluchowi?
🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ivona55 napisał(a):
czerwcowka napisał(a):
ivona55 napisał(a):
dobra, jadę do okulisty...niestety mój gin mi kazał upewnic sie czy nie ma przeciwskazań do sn...troche dziwne bo mam tylko -1,5 ale jak trzeba to trzeba...


bo nie jest istotna wielkość wady wzroku tylko ciśńienie dna oka czy coś takiego
ja mam -5 (przed ciążą 2 tyg badanie i -4 więc skoczyło mi aż o 1 dioptrię!!!!) i badanie (oj nieprzyjemne ale dostaniesz znieczulenie w kropelkach i w sumie nie boli) wykaże bo ja podobno jestem ewenementem przy takiej wadzie takie super ciśnienie więc pani d. powiedziała że jak chcę to może mi wpisać konieczność cc ale z całą odpowiedzialnością urodzę sn i nie będzie to miała wpływu na mój wzrok
więc wybrałam sn


No ja juz po wizycie 🙂
Iza masz racje, tez tak usłyszałam od okulistki dzisiaj. No i u mnie nie ma przeciwskazań do sn, jedynie wada mi sie pogłębiła o prawie 1 dioptrię, ale narazie nie mam zmieniac szkieł bo to może byc spowodowane ciążą. to tak jak z trąbką słuchową,gorzej się słyszy 🤪 Na wszystko wpływają hormony...dodatkowo typowym objawem w ciąży jest przewlekły nieżyt nosa, który własnie mnie meczy od połowy ciąży...
Monia wiem że boli jeśli chodzi o kasę :/ Ja dziś musiałam za wizyte 110 wydać...tylko sie za kieszeń trzymac 😮 ale może lepiej dla Ciebie jak sobie zrobisz badanie. Pewnie bedzie wszystko ok ale po co sie martwic?I sobie za dużo myśleć? Mało mamy na głowie?


taaa Ja 150zł
a jak kobieta w ciąży nie ma pieniędzy to co?! złodziejski kraj
bo to nie zwykły okulista tylko poradnia siatkówki oka więc za wizytę i badanie bulimy!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja wróciłam od siebie ze szpitala. Byłam tam pierwszy raz i rozczulił mnie widok poustawianych pustych łóżeczek czekających tylko na jakiegoś bąbelka.... Zapytałam położnej co mam zabrać- u nas żadnych szczególnych wskazań, do podmywania powiedziała, że mam wziąć to, co chcę. Zapytałam o to Tantuum Rosa i powiedziała, że jak najbardziej, ale muszę mieć w czym to rozrobić, bo nie dysponują takimi naczyniami. Pieluchy podkreśliła, że absolutnie nie wskazują, jakie mają być, wszystko zalezy od nas (bo podobno często ją pytają, czy Pampersy czy inne). A co do lewatywy, o której wcześniej pisałyśmy, to u nas robią to z marszu każdej. Nie trzeba mieć swojego sprzętu. Przy cesarce też jest robiona. I jak dla mnie to dobrze.

Co do wyjazdów, to już to gdzieś wcześniej omawiałyśmy- ja też bym chciała we wrześniu gdzieś wybyć, gdziekolwiek. Nawet chodziła nam po głowie Chorwacja, ale chyba nie będziemy ryzykować i zostanie nam Polska. Ale to nie szkodzi- po prostu, żeby gdzieś wyjechać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny jak wasze samopoczucie? ja dziś byłam u gin po receptę po globulki bo mam stan zapalny i na 3 dni mi przepisał leki, paciorkowca na szczęscie nie mam, pytałam czy to normalne że brzuch częściej twardnieje,mam bóle podbrzusza i kość ogonowa mi daje znać to powiedział że przed porodem to już normalne jest, za tydzień mam planową wizytę z badaniem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agnieszka28 napisał(a):
Cześć dziewczyny jak wasze samopoczucie? ja dziś byłam u gin po receptę po globulki bo mam stan zapalny i na 3 dni mi przepisał leki, paciorkowca na szczęscie nie mam, pytałam czy to normalne że brzuch częściej twardnieje,mam bóle podbrzusza i kość ogonowa mi daje znać to powiedział że przed porodem to już normalne jest, za tydzień mam planową wizytę z badaniem

buu to współczuję tak na finiszu globulki i stan zapalny
no ale już niedługo 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Taka piękna pogoda, a Wy w domkach siedzicie...
Monia, tak mniej więcej jak napisała Aniaruda- ja zapłaciłam za op.6saszetek równo 30zł i nie było chyba opcji kupowania poj. saszetek. Na opakowaniu wyczytałam, że są jeszcze op. po 10szt..
Biały jeleń zdarza się, ze jest polecany, ale gdzieś wyczytałam opinię jakąś, że bardzo zaszkodzić może. Już nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale stanowcze NIE 😉 polecano nadmanganian potasu jeszcze, ale ja nie mogłam dostać... 😞 a co do rozpuszczania- na forum jakimś czytałam jak sobie kobiety radziły i np. jedna wyparzyła spryskiwacz jak do kwiatków 0,5l i w nim rozpuszczały sobie saszetkę i na 3 dziewczyny w sam raz było ponoć na cały dzień (no w sumie to bezpośredniego kontaktu nie miały, tak). A większość, tak jak Nika pisała- w butelce 0,5l z dozownikiem (takim dziubkiem jak płyn do naczyń) z wodą mineralną/ przegotowaną rozpuszcza się saszetkę- tak przypominam co chwilę, bo na saszetce i opakowaniu nie ma proporcji i sposobu stosowania, tylko na ulotce jest to napisane.
Ja sobie zaszalałam z chłopakami domowymi moimi 🙂 mąż ze szwagrem wybrali się dziś stanowczym krokiem nad staw z siecią, bo nie mogli nic rozsądnego złapać na wędkę- a napuścili do groma karpi, amurów, tołpyg, itd. a tu same 'japońce'- nie znam się zbytnio ale tak nazywają je. Nie mogli sobie poradzić i jak podpowiedziałam co nieco i pomogłam im, to zaczęło przynosić to efekt i sporo nałapaliśmy 🙂 i nawet w ręce zaczęłam te rybki małe brać- z sieci trzeba było wyciągnąć i wpuścić z powrotem.... no nalatałam się... może szybciej troszkę się z Oskarkiem zobaczymy........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...