Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Nequitia napisał(a):
to chyba akurat teraz nie zaryzykuję.... może jak już będę rodziła to szybko na zero się strzelę haha chociaż jak swędzi przy odrastaniu a nie daj boże będą mnie nacinać albo popękam to jeszcze gorzej będzie.... 😮 dobra.... zostanę przy swoim paseczku haha jak będzie trochę krzywy to nic się nie stanie 🙂 a golę się też na wyczucie bo ostatnio się ztraumatyzowałam lusterkiem 😮 głupia jestem.... mam lusterko takie co z jednej strony jest normalnej a z drugiej powiększa i tak rozmazuje... no i nie tą stroną popatrzyłam 😮 🤢 to było straszne 🤪


o jezuu ja też niedawno raz próbowałam z lusterkiem
brrrr
schowałam głęboko i od tej pory na czuja 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej ivi
ja mam czasami takie przeszywające kłucie w pochwie, ale nie jest to częste uczucie...
częściej mam bóle podbrzuszka jak przed okresem, ale nic się nie martw, dopiero 36 tydzień u Ciebie, wszystko przed Tobą 🙂 z resztą każda ciąża jest inna, może akurat u Ciebie takie kłucia się nie pojawią... oby 🙂 pozdrawiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agata_j napisał(a):
Brzuszki a jak u Was psychika przed porodem? Ja z jednej strony już jestem taka ciekawa mojego synka, jak wygląda... chciałabym go przytulić, a z drugiej strony boję się porodu... i czy potem będę dobrą mamą, czy sobie poradzę... pełno takich myśli mnie nachodzi... 🤢 nie wiem może to hormony tak szaleją... 🥴
a Jak u Was?


to samo 🤪
do niedawna miałam nadzieję głupiutka że 36-37 tydzień już będzie się coś działo
ale już przestałam wierzyć w mrzonki no i zaczęłam się bać tej chwili wrrr
już dwa razy przepakowywałam torbę i nawet już mi ten brzuszek nie przeszkadza..
co ni zmienia faktu że Moją Nikolkę chciałabym już tulić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże ale skwar na dworze 😞 byłam po bilety i wodę co by w autobusie nie zemdleć! Niestety moj mąż w pracy do 18tej wiec musze sama jechac do gina, mówi bym taxówke wzieła ale ja tez nie chce ofiary z siebie robić!
PS. ja zawsze na zero gole 🙂 na bobaska, bo ogólnie owłosienie mnie wkurza i dla mnie mogło by go wcale tam nie być!
Zjem zupke i jadę do gina aby mnie po niej nie pogoniło 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ivi1984 napisał(a):
Cześć Dziewczyny,
Jeszcze nie pisałam na Waszym forum. 🙂
Jestem w 36tyg ciąży. Mam pytanie do Was. Czy macie/miałyście/nie miałyście bóli krocza?
Mnie to troszkę irytuje, że już w sumie niebawem ten dzień a tu żadnych przygotowań 😮
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam


hej ivi1984 na tym etapie ciazy to kazdej cos doskwiera i raczej to normalne klucia ciagniecia itp ale mysle ze najlepiej jak zapytasz swojego gienka bo kazda inaczej przechodzi te wszystkie bolaczki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co do bóli kocza to ja je mam 24 h/dobe
jak posiedzę dłużej niż 15-20 minut to wstaję jak potłuczona bo boli jak cholera
a jak wstaje z wyrka to płacz

Mała jest nisko i główką mnie maltretuje, ja tak mam już ze 2-3 tyg
i wcale przez to nie urodzę wcześniej i żadnego sposobu na to nie ma 🤢
pojęczę pojęczę i tyle, nic więcej nie wywalczymy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiem, że różne, różniste bolączki tzn UROKI ciąży doskwierają pod sam koniec 🙂

agata_j takie kłucia w pochwie i bóle miesiączkowe to wynik napierania główki dzidziusia na kanał rodny (zwężoną część macicy) - tak wyjaśniał mi lekarz bo i mnie one doskwierają dość często. Bałam się, że to skracająca się szyjka ale lekarz mnie uspokoił.

Pytałam o te bóle krocza w znaczeniu kości łonowych, które muszą się rozejść przed porodem żeby ułatwić dzidziusiowi wyjście... Mnie na początku okropnie bolały kości biodrowe i wtedy właśnie nie mogłam chodzić a jak posiedziałam chwilę czy w nocy przekręcałam się z boku na bok to był - dramat! A teraz w sumie nic. Zapomniałam o to zapytać lekarza, ale jak do następnej wizyty nic nie będzie bolało no i wcześniej nie urodzę to nie omieszkam Go zapytać 😁

Dziękuję Wam za odpowiedzi!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Golenie jest the best 😁
Ja staram się zatrudnić do pomocy mojego T ale nie zawsze jest szansa, no i że od jakiegoś czasu nie widzę cipci to golenie jest zabawne 😁 Stękanie, sapanie i to lusterko... chyba wolałabym tego nie oglądać... czasem lepiej mniej wiedzieć niż więcej 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No u mnie też by się mogło zacząc coś dziać w końcu, bo jutro zaczynam 37 tydzień i w porównaniu z Wami to ja jestem jakieś 100 lat za Murzynami...

Coś nie widać BarbaryK...Mam nadzieję, że u niej wszystko ok. I Kiniek chyba zaginął w akcji??

Rano umyłam okna balkonowe, a co.. I teraz zaległam na wyrku, coś mi sie cały czas chce tylko sama nie wiem co. Niby bym coś porobiła, ale jak o tym pomyślę, to mi się odechciewa, a jak tak leżę to mnie szlag trafia, że jeszcze tyle mam do zrobienia.

U mnie też leci na zero 🙂 Po prostu tak mi łatwiej i szybciej. A teraz to już w ogóle inaczej sobie nie wyobrażam, bo nic nie widzę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hehe widzę że wszystkie jesteśmy niecierpliwe 🙂... eh bo najgorsze to jest to czekania na to kiedy się zacznie 🙂
ja mam dzisiaj lenia, ale muszę się wziąć za prasowanie bo się trochę uzbierało 🙂 ale najpierw dokończę pysznego Grześka 🙂 mniam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczynki.
Ależ gorąc. A ja śmigam na moje czwarte piętro w te i zpowrotem i nic. Łażę po tym gorącu i nic. 😞
Małą czuje wyjątkowo fajnie w brzuszku, już tak wyraźnie. Non stop mam jakieś zajęcie jak tu jestem u rodziców i tak mało się udzielam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja już w samej bieliźnie chodzę a raczej siedzę
mogłabym spać na siedząco, chyba strzelę drugą kawkę
też miałam ochotę coś porobić ale nie daje rady, położna się przyczepiła rano do mojego ciśnienia i chyba miała racje bo tylko ziewam i dosłownie się przelewam od rana

kurczę mała mnie coraz bardziej naciska na krocze, jak wstaję to mam wrażenie że wypada i do tego strasznie boli, możliwe że się tak spasła przez parę dni czy po prostu zeszła niżej?!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ivi1984, ale termin chyba na 30 czerwiec masz? bo w profilu listopad się pokazuje... 😮
Ja tam trójkącik zostawiam i go przystrzygam, bo na blachę się raz machnęłam i okropnie się czułam... jak dziecko normalnie, a potem jeszcze krostki i kucie 🤢
Mąż też oponował przed przyspieszeniem- akurat seks mu nie przeszkadza, korzysta wreszcie 😜, wyjaśniłam mu grzecznie, że jakby go tak fiutek raz chociaż zabolał delikatnie tak jak mnie już od dawna w pochwie pobolewa, to krzyczałby, że rodzi i nie może wytrzymać i już jechalibyśmy na porodówkę... I powiem Wam, że zabłysnęła żaróweczka nad główką mojego Misia 😁
Dawno już się w witrynie nie widziałam i jak dziś mi przyszło na piechotkę przejść ze sklepu do banku, to się napodziwiać wielkiego brzucha nie mogłam 😁 a ludzie się gapili na mnie nawet z samochodów jakbym urodzić miała na chodniku 😁 😁
I powiem jeszcze, że się stęskniłam za brzuszkiem, bo nie mogłam się zalogować...... ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kobitki co ile macie wizyty na tym etapie ciąży.
Ja mam termin z miesiaczki na 12 czerwca a z usg na 25 czerwca a mój gin umówił mnie na wizyte na 19 czerwca i czy normalne że nic nie wspomniał o pojawieniu się na KTG w szpitalu wcześniej?
Nie wiem co o tym myślec, wyniki mam wszystkie dobre, nawet lepsze niż przed ciążą, może dlatego, ale hmhmh, nie wiem 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasienkaks napisał(a):
kobitki co ile macie wizyty na tym etapie ciąży.
Ja mam termin z miesiaczki na 12 czerwca a z usg na 25 czerwca a mój gin umówił mnie na wizyte na 19 czerwca i czy normalne że nic nie wspomniał o pojawieniu się na KTG w szpitalu wcześniej?
Nie wiem co o tym myślec, wyniki mam wszystkie dobre, nawet lepsze niż przed ciążą, może dlatego, ale hmhmh, nie wiem 🤨


może lekarz uznał, że nie ma takiej potrzeby, w związku z Twoimi wzorowymi wynikami... ja już miałam robione ktg w 32 tygodniu ciąży, ale było to związane z tym, że musiałam zostać w szpitalu na 24h na badania moczu... w związku z tym, że miałam podwyższone ciśnienie (mam syndrom białego fartucha, zawsze mam tzw ciśnienie gabinetowe), no ale lekarze chcieli mieć pewność, że nie mam białka w moczu, czy nie zaczyna się zatrucie ciążowe. Na szczęście wszystko super, wyniki rewelacyjne 🙂 ale dzięki temu miałam robione KTG 🙂 cudowne uczucie jak słychać bicie serduszka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam wszystkich!
Kasienkaks ja juz chodze co tydzien bo takie sa standardy 🙂 a z ktg to zalezy tez czy ktos ma sprzet na miejscu czy musi wysyłac pacjentkę. w jednej przychodni mają na miejscu to połozna robi na kazdej wizycie chyba tak koło 35 tygodnia w zwyz. a u mnie w przychodni nie maja tylko maja detektor tetna wiec pewnie mnie na ktg wysla do szpitala.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasienkaks, ja mam podobnie 🙂 termin na 30.06, a wizyta po miesiącu od ostatniej, tj. 19.06.....
Ja się czuję jakbym pęcherz przeziębiła, bo co godzinkę po troszeczku na siusiu muszę... a wcześniej w dzień co 3-4 godziny z 'czymś'...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A więc moje miłe wróciłam od lekarza 🙂 Kruszynka waży koło 3,4kg 🙂 jest śliczna 🙂 dostałam już skierowanie do szpitala na 9 czerwca i jak to pani doktor powiedziała nie wyjdę bez dzidziusia haha
to tak z grubsza 😉 idę jeść obiadek jakiś 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...